Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Osobiste Przemyślenia Dyrcia O Lsm, czyli o tym co było i będzie już niedług

Nagle w jednej chwili po przyjeździe do domu stało się jasne, że Dyrcio odwiesił swoją szatę do szafy i zaczynać będzie od poniedziałku zwykłe mugolskie życie.
Czy Wy odczywacie to samo?

Niektórzy z Was będą pytać mnie jak oceniam LSM w roku 2004 i jak profesorowie ocenią BT.

Chyba nadszedł czas, aby nie dokonywać oceny.
Dlaczego?

Chociażby daltego, że LSM i BT mimo, że organizowane przez nas - przestało być własnością Centrum Promocji Edukacji, a jest własnością Wszystkich nas.
Może dlatego, że każdy czarodziej LSM i BT jest niepowtarzalny i nawet jak dostawaliśmy od Was w kość, to przecież bez tej adrenalinki byłoby nudno i nijako.
Jakby wszyscy byli grzecznie, to psorkowie nie mieliby o czym rozmawiać na swoich spotkaniach.
Gdyby nie Nasze wspólne odbicia palmy, to przecież LSM i BT można by porównywać ze zwykłymi mugolskimi koloniami.

Dlatego zamiast oceniać - podziękuję
Dziękuję Wam za:
- morze uśmiechów i radości, którą wnosiliście każdego dnia do mojego życia;
- sytuacje ciezkie i problemowe, które wzmacniały nas wszystkich i mobilizowały do martwienia się o siebie;
- rozmowy wesołe, głupawe, żarty i rozmowy szczere oraz prowadziwe;
- za to, że musiałem się starać podwyzszać się do Waszego poziomu rozumowania, a czasami było mi z tym ciężko;
- słowa miłe i słowa krytyki;
- to, że czułem się Waszym przyjacielem i mogłem w Was mieć wielu przyjaciół;
- to, że mogłem miec gorsze dni;
- Waszą otwartość i wspólnie spędzony czas - którego mi teraz brakuje;
- to, że jak zwykle odegraliście wielką rolę w moim życiu.

A co najważniejsze, że spędziłem wakacje takie jak chciałem, z ludźmi, za którymi tęsknię.

I chce przypomnieć tekst piosenki:
"Kiedy Was nie ma to jakby nagle, zabrakło w moim życiu muzyki..."

Mimo tego wszystkiego, musimy wrócić do mugolskiego świata i oczekiwać kolejnego spotkania.

Wiec co będzie nowego

Zlot fanów HP w Poznaniu
30 sierpnia 2004 roku psorkowie LSM i Metamorphosis będzie obecne na zlocie fanów Harry'ego Pottera w Poznaniu.
Informuję, że bilety na projekcje HP w Multikinie podczas zlotu można nabywać w kazdym Multikinie w Polsce.

Szkoła Prefektów
Szkoła Prefektów w roku 2005 odbywać się bedzie na 2-ch Zamkach (Zamek Gniew i Czocha), trwają rozmowy z jeszcze jednym zamkiem - wiec może będzie 3-ci Zamek.

Zimowa Szkoła Iluzji
Pomysł, którym meczyłem prof. Maksa od 2-ch lat rozkręca się na 100% w zimę.
Na 4 turnusie Zamku Czocha prowadziliśmy 1 grupę LSI i udało się, wiec wprowadzamy nowy projekt.
Wymagania:
Minimum ukończone 11 lat i ukończone minimum 2 turnusy LSM.

Letnia Szkoła Magii 2005
Zamek Gniew, Zamek Czocha i napewno Zamek Św. Donata w Walii.
Zmieniamy wiek przyjęć na LSM - minimalny wiel to 9 lat (nie dotyczy tych czarodziejów, którzy już ukończyli LSM i mają mniej niz 9 lat).

