Severus i rura
Syriusz
Black przeciągnął się na skórach zwierzęcych leżących przed kominkiem.
Ogień wesoło trzaskał, a za oknem szalała śnieżyca. Syriusz rozluźnił nieco
pasek swego jedwabnego, czarnego szlafroczka i przyjął wygodną pozę. Podparł
głowę jedną ręką, a drugą gmerał leniwie we włosiu porastającym mu klatę.
Nagle drzwi otworzyły się z hukiem i stanął w nich nie kto inny, jak
Severus Snape. Ubrany był jedynie w skórzane czarne spodnie na szelkach. W
ręku dzierżył rurę.
Syriusz Black uśmiechnął się pod nosem:
- Mmm,
Severusie! Jaka rura...
- Czyste aluminium! - zaznaczył
dobitnie Snape.
- Dasz potrzymać?
- To cenna rura! Aluminium
wysoko dziś stoi w punktach skupu! - odparł Severus. Po czym wyjął
pejczyk i strzelił nim w powietrzu. Następnie zainstalował rurę na środku
komnaty i tanecznym krokiem obszedł ją parę razy dokoła. Syriusz, tym razem
w czarnych dżinsach i kurtce skórzanej założonej na gołe ciało, obserwował
go z zainteresowaniem.
Nagle drzwi otworzyły się z hukiem i stanął w
nich nie kto inny jak Remus Lupin. Ubrany był w skóry zwierzęce,
artystycznie udrapowane na nagim ciele.
- No, chłopcy - pokręcił głową.
- Ładnie się tu bawicie... - powiedział, po czym usadowił się w kąciku i
natychmiast zasnął.
Nagle drzwi otworzyły się z hukiem i stanął w nich
nie kto inny, jak Albus Dumbledore. Miał na sobie tylko brodę. Sięgała aż do
ziemi. Na jego widok Severus aż strzelił z pejczyka. Dumbledore owinął się
ponętnie brodą i tanecznym krokiem zbliżył się do chłopców.
Nagle w
kominku pojawiła się czyjaś głowa. Był to nie kto inny, jak Harry Potter.
Głowa ubrana była w beret z antenką. Potter rozejrzał się po zebranych.
- Ja też chcę, ja też chcę... - zaskamlał.
- Paszoł won! -
usłyszał w odpowiedzi.
Następnie Syriusz Black, tym razem w bokserkach
w logo Pedigree Pal, zdjął Potterowi beret i rzucił w Dumbledore'a.
- Masz! Zasłoń sobie co nieco!
Beret umiejscowił się w
strategicznym miejscu. Na to Severus klasnął w dłonie i strzelił z
pejczyka:
- Wiem! Rzut beretem!
Przez najbliższe minuty
chłopcy grali, rzucając beretem w Albusa. Za trafienie w strategiczne
miejsce przysługiwało dwadzieścia punktów. Następnym celem stał się nos
Severusa. Rozochoceni włączyli do zabawy także rurę. Następnymi
konkurencjami były: skok o rurze, skok przez rurę oraz wyścigi na rurze. W
czasie rywalizacji doszło do przepychanek i sporów o ilość zdobytych
punktów.
- Mam rurę! - zagroził Snape. - I nie zawaham się jej
użyć!
- Mam brodę! - odparował Albus. - I też nie zawaham
się...
Nagle drzwi otworzyły się z hukiem i stanął w nich nie kto inny,
jak MarijaSu.
- A ja mam brzytwę! - wypowiedziała złowieszczo,
patrząc na brodę Albusa.
MarijaSu i Dumbledore zaczęli ganiać się wokół
rury.
Nagle z kącika komnaty odezwał się zaspany głos:
- Ja!
Ja mogę odgryźć!
Lupin przyskoczył do Albusa i wgryzł się w jego
brodę.
Nagle drzwi otworzyły się z hukiem i stanął w nich nie kto inny,
jak kura.
Lupin szybko wycofał się do kącika, ssąc jeszcze kawałek
brody Dumbledore'a.
Kura przeszła obojętnie obok zebranych,
wskoczyła na rurę i zrobiła z niej sobie grzędę.
