Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Magiczny Hogwart _ Zabawa W Czary

Napisany przez: hermionak 22.10.2012 22:37

To zabawa polegająca na tym że kto najpiękniej coś wyczaruje. Może być zwierzę roślina lub zdanie.

Napisany przez: Milex 31.10.2012 09:17

To podaj przykład jako pierwsza!

Napisany przez: Hagrid 31.10.2012 10:32

Tu się zgodze, przyznam że nie wiem jak zacząćwink2.gif

Napisany przez: hermionak 18.01.2013 23:30

Hermionak szybko zamachnęła różdżką i wypowiedziała -Expecto Patronum i po jakimś czasie wyskoczył wilk.

Napisany przez: Hagrid 19.01.2013 15:40

Hagrid machnął swą koślawą i powiązaną sznurkiem różdzką i mruknął- Engorgio trącając czubek rodzinnej fotografii, zdjęcia trzęsąc się i drgając przybiera coraz to wieksze rozmiary aż do momentu gdy idealnie zmieści się w ramie obrazu.

Napisany przez: MariettaGordon 28.01.2013 21:06

Marietta wysunęła z kieszeni postrzępionych szortów swoją różdżkę (10 cali, kasztanowiec, włókno smoczego serca) i, rzucając Draco Malfoyowi porozumiewawcze spojrzenie, wycelowała w postać stojącą kilka metrów przed nią, plecami do niej. A postacią tą był nie kto inny, tylko hogwarcki Mistrz Eliksirów Severus Snape, który właśnie dawał surową reprymendę Harry'emu Potterowi za jakąś błahostkę.
- Densaugeo! - wymamrotała, a Draco zachichotał pod nosem. Szykowało się niezłe widowisko.
Wszyscy naokoło zamarli, łącznie z rzeczonym Severusem Snape'em, który po chwili uniósł drżącą dłoń w stronę ust. A potem się odwrócił i wbił wzrok w Mariettę, gdyż różdżka w ręce dziewczyny była niepodważalnym dowodem zbrodni.
Dziewczyna wytrzeszczyła oczy. Spodziewała się spektakularnego efektu, ale nie aż tak spektakularnego. Pożółkłe zęby profesora Snape'a sięgały daleko za brodę. Zza nienaturalnie wyprostowanej sylwetki Snape'a wychylił się Potter, rzucając dziewczynie wdzięczny uśmiech, a w jego oczach błyszczały ogniki ledwie powstrzymywanego rozbawienia.
- Gofdon - zaseplenił Snape, a jego ton był jeszcze bardziej zimny niż zazwyczaj - Zapfaszam do mofego gabfinetu.
Marietta ruszyła za profesorem. Co prawda zdawała sobie sprawę, że jej kara będzie surowa, ale mimo wszystko - warto było.

Napisany przez: hermionak 01.02.2013 21:01

Herrmionak się śmiała i klaskała z zachwytu. Rzuciła jeszcze raz Expecto Patronum.

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)