Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> O Tempora, O Mores!, Wychowanie dzieci jak i młodzieży

PrZeMeK Z.
post 19.09.2008 15:33
Post #1 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Wydzielono z tematu "Nastolatki i obozy" (już drugi wycięty stamtąd nowotwór, aż strach się bać).

QUOTE(Avadakedaver @ 19.09.2008 14:56)
moi rodzice jakoś nie dawali mi klapsów, a potrafili mnie wychować na normalnego człowieka.
Chyba że zajebistość dziedziczy się w genach, jak wolisz.
*


Są dzieci, które można wychować bez klapsa i takie, których się nie da. Ja byłem bachorem tak nieznośnym, że kilka razy dopiero klaps przywracał mnie do porządku. I nie czuję się z tego powodu poszkodowany.
Oczywiście jest różnica między okazjonalnym klapsem a biciem dzieci.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
harolcia
post 19.09.2008 16:24
Post #2 

przerażona


Grupa: Prefekci
Postów: 1425
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: wiesz, że żyjesz? <wro>

Płeć: Kobieta



Ja byłam zbyt chyba spokojnym i dobrym dzieckiem, bo tylko raz w życiu szlaban załapałam, jak po szkole zamiast wrócić do domu, to do koleżanki na sanki poszłam...

No ale widocznie ta dziewczynka potrzebuje ostrzejszego środka wychowawczego. O ile jej rodzice w ogóle interesują się tym, co ona robi i z kim czas spędza. Bo i takie przypadki się zdarzają...


--------------------
Prefekt Gryffindoru Członkini KLL

Tekst do wygrawerowania na nierdzewnej bransoletce, noszonej stale na przegubie na wypadek nagłego zaniku pamięci
Barańczak Stanisław
1.) JEŻELI COŚ CIĘ BOLI: - DOBRA WIADOMOŚĆ: ŻYJESZ. - ZŁA WIADOMOŚĆ: TEN BÓL CZUJESZ WYŁĄCZNIE TY.
2.) TO WSZYSTKO DOOKOŁA, CO CIĘ SZCZELNIE OTACZA NIE CZUJĄC TWEGO BÓLU, JEST TO TAK ZWANY ŚWIAT.
3.) UBAWI CIĘ, ŻE JEST ON REALNY I JEDYNY, A LEPSZEGO NIE BĘDZIE PRZYNAJMNIEJ PÓKI ŻYJESZ.
4.) GDY JUŻ SKOŃCZYSZ SIĘ ŚMIAĆ, ODRZUĆ LOGICZNY WNIOSEK, ŻE TAKI ŚWIAT BYĆ MUSI PRZYWIDZENIEM LUB SNEM.
5.) TRAKTUJ GO CAŁKIEM SERIO, JAK ON PRZED CHWILĄ CIEBIE - DOKONUJĄC WYBORU SPECJALNEJ CIĘŻARÓWKI,
6.) BY W OKREŚLONYM MIEJSCU I UŁAMKU SEKUNDY POTRĄCIŁA CIĘ, KIEDY PRZECHODZIŁEŚ PRZEZ JEZDNIĘ.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 19.09.2008 18:47
Post #3 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



moi starzy tylko nie rozumieją jednej rzeczy: wtf is szlaban for?
ja tam łapię szlabany do dzisiaj. o, np. teraz siedzę przy kompie a mam szlaban. bo tylko na to dostaję ("nic innego nie działa" -> wg nich; a według mnie "nic nie działa" ale to inna sprawa)
a za co? bałagan w pokoju. fakt, że taki hardcorowy, no ale lol.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 19.09.2008 19:01
Post #4 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Szlabany działają, o ile rodzice potrafią je egzekwować. Zwłaszcza na młodsze dzieci. Jak takiemu brzdącowi odciąć telewizję i komputer, od razu robi się grzeczniejszy.
Moja mama zmuszała mnie do wychodzenia na podwórko, kiedy za długo czytałem książki, grożąc, że je spali biggrin.gif


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 19.09.2008 19:13
Post #5 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



Haha. Kumpel miał jutro jechać na wesele do Olsztyna. Garnitur miał w domu, w którym, z tylko sobie znanych powodów, był ostatnio między 22 a 28 grudnia. Pojechał tam wczoraj, dziś wrócił z informacją, że ojciec spalił mu gajer za karę(nie wiedząc oczywiście o weselu), oraz mocnym postanowieniem odwiedzania rodzinnych stron przynajmniej raz na kwartał w celu ocalenia głośników, winyli, pierwszej gitary i paru innych gadżetów.


