[filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy, cd
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
[filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy, cd
Pawelord2 |
06.06.2005 22:29
Post
#201
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 587 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Przeworsk Płeć: Mężczyzna |
i bede mial prosbe - ktoś mi powiedział że w jakimś piśmie dla kobiet jest film "Underground" Kusturicy - jeżeli wiecie w którym to koniecznie dajcie znać :> polecam film z całego serca, jeden z moich ulubionych w ogole
"...P..." -------------------- now everybody's praying, don't pray on me
|
Eva |
07.06.2005 08:51
Post
#202
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
swiat kobiety? O_o
-------------------- |
Cat |
07.06.2005 14:00
Post
#203
|
Unregistered |
spytajcie myszy jak jej się boogeyman podobał XD.
|
Eva |
07.06.2005 16:46
Post
#204
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Mysz, jak ci sie podobal boogeyman?
-------------------- |
loonatyk |
07.06.2005 18:04
Post
#205
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 146 Dołączył: 14.05.2003 Skąd: z manhattanu |
Film 'Ondskan' ze szwedzkiego na polski 'Zło'. Opowieść z pozoru banalna, ale ciekawie zrealizowana. W klimacie 'Pręgów'. Też o bitym chłopcu. Wyjeżdża z rodzinnego miasta do prywatnej szkoły z internatem na jeden rok z celu 'resocjalizacji'. Facet u siebie lał wszystkich po mordach, sam bity był przez ojczyma. W nowej szkole musi się opanować, by dostać świadectwo i zdać do liceum. Bardzo ciekawe.
-------------------- yesterday i woke up sucking a lemon
|
GrimmY |
07.06.2005 22:56
Post
#206
|
Potężny Mag Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2510 Dołączył: 08.07.2004 Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo. Płeć: Mężczyzna |
nie jestem mysza ,ale mnie sie 'bugiman' delikatnie mowiac byl slaby i utwierdzil mnie w przekonaniu, ze ostatnimi czasy ludzie nie potrafia zrobic dobrego horrorou.
-------------------- |
Cat |
08.06.2005 23:16
Post
#207
|
Unregistered |
to ja nagram się rano bez makijażu. boogeyman wysiada.
|
vigga |
12.06.2005 00:35
Post
#208
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn |
o. fuck.
właśnie obejrzałam sobie Szkołę Uwodzenia. hehe. lol. film nad filmami. zdecydowanie. rzondzi. wymiata. zajebisty. polecam. -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
Mira |
15.06.2005 19:45
Post
#209
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 289 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta |
też sie zgadzam... ostatnio te horrory, które to niby mają straszyć tak naprawde doprowadzają mnie do ataku smiechu...
jakieś 2 czy 3 miechy temu byłam na The Ring 2... normalnie porażka... myślałam ze zawału dostane oczywiście nie ze strachu. Jedynka była wyśmienita natomiast dwójke schrzanili równo i to tak że odechciało mi sie ogladania horrorów podobno Klątwa i Piła są dobre jednak mam jakieś uprzedzenie ze znowu sie zawiode |
Myśka |
15.06.2005 21:05
Post
#210
|
nigeryjski chłopiec Grupa: czysta krew.. Postów: 1196 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: podróżny busik the kooks Płeć: Kobieta |
siusiałam na bógimenie!!!
a w szkole uwodzenia jamiiiiii aktor B) też bym się dała rozdziewiczyć. -------------------- she moved so easily all i could think of was sunlight
|
voldius |
15.06.2005 22:51
Post
#211
|
Unregistered |
Klątwa niezbyt, a Piły bym horrorem nie nazwał. conajwyżej, mocny thriller. ale dosyć dobry.
