Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Nigdy.nie.mów.że.mnie.kochasz!., paring: Hermiona/Draco.

Nesta
post 06.02.2007 20:20
Post #1 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 89
Dołączył: 20.10.2006
Skąd: Lublin

Płeć: Kobieta



Taka jednopartówka. ;p Chciałabym, abyście mi wytkneli błędy, abym następnym razem je omijała z daleka. wink2.gif Będę baaaardzo wdzieczna.

NIGDY.nie.mów.że.mnie.kochasz.!

Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą,
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego,
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz weseli się z prawdy.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje.


Leżała na mokrej trawie, pokrytej błotem. Obficie padał deszcz. Twarz jej, skierowana była ku niebu, ręce rozłożone na boki. Nie ruszała się, jedynie poruszała oczami to w prawo, to w lewo. Czasami, zamykała je całkiem i łkała po cichu. Po jej policzkach spływały również kropelki krwi, roznoszące się po całym, niewinnym ciele. A niedaleko niej stała wielka wierzba. Wierzba płacząca. Ona płakała razem z nią, współgrała z jej cierpieniem i współczuła. Współczuła, że to właśnie jej przytrafiła się taka historia. Że los dał jej skarb, a potem go zabrał i nigdy nie zwrócił.

- Czy ty, Draconie Lucjuszu Malfoyu, bierzesz Hermionę Jane Granger za żonę i przysięgasz jej wierność i uczciwość małżeńską?
- Tak- blond włosy, młody mężczyzna bez wahania odpowiedział na pytanie.
Patrzył kobiecie, stojącej naprzeciwko niego, prosto w oczy. Ujmował jej dłoń, delikatnie ją gładząc.
- Czy ty, Hermiono Jane Granger, bierzesz Dracona Lucjusza Malfoya za męża i przysięgasz mu wierność i uczciwość małżeńską?

Ona tak leżała, a on się w nią wpatrywał, niczym nic nie mogący zrobić człowiek. Za nim stał jego ojciec. Zimny i niedostępny Lucjusz Malfoy.
- Patrz- warknął starszy mężczyzna, gdy chłopak odwrócił wzrok od ciała dziewczyny, którą kochał.
- Przestań!- krzyknął Draco.- Przestań ją krzywdzić!
Jego prośby zdały się na marne. Kiwnął głową, a mężczyzna stojący dalej, poszedł do Hermiony i rzucił w nią zaklęciem. Dziewczyna zaczęła się wić po ziemi. Nie krzyczała. Nie miała już siły, by krzyczeć, by wydobyć z siebie coś więcej, niż głuchy szloch. Gdy zaklęcie ustało, ostatkami sił uniosła rękę i opuszkami palców dotknęła warg, które jeszcze dwadzieścia minut temu były namiętnie całowane przez niebieskookiego blondyna. Nic nie trwa wiecznie. A na pewno nie szczęście.

`Jak to teraz dziwnie brzmi- szczęście- pomyślała dziewczyna.`

Chwilę potem straciła przytomność. Obudziła się kilka dni później. Stwierdzono krótkotrwałą śpiączkę.

Otworzyła oczy, a zaraz potem- szybko je zamknęła. Wokół niej panowała pustka. Jedynie białe ściany i sufit, do którego przyczepione były lampy, oświetlające pomieszczenie.

`Świetnie. Wylądowałam w psychiatryku- taka myśl przebiegła jej po głowie.`

Ale to nie był żaden szpital psychiatryczny. Było to Skrzydło Szpitalne. Usiadła na łóżku i rozejrzała się dookoła. Drzwi wejściowe cicho zaskrzypiały i ukazał się w nich jej ukochany.
-Draco!- krzyknęła.
Chłopak podbiegł do niej i ujął jej twarz w ręce. Pocałował najdelikatniej, jak umiał usta, szepcząc przy tym, jak dobrze, że się obudziła.

Hermiona spokojnym krokiem zmierzała ku drewnianym drzwiom wejściowych Hogwartu. Nagle ktoś zasłonił jej oczy. Ręce były ciepłe i miękkie. Z oczu zsunęły się na policzki, a następnie na szyję, delikatnie muskając opuszkami palców.
- Draco...- szepnęła dziewczyna o brązowych włosach.
- Słucham cię, kochanie- powiedział jej do ucha.
Odwróciła się w stronę swojego chłopaka i wtuliła w jego tors. On był o wiele wyższy od niej, ale przecież miłość jest ważniejsza od wzrostu. Objął ją jedną ręką, a drugą pogładził jej kasztanowe włosy. Z pod jej powiek wypłynęły gorące łzy.
- Co się stało?
- Nic- powiedziała i szybko pobiegła do zamku.


- Hermiono- Draco patrzył się na nią.
Stała w pięknej, białej sukni i welonie. Jej oczy utkwiły gdzieś daleko. W przestrzeni, którą zna tylko ona i nikt więcej.