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 19.09.2008 19:49
Post #6 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Szlabany to koszmar. Największy dla rodziców. Weź i odetnij wszystko, ha ha ha. Albo musisz wyjść do pracy i nie pilnujesz gada, albo pracujesz w domu i wówczas musisz znosić snujące się, niezadowolone, smętne dziecko, które non stop marudzi i przeszkadza. Nie wiem, kto przy zdrowych zmysłach to wytrzyma, ja nigdy nie dałam rady i musiałam wymyślać inne kary. Zresztą, ja w ogóle nie lubię kar i staram się ich nie stosować. Kara jest porażką wychowawczą, dziecko prawidłowo prowadzone w ogóle nie będzie musiało być karane. I nie jest to utopia, zapewniam.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 19.09.2008 20:35
Post #7 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



Oj Owieczko, nie zgodze sie. Kary czasem sa potrzebne, tylko najczesciej rodzice nie umieja karac i nie wiedza, ze najwazniejsza jest konsekwencja. Jestem przeciwnikiem bicia a nawet okazjonalnych klapsów, sa lepsze i skuteczniejsze sposoby na egzekwowanie posluszenstwa.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 19.09.2008 20:42
Post #8 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



O biciu to już nawet nie wspominam, najgorsze co można zrobić to uderzyć dziecko. Pomijając już oczywiste okrucieństwo, jako rodzice strzelamy sobie w stopę. A co do kar... Oczywiście, w tak zwanej sytuacji "zastanej" (vide Super Niania) czasem się bez nich nie obejdzie. Ale jeśli rodzice umiejętnie i świadomie postępują od samego początku, nie będą musieli karać dziecka. Nie mylić z egzekwowaniem posłuszeństwa (fuj, jak to brzmi), co nie ma nic wspólnego z karaniem. A przynajmniej nie musi mieć.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 19.09.2008 20:57
Post #9 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Ale w karach jest pewna luka. Mogą nie zdać egzaminu. To zależy też w pewnym sensie od dziecka. Jeśli dziecko nie 'boi się' [to dopiero głupio brzmi] rodziców, to będzie postępować wbrew ich woli nie licząc się ze szlabanem. ;]
Na jednym dziecku taka kara wyegzekwuje posłuszeństwo, a w drugim spotęguje bunt.
;]

Poza tym... tą z Majdanka to nie ukarać trzeba. Jej to trzeba wytłumaczyć, i tyle. To jest niedouczona dziewczyna, kurna, co ja gadam - to jest DZIEWCZYNKA, 9-letnia dziewczynka, która, sądzę nie miała w zamiarach niczego złego. Po prostu nie wiedziała, że tak nie wolno. Pewnie nikt jej tego nie powiedział. Nie chciała nikomu zrobić na złość. ;]


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 19.09.2008 21:19
Post #10 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Dziewięcioletnia?


