Po samym tytule tego tematu możecie sie domyślić czego on będzie dotyczył. Usłyszałam bowiem (wielu z was pewnie też), że szanowny pan Roman Giertych wpadł na kolejny pomysł, który podobno ma "poprawić" polską edukację, w co ja osobiście nie wierzę. Przechodząc do rzeczy...minister edukacji zaproponował, aby szkoły podzielić na żeńskie i męskie wspominając coś o różnicach między tymi dwoma "gatunkami". Mi samej ten pomysł wydaje się niedorzeczny. Nie chciałabym być w szkole z samymi dziewczynami. Chyba bym zwarowała - ordynarnie mówiąc. Narazie to tylko pomysł...ale kto wie...może dojdzie do realizacji. A wy co o tym myślicie?

To jest świetne. Bardzo mnie wciągnęło. Sama chciałam kiedyś napisać ff o początkach Hogwartu. Gratuluję pomysłu i wykonania. Stylistycznie było okay, ale na początku mi coś zgrzytnęło. Literówek tylko kilka, jeden błąd już wcześniej wytknął Katarn. W każdym razie oznajmiam, że podobało mi się. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy uczniów Hogwartu.
Pozdrawiam.

Mmm. Mi sie podobało. Trochę pesymistycznie, ale zamysł jest niezły, jak na Avadę przystało. Ogółem podobało mi się. Szkoda tylko, że takie krótkie

Ha. No to masz problem. W takim razie może postarajmy się poprawić to co jest Nie zapisałeś tego w komputerze tylko od razu napisałeś w poście? Oj Avada...

Poprzednia wersja była moim zdaniem lepsza. Ale to moja opinia.



Eva ma całkowitą rację. Umieść tu obydwie wersje będziemy wszyscy mieli jakieś porównanie. Będzie wiadamo co zostawić co poprawić

Mi się wierszyk podobał. Taki...wesoły Ale ten ostatni werset wygrywa. Życzę Ci dalszej weny no i za całą twórczość dla Ciebie.

Avada...to jest świetne. Trochę się uśmiałam, ale i tak jestem pełna podziwu. WOW.

Spokojnie Lilith. Wydaje mi się, że właśnie skończyłyśmy.

Sonety z reguły są trudne. Próbuj dalej. Wierzę w Ciebie, chciałabym przeczytać kiedyś twój sonet. Orzech targany wichurą? Hmmm. Ciekawy i dośc orginalny temat.

Hmm Rookwood. Mogłabyś mi odpuścić? Myślałam, że tamta sprawa już zakończona. Zrób to dla mnie i nie nabijaj się ze mnie. Napisałam tylko, że mi to nie wyszło co nie oznacza, że Zetiemu nie wyjdzie. Ironia chyba jest niewskazana. Obiecałam, że się poprawię...Poza tym w moim poprzednim poście nie widzę niczego co by wskazywało na 'zadzieranie nosa'..albo coś. Zrób więc przysługę kochana i zejdź ze mnie. Tak po prostu po ludzku.
Pozdrowienia.
A.

Wy przynajmniej snujecie jakieś przypuszczenia. Ja nawet nie wiedziałam nic o żadnym Blacku. Jestem pełna podziwu. Jestem bardzo ciekawa...ten r.a.b zawsze mnie intrygował. Poczekajmy jeszcze trochę...aż ukaże się książka. Tam napewno wszystko się wyjaśni. Mam taką nadzieję.

Mimo iż był ćwiczeniowy i tak mi się podobał. Te rymy rzeczywiście AA, BB, CC itd. Ale nikt Ci tego nie zabrania. Takie rymy nie są najlepsze, ale ja też czasem takie piszę, więc to akurat nie problem. Co do sonetów. Uhm...bardzo ciężko je napisać, aczkolwiek życzę Ci powodzenia. Ja się za to kiedyś brałam, ale nie bardzo mi wyszło. Może Tobie się uda.

Jeśli moge się wypowiedzieć xD Mi się podobało. Naprawdę mi się podobało. Były czasem takie momenty, w których coś było nie tak, ale nie czepiam się. Wiersz kojarzy mi się z taką melancholią (to sie pisze przez "ch''?) i harmonią życia, oraz lekkim bujaniem w chmurach. Ogólnie mi się podobało, choć może to co napisałam wcześniej nie miało takie być. Tego nie wiem. Ale masz u mnie plusa za ten wiersz

Bardzo możliwe Lilien. Mi osobiście Malfoy kojarzy się tylko z wyrażeniem "zimny drań". Taki, taki...robal z niego Ale jakaś negatywna postac musi być...inaczej książka byłaby nudna. A tak jakieś akcje są Z Dracona taki "smoczek" na dodatek ziejący ogniem i kłujący kolcami. No cóż. Tak go Rowling stworzyła.