a ja właśnie oglądałem Creep http://www.imdb.com/title/tt0381966/ mial byc creepy, wyszedl crap/p/y. niezbyt, ostro momentami, zbyt skupione na 'bohaterze', zbyt mocno momentami, kiczowato. no jakos tak, sobie. 4/10 |
NeMhAiN |
15.06.2005 23:46
Post
#212
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 419 Dołączył: 24.08.2004 Płeć: Kobieta |
a ja włąśnie wrociłam z seansiku o troche nie takim tytule bo mi się źle kojarzy z radosnymi różowymi opowiastkami a mianowicie:"Lato Miłości"....i powiem że mi siem podobał film polskiego reżysera mieszkającego w Anglii , dostał nagrodę za najlepszy film brytyjski opowiastka niby taka zwykła a jednak :)czy ja mam mówić o co chodzi?? no może troszkę szepnę że jest o dwóch dziewczynkach zafascynowanych soba...ale to w wieeelkim skrócie... POLECAM gorąco
|
vigga |
17.06.2005 19:24
Post
#213
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn |
oł jea Myśka, ja też ;}
i to z miłą chęcią. mrau. Ten post był edytowany przez vigga: 17.06.2005 19:25 -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
Mira |
21.06.2005 19:54
Post
#214
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 289 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta |
ja dzisiaj zamiast iść do szkoły to poszłam z moją packą do kina na "Karol..." film jest naprawdę niesamowity... nie da się go opisać w kilku słowach. W paru scenach to aż łzy ciskały mi się do oczu min ataki niemców, rozstrzeliwania, a przede wszystkim ostatnia scena kiedy to pokazali prawdziwego Jana Pawła II zaraz po wyborze go na papieża - wtedy była kulminacja... powóciły wspomnienia z dnia Jego śmierci...
to był naprawdę Wielki Człowiek |
Milina |
21.06.2005 21:29
Post
#215
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 125 Dołączył: 05.05.2005 Skąd: Kraina Marzeń Płeć: Kobieta |
Ja również byłam dziś na filmie "Karol - człowiek, który został papieżem". Tak wzruszający film, że aż słów brak... I, co nie zdażyło mi się w kinie do tej pory nigdy, płakałam. Zresztą nie tylko ja.
Piękne słowa, piękna muzyka (Ennio Morricone!), piękne zdjęcia. Wielki, Wspaniały Film o Wielkim Wspaniałym Człowieku, którego w pełni dopiero potrafimy docenić, gdy Go już z nami nie ma. Tak, możnaby do kilku rzeczy się w filmie przyczepić - ale jaki to miałoby sens?.. Wydaje mi się, że dopiero po tym filmie w pełni zrozumiałam, co Papież chciał mi, każdemu z nas, przekazać w swoim przesłaniu. Wciąż jestem pod wpływem tego filmu. Może to płytkie, ale jak wyszłam z kina, poczułam, że jestem już innym człowiekiem. Ten post był edytowany przez Milina: 21.06.2005 21:30 |
voldius |
21.06.2005 21:57
Post
#216
|
Unregistered |
nie oglądałem, zastrzegam.
nie lubię tego aktora /Adamczyk? Adamczuk?/ nie lubię, kiedy robi się takie filmy. a jak muzyka Ennio, to ciekawie. |
Vilanda |
22.06.2005 15:33
Post
#217
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 558 Dołączył: 25.05.2004 Skąd: israel Płeć: Kobieta |
"hair". to jest najlepsiejszy film świata. no może po "czekoladzie". ale to tylko dla tego, że wole słodycze, od 16-sto letniej wytatuowanej dziewicy Donny.
-------------------- jestem w nastroju nieprzysiadalnym,
FREE percy! |
loonatyk |
22.06.2005 22:23
Post
#218
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 146 Dołączył: 14.05.2003 Skąd: z manhattanu |
Karol był dobry, tylko trochę się ciągnął.