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 19.09.2008 21:38
Post #11 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



No :>


Też się zdziwiłam... na tym zdjęciu wyglądała na jakieś czternaście.
Poza tym, co dziewięciolatka robiła w byłym obozie zagłady?
U nas takie wycieczki organizowano w 2 gimn... to jest jak mieliśmy po 15 lat :>
A chyba na własną rękę tam nie pojechała? :>


Ten post był edytowany przez abstrakcja: 19.09.2008 21:46


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 19.09.2008 21:52
Post #12 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



ojej, a cóż jest złego w wyrażeniu 'egzekwowanie posłuszeństwa' ? ;p i czemu to wg Ciebie nie ma nic wspólnego z karaniem? kiedy mówisz, że można się bez nich obejść to tak jakbyś zakładała, że dziecko nie popełni żadnych błędów i że zawsze będzie wiedziało, co mu wolno, a co nie. a superniania jakby nie patrzeć skończyła ten sam kierunek, z którym ja dopiero zaczęłam walkę, nawet z jej synem miałam styczność i miałam zajęcia z jej byłym mężem... okej, to nie ma nic do tematu.
QUOTE
Na jednym dziecku taka kara wyegzekwuje posłuszeństwo, a w drugim spotęguje bunt.

bullshit, jak mówiłam trzeba karać umiejętnie i to wszystko. i od samego początku.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 19.09.2008 22:15
Post #13 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Okej, to inaczej w takim razie. Moim zdaniem jeśli dziecko popełnia błąd (podkreślam, mówimy cały czas o dzieciach), nie ma powodu by go karać. Należy wyjaśnić, co zrobiło źle i dlaczego, wytłumaczyć jak powinno postąpić bądź (starszemu) przedstawić sposób rozumowania, który według nas byłby słuszniejszy. A już karanie dziecka za to, że nie wiedziało co mu wolno to w ogóle jakaś piramidalna bzdura. To do rodziców należy wpojenie dziecku zasad i to oni są winni, jeśli nie zrobili tego jak należy.

Piszesz tak, jakby brak kar równał się braku wychowania, puszczeniu dziecko na jakiś żywioł, przysłowiowemu "bezstresowemu wychowaniu". Tymczasem nic bardziej błędnego smile.gif.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 19.09.2008 22:28
Post #14 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



no niestety ale całkowity brak kar wcale nie wychodzi na dobre. najlepszy jest system - dużo chwalenia, mało kar. słowo "kara" nie musi oznaczać czegoś strasznego, wyrządzania dziecku krzywdy, a mam wrażenie że większość właśnie tak to odbiera. kara powinna być adekwatna do tego co dziecko zrobiło. załóżmy, że mały pluje albo bije młodsze rodzeństwo. samo wytłumaczenie jest ważne, ale bez kary niewiele da. ona pozwoli zrozumieć, że plucie nierozerwalnie łączy się z karą i dziecko sie uczy że tak sie nie robi.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 19.09.2008 22:34
Post #15 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



generalnie mnie kary tylko wkur... zają, bo jedyne co wyszło z tych wszystkich kar jakie na mnie stosowali, to fakt, że teraz zamiast myśleć "posprzątam bo będzie kara", myślę "jak się dowiedzą, to będzie kara", i nadal nie sprzątam.
Nie wiem jak to zrobili, ale za to się nie spóźniam, jak się spóźniłem 5 minut kiedyś to dostałem opierdziel, za drugim razem jeszcze większy i wytłumaczyli mi żeby się nie spóźniać, bo nikt nie lubi na kogos czekac. no i tadam! spóźniam się regularnie ale tylko do szkoly, bo tam nikt na mnie nie czeka i maja gdzies czy przyjde punktualnie czy nie przyjde wcale.

A uderzyć to uważam że można tylko raz, nastolatka jakiegoś, kiedy na prawde przesadzi, bo skoro nigdy nie dostal a dostanie teraz to bedzie znak ze na prawde przesadzil, i sie zreflektuje. nie mam na mysli bycia piescia po twarzy, ale taki klaps w czerep bardziej.
wiem, im mean.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 19.09.2008 22:35
Post #16 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Najuś, no ale przecież dziecko to nie pies Pawłowa cheess.gif. Trzeba raczej zastanowić się dlaczego dziecko pluje (rozumiem, że na innych) lub bije młodszego braciszka? Gdzie popełniliśmy błąd? Skąd w ogóle w naszym dziecku agresja? A może to wina podwórka, kolegów, przedszkola? W zależności od wieku dziecka można uciec się do różnych rozwiązań, ale kara jest zawsze porażką. Zawsze. To oznacza, że nie daliśmy sobie rady, po prostu. I nikt nie ma na myśli krzywdy dziecka, to jest jasne jak słońce, chodzi o sam fakt negatywnych konotacji. Rodzice mają się kojarzyć z miłością i poczuciem bezpieczeństwa, nie z przykrościami.

