Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

10 Strony « < 3 4 5 6 7 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Abstrakcyjnie, wydzielone

Ramzes
post 01.01.2008 15:44
Post #101 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



Nie wierzę w to, że do samobójstwa doprowadza tylko jedna osoba. Owszem są samobójstwa "nagłe", ale większość to efekt kumulacji wszystkich negatywnych odczuć tego kogoś i wiele czynników i osób ma wpływ na taką decyzję.

QUOTE
Egoistyczne to jest postępowanie tego, kto tego człowieka do samobójstwa doprowadził.

Nie, wybacz, ale nie rozumiem. Znaczy mamy człowieka, który z pełną premedytacją, świadomie namawia/zachęca/prowadzi/pomaga komuś w popełnieniu samobójstwa?

QUOTE
rodzice się nią raczej nie interesują.

Zainteresują się po samobójstwie. Śmierć własnego dziecka to wielka tragedia. Jeśli po czymś takim nadal by się nie interesowali, to chcę ich poznać.

Poza tym nie wierzę w to, że nikogo bliskiego nie ma wokół siebie. Nie wierzę, bo Ty to mówisz, a jak już zdążyliśmy zauważyć widzisz jedynie rzeczy najgorsze. Przebywasz z nią 24/7, żeby móc wygłaszać takie osądy? Może ma znajomych, których Ty nie znasz?

QUOTE
Poza tym wyznaje taką filozofie, ze ten swiat jest piekłem i trzeba się z niego jak najszybciej wydostac

Zmiana otoczenia albo psycholog. Z takiego nastawienia nic dobrego nie wynika.

Ten post był edytowany przez Ramzes: 01.01.2008 15:47


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.01.2008 15:49
Post #102 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



QUOTE
Nie, wybacz, ale nie rozumiem. Znaczy mamy człowieka, który z pełną premedytacją, świadomie namawia/zachęca/prowadzi/pomaga komuś w popełnieniu samobójstwa?


Nie. Nie rozumiesz mnie. Przeciez samobojstwa nie popelnia sie bez powodu. Zwykle to wina ludzi otaczajacych przyszlego samobojce, ktorzy są ślepi i głusi na jego wołanie o pomoc.

QUOTE

Poza tym nie wierzę w to, że nikogo bliskiego nie ma wokół siebie. Nie wierzę, bo Ty to mówisz, a jak już zdążyliśmy zauważyć widzisz jedynie rzeczy najgorsze. Przebywasz z nią 24/7, żeby móc wygłaszać takie osądy? Może ma znajomych, których Ty nie znasz?



Oczywiscie , ze ma. Z pewnoscia. Nie przebywam z nia 24/7, staram sie z nia przebywac z reszta jak najmniej.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Child
post 01.01.2008 15:50
Post #103 

leżący rybak


Grupa: czysta krew..
Postów: 7043
Dołączył: 26.11.2003

Płeć: Mężczyzna



user posted image


--------------------
user posted image
His power level... It's over ni-- oh, wait. It's only over seven thousand.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 01.01.2008 15:52
Post #104 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
koleżanka mimochodem wyznała, że w najbliższym czasie też zamierza popełnić samobójstwo. Zastanawiałam się długo nad tym, czy powinnam ją ratować.

śmierć człowieka jest ogromną tragedia, jak więc można w ogóle rozważać czy pomóc komuś, kto ma myśli samobójcze, czy dać mu spokój, niech robi co chce -> idzie w ramiona śmierci. To świadczy jedynie o braku odpowiedzialności i znieczuleniu na inne osoby. Jak można w ogóle się na czymś takim zastanawiać?

QUOTE
staram sie z nia przebywac z reszta jak najmniej.

Czyli ja już zupełnie skreśliłaś, podjęłaś decyzję, a co mi tam na niej zalezy, i po cichu pozwalasz jej na śmierć, mimo, że możesz ją od tego wybawić?

Ten post był edytowany przez Zeti: 01.01.2008 15:56


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.01.2008 15:53
Post #105 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Nie rozumiem o co Childowi chodzi xD

.