-------------------- yesterday i woke up sucking a lemon
|
Kira |
22.06.2005 23:31
Post
#219
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta |
jakieś trzy godziny temu wróciłam z kina... byłam na Sile Strachu... psychologiczny thriller przypominający klimatem takie filmy jak Szósty Zmysł czy Tożsamość... z Robertem De Niro w roli głównej... (dalej mogą być pewne spojlery, ostrzegam lojalnie od razu...)
może się nie znam, bo mimo (jak mówią wszyscy) pewnej wtórności, obecności elementów znanych już z innych filmów o podobnej tematyce i ogólnego wrażenia "odgrzewanego kotleta", film zrobił na mnie piorunujące wręcz wrażenie... jestem zachwycona niesamowicie budowaną atmosferą niewiadomej, tajemnicy... na którą złożyły się m.in. wspaniałe dla wszystkich lubujących się w kinie grozy lokacje - duży dom na uboczu z dala od zgiełku miasta, tajemniczy sąsiedzi i dociekliwy szeryf. oglądając film wcale nie myślałam o tym, że już to gdzieś, widziałam... dopiero po wyjściu z kina nasunęła mi się refleksja o tym, że film tak naprawdę pozbawiony jest raczej nowatorskich elementów i reżyser czerpał z innych filmów. dałam się zaskoczyć... podejrzewałam, że (SPOILER!!!) w domu "mieszka" duch poprzedniego właściciela, który w jakiś sposób nawiązał kontakt z dziewczynka. ewentualnie, że to z Emily jest coś "nie tak". a tu proszę bardzo... film mnie zaskoczył, mimo, że pod koniec zaczęłam przewidywać rozwiązanie akcji... cieszę się bardzo, że twórcy w taki właśnie sposób sfinalizowali film... mogę nawet powiedzieć, że odetchnęłam niejako z ulgą, bo Siłę strachu oglądało mi się niesamowicie, a bałam się, że moje podejrzenia okażą się słuszne... a one tylko popsułyby całość... właśnie, film pozbawiony był naiwności. pomimo, że filmy z gatunku grozy generalnie są w pewnym stopniu naiwne. i to ogromnie się chwali... że udało się stworzyć coś takiego... co nie byłoby banalne i pretensjonalne... tym bardziej, że – jak już wspomniałam – film na początku sugeruje istnienie jakiegoś ducha, działanie sił nadprzyrodzonych i tak dalej... poza tym oczywiście wyśmienita gra aktorska... (nie można o tym nie wspomnieć!!!) Robert De Niro był fantastyczny... imo zwłaszcza pod koniec filmu... młodziutka Dakota Fanning... strasznie cukrzę, ale zagrała naprawdę niesamowicie i wyraziście. ona ma doskonałe wyczucie aktorskie i perfekcyjnie ukazała nieprzeciętność oraz przerażenie Emily. poza tym... heh... chciałabym też wspomnieć o tym, że jedna scena, kiedy "tata Charlie" z nożem dobija się do pokoju Emily do złudzenia przypomina mi scenę ze Lśnienia Kubrick’a, gdy Jack usiłował rozwalić drzwi siekierą... ale nie, to nie jest żaden minus... no i coś jeszcze... najważniejsze... film przeraża. a przynajmniej mnie przeraził. Bóg mi świadkiem, że kilka razy chciałam wychodzić z sali kinowej ( :] ) a mnie na dobrą sprawę niewiele rzeczy przeraża... jeśli macie zamiar obejrzeć, to w pustej sali kinowej lub jeśli w domu, to koniecznie o zmroku ze zgaszonym światłem... SAMEMU oczywiście... bo takie filmu trzeba oglądać samemu... ale ostrzegam, że możecie po tym mieć problemy ze snem... enjoy! UWAGA ! słyszałam, że film ma 2 zakończenia. kinowa wersja kończy się w szpitalu psychiatrycznym. druga ponoć jest ciekawsze, bo nie daje jednoznacznej odpowiedzi na wszystkie zagadki filmu - dziewczynka rysuje kolejny rysunek, na którym... :] -------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
Kira |
23.06.2005 09:30
Post
#220
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta |
a tylko się zastanawiam ... skąd takie tłumaczenie oryginalnego tytułu? (Hide and Seek) hmmmmmm...
