Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

8 Strony « < 4 5 6 7 8 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Lektury Szkolne, obowiązek i przyjemność

Potti
post 28.04.2009 23:37
Post #126 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



zmieniając może temat (jak już się przestraszę, to odświeżę sobie inne książki raczej): jaka Waszym zdaniem najlepsza i najgorsza lektura? może być więcej, listy zawsze mile widziane wink2.gif


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 28.04.2009 23:41
Post #127 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



Ja nie będę obiektywna, ale tak to już jest w naszym życiu, że najbardziej nam się podoba to, co możemy odnieść do samych siebie, dlatego kiedy byłam szaleńczo i nieszczęśliwie zakochana i akurat wtedy przerabialiśmy Wertera, to mi się Werter najbardziej podobał. Ale myśląc trzeźwo, to chyba nie jest najlepsza lektura obiektywnie.
Lalki nie zmęczyłam całej, tylko połowę, w ogóle wtedy uważałam, że to okropna książka. Może kiedyś znowu po nią sięgnę, i spojrzę inaczej. Podobała mi się "Zbrodnia i kara" i "Mistrz i Małgorzata", ale to chyba taki standard, bo większość wymienia chyba te pozycje.
No, z wyjątkiem Katona, bo on powie, że Potop smile.gif Po głębszej analizie polubiłam też "Dziady", zwłaszcza po obejrzeniu ich w Teatrze TV.

Ten post był edytowany przez Neonai: 28.04.2009 23:42
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 28.04.2009 23:44
Post #128 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



"Potop" wymiatał. Najlepszy był "Proces", "Wesele" i "Sklepy cynamonowe". Uwielbiałem też Kochanowskiego i barokową poezję. Najgorsza była "Granica" Nałkowskiej. Ponura, pretensjonalna szmira.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 29.04.2009 00:09
Post #129 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



no, "Proces" rzeczywiście mógłby być jedną z najlepszych, tylko haha, nie jest moją lekturą, bo mam w klasie lingwistycznej podstawowy polski, a omawia się tylko na profilu rozszerzonym. (tylko swoją drogą, zdając sobie sprawę, że lepszy nie jest, zawsze miałam większy sentyment do "Zamku", bo przeczytałam jako pierwszy i to było pierwsze zajawienie się Kafką). "Sklepy Cynamonowe" też oczywiście w czołówce.
ale jednak najlepsza (razem z "Procesem" na przykład) "Zbrodnia i Kara", nie zawsze można być niezal wink2.gif i jeszcze "Ferdydurke". "Boską Komedię" nie wiem czy tu mieszać, ale jeśli tak, to też na górę.
za to zdecydowanie nie uwielbiałam Kochanowskiego. ani "Potopu", a ta niechęć ciągle się pogłębia z każdym "no, gdybyście czytali Sienkiewicza...". "Nad Niemnem" na szczęście nie było w całości, bo na pewno miałoby jakieś ważne miejsce, "Granica" przede mną jeszcze.


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 29.04.2009 00:19
Post #130 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



zapomniałam o Sklepach. i o Gombrowiczu. przecież ja swego czasu uwielbiałam Gombrowicza, no.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 29.04.2009 11:21
Post #131 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Nie, Gombrowicz mi blaknie z każdym rokiem. A już zupełnie absurdalne jest kontr-parowanie go z Sienkiewiczem. Antytezą dla Gombrowicza nie jest Sienkiewicz tylko Conrad. A Conrad był bossem porażającym i zapomniałem go dodać do czołówki.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 29.04.2009 12:13
Post #132 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



okej, moja odpowiedź na to pytanie jest uzależniona od tego, czy mówimy o moich preferencjach z czasów okołomaturalnych, czy obecnych.