Zeti moze masz racje, ja sie zastanawialam i wciaz sie nad tym zastanawiam, bo dla mnie to nie jest takie jednoznaczne i oczywiste.

Ten post był edytowany przez abstrakcja: 01.01.2008 15:54


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ramzes
post 01.01.2008 15:56
Post #106 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Nie. Nie rozumiesz mnie. Przeciez samobojstwa nie popelnia sie bez powodu. Zwykle to wina ludzi otaczajacych przyszlego samobojce, ktorzy są ślepi i głusi na jego wołanie o pomoc.

Hm... no tak, ale też nie można ich wrzucać do jednego worka. Jedni w pełni zdając sobie sprawę z tego, co się dzieje, odwrócą się od tej osoby. Inni po prostu nie zauważą tego wołania, tak też bywa - mają własne problemy, brak im empatii, powodów może być wiele - ale nie dostrzegą.


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 01.01.2008 15:59
Post #107 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Nie jest oczywiste! Jak może nie być oczywiste. Dajmy na to przykład. To ty chcesz się zabić, i ty mimochodem wspominasz swojej koleżance, a ona się wacha, i odtrąca Cię nie spotyka się z tobą. To oczywiste?


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.01.2008 16:01
Post #108 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Mnie sie jednak wydaje, ze tego sie po prostu nie da nie zauwazyc, nawet bedac troche z boku, ze z kims zaczyna sie powoli dziać źle.


[Na pewno chcecie kontynuowac tą dyskusje? ... Zbyt powazny temat chyba nie jest dobrym zjawiskiem na forum internetowym.]


Zetiś spokojnie. Ja się tylko nad tym zastanawialam, to jeszcze nie znaczy, ze uwazam, ze stosowne jest takiej osobie dac wolna reke. Bo tak nie uwazam, nie jestem pewna, a w ogole to uwazam, ze to zbyt skomplikowane, a ja prosta chłopka jestem i jak bedziesz chcial sie zabic to, prosze - nie zawracaj mi tym glowy. Idź z tym do kogokolwiek innego.

Ten post był edytowany przez abstrakcja: 01.01.2008 16:03


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 01.01.2008 16:08
Post #109 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Nie, ja raczej nie planuję w najbliższej przyszłości samobójstwa.

QUOTE
a w ogole to uwazam, ze to zbyt skomplikowane

Tak, to jest bardzo skomplikowane, i jeżeli masz zamiar coś zrobić z tą kolezanką (a zakładam, że masz), to powinnaś poinformować o jej pomyśle kogoś trzeciego. Pedagoga, Wychowawce, Księdza.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.01.2008 16:10
Post #110 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Myslisz, ze tego nie zrobilam?

[Księdza? . W zyciu bym na to nie wpadla. Ale jakbys zgadl, ta dziewczyna bardzo religijna jest.]


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 01.01.2008 16:15
Post #111 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Myslisz, ze tego nie zrobilam?

Pisałaś, ze się zastanawiasz.

I tak, księdza. Tylko nie pierwszego lepszego, ale takiego z doświadczeniem, najlepiej z zakonu michalitów, oni na codzień pracują z takimi przypadkami.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.01.2008 16:19
Post #112 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Zastanawialam sie wewnetrznie, czy czlowiekowi nie powinno sie dac mozliwosci wyboru jesli chodzi o samobojstwo.
Natomiast ta osobe na tyle znam, ze wyczulam z czasem, ze wola o pomoc i celem jej jest jedynie zwrócenie na siebie uwagi, tylko nie bardzo ma pojęcie jak to zrobic i do kogo się zwrócić. Przecież gdyby naprawde chciała się zabić, to by o tym nie trąbiła na około, tylko by to po prostu zrobiła.

