Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Narazie Brak Tytułu, dopisze sie w odpowiednim czasie ;]

Norriśka
post 21.04.2005 00:12
Post #1 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 155
Dołączył: 07.04.2003
Skąd: currently riding the lightning




Proszę Państwa, oto fick
Fick został wymyślony w mig
Piszę ja z weną jak fire
A drugą część dopisze nie kto inny, jak sam Empire!

czarodziej.gif


Przechadzała się gorącymi od zachodzącego słońca ulicami oglądając wystawy i neonowe szyldy sklepów z tym samym zaciekawieniem i błyskiem w oku co 10 lat temu. Nie zmieniło się też jej niezrozumienie dla celu umieszczania za szybami tylu rzeczy do sprzedania i wyreklamowania ich lepiej od innych. Bawiła się tym widokiem od kiedy los ją sprowadził do miasta, którego główną atrakcją turystów w dzień, a miejscem spotkań wielu dziwnych ludzi w nocy jest wieża mająca swe podstawy głęboko pod ziemią. Do miasta, w którym spędziła 10 ostatnich lat swojego życia codziennie poznając je na nowo. Do miasta, które jeszcze nie zostało przez nią odkryte nawet w połowie. Do Miasta Aniołów.
Skręciła w lewo, by zaraz wejść w drewniane drzwi budynku znajdującego się na owej uliczce. Przyjemny chłód wiecznie panujący na klatce schodowej oblał ją i z lekkim uśmiechem na twarzy ruszyła w kierunku schodów. Na drugim piętrze znajdowało się jej mieszkanie, które wynajęła jej mama kiedy tu przyjechały.
Wchodząc do lokum od razu zauważyła, że coś jest nie tak. Przestała się usmiechać.
-Mamo, o co chodzi? Dlaczego...? - na podłodze stały dwie walizki na kółkach.
-Wyjeżdżam. - rzekła mama.
-Jak to?... - dziewczyna stała osłupiała w przedpokoju, oczy jej sie szkliły.
-Nie mogę tu zostać, wiesz o tym.. - kobieta starała się ukrywać, że też jej ciężko.
-Ale... Ty musisz! Jesteś mi potrzebna! - wykrzyczała córka.
-Kochanie, ja... Jesteś już duża, na pewno sobie poradzisz. Wiem, że cierpisz, ja też. Ale tak musi być... Wiedziałaś, że ten moment kiedyś nadejdzie.
-Ale nie tak nagle!.. Nie nagle... - szlochając osunęła się na kolana.
-Przykro mi... - mama wyprowadziła walizki na korytarz. - Weż to - kucając wręczyła córce bransoletkę zrobioną z dwóch cienkich kawałków srebra z nawleczonymi na nie czarno-niebieskimi malutkimi koralikami. - Kocham Cię - ucałowała dziewczynę w policzek i z walizkami zaczęła schodzić ze schodów i kierować się w stronę wyjścia.
Było już ciemno kiedy w końcu podniosła się z kolan, zamknęła drzwi wejściowe i zrezygnowanym ruchem opadła na łóżko w swoim pokoju.

Ten post był edytowany przez Norriśka: 21.04.2005 00:14


--------------------
user posted image
hiiil de łooooord, mejkit beter pleeeeejs, for juu end for miii end di entaaaajr hjumyn reejs!

-Zapraszam na moje Forum Motoryzacyjne-

WinAmp zapodaje:
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic


Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 16.05.2024 16:22