No fajnie, fajnie. Ale umiaru to ty nie masz. Zdjecia tej wielkosci wystarczy zaladowac 5 razy i juz przekroczony limit..

Zawsze kiedy słyszę o wyższości kina przypomina mi się scena z "Pianisty" wyrzucania niepełnosprawnego na wózku z okna, na którą to scenę kino zareagowało ogólną wesołością.

Byłem i gdyby nie to, że już raczej nie gram w gry wymagające więcej niż 300mhz, nadal pewnie bym w nią grał.

Wziąłem w obroty CS'a bo Misiek przyznałe się, że w niego gra.

Oczywiście zignorowałeś drugi wers mojej wpowiedzi?

To może poczytaj sobie 1. jak się je robi 2. jak się je usuwa 3. na czym się je umieszcza.

A przede wszystkim - przeczytaj co Nan nazwała samookaleczaniem.

A w którym momencie się rozmyśliłeś?

To jest argumentacja dzieci pięcioletnich... no ale to nie dziwne - ten poziom jak sądzę jest ci dobrze znany, że możesz tak dobrze oceniać kryteria wiekowe odbiorców Simsów.

Standardowa śpiewka. Zastanawiam się kiedy znajdzie się ktoś kto będzie miał odwagę normalnie zakończyć dyskusję, bez wymigiwania się.

Myślałem, że już z tym skończyliśmy, ale widzę, że nie. Otóż, jak pisałem, RTSy mają ten łańcuch jeszcze krótszy, za pozwoleniem przytoczę:

Buduj bazę -> produkuj ludków -> walcz.

A gdzie tam! To zdrowi ludzie! Tylko "inni".

Masz dom - znajdź pracę. Musisz przebierać w ofertach, bo nie wszystkie są dobre. Zastanów się ile osób ma pracować i czy zostawić kogoś w domu, o ile masz rodzinę. Jeśli jesteś sam to szukaj partnera. Gadaj z nim, kupuj mu prezenty i straj się przypodobać. Nie zrażaj się odmową, chyba, że masz na oku kogoś innego. Możecie razem zamieszkać i mieć dzieci. Chcesz mieć dzieci, czy nie? Jeśli tak - zaciągaj ich do mycia się i pilnuj czy dobrze się uczą, bo jak nie to je stracisz! Jeśli nie chcesz mieć dzieci - możesz na przykład rozwijać znajomości. Poszukuj znajomych.. może będziecie chcieli powiększyć ilość domowników. W międzyczasie pamiętaj o podnoszeniu standardu życia twoim simom... etc.. etc... etc....

Buduj bazę -> produkuj ludków -> walcz.

Dokładnie! Dlatego mówię, żebyś tak nie patrzył (ironizując twój styl).

Dla mnie to jest tragedia. Lada moment wogóle nie będzie normalnych ludzi, tylko sami "indywidualni". To wszystko dąży w złym kierunku.

MisiaKEmpire - ale żeście napisali co w nich jest złego.

A dlaczego nie? Śmierć ma to do siebie, że uświadamia ludziom co stracili.

RTSy to gry dla pięciolatków. FPSy to gry dla pięciolatków. TPPy to gry dla pięciolatków....

"Simsy? Toż to dobre dla 5 latkow"

Jeśli dobre tylko dla pięciolatków to znaczy, że starszy grający w nie jest na poziomie pięciolatka.

A simsy mają coś do mądrości?

No - to mówi osoba, która pyta się "co my widzimy w serii FF". Czyli co? Na simsy za mądry na FF za głupi i się wyżywasz? Bo nie wiem jak to można inaczej określić.

CS? Toż to dobre dla idiotów. Latasz z m4, ciągle robisz to samo...

Zmarł Czesław Miłosz.

Straszne. I co się stanie, że nabije? Może chodzi o to, że będzie miał więcej od ciebie? Bo jak nie to w czym problem, że tak cię to dotyka?

Final Fantasy - bardzo podoba mi się muzyka z części VII i VIII. O fabule nie ma sensu się rozpisywać, bo jest poprostu bardzo ciekawa. Z częsci na snesa najbardziej podoba mi sie V, VI i III. Ale i tak Chrono Trigger lepsze.

A przez to, że napisałem o Monkey Islandzie - właśnie odpalam część pierwszą i coś mi mówi, że będę przechodził po raz kolejny wszystkie po kolei. :]

Aha! Jeszcze Harvest Moon.

A ja na snes'a, szczególnie Chrono Trigger, Super Mario World, Final Fantasy (wszystkie)... i stare przygodówki - Monkey Islandy, Broken Swordy (tylko 1 i 2) itp.