Księdza? Cóż. Ja mam większe zaufanie do psychologa.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
rhiamona
post 01.01.2008 16:22
Post #113 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 177
Dołączył: 12.08.2006
Skąd: Z kapusty :D

Płeć: Kobieta



QUOTE
a w ogole to uwazam, ze to zbyt skomplikowane

Abstrakcjo droga, przecież wszystko na świecie jest oczywiste, jasne i klarowne? Przynajmniej odniosłam wrażenie że takie wyznajesz poglądy. Czyżby wdarła się tu jakaś nielogiczność?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.01.2008 16:26
Post #114 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



A napisalam tak gdzies? <: 'że WSZYSTKO jest proste i oczywiste'? Pokaz mi palcem, gdzie.
Wlasnie mowilam, ze nic nie jest oczywiste, a jesli mowimy ze jest to tylko i wylacznie poto,zeby sobie ulatwić sprawę.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
rhiamona
post 01.01.2008 16:49
Post #115 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 177
Dołączył: 12.08.2006
Skąd: Z kapusty :D

Płeć: Kobieta



Ty swoją postawą życia sobie i bliskim na pewno nie ułatwiasz. Dyskusję z Tobą to zabawa dla ludzi o silnych nerwach i wielkiej cierpliwości. Doceń ich.
I proszę Cie, pomóż do cholery tej koleżance. jeśli sama nie masz ochoty poświęcać jej czasu - to zgłoś to do kogoś. to jest CZŁOWIEK, człowiek który woła o pomoc, który ma kryzys ale na pewno gdzieś w głębi chce żyć. Ma marzenia, zdolności, humory. to nie jest tylko temat do dyskusji. To jest żywy człowiek!
I uwierz, niejednokrotnie miałam ogromne problemy, mam talent do wpakowywania się w kłopoty. Za każdym razem kiedy mówiłam że nie chcę pomocy unosiłam się swoim głupim honorem, ale naprawdę tak nie myślałam. Dzisiaj jestem cholernie wdzięczna wszystkim którzy mi pomagali i gdyby nie oni mogło by być ze mną dzisiaj o wiele gorzej.

Ten post był edytowany przez rhiamona: 01.01.2008 16:51
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.01.2008 16:50
Post #116 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



QUOTE
Ona ma strasznie słabą psychike. Poza tym wyznaje taką filozofie, ze ten swiat jest piekłem i trzeba się z niego jak najszybciej wydostac. Nie wierzy, ze zazna tu szczescia w ogole nie wierzy, ze tu mozna zaznac jakiegos szczęścia. Trudno z nia nawet na ten temat porozmawiac. Moze masz racje, powinnam jej pomoc. Tylko, ze przy tym strasznie za nią nie przepadam. Więc tym będzie to trudniejsze... Wydaje mi sie, ze dla niej byloby lepiej gdyby zajał sie nia ktos bardziej wykwalifikowany [psycholog, psychiatra?].

Masz rację. Ale to nie znaczy, że i Ty nie możesz pomóc. Nie mówię o jakiejś przyjaźni - piszesz, że za nią nie przepadasz - ale można pomóc zwyczajnie. Powiedzieć czasem cześć. Pogadać chwilę na przerwie. Wysłać jej coś tam na GG. Takie małe rzeczy wiele znaczą.
A czasem można pomóc przez prowokację. "Co, chcesz się zabić? Ale z ciebie tchórz. Nie masz odwagi żyć". Nie wolno tak mówić dosłownie, rzecz jasna, ale chodzi o samo przesłanie. A nuż taki niedoszły samobójca się wścieknie i na złość wszystkim postanowi żyć?
QUOTE
Nie skreslam nikogo z miejsca. Jesli ktos potrzebuje tej 'drugiej szansy' znaczy, ze pierwsza zmarnowal , czytaj-skrzywdził mnie już raz. Trudno jest mi wtedy zaufac, ze nie zrobi tego po raz drugi, bo przez takie przypadki tez juz w życiu przechodziłam i nie chciałabym by któryś z nich się powtórzył. Z miejsca nikogo nie skreslam. Po prostu jesli ktos 'przecholuje' wtedy jest koniec.