- Like a virgin! -
zanucił wesoło Snape, tym razem w aluminiowych stringach cnoty. - Touch for
the very first time. Like a viiiiirgin...
- Zimno mi - skwitowała
MarijaSu, i rzuciła się na stojące pod ścianą łóżko. Za chwilę spod czeluści
kołdry rozległ się głos:
- Richie...
Bazyliszek tkwiący pod kołdrą
był niezdrowo ruchliwy.
- Weź ten ogon! - oburzyła się MarijaSu.
- Like a viiiiirgin - odparł śpiewnie bazyliszek, a następnie postawił
ogon na sztorc. Chłopcy nie omieszkali wykorzystać go jako cel rzutu
beretem.
Podniecony zabawą Snape, tym razem w szlafroku w kreciki,
strzelił z pejczyka, a następnie zaczął ujeżdżać kurę. Kura zagdakała
przerażona i ukryła się pod kołdrą MarijaSu. Po chwili, oprócz gdakania,
zaczęło dochodzić stamtą końskie rżenie oraz kwik świnek. Severus spojrzał z
uznaniem na MarijaSu:
- No, dziewczyno... Masz kondycję!
MarijaSu wyszczerzyła zęby w uśmiechu i zniknęła w czeluściach kołdry,
kąsając ją zmysłowo.
- Like a viiiiirgin - dał się słyszeć głos
bazyliszka.
- Już nie dłuuuugo - dośpiewał Severus, tym razem w swojej
sutannie z całą kupą guziczków. Tanecznym krokiem zbliżył się do MarijaSu i
także zniknął w czeluściach kołdry. Za chwilę rozległo się spod niej
mlaskanie: to MarijaSu odgryzała guziczki sutanny.
- Tylko nie moje
lukrowane guziczki! - zapiszczał Severus.
- Ja też chcę! -
mlasnął zaspany Lupin.
- Dropsa? - zaproponował Albus.
- Like a
virgin... - zaśpiewał spod kołdry Snape.
A rura na to:
-
Niemożliwe!
Potter płonął cicho w kominku. Na niebie jasno świecił
aluminiowy księżyc.Śnieżyca wciąż szalała.
Koniec (odcinka
pierwszego, a zarazem ostatniego).
o zgrozo.
/to powinno wystarczyć
za komentarz/
o Matko Boska, Jezusie, Kriszno, Allachu,
Buddo, Zeusie i cała reszta bóstw na tym (i innych) świecie...
żesz w pizdu...
Co to jest?!
/no.. to ja już się
wypowiedziałam XPPP/
N.K.M.F.
Oludzie...=='
Dlaczego to mi się tak podoba? Wspaniałe,
genialne, cudooowne. :DDD
[Swoją drogą, ciekawe forum :| bezkarnie mogę
wpisać jako komentarz dwa słowa i 5 mordek :| Hm, nie przyzwyczajona jestem
;P]
Tu
Toroj zeszła ze śmiechu w spazmach
niekontrolowanych. Pogrzeb w najbliższą sobotę. Prosimy o nieobgryzanie
kwiatków.
Eh, ludzie, coście tacy drętwi? Jak dla mnie to jedna z lepszych parodii
erotycznych, jakie zdarzyło mi się czytać. Nie szkodzi, że zupełnie
absurdalna.
o kur*a...
nasuwa mi się jedno pytanie,
czy twoim zamierzeniem było zaistnienie na forum w złym tego zdania
znaczeniu ? Jeśli tak to próba się powiodla.
Ale tytuł chłopie mnie
powalił...
naprawdę dylemat mam nie wiem czy mam się śmiać czy płakać
XD
Śmiać. Łzy szkodzą na cerę.
Nie powstrzymałąm
się!!! To jest jeszcze lepsze niż wersja
pierwotna!!! O dzięki Ci CHŁOPIE!!!
Nawet nie wiedziałam, że to ja wymyśliłam "like a
virgin, już niedługo" hihihihi czego to się Karaluch nie dowie czytając
po raz któryśtam "sami-wiecie-co" <Karaluch leży na ziemi i
turla się ze śmiechu>
Pozdrawiam:
..::Karaluch
Zaavadowany::..
PS: Niech rura będzie z wami wszystkimi!
