Uważacie ze to było smieszne??? Płytkie to bylo... Ale mialo cos w sobie ze sie chcialo czytac do konca... Styl jakotaki... Bledow sie nie doszukalem... Pozdro

Felix Felicis??? Eliksir powodujacy szcescie jak dobrze pamietam... Mogla bys nie uzywac nazw z 6 tomu???

Opko swietne... napewno przeczytam "Być szlachetnym"... Myslalem ze sie pozygam przy tym jak Nott maltretowal tą dziewczynkę :/ No nic Pozdro

O boże... Szkoda, że koniec... Podobało mi się tylko, że w h*ja długie. Dnia 28.12.04r. czytałem to opowiadanie od 19.00 do 2.30 w nocy i bylem dopiero na 10 rozdziale.. Dzis je wymęczyłem dokonca... Zgodze sie z Anyom, że nie był to wcale taki lekki erotyk... Dość często zdarzały się literówki, ale teraz mam lenia i nie chce mi się ich szukać. Pozdrawiam!!!

Nie bede wytykać błędów bo (za przeproszeniem) w gównie nie lubie maczać ręką. Opowiadanie identyczne jak prolog. Nic z niego nie wynika, po prostu TANDETA! Popros adminow o usunięcie tego...

O boże... CZy ty to cztałes/las zanim dodales/las to na forum? To jest ze tak powiem... DO BANI! Krótkie to, akcja za szybka... Więcej opisów uczuc bohatwrow, opisy wnętrz itp. Popraw to, lub jak nie umiesz lepiej to nie pisz tego cale...

Fajne!!!! I wont more! Bledow sie nie dopatrzylem... Jedynym bledem bylo to ze part jest napisany dla osob powyzej 18-tego roku zycia, a wotpie by na to forum zaglodal ktos powyzej 17 ;P I nie byl to jakis "wyuzdany" sex tylko sofcik Czytalem bardziej zabarwione erotyzmem... Ale tago sie nei czepiam... jest dobre

Caaałkiem fajne...tylko zaklecie Expeliarmus(czy jakos tak) mnie powaliło ono zabiera różdzki a nie odrzuca na kilometr... Nio nic takto fajne... Pozdro merkury

Przy tym parcie normalnie sie wzruszyłem... To Takie Piękne
Pisz wiecej!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!& #33;!!!!!!!!!!!!!!&# 33;!!!!!!

Merkury Nie Skwiercz tylko dawaj nexta(czy to nie przypomina ci cegos=]) Ja kazałem zamknąć mojego ficka... Ale ty mas zsfojego dokonczyc...

Nie no... To po prostu Zajebiste... Można się w to wczuć... A nawet można zobaczyc ten świat własnymi oczami...

Hmm... Kolejny wiersz napisałem... Wymysliłem go jak się kompałem

„...”

Boże czemu ona jest taka okrutna?
Była małą, grzeczną dziewczynką,
A teraz? Teraz to krzywdzenie innych...
AAAA!!! Boli!!! Nie rób tego!
Ugh... Krew leje się strumieniami,
A ją to bawi, brak współczucia!
Nie dam się tak poniewierać!
Dosyć!!!
A... Co ona zrobiła?
Umieram...

Mam co do niego mieszane uczucia...

Nie ma co szybko sie uczę... A tu kilka wierszy mojej kumpeli...

"O, czyż nie jest śliczna?
Tak, ona jest moim najnowszym odkryciem -
jestem jej muzą, słodka, mała istotka.
Wyobraź sobie! A co u... a Tomasza?
Dlaczego, w końcu miał swoje 15 minut,
jak to mówią, ale to nie mogło trwać wiecznie,
i wszystko zaczęło się robić tak nudne,
więc musiałem powiedzieć adieu.
Samobójstwo? Naprawdę?
Głupi chłopak - powinien mi podziękować,
że go nie uczyniłem Spokrewnionym.
To by wszysto tak utrudniło, zresztą..."


Nie... Nie... NIE!
Nie chcę... Nie!
Daj mi spokój! Daj!
Odejdź stąd! W dal...
Idź sobie! Sam...
Długą drogą... Sam...
Nie rań ludzi! Nie!
Nie bierz życia! Nie!
Kocham Cię... Wiesz!
Ranisz mnie! Chcesz...
Widzisz mnie... Smiech!
Słyszysz mnie... Jęk!
Dotkniesz mnie... Tul...
Bijesz mnie... Ból...
Weźmiesz krzesło... Strach...
Rzucisz we mnie... Trach!
Ja nie żyję... Nie!
Ty nie płaczesz... Nie!
Zapominasz... Już...
I zabijasz... Znów...


Żyję tym, co możesz mi dać - więc niczym.
Żyję tym, co chcesz mi ofiarować - więc niczym.
Żyję tym, co mi dajesz - więc niczym.

Nie żyję, bo nie ma życia bez Ciebie.

To napisałem przed chwilą w napadzie głupawki... Troche filozoficzne i bez sęsu, ale cuż...


„Życie”
Życie to wielka,
bezkresna pustynia,
po której stąpamy bosymi nogami.
Czasem jesteśmy już u wyjścia,
A nagle pojawia się przeszkoda,
Której nie można ominąć.
Jednak zawsze jest wyjście...
... Śmierć

Mi jusz chyba naprawde bije bo zaczołem wiersze pisac... Ale cuż... Narazie ten wiersz który mam zapisany w zeszycie...

"Serce"
Moje serce lubi Cię,
Meje serce kocha Cię,
Moje serce ciągle płacze,
Że cię już na zawsze stracę!

Mam nadzieje, że się wam spodoba

Eno, eno... Zajebiste to siest.... Jusz sie tej wojny doczekac... A czy mi sie daje czy ten fanfick dochodzi powoli do konca???

O ty pitko grochowa jedna... Ja to chciałem sobie czytnąć o czym bedom gadac a tu doba... Ja cie zabije... A błeów sie nie doszukałem... Choć niepokoji mnie ten fragment

Dziwnie mi to zabrzmiało... Nio nic... Czekam na więcej

Zaczynam ludziom wytykac błędy...

Jedynym błędem który mi sie rzucił w oczy było

no to tylko to nic wiecej... Pisz dalej bo fajne...

Ja bym mógł cos do tego napisac ale ne wiem co.. dałas taki moment ze w miejscu sie stoi... ale co tam... piszta tego WIĘCEJ!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!1

Wybacz mistrzu... Będe posłuszny Ale tak na serio to po tfojim nicku mozna pomyslec ze baba z ciebie... A co do ficka DAWAJ TEGO PARTA
Dziękuje

UUU troche ci tego wypisała... ale i tak czekam na nexta

Nio i kiedy następny parcik czekam az od wczoraj

Merkury...
Faajny fick...
Na początku to było troche zagmatfane i trudno sie czytało... A jeszcze jak cały czas miszesz Moddy, a nie Moody to jusz wogóle..
Co do zaklęcia Magic Shiled(czy jakoś tak)... To to oznacza po łacinie Protego tak było w V tomie HP... Nie którzy nie czytali wiec mogom niewiedziec...
Pozdrawiam i zycze wytrwałosci w pisaniu... Pozdro!

Ja mam do was jedną malenką prośbę... DAWAC TEGO PARTA... Dziękuje

Pishta to dalej... Bardzo was prosze... A co do tego bym sie przyłączył to przczytaj ff mego autorstwa "Wampir Angelus" i "Miłość Herrego i Cho" i sie dobyslisz dlaczego nie chce brac udziału