bo o ile w czasach matury poezja dawna była mi nienawistną, o tyle teraz kocham kochanowskiego miłością czystą, nie odmówię też niczego morsztynowi (janowi andrzejowi). z nowszych to zawsze lubiłam młodą polskę: wyspiańskiego, skamandrytów, schulza (choć naprawdę doceniłam ten język dopiero teraz, kiedy odświeżałam go sobie na współczesną), z gloryfikowanego romantyzmu mickiewicza zawsze ceniłam wyżej niż słowackiego - a tu mi się ostatnio karta nieco odwraca, choć dziady swinarskiego to nieodmiennie mój wszechspektakl wszechczasów, to uważam juliusza za o niebo lepszego dramaturga.

moja nienawiść do żeromskiego jest głęboka i nieskończona, te powieści/nowele są absolutnie niestrawne
za to ulubioną lekturą chyba był pan tadeusz. dzisiaj powiedziałabym też, że fraszki kochanowskiego :-)


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 29.04.2009 12:28
Post #133 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



W gimnazjum bardzo lubiłem "Buszującego w zbożu".

Z liceum "Potop" (poza scenami z Oleńką), "Zbrodnia i kara", "Mistrz i Małgorzata", "Pan Tadeusz", "Dziady".

Teraz "Wizyta starszej pani" Durrenmata, fraszki Kochanowskiego i na razie tyle.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 29.04.2009 17:33
Post #134 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



a właśnie, Gombrowicz miał sporo racji co do Sienkiewicza wink2.gif

też wolę Słowackiego. oczywiście i Mickiewicz miał miażdżące momenty, ale jednak śmiesznie wygląda z tym "pięknym kościołem bez Boga".

jeśli chodzi o ulubionego omawianego (po łebkach, ale zawsze) polskiego poetę to Różewicz, znów niezbyt oryginalnie, ale to uczucie jeszcze z podstawówki wink2.gif

no i co do Kochanowskiego, mój brak sympatii dotyczył głównie "Trenów".


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
harolcia
post 29.04.2009 21:32
Post #135 

przerażona


Grupa: Prefekci
Postów: 1425
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: wiesz, że żyjesz? <wro>

Płeć: Kobieta



Tak w tematach okołomaturowych i powtórkowcyh, to jestem absolutnie anty-potopowa i ogólnie anty-sienkiwiczowa. Nie mogę zdzierżyć dzieł tego pisarza, choć zapewne są one jakiejśtam klasy arcydziełem.
Zastanawiam się też, dlaczego nadal w programie są 'Ludzie Bezdomni'. Według mnie totalna porażka, bo nie dość, że nudne jak flaki z olejem, to jeszcze jak dla mnie większych wartości nie niosą (co potwierdziła nam nawet nasza polonistka dementi.gif ).
I swego czaru Wertera też ścierpieć nie mogłam, ale to przez brak jakiegokolwiek ducha romantycznego we mnie, a sama miłość nieszczęśliwa przyprawia mnie o mdłości.

Co mi się podobało, to było "Wesele" i w sumie "Lalka" też. Bardzo podobały mi się "Medaliony". Chociaż może przez wzgląd na to, że mną wstrząsnęły...A no i "Pan Tadeusz" też ma u mnie wielkiego plusa.


--------------------
Prefekt Gryffindoru Członkini KLL

Tekst do wygrawerowania na nierdzewnej bransoletce, noszonej stale na przegubie na wypadek nagłego zaniku pamięci
Barańczak Stanisław
1.) JEŻELI COŚ CIĘ BOLI: - DOBRA WIADOMOŚĆ: ŻYJESZ. - ZŁA WIADOMOŚĆ: TEN BÓL CZUJESZ WYŁĄCZNIE TY.
2.) TO WSZYSTKO DOOKOŁA, CO CIĘ SZCZELNIE OTACZA NIE CZUJĄC TWEGO BÓLU, JEST TO TAK ZWANY ŚWIAT.
3.) UBAWI CIĘ, ŻE JEST ON REALNY I JEDYNY, A LEPSZEGO NIE BĘDZIE PRZYNAJMNIEJ PÓKI ŻYJESZ.
4.) GDY JUŻ SKOŃCZYSZ SIĘ ŚMIAĆ, ODRZUĆ LOGICZNY WNIOSEK, ŻE TAKI ŚWIAT BYĆ MUSI PRZYWIDZENIEM LUB SNEM.
5.) TRAKTUJ GO CAŁKIEM SERIO, JAK ON PRZED CHWILĄ CIEBIE - DOKONUJĄC WYBORU SPECJALNEJ CIĘŻARÓWKI,
6.) BY W OKREŚLONYM MIEJSCU I UŁAMKU SEKUNDY POTRĄCIŁA CIĘ, KIEDY PRZECHODZIŁEŚ PRZEZ JEZDNIĘ.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 29.04.2009 22:58
Post #136 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