(Wierni odpowiadają: I z duchem twoim!)
AMEN!
Istna sinusoida. Przebłyski radosnej
twórczości nie zmieniają jednak faktu, ze połowa jest nie tyle niesmaczna,
co najwyżej przeciętna. Ogólnie wyszedłeś na zero i nie ma się tu ani co
specjalnie zachwycać ani oburzać. Skrajność piękności szkodzi.
Słyszycie? Słyszycie to?
Wyszedłeś na zero... to chyba dobrze
A
tfurczość istotnie była radosna. O, tak...
Dobra, ja już milczę....
:X
No ba! Oczywiście, że dobrze:]. Zawsze
celować powyżej oczekiwan, może się czasem uda .
Hej, to pierwszy dobry fick jaki przeczytałem
w tym dziale
Jasny gwint!
CO to ma
byc?!
Cholera jasna!
Ja chyba sie udusze ze śmiechu
zaraz.
heh masz chłopie poczucie humoru
gratulacje pomysłu, ach ta nietuzinkowość
Ykhy... Może nie będe się wypowiadać, ale w
sumie to nawet nie jest jeden PART tylko wesoła historyjka pisana po
obiedzie.
Jak to ująć.... "Głupie Acz
Urzekające"
Fajne i głupie za razem i ta głupota jest śmieszna . Jak
sobie wyobrazilam Dumbledore'a, ktory mial "na sobie" tylko
brodę....
Tytuł mnie powalił, reszta również. Kunszt
pisarski przecietny, zrekompensowany za to doskonałym wyczuciem absurdu.
niemniej jednak, budzi mieszane uczucia.( i chyba o to chodziło)
Pozdrawiam, powalona vaamp.
XD
Świetny gratuluje pomysłowości i poczucia
humoru
To dopiero drugi ff który mnie aż tak rozbawił
A
przecztalam juz troche
buahahahahaha... zajefajne... gościu, pisz
teksty do kabaretów wystawianych w nocnych klubach ( o ile są
takie), bo nadajesz się do tego świetnie!
jeśli idzie o
poprawność językową, to masz powtórzenia, i to trochę rzucające się w
oczy... no, może przesadziłam... tak czy siak...
po prostu brak mi słów
Dobre, dobre.
Kura już jest
popularna, a rura wcale nie gorsza. Bazyliszek pod kołdrą, berecik z antenką
i cała reszta bardzo smaczna. Naprawdę zabawnie ci wyszło, więc dalszej weny
życzę.
Ps. A to co powiedziała rura pewnie wejdzie w obieg, jak np.
szlafrok w kreciki i inne klasyki
Jakby to powiedzieć
A świstak siedzi bo
sreberka były z aluminium....
Powiem jedno : Na plus zapisuje, że
rury nie użyto tak, jak przyszło mi to do głowy w pierwszym momencie...
wiesz fumsek ma się ten umysł genialnego
szaleńca i te słynne skojarzenia
A rura, jak to rura, w różnym celu
może byc użyta
Kolejne dzieło
Jana!
za MarijęSu masz u mnie wielką .
Za wszystko masz u mnie plusa, i za rurę!
Cudo. C.U.D.O.
A_V
Ach, Janie...
Mrrrrrr!
Chcę TEGO więcej...
Szlafrrrroczków i udrapowanych
skórrrrrrrr... RRRRRURRRRRR!! Przy czytaniu Twojego dzieła połowa -
nieistotne która - mojej wyrażonej w nicku osobowości z perwersyjnym
uśmieszkiem oddaliła się na stronę oddawać się grzesznym myślom. Druga
pozostała, błogo a pożądliwie wpatrzona w tekst. Na obu zaś wycisnąłęś
niezatarte piętno - chwała Ci za to, a Twój dom może być tam, gdzie serce
moje, komorne przyjmuję w naturze...
Ssss sss SsSSsss
Bazyliszek stawia ogon na sztorc i zastanawia się, czy
nie przenieść się pod kołdrę Jana. (To, ze Jan jest Bez Domu nie oznacza,
że jest bez kołdry.) O ile MarijaSu się nie pogniewa, znaczy sssię.