To naturalne, że trudno Ci zaufać. Ale właśnie w ten sposób możesz pokazać, że jesteś dobrą osobą - próbując zaufać. Są różne przypadki i nie zawsze warto dać drugą szansę, ale czasem naprawdę warto. Czasem ktoś popełni błąd i żałuje go. A w wieku nastoletnim człowiek często szybciej działa niż myśli.
QUOTE
Ja bym się nie zabiła. <: Mówię o kims innym. Sama w zyciu bym sie do tego nie posunela - za bardzo kocham zycie i za bardzo boje sie smierci. Moze nie mam zbyt wiele wiary, za to mnostwo nadziei. Mloda jestem;)

Nie mówiłem o samobójstwie, tylko ogólnie o czymś, co, dając Ci szczęście, krzywdzi innych. Na przykład sprzedanie ulubionej biżuterii mamy, by kupić bilet na wymarzoną podróż do Afryki.
QUOTE
śmierć człowieka jest ogromną tragedia, jak więc można w ogóle rozważać czy pomóc komuś, kto ma myśli samobójcze, czy dać mu spokój, niech robi co chce -> idzie w ramiona śmierci. To świadczy jedynie o braku odpowiedzialności i znieczuleniu na inne osoby. Jak można w ogóle się na czymś takim zastanawiać?

Zeti, nie gorączkuj się tak. Abstrakcja ma prawo się zastanawiać. Sam się kiedyś nad takimi kwestiami zastanawiałem (czysto teoretycznie). Ale fakt, że te rozmyślania nie powinny raczej prowadzić do umycia rąk.
QUOTE
Mnie sie jednak wydaje, ze tego sie po prostu nie da nie zauwazyc, nawet bedac troche z boku, ze z kims zaczyna sie powoli dziać źle.


[Na pewno chcecie kontynuowac tą dyskusje? ... Zbyt powazny temat chyba nie jest dobrym zjawiskiem na forum internetowym.]

Ja chcę.
A ludzie często coś dostrzegają, ale nie chcą/boją się reagować. Może ktoś chciałby pomóc Twojej koleżance, ale nie chce się mieszać, bo to "nie jego sprawa"? A mógłby ocalić ludzkie życie.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 01.01.2008 17:10
Post #117 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Zeti, nie gorączkuj się tak. Abstrakcja ma prawo się zastanawiać. Sam się kiedyś nad takimi kwestiami zastanawiałem (czysto teoretycznie). Ale fakt, że te rozmyślania nie powinny raczej prowadzić do umycia rąk.

Ale jak można sie zastanawiać nad problemem: "Czy pozwolę na śmierć komuś - będę patrzył biernie na jego czyny, każdy ma prawo decydować o swoim życiu" Nie Można tak. Należy pomóc takiej osobie, bo żaden człowiek nie pragnie swojej śmierci - naturalnym pragnieniem człowieka jest dążenie do szczęścia, co pomagają osiągnąć w taki czy inny sposób rożne religie. Z punktu widzenia chrześcijaństwa szczęścia nie można osiągnąć poprzez samobójstwo - skazuje to na wieczne potępienie. Szczęście owszem można osiągnąć poprzez śmierć, ale śmierć niezależną od człowieka umierającego, czyli bez żadnej ingerencji ze strony osoby, która pragnie osiągnąć szczęście. Przykładami takiej śmierci jest śmierć naturalna, nagła w wypadku. I to szczęście wówczas zostanie osiągnięte, oczywiście wtedy, gdy zmarły spełnił swoje życie jak należało. Taka forma samobójstwa - eutanazja, budzi spory. Ale czy nie lepiej zamiast zastanawiać się nad tym nie lepiej pomóc tej konkretnej osobie odzyskać zdrowie, czy to fizyczne, czy to psychiczne.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.01.2008 17:39
Post #118 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Masz rację, ale nie zmienia to faktu, że Abstrakcja ma prawo nad tym rozmyślać.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.01.2008 20:00
Post #119 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



W sumie niewiele mam do dodania, wszystko co chcialabym napisac, zostalo tu juz conajmniej kilkakrotnie powiedziane. Co jeszcze zauwazylam - dyskusje z Wami konca nie maja. Lepiej nie poruszac nowych tematow, ograniczac sie do dwoch zdan. W innym wypadku uzaleznie sie od tego forum, a tego bym bardzo nie chciała. Wy chyba tez nie smile.gif


'A ludzie często coś dostrzegają, ale nie chcą/boją się reagować. Może ktoś chciałby pomóc Twojej koleżance, ale nie chce się mieszać, bo to "nie jego sprawa"? A mógłby ocalić ludzkie życie.'