"Medalionów" nie trawię, bo nie trawię rozliczania nazistów przez komunę. Nie trzeba nam czerwonych dziwek, żeby rozliczać hitlerowców, jest w tym coś upokarzającego. Żeromski się zestarzał, ale jednak jedno jego opowiadanie powinno w kanonie być, nie umiem do końca uzasadnić. To był dla pewnego ważnego pokolenia ważny pisarz. To chyba wystarcza, chociaż nie da się go czytać, hehe. Co tam Gombrowicz o Sienkiewiczu mówił (zwykle z przekory, bo jak tylko trafiał na rozmówce nastawionego anty to bronił Sienkiewicza do upadu, poważnie) ukonstyutowało to idiotyczne przeciwstawianie sobie jednego i drugiego, ale tu nie ma co przeciwstawiać, bo oni nie piszą o tym samym nawet na metapoziomie. Conrad za to pisał dokładnie o tym samym mając radykalnie odmienną wizję. A rozbija się o dojrzałość.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 30.04.2009 19:59
Post #137 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



no jasne, że porównywanie na podstawie tego najpopularniejszego tekstu Gombrowicza o Sienkiewiczu prześmieszne, od żadnej strony to nie ma sensu i w dodatku za tego pierwszego można by podstawić prawie dowolnego pisarza, którego lubię.

a macie coś, co wg Was koniecznie powinno być lekturą?


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 30.04.2009 20:09
Post #138 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Chociaż jedna rzecz Józefa Mackiewicza. Ale nie widzę perspektyw. No i coś Dickensa, zdecydowanie. Jak już uwrażliwiać młodzież społecznie to geniuszem, a nie Żeromskim.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 30.04.2009 20:58
Post #139 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



Angliści za to promują Dickensa jak mogą, z konkursów zgarniałam zazwyczaj jego książki, dostawałam od cioci uczącej angielskiego itd.

dochodzę niestety do wniosku, że nie mam jakichś wyjątkowo błyskotliwych propozycji. książki, które mi przychodzą do głowy, po namyśle jednak odpadają. może później. tylko właśnie chciałabym, żeby kilka rzeczy z rozszerzonego poziomu przeskoczyło do podstawowego, jak "Proces" na przykład. i "Boska Komedia" ogólnie trochę obszerniej ("Raj" > "Piekło" przecież).

edit: jeszcze jedna ogólna uwaga- chyba ograniczyłabym trochę polską na rzecz powszechnej. szczególnie myślałam sobie dziś o francuskiej, np. o Flaubercie i Stendhalu (zdaje się, że jednego i drugiego tłumaczył Boy-Żeleński, więc chyba pod pewnymi względami bardziej pasuje na lekcję języka polskiego niż niejedna książka naszego pisarza). poza tym z rosyjskiej może coś jeszcze, ale już nie będę robić sobie tej przyjemności i pisać kolejny raz o tym samym. zresztą, tak można pewnie po kolei lecieć z trochę niesprawiedliwie potraktowanymi cudzoziemcami i pewnie część z nich można nawet znaleźć w dziale z lekturami czy wydane w jakiejś ohydnej serii z opracowaniami.
albo chociaż na lekcjach języków obcych można by od czasu do czasu omówić jakąś lekturę, zamiast katować te idiotyczne czytanki, których poziom niewiele się zmienia od podstawówki do końca liceum. przynajmniej w klasach lingwistycznych, przecież ja np. mam w tygodniu tyle samo włoskich co polskich i do tej pory: o Dantem usłyszałam tyle, że nie był zbyt normalny, o Verdze, że jakiś kolega z czytanki nie przygotował się do egzaminu i nie wiedział co to weryzm, no i na prezentacji koleżanka raz dostała pytanie kto napisał "Dekameron" (na co odpowiedziała, że Wergiliusz wink2.gif).
jasne, że uczenie się języka tylko za pomocą literatury, filmów czy muzyki to metoda-pułapka, ale z umiarem byłoby miło.

dobra, kooniec tego.