A może dodasz jakiś part? Trochę materiału nie zaszkodzi.
Będzie można uszyć jakieś ciekawe wdzianko dla Albusa, bo biedak ciągle w
samej brodzie po komnacie biega. W dodatku nie wiadomo jak długo broda
wytrzyma ataki MarijiSu i jej brzytwy... I rurę może jeszcze jedną
dostawisz, na przykład z miedzi? Bo tę aluminiową to chyba kura zajęła na
dobre i nikomu nie pozwoli się do niej zbliżyć...
Jak będziesz
grać kiedyś w kręgle, to wpadnij na herbatke.
Bazyliszek wsuwa się z powrotem pod kołdrę
MarijiSu.
Ssss s ss SsSsSss
Jak dla mnie to nawet nie było zabawne.
Jakiś cień uśmiechu owszem, ale tylko.
a bo ja wiem... siakieś takie dziwne.
psychodeliczne. momentami chore.
obiad był chyba ciężkostrawny.
niedostatki w pomyśle za zasłoną absurdu.
nie dziękuję.
Przeczytałam. Zaniemówiłam. I umarłam... ze
śmiechu, a jak? Świetna parodyja.
Najlepszy fragment? "Potter
płonął cicho w kominku."
"(...) Na stos, na stos, na
stos." Z Potter'em, oczywiście. *podśpiewuje pod nosem*
Pozdrawiam,
DL.
Żeś mnie Panie Janie zachwycił!
Śmiałam się jak opętana (ja proponuję umieszczać przy temacie stosowną
uwagę typu "powoduje niekontrolowane wybuchy śmiechu!"),
spadałam z krzesła, rozlewałam sok, turlałam się po podłodze, i szczęka
boli. Zdecydowanie najlepsza parodia, jaką przeczytałam, i zdecydowanie
jedno z najlepszych ff, jakie przeczytałam na tym forum; miła odmiana po
tfurczości (nie chcem pokazywać palcem, ale muszem) np. Emily.
Ślę
aluminiowe pozdrowienia,
Maryś
Chyba mam inne poczucie humoru ale
mnie az obrzydzenie wzielo...
No comment
THIS POST
HAS BEEN EDITED BY POTTERMENKA, a moda prosze o nie pokazazywanie takich
tekstow bo to tylko o nim swiadczy... Pewnie nowy (mod of kors)
Janie! Chłopie ty mój! Obyś dom
znalazł i dach nad głową, ażebyś w spokoju mógł tworzyć!
Twoje
wiekopomne dzieło "Severus i rura" natchneło mnie do założenia
tego właśnie nicka. Dzięki Ci Janie!
Janie, Twoje dzieło mnie powaliło -
dosłownie. Leżałem i kwiczałem przez dobrych kilka minut, po czym podniosłem
się i postanowiłem napisać konstruktywny komentarz.
"Severus
I Rura" (w skrócie SIR) należy z pewnością do twórczości radosnej i
równocześnie absurdalnej, działającej rozweselająco. Syriusz na skórach,
Lupin śniący w kąciku.. Cud - miód. No i głowa Pottera płonąca w kominku.
Nastrój poprawił mi się bardzo, za co chwała Tobie, Janie.
Twórz nam po wieczne czasy!
Bardzo ewidentna i dosyć toporna
parodia.
Parodia, mawiał Mój Mistrz, powinna być grą - a tutaj
przybiera formę farsy i grą już nie jest. Jest szyderstwem. Zabawnym, to
prawda, ale jednak szyderstwem z całego działu erotycznego? z rury? z
Severusa? Blacka? Więcej nie szydźcie, lub czyńcie to subtelniej, Janie.
Odgrzewane nie smakuje tak dobrze.
To nie parodia. To reportaż (choć może
trudno w to uwierzyć).
bardzo, bardzo mi się podobało ciekawe,
śmieszne miło przeczytać humor sam Ci sie poprawia.
A ja swoją osobą prezentuję chyba inne
poczucie humoru.
Chyba na pewno.
Roześmiałam się raz, przy tekście
"tylko nie moje guziczki", który wybitnie skojarzył mi się ze
Shrekiem.
Cóż rzec.