Co innego ponoszenie konsekwencji własnych czynów (również w zależności od wieku, rzecz jasna). Przy czym należy się dobrze zastanowić i wyważyć sytuacje, kiedy koniecznie należy dziecku przyjść z pomocą, a kiedy można wykorzystać moment na tak zwaną naukę życia.

Ten post był edytowany przez owczarnia: 19.09.2008 22:35


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 19.09.2008 22:46
Post #17 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



oj nie, to że kara jest porażką, to już totalna bzdura. zakładasz jakąś utopię, aby nie popełniać błędów przy wychowaniu rodzice musieliby być idealni. nawet wykwalifikowany psycholog rozwojowy może mieć problemy z wychowaniem dziecka smile.gif oczywiście powinniśmy zastanowić się czy to właśnie my i gdzie popełniliśmy błąd. dlatego właśnie mówiłam, że trzeba nad tym pracować od samego początku. oczywiście, że zwracać uwagę i na siebie, i na środowisko. wcale nie chcę tu myśleć jednotorowo. ja wiem, jesteś matką, masz doświadczenie i inaczej na to patrzysz. ja mogę polemizować jedynie na bazie wiedzy jaką posiadam i intuicji. zakładam, że jesteś bardzo dobrą matką i wspaniale wychowałaś syna. ale nie powiesz mi, że nigdy przenigdy nie zastosowałaś żadnej kary smile.gif a z tym psem Pawłowa to śmiej się, ale jakby nie patrzeć, mnóstwo rzeczy sprowadza się do warunkowania, a karny jeżyk to myślisz, że co innego jest? i, o dziwo, działa.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 19.09.2008 23:04
Post #18 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Dupa tam jestem, a nie wspaniała matka. Pewnie, że go ukarałam, dawałam nawet szlabany, do czego się przyznaję, konstatując własną głupotę oraz brak wyobraźni i doświadczenia. Plus niedojrzałość, rzecz jasna. I z perspektywy mogę powiedzieć tylko jedno: lepiej już wprost przyznać się dziecku, że rodzic też człowiek i czasem nie wyrabia, niż wlepiać kary bo nic lepszego nie umiemy wymyślić. Dzieci niezwykle mocno reagują na szczerość i uczciwość. Jeśli czują, że są bezwarunkowo, mądrze kochane, jeśli wiedzą, że ich dobro jest dla nas najważniejsze, nigdy same z siebie ie będą chciały zrobić nic, by nas zawieść. W ogóle, dzieci są strasznie mądre, mądrzejsze niejednokrotnie od dorosłych i czasem wystarczy po prostu ich posłuchać, a same podadzą nam rozwiązanie...


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 19.09.2008 23:07
Post #19 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Owco, Ty chyba naprawdę jesteś jakimś wychowawczym ideałem, skoro potrafisz wychować dziecko bez stosowania kar.

Dobra, mały sprawdzian: dziecko było z tatą na jesiennym spacerze po parku. Ojciec zarządził wcześniejszy powrót do domu, bo zaczęło się robić zimno. Dziecku zupełnie się to nie spodobało. Przez całą drogę wierzgało i wrzeszczało, a po powrocie do domu stanęło pośrodku pokoju i zaczęło wysypywać z reklamówki na podłogę wszystkie zebrane liście i kasztany. Stało pośrodku pokoju z bezczelną miną i, patrząc ojcu w oczy, wysypywało wszystko na ziemię mimo upomnień.
Po klapsie zrobiło wielkie oczy, histeryzowało przez pół godziny, po czym już więcej podobnych scen nie urządzało.
Przypadek autentyczny, żeby nie było.