Ten post był edytowany przez Potti: 02.05.2009 23:33


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 14.09.2009 17:07
Post #140 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



"Mistrz i Małgorzata" tak, tak, tak!!!
Moja ulubiona lektura z liceum.

Przez Gombrowicza jeszcze nie przebrnelam, ale nastawiona jestem bardzo pozytywnie.

"Lalki" nawet nie tknelam (i nie mam zamiaru), "Zbrodni i Kary" z reszta tez nie (to juz z czystego lenistwa, ale czytalam inne opowiadania Dostojewskiego i kusi mnie, zeby do tego kiedys wrocic).
Ale wiecie co?
"Nad Niemnem" mi się podobało.

"Dziady" część II i IV były fajne, za to części III ni chuchu nie rozumiem do dziś.
"Potopu" nawet nie zaczęłam.

Najgorsza lektura z jaka mialam do czynienia to "Cierpienia mlodego Wertera"... Jezu, nie czytajcie tego!!! Od samego czytania mozna sie zdolowac, maslo maslane, koles opisuje zdanie po zdaniu, strona po stronie, jak to mu jest smutno i jak to ma ochote ze soba skonczyc.

A obecnie przerabiamy "Chlopow" i mam juz na swoim koncie piękną jedyneczkę za nieznajomość tresci lektury biggrin.gif





--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 14.09.2009 17:14
Post #141 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



taa, jest sie czym chwalic

Zbrodnia i kara to nie opowiadanie

w czesci III Dziadow nie ma co rozumiec, to forma otwarta, wiec watki sa luzno powiazane; jesli nie kumasz dramatu po jego przeczytaniu, to obejrzyj na scenie (inscenizacja Swinarskiego jest powszechnie dostepna odkad wydal ja Dziennik Zachodni)

Cierpienia mlodego Wertera to manifestacja Weltschmerzu, powiesc psychologiczna i tam chodzi o opis przezyc wewnetrznych wlasnie, nie o fabulke

nie chce rozmawiac o gustach, bo cie nie przekonam, ze powinno ci sie podobac cos, co ci sie nie podoba, ale chwalenie sie, ze nawet czegos nie przekartkowalas jest deczko zalosne


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 14.09.2009 17:39
Post #142 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



No jasne, że "Zbrodnia i kara" to nie opowiadanie. ;> Bo to powieść, a gdzie ja napisałam, że opowiadanie ?
Aaaa ... już wiem.
Zatem sprostuje - czytalam inne utwory Dostojewskiego. I to były opowiadania.

Część III "Dziadów" zawiera więcej symboliki i odwołań do wątków historycznych niż wszystkie inne lektury , jakie czytałam razem wzięte. I teraz, kiedy już mam czarno na białym napisane co oznacza co, to to rozumiem. Ale ... sama bym w życiu nie podochodziła do poprawnych wniosków.
A na scenie bym chętnie sobie obejrzała
Wystawialiśmy z resztą część II ...

"Cierpienia Młodego Wertera" to było wyznanie, a nie powieść psychologiczna, to po 1. Poza tym, to , że coś jej opisem czyichś przeżyć wewnętrznych wcale nie zmienia faktu, że to coś może być nudne, smutne, przygnębiające , albo po prostu może się nie podobać.

Hm... jak sama to ujęłaś, są różne gusta. Ile ludzi, tyle gustów:)

A co do czytania, to Em, z ręką na sercu - przeczytałaś wszystkie lektury ? Bądźmy szczerzy ...
Nie widze sensu w kreowaniu się tutaj na prymuskę... jestem sobą, coś mi się podoba, a coś nie, coś mnie interesuje, a coś mnie po prostu nudzi, w coś się zagłębiam, a coś najzwyczajniej w świecie olewam.

