Kilku specjalistów od walut zajęło się przeliczeniem magicznych pieniędzy ze świata Rowling na brytyjskie funty i amerykańskie dolary. Z ich wyliczeń wynika, że zakup wszystkich potrzebnych rzeczy na pierwszy rok w Hogwarcie wynosi 1,700 funtów (9864 złote). Różdżka od Ollivandera kosztuje 35 funtów (203 złote) a miotła wysokiej klasy (np. Nimbus 2000) 1,503 funty (8722 złote).
Wygląda na to, że pobyt w Hogwarcie to bardzo duży wydatek.
Źródło: http://www.nekwarala.com/
No cóż, nie każdy musi mieć miotłę xD
Chyba nie trzeba być specjalistą, żeby wiedzieć, że 10 złotych to 9 sykli, 7 knutów (wg. ceny "Quidditch przez wieki" i "Fantastyczne Zwierzęta")
No troche drogo jest, ale przeciez Hogwart - Szkoła Magi i Czarodziejstwato elitarna placówka
I w ogole ludzie w Wielkiej Brytani więcej zarabiają
1 [ złoty] galeon = 17 [srebrnych] syklów = 21 [brazowych] knutów
Trochę dużo. Nic dziwnego, że Ron się martwił po stracie różdżki.
I właściwie to wydaje się dziwne - w ZF zachwycona pani Weasley prawie natychmiast zgodizła się na kupienie Ronowi miotły... która musiała kosztować ok. 7500 zł! Dla Weasleyów to pokaźny wydatek.
ale jeżeli pomyśli się, że nauka w szkole nic nie kosztuje (tzn za pobyt w szkole się nie płaci) to te koszta wydają się trochę mniejsze. Niektóre rzeczy wystarczą przecież na więcej niż jeden rok...
to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo duży wadatek, ale anglicy bardzo dużo zarabiają więc ...
Drogo, drogo
No, ale jk zauważyliśmy czarodziejom się dobrze powodzi (The Weasleys też nie są AŻ tak biedni! Tylko w porównaniu do Potterów z jednym dzieckiem, a z szóstką rudzielców )
Ha i znów JKR propaguje bogatszych. Dane mówią same za siebie
No coz, w Wielkiej Brytanii zarabia sie 6 razy wiecej ;P. I 6 razy wiecej wydaje, wiec dla nich, to nie jest tak zle. Heh, nie wiedzialam przedtem jak przelozyc sobie te ichnia kase na polskie ^^". A jezeli miotly sa takie drogie, wyobrazacie sobie ile musial kosztowac Firebolt? ;P
A mama Rona mogla sobie nawet pozwolic na taki wydadek, bo przez tamten rok i wakacje, utrzymywal ich raczej Zakon, przeciez ona wszytsko gotowala dla wszystkich! Zakon musial miec spory budzet. No,ale taki Syriusz, czy Dumbledore na pewno do najbiedniejszych nie naleza ^_-
I swieta prawda, im wiecej dzieci, tym biedniej.
Ciekawe jaki jest podatek od takiej miotły wolę nie myśleć i kupić zmiotkę...
A wiecie ile papierosy w Anglii kosztuja?
A jak myslycie jak sie utrzymuja studenci w GB? Paczka urodzinowa od rodzicow co dwa tygodnie z papierosami w misiu ;P
Heh ^___^ No widzicie, kto by takiego Pottera nie chcial? Do tego ma srodek transportu na ktory moze laski podrywac ;P
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)