Marzyciele
Niektórzy rodzą się z kalectwem marzeń
jak bez ręki albo bez nogi
spośród bajań starych bab
ich dłonie sięgają zbyt wysoko.
Zamiast żyć cicho i spokojnie
z godnością, milczeniem i wiarą
taplają się po same usta
w metnym błocie niespełnionych snów
czarni, pokrzywieni, bez oczu,
mary z najgorszych koszmarów
o gębach przeoranych krzykiem własnych pragnień
i wiecznie pustych brzuchach, głodnych spełnieniem.
Sih,
jak bedziesz slawną poetką
to nie zapomnij o swoich pierwszych krokach
i pisaniu dla publicznosci
na magicznym forum
=)
kilka mocnych słów
co w Sihajowym wierszu
podkresla charakter
dla mnie dobre
Tak sobie czytam i myslę: Bożesz, ile u mnie niepotrzebnego patosu...
Mell, o Tobie nie zapomnę na pewno, ale moja poezja kuleje na obie nogi, więc wiesz... Troszku mi daleko do spełnienia Twojej przepowiedni
Hej, ale mi się to podobało. Mnóstwo metafor- co nawiasem mówiąc BARDZO lubię, bo rozwiązywanie ich przypomina trochę zagadki logiczne;mocne słowa, a przy tym wszystkim delikatnosć.
Ma to jakiś sens i - o dziwo - zrozumiałem przesłanie. Najgorsze są dwa ostatnie słowa. Udziwnianie na siłę nie służy wierszom. Ale tak ogólnie - dobrze, marzyciele istnieją, są głodni i pokręceni, ale co dalej? Nic mi z tego nie wynika. Dobry wiersz musi mieć puentę, która wali między oczy. Albo musi być napisany śpiewnie, tak, by chciało się językiem mlasnąć. Tego tutaj nie widzę.
Fragment najładniejszy:
Janie, nie do końca mi o to chodziło. Bardziej szło mi o to, że marzenia, ich posiadanie, jest kalectwem, tak jak brak nogi czy brak ręki I to też stanowi pointę wiersza. Co do dwóch ostatnich słów - zupełnie się z Tobą zgodzę - czasem tak jest, że wiersz sam się pisze, a ostatnie słowa z nic nie potrafią wyjść. No i te są "doklejone". Pozdrawiam.
Edit: No tak, ale ortograficznie to ja na pewno nie piszę.
głodnych spelnieniem...glodnych...ja nie uwazam, zeby bylo w tym cos wymuszonego.
Kiedy odczuwasz głod, dazysz do jego zaspokojenia. Ludzie glodni marzeniami, na granicy z obledem, probuja je spelnic...Ja to odebralam, dlatego zastrzezen nie mam.I tak samo, jak powiedziala Autorka- samo naduzywnie marzen jest kalectwem.
I tu nasuwa się odwieczny spór mojej przyjaciolki z polonistką- CZy warto marzyć?
Ja jestem za, mimo wszystko:)
Hmmm, ale prawda jest taka, że one jakoś były kilkakrotnie zmieniane, bo nic nie pasowało... Sens jest, ale brzmi to nie do końca
Też uważam, że warto marzyć. Chyba.
marzenia nie pozwalają
akceptować
rzeczywistości
bo to rzeczywistość
jest
bez ręki i nogi
jak lisek z piosenki
lis lis, ogon ma
nie wiadomo komu
da
tej nie kocham
tej nie lubię
tej nie pocaluję
a chusteczkę haftowaną
dostaniesz ty
który nie marzysz
pomóżmy poszkodowanym
... botakjakos...
Mellisa, naprawde mi sie to podba. Lubie nawiazywania do rzeczywistosci i przewrotnosc... Naprawde swietne
Sihaja: Na pewno zdajesz sobie sprawe, ze malo kto moze sie z toba porownywac (), ale jedno mi przeszkadza: takie slowa jak baba, czy geba psuja calosc. Ale moze to tylko moje estetyczne odczucia...
genialne
Na krzywym stoliku przykrytym ceratą
Wystawiłem marzenia
I sprzedaję
Za pół darmo
Te duże i te małe
stare i nowe
... niech pani weźmie dwa
to trzecie za darmo dołożę
Ludzie idą, mijają, czasami ktoś przystaje
I patrzy chwile
takie jakieś dziwne... krzywe... powyginane
mówią patrząc z niewyraźną miną
Wiem. Dlatego chcę je sprzedać.
No i żeby było
Na wino.
Jakże przy takich utworach pozostać idealistami??? Poeci, marzenia nie są złe, niepotrzebne!! Dam głowę, że publikując te wiersze marzyliście, aby kiedyś znalazły się w Waszym własnym tomiku poezji zebranej! A to już jest hipokryzja:P
Wiersz wymowny, ale ja absolutnie nie zgadzam się z postawą Autora. Jacyś tacy przygnębieni jestescie...Zobaczcie, niedlugo wiosna!!!!
Pozdrawiam
jezu miłosierny, Katon, przeczytałem na razie 3 twoje wiersze i wszystkie zwaliły mnie z nóg. Wydawaj tomik poezji, jak coś to ci moge kase dołożyć A "Kursk" jest lepszy od Mickiewicza, Słowackiego i innych pierników
Och Mary, to tylko poezja. Nie wyrażam się przez nią tak boleśnie i do końca. Po prostu piszę sobie wiersze. Miałem taki pomysł i napisałem. Czy to jest u mnie? Wątpie. Może troszeczkę.
Dzięki Katarn, ale radzę przeczytać wszystko - możesz zmienić zdanie.
Katon, mi też się podoba Twój wiersz na temat marzeń. No i odzwierciedla mniej więcej to co zawarłam we własnym. Śmieszne, jak różnie można wyrazić coś bardzo do siebie zbliżonego. Bo nasze wiersze, że tak powiem, pozornie znajdują się na przeciwległych biegunach. Ale to dobrze, Tuwimie.
Mary - przecież wiersze to tylko kwestia chwili, ulotnego momentu, w którym czujemy się tak a nie inaczej i chcemy wyrazić to a nie co innego. A co do marzeń - nieraz naprawdę nie są rzeczą dobrą. Ale to tylko moje prywatne odczucie.
Podoba mi się przesłanie, choć odbiega od mojego postrzegania i rozumienia świata. Ładnie napisane, ale bez rewelacji.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)