Jest jeszcze jedna sprawa. Nigdy do konca nie wiemy, jak z takim czlowiekiem rozmawiac. Czy dac mu delikatnego 'kopa w tyłek' czy obchodzic sie z nim jak z cienkim szkłem? Nigdy nie wiemy co go tak naprawde moze zranic i czy swoim postepowaniem nie pogorszymy sprawy. Dlatego tez niektorzy wola sie nie wtracac. BO SIĘ BOJĄ, nie chcą wyrządzić tej osobie większej krzywdy. Zrozumcie.

. Zeti... tak jak Przemek mówi... zastanawiac sie ludzka rzecz;) Po cos ma sie ten rozum.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.01.2008 20:16
Post #120 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



QUOTE
W innym wypadku uzaleznie sie od tego forum, a tego bym bardzo nie chciała. Wy chyba tez nie

Dla nas już dawno za późno, wszyscy jesteśmy od tego miejsca uzależnieni. Serio.
A i Tobie to nie zaszkodzi, zawsze to jakieś urozmaicenie w życiu, prawda? smile.gif
QUOTE
Jest jeszcze jedna sprawa. Nigdy do konca nie wiemy, jak z takim czlowiekiem rozmawiac. Czy dac mu delikatnego 'kopa w tyłek' czy obchodzic sie z nim jak z cienkim szkłem? Nigdy nie wiemy co go tak naprawde moze zranic i czy swoim postepowaniem nie pogorszymy sprawy. Dlatego tez niektorzy wola sie nie wtracac. BO SIĘ BOJĄ, nie chcą wyrządzić tej osobie większej krzywdy. Zrozumcie.

Rozumiemy. Ale warto spróbować, zaczynając od delikatności. Jeśli się nie powiedzie - próbować ostrzej. Jeśli ten człowiek bez nas i tak będzie się tylko zsuwał po równi pochyłej - czego się bać?


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.01.2008 20:19
Post #121 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Czasem bywa, że ktoś taki odbiera tą 'delikatność' jako litość... i jest mu z tym tylko gorzej.

WY jesteście uzależnieni. ;D Ale chyba nie chcielibyscie, zebym ja była, nie? ;D To miałam na myśli.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 01.01.2008 23:18
Post #122 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Przemku, awansuje Cię do teleekspresowej grupy ludzi pozytywnie zakręconych. Jesteś mistrzem zen. Wytrzymujesz, rzeczowo rozmawiasz, jesteś w stanie zmilczeć te wszystkie żenujące teksty. Padam na twarz!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.01.2008 23:23
Post #123 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Wystarczy nie mieć testosteronu :]

Dzięki.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 01.01.2008 23:23
Post #124 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(abstrakcja @ 01.01.2008 19:19)
Czasem bywa, że ktoś taki odbiera tą 'delikatność' jako litość... i jest mu z tym tylko gorzej.

WY jesteście uzależnieni. ;D Ale chyba nie chcielibyscie, zebym ja była, nie? ;D To miałam na myśli.
*


Dlaczego nie, tak ożywionej dyskusji dawno tutaj nie było.

QUOTE
Masz rację, ale nie zmienia to faktu, że Abstrakcja ma prawo nad tym rozmyślać.

Owszem, ma, ale lepiej niech sobie o tym pomyśli tak bez rozgrywania przy okazji czyimś życiem. Co innego suche zastanawianie się nad samobójcami, a co innego 'zastanawianie się' w praktyce - pomóc potencjalnemu samobójcy, czy nie.

Przemku, gratuluje awansu.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Child
post 02.01.2008 00:17
Post #125 

leżący rybak


Grupa: czysta krew..
Postów: 7043
Dołączył: 26.11.2003

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(PrZeMeK Z. @ 01.01.2008 22:23)
Wystarczy nie mieć testosteronu :]

Dzięki.
*

albo biiiiiiig cojones


--------------------
user posted image
His power level... It's over ni-- oh, wait. It's only over seven thousand.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

10 Strony « < 3 4 5 6 7 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 02.05.2024 09:56