Coś dla starych LSM-owiczów
Program "Master LSM"
Tylko na 2 turnusie w Zamku Gniew.
Program ma na celu wyszkolić asystentów profesorów a w przyszłości osoby kończące ten program, gdy osiągną 19 rok życia i będa legitymowali się świadectwem szkoły średniej - będa mogli zostać profesorami LSM.
W ramach programu "Master LSM" nauczycie sie prowadzić zajęcia dla grupy czarodziejów, poznacie tajniki psychologii praktycznej, metodyki pracy i pedagogiki zabawy, poprowadzicie samodzielne zajęcia dla uczestników LSM, bedziecie mieli zajęcia z emisji głosu, kierowania grupą, jazd konnych i wiele ciekawych propozycji, których nie chcę zdradzić.
Jednym z ciekawszych elementów będzie napisanie książki - poradnika magii LSM dla nowych czarodziejów.
Wymagania:
Minimum ukończone 15 lat i zaliczone minimum 2 turnusy LSM, zgoda Dyrcia LSM.
Program prowadzi osobiście Dyrcio

Letnia Szkoła Iluzji
2 turnusy w Zamku Gniew (wymagania przyjęcia jak w przypadku ZSI).
Prócz tego wskazana rekomendacja profesora Maxa.
W programie:
- projekcje filmów o historii iluzji;
- projekcje pokazów iluzji - najwiekszych iluzjonistów;
- 5 dni zajęć po 2 godziny dziennie;
- przygotowanie profesjonalnego pokazy iluzji i wystep przed publicznością;
- zajęcia z ruchu scenicznego, choreografii, makijażu scenicznego;
- zajęcia z emisji głosu;
- nauka nowych tricków scenicznych;
- nauka przygotowania pokazu i rekwizytów;
- kształtowanie wizerunku scenicznego.

Bractwo Talizmanu - Srebrna Góra
Wiek minimum 12 lat i uczestnictwo minimum 1 raz w LSM

Bractwo Talizmanu dla zaawansowanych
(nic nie napiszę o obozie tylko wymagania)
Minimum 13 lat i 2 razy udział w LSM - odporność na wysiełek fizyczny i stres, duża odpowiedzialność.


Pełna oferta pod koniec września na naszej stronie www.szkolamagii.com

Co nowego w pakietach czarodzieja na rok 2005

nowości:

Zima:
Polar firmowy SP lub ZSI
Zimowa peleryna czarodzieja
Książka LSM m.in z opisem zajęć hasłownikiem i innymi ciekawymi materiałami.

Lato:
Książka LSM
Smycz firmowa LSM na klucze
Czapka LSM


A teraz waz pozdrawiam
Dyrcio

"Kiedy Was nie ma , to czas mnie straszy, że przeminę, że będę chwilą."

A ja mogę Ci Dyrciu tylko podziekowac, bo zrobiłes coś wielkiego.

Ten post był edytowany przez Mara: 23.08.2004 00:05

Dyrciu... ja chcę tylko podziękować. Bo ten LSM był najlepszy... to było coś czego niestety nie da się opisać. Dziękuję.

No widze, że będzie fajnie w następnym roku. Ale ja Dyrciowi nie będe za nic dziękował, bo mnie rozczarował nie przyjeżdżając na II Czocha . Zimowa peleryna czarodzieja? Zapowiada sie ciekawie =).

Ten post był edytowany przez Syriush: 22.08.2004 10:45

No to Dyrciu cwieka co niektorym nabiles z ta oferta... Chcialem na Bt jechac ale ta szkola iluzji... Poza tym chcialem napisac ze bardzo podobaja mi sie slowa podziekowan, bo zawieraja wszystko co rzeczywiscie bylo dobre i zle na eLeSeMie w tym roku. Mam nadzieje ze przyszle nasze spotkania czy to LSm czy bt, czy sp czy gdie tam jeszcze mozna sie spotkac, beda jeszcze lespsze. Wspierajmy sie przez ten dlugi i ciezki rok mugolskiego zycia.

Uu, sporo tego :> Trudny wybor, bo najlepiej byc na wszystkim :/
A ja Dyrciowi podziekuje za (niestety tylko) pozdrowienia.

Ojojoj.... Troszke się oferta rozszezyła mozna powiedzieć=P
Dzięki Dyrciu=D
No ale na co ja mam teraz jechać??? Będzie trzeba jakoś wybrać...
Pozdrawiam=*

edit szpieg: Prosze nie przeklinac :>

Ten post był edytowany przez szpieg: 22.08.2004 12:30

a to jest interesujace. jak bede mogla jechac to jade. to bedzie lepsze niz oboz sportowy =D

a ja dziekuje Tobie Dyrciu i calemu CPE za LSM ;>

edit szpieg: babo musisz jechac :>

Ten post był edytowany przez szpieg: 22.08.2004 13:48

Nieźle! Jedno tylko mnie martwi! Gdzie jest profesor Tomasz i obóz konny w Bieszczadach?

