Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Harry Potter _ Co Z Nevillem?

Napisany przez: voldzia 20.08.2004 16:55

siemka smile.gif! podziele sie z wami moim przypuszczeniem smile.gif.

neville jak wiadomo trafil do gryffindoru, choc wydaje sie nie zbyt do niego pasowac. mysle, ze w ktoryms z tomow neville udowodni ze zasluguje na miano gryfona. wydaje mi sie ze bedzie walczyl w pojedynku z Voldem i... przegra sad.gif. mozliwe ze odda za kogos zycie...? i wtedy, posmiertnie wszyscy dowiedza sie ze tak naprawde bylo go stac na wiele. co myslicie o tym??

Napisany przez: anagda 20.08.2004 17:43

nom. ciekawa teoria. możeliwe, ze nevill straci życie. ale wątpię, zby jed oddał za kogoś. chociaż. nie . on nie zginie. już chyba szybciej hary zostałby smiercony.

co do tego przydziału to może było tak jak z Harrym. może Tiara rozważał przydzielenie go do np. Hufflepuffu (bo tutaj najbardziej by mi pasował) lecz ten nie chciał. a może wycuła w nim odwagę (bo gdyby jej nie miał to nie poleciałby w V tomie z przyjaciółmi do Departamentu Tajemnic. sama juz nie wiem...

Napisany przez: ANASTAZJA BLACK 21.08.2004 11:42

on już udowodnił swoją odwagę, w departamencie, jak zresztą powiedziała Rowling.
ja go lubie, wiec nie musi umierać wink.gif

Napisany przez: vigga 21.08.2004 12:07

QUOTE
co do tego przydziału to może było tak jak z Harrym. może Tiara rozważał przydzielenie go do np. Hufflepuffu (bo tutaj najbardziej by mi pasował) lecz ten nie chciał. a może wycuła w nim odwagę (bo gdyby jej nie miał to nie poleciałby w V tomie z przyjaciółmi do Departamentu Tajemnic. sama juz nie wiem...

oj, wątpie, aby on prosił, zeby nie iść do Hufflepuffu. przecież, wtedy każdy mógłby być w domu, w którym chce być -a to by było nie logiczne. przez zadaniem Tiary jest przydzielenie do domu, a nie wysłuchanie prosb.

ale zgadzam sie z tym, ze najparwdopodobniej on zginie, nie koniecznie odda za kogoś życie, ale zginie.

Napisany przez: Hermiona13 21.08.2004 12:12

Neville nie zginie bo duże prawdopodobieństwo jest że on będzie tym półkrwi księciem

Napisany przez: vigga 21.08.2004 12:17

nawet jezeli juz bedzie tym ksieciem [wątpie] to co stoi na przeszkodzie, żeby rownoczesnie zginął? myśląc tak jak ty, moglibysmy dojsc do wniosku, ze nikt juz nie zginie, bo każdy może być tym księciem.

Napisany przez: Hermiona13 21.08.2004 13:06

Nie no ale czemu sądzicie że to on akurat umrze może to będzie ktoś zupełnie inny

Napisany przez: ANASTAZJA BLACK 21.08.2004 13:08

QUOTE (vigga @ 21.08.2004 12:17)
nawet jezeli juz bedzie tym ksieciem [wątpie] to co stoi na przeszkodzie, żeby rownoczesnie zginął? myśląc tak jak ty, moglibysmy dojsc do wniosku, ze nikt juz nie zginie, bo każdy może być tym księciem.

też tak myśle.
sorry, ale nie śledziłam tematu o tym ksieciu, i chciałabym zapytać czy Neville jest PÓŁ KRWISTY? przecież mama and tata byli czarodizejami, nie?