Co Wy na to?


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 19.09.2008 23:08
Post #20 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



a widzisz Owieczko. tylko że wychowywać dziecko trzeba od najmniejszego, a na początku ciężko wytłumaczyć pewne rzeczy, ono jest za malutkie, by je zrozumieć. nie mówię oczywiście o okresie, kiedy tylko je, robi kupe i śpi na zmianę, tylko o tym trochę późniejszym, 2-3 latka. jak najbardziej zgadzam się co do kwestii uczciwości i szczerości. kar nie da się oddzielić od reszty wychowania, ale najważniejsze to pokazywać dziecku, że jest kochane smile.gif


kurde, chce mieć dziecko.

edit: Przemek, sytuacja którą przytoczyłeś to nie jest nic nadzwyczajnego. zamiast klapsa można było zrobić cokolwiek innego karzącego, efekt byłby ten sam.

ah, nie mogę się doczekać wykładów z rozwojowej.

Ten post był edytowany przez Neonai: 19.09.2008 23:11
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 19.09.2008 23:24
Post #21 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Toteż i nie upieram się, że w tej sytuacji konieczny był akurat klaps. Ale kara jak najbardziej.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
filizanka
post 19.09.2008 23:31
Post #22 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 22
Dołączył: 10.05.2008
Skąd: z kałuży

Płeć: Kobieta



Jakby jedno z mojej przyszłej gromadki wyrzuciło na środku pokoju liście, to pewnie poszłoby spać bez wieczorynki. Dla mnie to była najwyższa kara.
Myślę, że to zależy od dzieciaka. I prawdę mówiąc wolę już takie brzdące z charakterem, niż, niestety musze to napisać, siebie. ZAWSZE byłam grzeczna wobec dorosłych, ZAWSZE się słuchałam mamy i PŁAKAŁAM jak rozlałam colę w mcdonaldzie, chociaż wszyscy dokoła mówili, że przecież nic się nie stało. Chorobliwie potrzebowałam zachwycać wszystkich swoim ułożeniem. I to jest beznadziejne... Mdłe.


--------------------
I've been so lucky, I am the girl with golden hair
I wanna sing it out to everybody
What a joy, what a life, what a chance!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 19.09.2008 23:35
Post #23 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Zamiast klapsa można było już w parku odwrócić się na pięcie i najzwyczajniej w świecie sobie pójść, ignorując foch. Oczywiście z ukrycia cały czas mając malca na oku i objawiając się w odpowiednim momencie. Bezczelny wzrok przy wysypywaniu był komunikatem aż nadto czytelnym. Dziecku - w jego mniemaniu - popsuto przyjemność, więc "zemściło się" w jedyny sposób, jaki mu przyszedł do głowy. W ogóle, można było nie dopuścić do focha, ale to już inna bajka.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 19.09.2008 23:54
Post #24 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Pewnie, że można było, ale skoro już wystąpił, to trzeba było przedsięwziąć jakieś środki.
Ha, w tym temacie i tak nikt nie wygra z Tobą, Owczarnio, na doświadczenie, więc się przy swoim zdaniu nie upieram. :]


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 20.09.2008 01:50
Post #25 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Wiecie, co jeszcze świetnie działa w takiej sytuacji (pomijając fakt, że nie należało do niej dopuścić)? Ja bym na miejscu tego taty po prostu podeszła do dziecka (mam na myśli jak już wysypuje całe zbiory na dywan z wyzywającą miną) i przytuliła je. Tak z zaskoczenia. Najpierw widzi, że doprowadza mnie swoim zachowaniem do granic wytrzymałości, a na koniec pękam, ale w zupełnie inny sposób, niż ono mogłoby sobie wyobrażać. Skrucha i wspólne zbieranie bałaganu gwarantowane. Później wspólna zabawa, a na koniec mała rozmowa o tym, jak bardzo się kochamy i nie chcemy sobie nawzajem robić przykrości.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

3 Strony  1 2 3 >
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.03.2024 20:46