Hehe. Bardzo fajny ten FF. Uśmiałam się jak nigdy. To Ci się udało. Szkoda, ze ty już nie będziesz tego kontynuował, ale wierzę, że Avada sprosta temu zadaniu. Szczerze mówiąc to jeden z najlepszych FF jakie czytałam. Nie za długi i nie za krótki i za to masz u mnie plusa. Hmm. W każdym razie czekam na kontynuację - by Avada. No i może napisz jeszcze coś. Z chęcią przeczytam i skomentuję. Jesli moge tak to określic to masz do tego smykałkę, Przemo. Nie zmarnuj tego.
Pzdr.
A.

Temat stary, ale pierwszy raz czytam ten FF. Jestem pod wrażeniem. Naprawdę mi się podobało. Było bardzo emocjonujące i ciekawe. Szkoda, że nie ma dalszego ciągu. Trochę krótkie toto, ale i tak śliczne. Może kiedyś coś napiszesz. Z chęcią przeczytam. Ta śmierć Georga, a potem Harry'ego...powalające. W każdym razie życzę dalszej weny, mimo iż widzę, że nie piszesz dalej.
Pzdr.
A.

O wow. Kfszys. Nie ma to jak zabawa w piramidki. W każdym razie ja tam się nie znam na żadnych trickach. W ogóle to nie próbowałam nigdy tych waszych lewitacji itp. Hmmm. Dlaczego nie żałuję?


Kfszys nie bawi się w piramidki. A jeśli by się bawił, to mając coś do powiedzenia.

Ilość stron jakoś mało mnie interesuje Dla mnie liczy się treść, choć przydałoby się, żeby książka była gruba. Zapewne będzie. Jesli ma to być ostatnia część to p. Rowling musiała się mocno rozpisać, żeby ją zakończyć. W końcu zostało jeszcze tyle niewyjaśnionych spraw. Ojjj. Chciałabym móc to już przeczytać. Czekam. Niecierpliwie. Jesli będzie trzeba to poświęce się i kupię nawet angielskie wydanie. Mus to mus.

Hmmm. Całkiem przyzwoicie. Fabuła taka sobie, opowieść krótka, ale nawet podobała mi się. Na 10 punktów postawiłabym Ci 6. Nie żebym była ekspertem, to po prostu moje własne zdanie. Było kilka literówek i jedną z nich już wymienił estiej, ale to zdarza się każdemu (mam na myśli literówki). Ogólnie...nie było źle, aczkolwiek czekam na inne twoje "utwory".

PS: Nie chcę się czepiać ale to razi w oczy "zakoHana w książkach"? Zawsze wydawało mi się że zakochana pisze się przez "ch". Teraz już nie sposób to poprawić. Przepraszam jeśli zrobiłaś celowo ten błąd, ale odczytałam to jako byka ortograficznego. W każdym razie...wszyscy czasem robimy błędy więc nie przejmuj się tym specjalnie. No ale zakoHana?

Przykro mi Zeti. Miasta Światła nie czytałam. Nie martw się. Mam zamiar się do tego zabrać. Pisz dalej, jeśli sprawia Ci to przyjemność. Jak przeczytam to napewno wyrażę swoją opinię.
Powodzenia.
A.

O wow. Fajny temat



Hihihi.

Hmmm. Mi się podobało. Naprawdę bardzo ładne. Czytało się miło i szybko. Nie próbowałam tego zaśpiewać. Nie żeby się nie dało. Powiedzmy, że chcę, żeby szyby w moim domu zostały na miejscu xD W każdym razie podobało mi się. Czekam na inne twoje piosenki, wiersze...cokolwiek. Życzę Ci dalszej weny, inspiracji itp.
Pzdr.
A.

Ten wiersz napisałam jak miałam 10 lat. Tylko późno go umieściłam. Ja zmieniłam swój styl pisania i może nawet przyjdzie taki moment, że umieszczę któryś z moich wierszy na forum. A ten wiersz rzeczywiście...taki sobie. Nawet nie wiedziałam, ze on tutaj jeszcze jest. Mi samej sie nie podoba jak go czytam. Ale i tak dzięki za krytykę. Potrafię przyjąć ją z godnością. W każdym razie informuję, że nadal piszę wiersze. Tylko teraz już zupełnie inne.
Pzdr.
A.

Yyy? Mam 13 lat jeśli już. Poza tym to nie ma nic do rzeczy. Jak się ktoś zna (nie jestem ekspertem ale co nieco wiem), to wiek nie ma znaczenia. Jeśli Ci coś nie pasuje to przykro mi. To nie było miłe. Hmmm. Zwracam honor co do tego "Caritas" Zeti. Hmm. Nie znam się na łacińskim, więc myślałam, że chodzi o organizację. W każdym razie życzę ci powodzenia w napisaniu, lub kontynuowaniu "Miasto Światła". To może być ciekawe.
Pzdr.
A.

I tak miało być Katonie ;D Groza. Fajnie to ująłeś. Czasem tak bywa. A o wierszu już się wypowiedziałam. Zdania nie zmieniam.