Eee... Ciekawa oferta, ale jak ja dam radę załapac się na wszystkie interesujące mnie turnusy? XD

właśnie, to też problem wiem tylko że na 100% pojadę na BT, ale na które to już trzeba by pomyśleć...

Ja 100% zaawansowane BT, LSI

Na 100% pojadę na I w Gniewie, ale SP, to będę musiała wziąć rodziców na ładne oczy A na BT to się bym nie wybrała nawet gdybym mogła bo ja jestem leń

no ja tez chcialem podziekowac wszystkim, ktorzy pokazali mi co to jest przyjazn, praca w grupie i wiele wiele innych.


i musze powiedziec ze teraz to sie bede musial zastanowic nad tym szkoleniem na psora i nad bractwem wersja hard.

Ja wam wszystkim dziękuję za to, że byliście. Pokazywaliście mi każdego dnia, że trzeba dawać z siebie wszystko, bo wtedy można być szczęśliwym. Dziękuję. Dla mnie wszyscy jesteście numerem 1.

Dyrciu ja tysh dziekuje =)) ( jak wszyscy chyba =)

Tak... Teraz chyba kazdy bedzie mial problem gdzie pojechac =) Bo faktycznie trudno wybrac ^^ Najlepiej byc wszedzie, ale sie ni da =( Yf... Cale szczescie ze jest troszku czasu na podjecie decyzji =)

Pozdrafiam was kochane ludziska =***

Ja chyba pojade na SP tylko nie wiem do którego zamku(do Gniewu albo do tego trzeciego). Jak już ten temat jest o dziękowaniu to ja podziękuje.

hm....ja bym kciała bardzo do...yy...chyba tego w walii jesli chodzi o LSM 2005 ale boje siem jednego...
...CENY....

no dokładnie...

no dobra, ale psojrz na to z innej
strony.
1 osoba negowana, moze nie chciec aby wyrazala to przy wszystkich(nie wiem jak bylo, ale pewnie tak) i pewnie inaczej zniosla by to na osobnosci w 4 oczy...
i nie robila by sobie z ciebie doslownie nic

2, nie wiem jak bylo, ale mam wrazenie, ze negowalas wiecej osob, co faktycznie moze wplynac na stosunki w grupie.

3. mozesz nie zdawac sobie sprawy, ale moglo byc tak, ze negowalas dosc duzo rzeczy i w ten sposob tez czynilas zle, ze tak powiem.

4 kultura wypowiedzi tez sie liczy

5 pewnie powiesz mi teraz co o mnie sadzisz(zaczniesz mnie wyzywac czy cos w tym stylu), ale to tylko potwierdzi te punkty ktore wypisalem powyzej


i uswiadomcie sobie ludzie jedno: kazdy robi bledy i nie negójmy za kazdy blad

Rozumiem że szczerość to podstawa ale szczerość do bólu?? Nie sądzę. Mogłaś jak już powiedzieć to w cztery oczy a nie obrażać Dyrcia przy wszystkich. Zgadzam się z Ciaptakiem.


ciaptak:

hej seba, ale pamietaj, ze nie wiemy jak bylo

seba:

Ok.

Ten post był edytowany przez Seba(NeO): 27.08.2004 12:45

Z wywróconej butelki z plakietką 'wazelina' sączy się coraz więcej kropli, które spadając na ziemię, orientują się, że znalazły się na gruncie. Potem wystarczy tylko napluć na to głupotą i się zaczyna. W grunt wpija i wyrasta. Kiedyś z tego będą owoce. Tylko kto je zbierze? Na pewno nie ja...

Dyrciowi ukłon się jednak należy. I z mojej strony nie jest to lizustwo, co większości mógłbym zarzucić. Moje życie nie wyglądałoby tak, jak wygląda, gdybym nie pojechał na LSM. Cała ta atmosfera jest tylko kroplą w morzu tego wszystkiego, czego było mi czasem potrzeba. Najważniejsze dla mnie jest to, jakich ludzi tam spotkałem i poznałem, z kim się zaprzjaźniłem. To wszystko sprawia mnóstwo nowych możliwości. Chociażby taką, że mogę pojechać do Poznania odwiedzić przyjaciół z całej Polski. Bo przyjaźń niekoniecznie musi być stale odczuwalna. Ta na odległość, powiązana z ciągłą i nieubłaganą tęsknotą jest o wiele silniejsza od jakiejkolwiek innej...