W mój gust nie trafłeś, Janie.
pozdrawiam,
Akzs.
cholera siedze sobie wygodnie w pokoju w
miekkim fotelu i proboje znalezc jakiegos fajnego ficka i widze tylul
Severus I Rura!no i mysle sobie o co chodzi co to jest?moze zobaczyc?no
i zaryzykowalam.....
i wiecie co przez 5 min po przeczytaniu siedzialam
i nie wiedzialam co mam robic...po prostu zdębialam!patrzylam sie w
ekran z wytrzeszczem gał i nie moglam zorientowac sie co ja wlasciwie
przeczytalam....szczegolnie ze chcwle wczesniej czytalam Everytime i nagle
potem taka zmiana!wstrzas!
ale przynajmnie sie posmialam...i
nie zaluje ze przeczytalam tego ficka choc jest nietypowy...hihihi no bo w
koncu po tych 5 min cos jednak zaczelam robic
<gleba>
Moje pięć guzów na
głowie świadczy o tym ile razy spadłam z krzesła. Choc kilka razy uchroniłam
się przed upadkiem w ostatniej chwili.
Podobało mi się
niezmiernie. Cudne, śmieszne i prze zabawne. Choć w moim guście.
Ojjj poczytałabym jeszcze coś takiego.
<poszła czytać
jeszcze raz, bo podoba jej się Sever tańczący na rurze>
Najpierw jak zaczęłam czytać to sobie
pomyślałam: Kurka... Co do jest?
A potem padłam ze śmiechu.
Parodia - miodzio.
Spodziewałem się, że Snape będzie tańczył na
tej rurze i jakichś mocniejszych akcji, ale i tak było super.
Mam nadzieje, że c.d.n.
Ale nie pisze - Koniec odcinka pierwszego a
zarazem ostatniego.
Davidzie, Twoje życzenie jest dla mnie
rozkazem.
łączę ukłony -
Jan <idzie edytować tekst>.
PS Części kolejnej nie będzie z tej prostej przyczyny, że nie
wchodzi się dwa razy na tę samą rurę. Jan i Rura Prodżekt zajmuje się już
innymi działaniami twórczymi. Pozdrawiam. I niech rura będzie z wami.
Ach Jasiu... Jak tak możesz traktować
te masy fanów?! Na tę samą rurę może i nie, ale na inne... Zostaw choć
nadzieję!
Richie, wychodzimy <Zabiera bazyliszka i oddala
się z wyrazem troski na obliczu>
To jest fantastyczne Mogłabym
to czytać w nieskończoność, sądziłam, że ta rura odegra jakąś większą rolę,
a tu się okazuje, że to łóżko odegrało bardziej znaczącą rolę tutaj
Nie do końca zrozumiałam,ale i tak tarzałam się po pokoju
jak idiotka,jak dobrze, że w domu nikogo nie ma Więcej
takich poproszę, bo to okropnie relaksuje i poprawia humor!!
*gleba* <dea wstała i czyta dalej>
*gleba* <znowu wstała i dalej czyta> *gleba* <trzeba zamontować
paski przy krześle> *gleba i szalony chichot*
w sumie, to rewelka ^^
chociaż miałam nadzieję, że będzie troszkę ostrzej ;> ale i tak było
fajnie ^^
MarijaSu i Drops ubrany w brodę rządzą ^^
<idzie wyć z balkonu "like a viiiirgin">
To jest doskonałe w swym własnym stylu. Brawo! Podobało mi się.
Czuję się rozbita. Z jednej strony: może być, ale z drugiej: poczułam się zdegustowana. Chyba przeważyła ta druga... Szkoda czasu na czytanie takiego czegoś . Pozdrawiam. może to cię pocieszy
Jak mowilam : tandeta Panie Janie.
Chyba nic nowego nie wymyslisz....
Jak dla mnie spoko, przynajmniej cos smiesznego sie dzieje
Avery:
Takie sobie, no. Może i parodia, ale język pozostawia sporo do życzenia.
Ale za to z jednego niezła była polewka...
Albus ubrany tylko w swoją brodę..