i jeszcze pare luźnych myśli, które mi przyszły do głowy po napisaniu tamtego... mówią, że już wszystko było że teraz cały sęk tkwi w tym, żeby umiejętnie posklejać wykorzystane już wcześniej motywy [: moim zdaniem wśród całej masy hollywoodzkich wysokobudżetowych produkcji, których w ostatnim czasie pojawiło się naprawdę sporo, jest to zdecydowanie jeden z najlepszych filmów. filmy dobry, acz w swoim gatunku. miał ciekawy klimat... De Niro mnie przestraszył ;'] niby taki 'wujkowaty', ale potrafi... w scenie, kiedy licząc zakrył oczy zakrwawionym rękami, w których trzymał nóż ....... naprawdę poczułam grobowy chłód ( :] ) mnie od całej trochę fantastycznej otoczki filmu, bardziej przeraża poczucie realności tego wszystkiego... coś takiego przecież mogło się wydarzyć. może się wydarzeń i być może gdzieś na świecie właśnie się dzieje? może mój sąsiad to kanibal, który prowadzi podwójne życie? (to raczej nawiązanie do "Teksańskiej Masakry" :'P ) wiem, jak to głupio i naiwnie brzmi, ale z drugiej strony - takie rzeczy mają miejsce, więc kto wie... -------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
Ludwisarz |
23.06.2005 11:47
Post
#221
|
Roland Deschain Grupa: czysta krew.. Postów: 2509 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: wastelands Płeć: Mężczyzna |
Unleashed. Brat oglądał i sie strasznie napalił i poleca każdemu.
Człowiek wychowany jako pies. Jego Pan trzyma go na smyczy, czasem spuszcza i każe zagryźć innych ludzi. Człowiek-pies to wykonuje. -------------------- CODE srimi (20:20) ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu? Gryffindor Let's shake some dust, people. |
Neonai |
23.06.2005 16:59
Post
#222
|
Jolene Grupa: czysta krew.. Postów: 3818 Dołączył: 20.10.2003 Skąd: z nizin. Płeć: Kobieta |
|
vigga |
23.06.2005 18:09
Post
#223
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn |
"Marzyciel" - ładny film, ładna muzyka, ale mnie nie powaliło. miło sie oglądało, choć troszkę się dłużyło. ale w sumie to fajny... ;>
-------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
Kira |
24.06.2005 09:59
Post
#224
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta |
w "Marzycielu" zabrakło mi jakiegoś polotu... sama nie wiem... owszem, całkiem przyjemnie się oglądało... taki baśniowy, trochę odrealniony... było kilka scen, które naprawdę potrafi chwycić za serce... podobały mi się piękne widoczki i krajobrazy... sam Depp zagrał lepiej w innych swoich filmach, które dane mi było zobaczyć... ogólnie rzecz biorąc, to mam dość mieszane odczucia... hmm film taki ładniutki i rozczulający, ale przy tym również trochę banalny. mało odkrywczy, nie wnoszący zbyt wiele nowego... do obejrzenia i zapomnienia zaraz potem. podsumuję go jednym słowem: poprawny. niech każdy zinterpretuje to sobie wedle własnego pomysłu... chociaż wydaje mi się, że każda definicja tego słowa będzie tu pasować. a muzyka... heh, coż, prawdę mówiąc na muzykę nawet nie zwróciłam uwagi. czyli nie porwała mnie. już bardziej podobała mi się ścieżka z 'osady' [ :
-------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
Carmen |
26.06.2005 21:54
Post
#225
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 46 Dołączył: 26.06.2005 Skąd: Gdynia |
Ostatnio to tak :
gwiezdne wojny ( wszelkie komenty zbedne, bo kazdy wie o co chodzi), sin city ( mam mieszane uczucia, bo jestem fanatyczna wielbicielka komiksu, a film...troszke mnie zawiodl, nie bylo widac w niej reki rezysera, po prostu ruchoma wersja komiksu, wszystko powiedziane przez wszechwiedzacych bohaterow - co kto czuje, co mysli, czego pragnie, nie mozna bylo nawet pomyslec i me caly seans siedzialo naburmuszone, ale nakrecony znakomicie, doskonala obsada, swietnie dobrani aktorzy do postaci), -------------------- |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 04.05.2024 13:10 |