Ja kocham Wasze opowiadanie

Trafiłamprzez przypadek na to opowiadanie i baaaaaaaaardzo, ale to bardzo mi się podoba, w końcu coś nowego innego....... Cieszę się i czekam na kolejny post .... Pozdrawiam

Napisze tak... niektóre sekwencje oowiadania są do dupy..... Poza tym obleci. Z postu na post piszesz lepiej. No i co mogę jeszcze powiedziec, zyskałas nowego czytelnika No, to kiedy nastepna częśc???

No więc po prostu ubustwiam waszą twórczośc, jest taka swobodna, nie czuc w niej, że piszecie "na mus"... Przyjemnie czyta się każde zdanie tego i wielu innych opowiadanek, po prostu super I czekam na przerwaną częśc pozdrawiam autorki

Przeczytałam początek i dostaniesz ode mnie minus. Osobiście nie lubie połączenia D.M i H.G, ale jak ff jest ciekawie napisany to chętnie go czytam i nie mogę doczekac się dalszych czesci. Jednak tuuu... Nie ma szans, żebym go dalej czytała.

gratuluję tłumaczenia, przeczytałam wszytko od deski do deski i czytało mi sie bardzo fajnie. Opowiadanie inne od wszytkich, dlatego wciąga. Osobiście nie przepadam za połączeniem D.M+H.G ale to mi sie spodobało .

Ojejku musiałabym drugi raz przewertowac książkę, ale miało się takie wrażenie w niektórych momentach.

Zgadzam się z tymi wszystkim, którzy napisali, że Dursley'owie są źli bo się boją. Chociaż z Petunią to troche inna sprawa. Ona była zazdrosna o siostrę i nienawidziła jej za to, że to nie ona dostała się do Hogwartu. Swoją drogą przyznam że Dumbledore dobrze wiedział kogo przyjmuje, bo Petunia penie zakolegowałaby się ze Ślizgonami, chociaż kto wie, w końcu byłaby Szlamą!

Byc może Lily łączyło coś ze Snape'em, ale się skończyło, gdy ona zdecydowała się wyjśc za Jamesa. Zauważcie, że ona zawsze broniła Smarka przed Huncwotami.... postawiła Potterowi nawet warunek, że umówi się z nim jak przestanie dręczyc Severusa.

Myśłę, że Rowling zakończy swoją działalnośc pisarską, gdy skończy pisac o Harrym. W sumie zarobiła sporo kasy..... Czytając piątą częśc odniosłam wrażenie, że co poniektóre sceny i sytuacje były pisane z musu.

Szczerze to też się się nie rozpłakałam jeszcze czytając Harry'ego... ale musze przyznac, że scena z zwierciadłem w filmnie prawie zmusiła mnie do płaczu

Bliźniacy bez dwuch zdań, Ron czasami, ale i tak na łeb na szyję powalał Harry gdy próbował umówic się z jakąs dziewczyną na bal, a potem opisywanie wrażenia po pierwszym pocałunku: "Było trochę mokro"-Harry.

Szczerze nie zachwyciło mnie. Pomysł z telefonem nie bardzo mi się spodobał, bo wyglądało to tak jakby mieszkanie Hermiony było burdelem, a sama Hermiona dziwką.

Wg. mnie przeczytanie Tolkiena to nie tylko przeczytanie czyli powierzchowne przelecenie tekstu, żeby wiedziec mniej więcej o co chodzi. Wg. mnie czytając Tolkiena trzeba uruchomic szare komórki i rozuowac wraz z bohaterami... Wtedy lepiej zrozumie się fabułe ksiąki... Na prawdę. Najbardziej trzeba wytężyc mózgownicę czytając trylogiię, bo "Hobbit" jest lajcik .

Ja jestem za blogami... ale niech prowadzą je osoby, które umią pisac... dlatgo przykro mi gdy otwieram bloga a tam niedośc że notka krótka to jeszcze beznadziejna i w dodatku kupy się nie trzyma.
Rozumiem jeżeli ktoś akurat nie miał weny, no ale po co napisał.

Co do ortografii to nie zwracam na to uwagi bo sama robię głupie błędy, ale tylko dlatego, że ostatnio się ciut rozleniwiłam

Pozdrawiam

Kiedy będzie następna częśc....???? Już mi się nudzi, a mnie to opowiadanie wciągło... Aha i kiedy będzie znowu dalej Zmowa Dziewic????

No ja uważam, że Cedrik jest przystojny i szkoda go mi, że musiał tak skończyc....

[FONT=Geneva][COLOR=blue] To dlaczego Ron i Hermiona, jako prefekci naczelni muszą zajmowac się pierwszakami?? Pamiętacie w I tomiem to Percy odprowadza Harry'ego i resztę nowo przyjętych do dormitoriów, a nie był prefektem naczelnym na 100%....