Nigdy nie chodziliście do szkoły?

biggrin.gif:D:D






--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 14.09.2009 17:43
Post #143 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Przeczytałem 98% lektur szkolnych (te na studiach też tu uwzględniam). Nie przeczytałem tych, których a) nie zdążyłem b) nie dostałem.
Beat that.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 14.09.2009 17:50
Post #144 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



nie mów mi, co zawiera trzecia część Dziadów, bo naprawdę nie masz ochoty o tym ze mną dyskutować.
/zresztą przeczysz sama sobie post po poście


i nie mów mi też, czym są Cierpienia młodego Wertera, bo jestem zbyt świeżo po egzaminie z Romantyzmu, żebyś chciała o tym ze mną rozmawiać.

i, z ręką na sercu, w liceum przeczytałam wszystkie lektury. na studiach już nie, ale nie wypowiadam sądów na temat tekstów, których nie chciało mi się wziąć do ręki, tylko tyle. i nie chwalę się tym, jak wiele tekstów kultury jest mi obcych.

Przem, czego nie przeczytałeś? ;>

Ten post był edytowany przez em: 14.09.2009 17:52


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 14.09.2009 17:52
Post #145 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



No to z jednej strony Was podziwiam, bo obowiazkowosc to dosc przydatna w zyciu cecha. Z drugiej strony wcale Wam jej nie zazdroszcze. Kreuje swoje zycie swiadomie, nie robie czegos tylko dlatego,ze jest to przewidziane w jakims programie i ktos tego ode mnie probuje wymagac.

A jeszcze z innej strony, to tak naprawde KAŻDA KSIĄŻKA JEST CIEKAWA. Nie ma nieciekawych ksiazek, nieciekawych ludzi ani nieciekawych miejsc. Tymbardziej niewartosciowych...
I wszystko , co czytamy, widzimy i przezywamy cos w nasze zycie niewatpliwie wnosi.
Więc... mimo wszystko warto czytać lektury;))
Warto poznawac... obserwować... doświadczać... uczyć się...

Ale najwiecej wynosimy nie z biografii Mickiewicza, Reymonta , Słowackiego czy pani od polskiego... tylko z własnej:)

Ten post był edytowany przez abstrakcja: 14.09.2009 17:58


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 14.09.2009 18:07
Post #146 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Em - Tristana i Izoldy, Za minutę pierwsza miłość ( tongue.gif ), kilku utworów Reja, Wierszy wybranych Potockiego, J.A. Morsztyna nie do końca i troszkę oszukiwałem przy Don Kichocie smile.gif

Abstrakcjo - przykro mi to mówić, ale nie każda książka jest ciekawa, a już na pewno nie każda jest wartościowa. Niewątpliwie wszystko, co czytamy, coś w nasze życie wnosi, ale "wnoszenie czegoś" to chyba za mało, by nazwać książkę wartościową. Są książki głupie i książki kłamliwe i te wnoszą w życie tylko stracony czas i miałką fabułkę.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 14.09.2009 18:18
Post #147 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Morsztyna? no wiesz Kanikuła była klawa :-)


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 14.09.2009 21:09
Post #148 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



A'propos... napisałby mi ktoś wypracowanie ? :>


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 14.09.2009 21:19
Post #149 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



może to tylko ja, ale uważam powyższego posta za bezczelność.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 14.09.2009 21:21
Post #150 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



dlaczego?
od tego jestesmy ludzmi, zeby sobie pomagac...
jesli jestes kompetentna w danej dziedzinie to bylabym naprawde szalenie wdzieczna za jakakolwiek pomoc...
mecze sie juz nad tym trzy godziny, a jak znam dobrze zycie , to znowu dostane karteczke z napisem "niedostateczny" tudziez "dopuszczajacy" i kompletnie skolowana pojde zapijac smutki w knajpie.
ach.
zachcialo mi sie rozszerzonego polskiego.



--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

8 Strony « < 4 5 6 7 8 >
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 19.04.2024 19:07