Wow XD
ożesz w pizdu, jestem w w szoku! Nigdy jeszcze nie czytałam TAKIEGO opowiadania! Buhahahahahahaha, nie mogę!!! A to: angle drzwi otworzyły się z hukiem i stanął w nich... mnie rozwalało! Łolaboga! Przeczytam to jeszzce raz, i jeszcze , i jeszzce.... Chłopie napisz coś!!!!! wymyśl coś jeszcze, respect!!
dla tych co krytykują:
czytając, wyobrażajcie sobie filmik taki:) ja mało z krzeła nie spadłam!!! wyobrazcie sobie aktora grającego Albusa, machającego zalotnie swoją długą brodą... bujhahahahhaaaaaaaaaaaaaaa
dobre, dobre , to chyba najlepszy Fan Fick jaki przeczytałam na tym forum o mało co nie popłakałam się ze śmiechu, a końcówka była najlepsza
czekam na następną część
SUPER!!!
Tylko kto to jest, kurde, MarijaSu??
Hm... MarijaSu to prawdopodobnie symbol pewnego bardzo irytującego rodzaju bohaterów Fanfiction... prawda, panie autorze?
Opowiadanko jest wspaniałe. Dawno się tak nie ubawiłem. Może wymaga doszlifowania (np. fragment o dźwiękach spod kołdry brzmi cokolwiek sztucznie), ale jest bardzo dobrze. I nie zgadzam się na ciąg dalszy, bo cała siła tego tekstu leży w jego zwięzłości. Może ewentualnie doczekamy się podobnych opowiastek?
na poprawienie humoru, czekając aż zagotuje sie woda na herbatę.
no wiecie, żeby zwijać się ze śmiechu zalewając owy napój
ale się uśmiałam świetne najbardziej podobał mi się moment o lukrowanych guziczkach
Ten fick większość ludzi wprawił w zachwyt... (jak widać po ilości postów) jednagże ja zaliczam się do tej grupy czytalników na "nie". Jestem po prostu zniesmaczona...
Kara
Matkoo... nic mnie taknie powalilo na ziemie jak to opowiadanie:D
A ja chciałam tylko coś lekkiego przed snem poczytać... i padłam. (raczej szybko nie powstanę ). To już trzeci fick jaki czytałam, w którym Severus partneruje rurze... hmmm... coś w tym jest!
Rotfl do kwadratu
Powtórzę się jak wielu innych...
JEZU Chryste, co to jest?!
Miałam tego w ogóle nie czytać, ale tak jakoś dzisiaj z ciekawości to zrobiłam
Tytuł mnie zwalił z nóg, ale jego treść jeszcze bardziej...Snape w szlafroczku rura, Dumbledore w samej brodzie i inne Twoje pomysły Nie no naprawdę masz "bujną" wyobraźnię Pozdro i pisz dalej Przydałoby się więcej takich pokręconych ff na poprawę humoru
<śmieje sie>
<dalej sie śmieje>
<ciągle nie przestaje sie śmiać>
Tak, więc to opowiadanko rozbawiło Malamande do łez. Parodia jest wspaniała, tylko obrzydził mnie moment, w którym Remus zjadł brodę Dumbledora. Fuj! Pisz dalej i nie zrażaj się mniej pozytywnymi komentarzami. Czekam na "Severus I Rura II".
Spaga z krzesła .... powstaje (tak razy 4) no po prostu GENIALNE.......a juz myslałam, że na tym forum nic typu takiego sie nie pokaże...... Świetne pisz dalej proooooooooooooooosze!!!!!!!!!!!!!!
Zgadzam się z Toroj i Kit
Przy tym ff można zejść ze śmiechu. Parodyjka całkiem fajna, aczkolwiek pobija wszelkie granice absurdu.
Kasia
pomimo całego absurdu i niedorzeczności, było ciekawe i kształcące. skóry rządą
To sie usmiałam Naprawde fajne Wyobrażenie Snape'a zwaliło mnie z nóg Pejczyk... nie mogeeee hahaha
brak słów...
<po chwili>
Jednak się wypowiem...
To było całkiem, całkiem
Uznanie...