Młody blondyn dogonił dziewczynę. Złapał za ramię, przyciągając do siebie. Ona znowu się w niego wtuliła. Po policzkach dalej spływały łzy, jedna po drugiej.
- Dlaczego? Dlaczego mi to robisz?- zapytała.
Draco wiedział, że niedługo Hermiona się o tym dowie. Dowie się o zdradzie.
- Przepraszam- wyszeptał.- Zrozumiem, jeżeli nie będziesz chciała mnie już znać.
Brązowowłosa spojrzała na niego z jeszcze większym żalem, niż przedtem i uciekła. On patrzył się na nią, dopóki jej sylwetka nie znikła za rogiem. Tak bardzo ją kochał. Tak bardzo, że aż musiał zdradzić?

Powoli nadchodził dzień Świętego Walentego. Dzień zakochanych. Hermiona akurat musiała ukochanego stracić.

`A miało być tak pięknie. On, ja i nikt więcej- pomyślała z bólem.`

Było już po dwunastej. Piękne niebo, księżyc w pełni. Wzięła do ręki pamiętnik i usiadła na parapecie, wyglądając przez szybę. Zakazany Las był straszny, ale w tę noc miał w sobie piękno i tajemniczość. Miał w sobie to coś, czego, na co dzień mu brakowało.

`Jestem bez niego zgubiona. Poszukuję szczęścia, jak igły w stogu siana. Ale bez niego tej igły nie znajdę. Do cholery! Chcę w końcu spokojnie żyć. Chcę znaleźć swoje miejsce. Może nie jest mi to dane? Kocham go, kocham, kocham, kocham! I nie przestanę do końca życia!

Poradź mi coś, Pamiętniczku, bo sama sobie nie dam rady.`


- Hermiono- powtórzył Draco.
Kobieta kurczowo ściskała dłońmi kawałeczki swojej sukni.
- Pozwolicie, że powtórzę. Czy ty, Hermiono, bierz za męża Dracona?
- Tak- odpowiedziała, po chwili zastanowienia.

Kilka godzin później siedzieli już we wspólnym domku, który znajdował się w górach. Stał na niewielkim wzgórzu. Dookoła było pięknie. W powietrzu roznosił się zapach lasów. Było idealnie. Idealnie, jak dla takiej pary, którą stanowią właśnie oni.

Przytuleni do siebie, usadowieni na jednym z foteli patrzyli na wesoło igrające płomienie ognia w kominku.
- Kocham cię- powiedział Draco, prosto do jej ucha.
Brązowowłosa się lekko wzdrygnęła.
- Draco... Nie oszukuj siebie, ani mnie. Wiesz, że to jest kłamstwem, więc... nigdy nie mów, że mnie kochasz.

Ten post był edytowany przez Nesta: 06.02.2007 21:17


--------------------
"Najpiękniejszy uśmiech ma osoba, która najwięcej przecierpiała."
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
miss_somebody
post 18.05.2008 16:57
Post #2 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 19.04.2008

Płeć: Kobieta



ładne..I ten początek z Biblii. Moj ukochany fragment blush.gif Trochę smutna ta relacja pomiędzy nimi ale jak chcą... Masz dobry styl, jest tylko kilka drobnych błędów, ale to można pominąć tongue.gif Pisz dalej!!


--------------------
GRZECZNE DZIEWCZYNKI IDĄ DO NIEBA, A NIEGRZECZNE...TAM GDZIE CHCĄ xD
XOXO

JEŚLI W NIEBIE NIE MA CZEKOLADY TO JA TAM NIE IDE.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic
Nesta   Nigdy.nie.mów.że.mnie.kochasz!.   06.02.2007 20:20
LilienSnape   hm . co do stylu pisania to mi się podoba . potraf...   06.02.2007 20:56
Rosssa   Niepotrzebne pierwsze 'nie'. Nie ...   06.02.2007 21:10
Nesta   Co do tego pierwszego nie, to racja. Takie 'pr...   06.02.2007 21:13
Satania   no a ja to jestem przerwazliwiona . jak dla mnie ...   06.02.2007 22:20
rhiamona   Ech.. nie wiem czy to skutek łzawego filmu który p...   07.02.2007 00:32
Nesta   Nie za bardzo wiedziałam, gdzie to napisać, a że t...   14.02.2007 15:40
Albinka   Fajne. Tylko to "Pamiętniczku" jakby w ...   14.02.2007 15:49
Annik Black   Jednopartówka nawet niezła... Spodobała mi się, al...   27.02.2007 00:28
Lilien__   hm. opowiadanie fajne, przyjemnie sie czyta, ale z...   05.07.2007 23:43
Lenka   Jakoś tak... sama nie wiem, nie przemawia to do mn...   13.09.2007 17:28
solve   Ehe... nie rusząją mnie romansidła. A już na pewno...   15.09.2007 14:36
Nesta   nie myślałam, że ktokolwiek odgrzebie te starocie....   15.09.2007 21:59
Toujours_Pur   Takie sobie,czytałam lepsze. Z tym pamiętniczkiem...   16.09.2007 19:46
Alcis   Ciekawe. Naprawdę mnie zaciekawiło i troszkę żałuj...   22.12.2007 13:55
Hermiona1900   Bardzo m się spodobało :) Wesołe i smutne na swó...   26.12.2007 01:33
Nothing_   Ładnie. Akcja toczy się płynnie, a tzw. Flashbacki...   11.01.2008 19:13
miss_somebody   ładne..I ten początek z Biblii. Moj ukochany fragm...   18.05.2008 16:57


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 17.05.2024 23:17