Kiedyś pomysł stworzenia czegoś takiego, jak LSM musiał wydawać się ludziom pełną przeszkód i bezmyślnej wiary w siebie euforią. Ale udało się.
A komercjalizacja to normalna kolej rzeczy. Bez komercji nie ma reklamy i nowych zysków...

Do zobaczenia więc na zlocie.

edit:
Ciaptak - dużo jeszcze razy wspomnisz, że ktoś coś lub kogoś negował? Trochę Ci chyba słownictwa brakuje...

Ten post był edytowany przez Vlary: 26.08.2004 17:28

Na czarną liste nie wpisuje Dyrcio tylko jest to decyzja wszystkich profesorów - i jak widzę to wobec niektórych ta decyzja okazuje się słuszna.
A kultura słowa faktycznie jest istotna.
Ja nie poniżam się do dokonywania publicznej oceny (a własciwie to nie ocena tylko obelgi) innej osoby i to m.in cechuje psychologa, że ja tak się nie zachowam jak Mroo, której wpisy decyzją profesorów zostały usunięte za wyjątkowo obraźliwe teksty.

Mieliśmy dzisiaj z profesorami spotkanie i muszę napisać, że wszyscy profesorowie są zaskoczeni zachowaniem Mroo.
A m.in takie zachowania oraz negowanie wszystkiego na LSM, niechęć do wszystkiego olewający styl bycia mimo starań profesorów jest powodem do odmawiania przyjęcia niektórych osób na kolejne edycje LSM - może najwyższy czas jeździć na obozy młodzieżowe.

Co do tzw. czarnej listy
Generalnie to ja bronię osób z czarnej listy, ale nie zawsze się udaje i nie będę podważał decyzji profesorów.
Może się to komuś podobać lub nie, ale LSM nie jest kolonią dla każdego i nie wystarczyć sypnąć kasą, żeby z nami wyjechać na LSM. Taki styl przyjęliśmy i tego bedziemy się trzymać.



I myslę, że na tym temat czarnej listy zakończymy - bo nie jest to przedmiotem załozonego przeze mnie tematu forumowego.
Wszelkie wątpliwości dotyczące czarnej listy proszę rozwiązywać listownie lub e-mailem na adres CPE.


Pozdrawiam magicznie
Dyrcio

Ten post był edytowany przez Quizer: 27.08.2004 20:50

vlary--no sorry, nie orbilem tego po to aby sie komys podlizac.

Mozesz to tak odebrac, spoko... kazdy mysli co chce.....

moze kiedys o tym pogadamy, bo tak serio to sie nie znamy, wiec pewnie nie masz duzo do powiedzenia o mnie.

chodzilo mi o sam fakt, ze mnie wnerwia jak przyjedzie ktos na lsm czy bt i potem wszystko jest dla niego źle, wszystko jest nie tak....

Trochę jednak nie podoba mi się właśnie to, że konkretnie nie można wiedzieć, kto jest na czarnej liście. Od początku do końca wszystko jest owiane grozą, a wg mnie powinno być uzgadaniane z pełną świadomością osoby w to uwikłanej. Teraz wyjdzie tak, że kiedy nadejdzie wiosna, zadzwonię do biura CPE i ni stąd, ni zowąd dowiem się, że w moje rubryce jest 'srebrna' kropka. Będę musiał się z tym pogodzić i uświadomić sobie, że rzeczywiście decyzja co do mojej osoby była słuszna, a to niełatwe, a wręcz bardzo trudne. Mroo ma akurat z głowy to "dowiadywanie się", ale cała reszta, która na kolonii "coś" przeskrobała, lub zastanowiła kadrę wychowawczą swoim zachowaniem nic o niczym nie wie. Moim zdaniem ta kwestia jest dosyć niezorganizowana. Możnaby informować o tym listem, bądź ostrzegać i podejmować ostateczną decyzją już na kolonii. Chodzi tylko o to, żeby 'zainteresowani' wiedzieli co się dzieje i czemu...

Może właśnie miałem to wysłać na e-mail CPE, ale to w końcu forum, a ja mam takie właśnie co do tego nie wyjaśnione wątpliwości.