No to się pośmiałam. Pociągając soczek wczesną porą o mały włos nie zdemontowałam sobie kwiatków na stole próbując (bezskutecznie co prawda, ale chęci też się liczą. Jakoś.) nie ryknąć śmiechem na całe mieszkanie. Co tam mieszkanie. Pół bloku by pewnie słyszało. Spox
Nie komentowałem tego *Wali w biurko* Kretyn...
Podobał mi się...
Cholernie mi się podobał...
Nadal się podoba...
Beret... ciekawe, co powiedziałyby Babcie z Bojówek Rydzyka
Und rura... Tak, aluminium zdecydowanie stoi wysoko na punktach skupu xD
Jedyne co mnie uchroniło przed spadnięciem ze krzesła była moja dbałość o rzeczy trwałe:P
No i oczywiście to, że z tego krzesła spaść sie nie da...
ale ze śmiechu się popłakałam...
Ja tam lubię rury, rureczki, rurki, rurunie etc.
Sama nie wiem co o tym sądzić. Nie przeraża mnie to, to pewne, ale że się tarzałam ze śmiechu też nie mogę powiedzieć. Co najwyżej miałam chwilami na ustach uśmiech rozbawienia. Wiem, z czego powinnam się śmiać ale jakoś za bardzo mnie to nie bawi. Niemniej jednak ciekawa twórczość, gratuluję wyobraźni:blush:
Koniec. Ze mną. Padłam ze śmiechu. Człowieku nigdy, przenigdy sie tak nie uśmiałam. Po prostu cudowne, parodia erotyczna najwyższych lotów! Na początku, po przeczytaniu tego, zatkało mnie. Siedziałam z dobrą minute i wślepiałam sie w monitor. Potem dostałam niekontrolowanego napadu śmiechu. Myślałam, że mnie szlag trafi, spadłam z krzesła i tarzałam się po podłodze, rechocząc jak dzika. Błagam, pisz więcej takich odjechanych opowek.
Obolała Alcis.
Udane... Udane i calkowicie absurdalne, ale to chyba jest najlepsze! ^^ xD zaintrygowal mnie tytul, ale szczerze mowiac pomyslalam o czyms innym heheh =P dzieki za porcje radosci pozdrawiam
Ekhm, ekhm to jest po prostu... no cóż .
Moja psychika delikatnie ucierpiała na wyobrażeniu poczciwego Dumbledora nago.
Tak, tak, ucierpiała.
*kiwa głową*
Oj, tak.
A bohaterowie szybko się przebierali.
Zapewne szybciej niż Rzymianie ; ).
Tak czy innaczej należy Ci się za to nagroda złotego jajka, oczywiście kurzego.
Za spowodowanie u mnie trwałego uszkodzenia mózgu, przewrócenie się z krzesła i oplucia blatu stołu herbatą.
To. Po. Prostu. Wygrywa!!!!
Nigdy się tak nie uśmiałam.
Mandarynka którą właśnie wkładałam do ust po prostu z wrażenie poleciała, hen za klawiaturę xD
Wreszcie trafilam na cos przez co spadlam z krzesla. xD.
No po prostu genialne.
Gratuluje pomyslu .
Skladam poklony. XD.
Po raz pierwszy czytałam to już kawałek temu, kiedy jeszcze odwiedzałam Magiczne forum jako gość. Od tego czasu przeczytałam to jeszcze kilka razy, i za kazdym opluwałam monitor... To jest świetne! xD Gratuluję pomysłu. Severus strzelajacy z pejczyka... Mrau... I te stringi cnoty... xDxD
Pozdrawiam i życzę weny
O święta Kuropatwo !!!
To było...to było...było...
po prostu CUDOWNE
Myślałam, że opluję nowy monitor ze śmiech (akurat jadłam obiad)
Patrzę na tytuł...i w tekst...znowu na tytuł...ponownie treść...
Coś mi się nie zgadza...
...gdzie ja tam po drodze zgubiłam mózg?
RZECZPOSPOLITA DUCHOWA
URZĄD STANU DUCHOWEGO POSTOJU
Nr: 1/696 Peron 8 i 7/4 dnia: 12 marca 2008
AKT ZGONU
I Dane dotyczące osoby zmarłej
1. Nazwisko: _______
2. Imię: Karolina
3. Nick: Deletrix, Deletrix Mordvered, Della, Zołza
4. Data urodzenia: 22 październik 1992 roku
5. Miejsce zamieszkania: Królestwo Zołz
II Dane dotyczące zgonu
1. Data zgonu: 12 marzec 2008 roku
2. Godzina zgonu: osiemnasta /18/ minut piętnaście /15/
3. Miejsce zgonu: pokój, którego drzwi znajdują się prostopadle od wejścia do mieszkania; niebieskie krzesło z kolorowymi napisami ,,HAUUU'';
4. Data znalezienia zwłok: jeszcze nikt nie znalazł
5. Godzina znalezienia zwłok: dwudziesta /20/ minut dwadzieścia /20/
(wewnętrzne oko)
6. Miejsce znalezienia zwłok: patrz punkt ,,miejsce zgonu''/3/
7. Przyczyna zgonu: severusowa rura; beret z antenką; brzytwa MarijiSu; Like a virgin; rzut beretem
O. Mój. Boże.
Za pisanie takich opowiadań powinni karać. Przecież to grozi śmiercią... ze śmiechu.
Właśnie dzisiaj postanowiłam, że przestaję jeść przy czytaniu, bo to już któryś z kolei posiłek, który wylądował na monitorze
Genialny, absurdalny humor. Severusowa rura, MarijaSu i Lupin wgryziony w brodę Dumbledore`a rozwaliły mnie całkowicie. W dodatku jeszcze moja wyobraźnia podsuwała mi aż zbyt wyraźne obrazy pokoju, a którym rozgrywa się akcja i gry beretem
Wydrukowałam i włożyłam do teczuszki podpisanej 'Na poprawę humoru'.
Świetne
Opowiadanie to jest przykładem profesjonalizmu w dziedzinie tworzenia fabuł i Severusach i rurach. Temat opowiadanie jest bardzo oryginalny, co dodaje tekstowi uroku wczesnych prac artystów takich jak Witkacy czy Koontz, którzy też tworzyli teksty surrealistyczne i oparte na grze wyobraźni. Liczę na dalszy rozwój Twojej twórczości i sądzę, że będę z podziwem obserwował, jak Twój pisarski potencjał, którego niewątpliwie masz dużo, ewoluuje w coś godnego największych mistrzów polskiego pióra z Mickiewiczem na czele.
Avada jest zbyt mało lotnym cieciem bez matury, żeby podrobić mój styl pisanie. Mimo to robota i tak nieudolna, co sugeruje wieśniaka z kujaw z aspiracjami na inteligentna mieszkającego w stolicy.
Przemek dytkował!!!
ja wymyśliłem Koontza
Aha. Czyli wieśniak z Mazewa. Zwracam honor kujawom.
Łahaha!;D
Opowiastka ta jest... hm... a ja wiem... albo jednak wiem- 'Like a virgin'! ;P
No i się uśmiałam.
Proszę o więcej.
"Like a virgin"!!!
1. Janie, tak ogólnie to TOTALNY BURDEL. Całkiem śmieszny w niektórych momentach. Ale BURDEL. A ja burdelu NIE LUBIĘ. Krótko mówiąc: Pod tym względem do mnie nie trafiłeś.
2. Jak już sobie wszystko poukładałam: Absurd w tym opowiadaniu jest podawany w trochę zbyt dużych dawkach A może poprostu się czepiam. Tak czy owak jest piękne. Severus+Rura było już w Rozmowach trumiennych (Tak, wchodziłam kiedyś na forum Mirriel.pl. Prosi się o nie wieszanie. W końcu się nawróciłam!) i to MI troche przeszkadza.
Zakończę może niezbyt inteligentnie, ale:
"Like a virgin"!!!!!!!!!!!!!!!!
wow czytało sie to jak zapis niesamowicie surrealalistycznego snu... albo raczej nocnej imaginacji czarownika po 10 ognistych whisky pozytywne:D
Hahaha!!!!!!!! Przeczytałam to po raz drugi i oplułam całego laptopa!!!! Ukłony do autora! xD DUSZNO!!!! xD
Temat założono w 2004 roku, nikt już w komentarzach do niego prochu nie wymyśli.
Zamykam.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)