Napisany przez: Hermiona13 21.08.2004 13:16

No może i byli ale ten Półkrwi Książe może coś zupełnie innego oznaczać co nie? tongue.gif

Napisany przez: ANASTAZJA BLACK 21.08.2004 13:18

QUOTE (Hermiona13 @ 21.08.2004 13:16)
No może i byli ale ten Półkrwi Książe może coś zupełnie innego oznaczać co nie? tongue.gif

no tak. =)

na przykład "do połowy wykrwawiony"
nie no zartowałam.....=)

Napisany przez: cedrik_diggory 21.08.2004 14:42

Może Neville ma pół potrzebnej Voldkowi krwii, a Harry, drugą połowę ?
Więc będzie potrzebował ich dwoje (Voldek) i wtedy Nevill sie wykaże ???? dry.gif

Napisany przez: voldzia 21.08.2004 15:08

QUOTE
Nie no ale czemu sądzicie że to on akurat umrze może to będzie ktoś zupełnie inny 
wydaje mi sie ze umrze, bo jest typowym nieodkrytym bohaterem, mysle ze w ostatnich chwilach jego zycia, okaze sie jaki jest dzielny smile.gif. mysle tak bo to wyglada podejrzanie, ze jest w Gryffindorze, ze jego rodzice sa aurorami, ze jego babcia jest z niego niezadowolona, nauczyciele z niego kpia (no, przynajmniej Snape tongue.gif), a z doswiadczenia ksiazkowego wiem, ze tacy przewaznie okazuja sie odwaznymi jakby na przekor wszystkiemu smile.gif. Neville polkrwi ksieciem? hmm... wlasciwie czemu nie? smile.gif

Napisany przez: Nes 21.08.2004 16:09

Neville nie zginie, bo zostanie nauczycielem OPCM w Hogwarcie, co rozłosci Snape'a do granic niemozliwosci tongue.gif
Neville moze byc polkrwi ksieciem, choc mial rodzicow czarodziejów - tak samo jak Harry jest polkrwi. [hmm wiec chyba 'pure blood' i 'muggle born' dają 'half blood']

Napisany przez: anagda 21.08.2004 17:03

QUOTE (cedrik_diggory @ 21.08.2004 14:42)
Może Neville ma pół potrzebnej Voldkowi krwii, a Harry, drugą połowę ?
Więc będzie potrzebował ich dwoje (Voldek) i wtedy Nevill sie wykaże ???? dry.gif

LUDZIE!!!!!!!!!!!!! Nevil ni może być "połową krwi" potrzebnej Voldemortowi!!! zastanówcie się trochę, zanim cokolwiek napiszecie! przypomnijscie sobie coś takiego jak PRZEPOWIEDNIA



ja już nie mam siły po raz dziesiąty tego tłumaczyc...

Napisany przez: kubik 21.08.2004 22:09

i tłumaczyć, ze tytuł nie bedzie na 99% przeniośnią bo by to zburzyło porządek tytułowy.

Napisany przez: Syriusz_Black 22.08.2004 10:38

Eh... porządek... no nie wiem.. Ja w ten porządek jakoś nie wierzę....
dla mnie Książe to Remus i tyle.

Napisany przez: Puszczyk 22.08.2004 11:49

No ale może być przenośnią - w końcu w piąta część nosi tytuł "Zakon Feniksa" a biorąc pod uwagę skąd Rowling brała wcześniejsze tytuły powinna nosić nazwę (wg. mnie) "Departament Tajmenic" - tylko, że to by nie pasowało biorąc pod uwagę tytuł drugiego tomu ... ciekawe czy J.K.R. nie miała trudności z tym tytułem?
A tym księciem to według mnie jest ten nowy McClaggan - tylko, że to zbyt proste rozwiązanie jak na Rowling...

Napisany przez: Nes 25.08.2004 20:22

A ja mam takie pytanie dot. Nevilla: czyją śmierć widział? Wydaje mi się że chyba nie powiedzial prawdy mówiac Umbridge ze widzial smierc dziadka [ale to tylko przypuszczenie] dry.gif

Napisany przez: Sunlight Priestess 25.08.2004 20:31

A ja myślę, że Neville będzie walczył z Bellatrix i albo ją zabije, albo sam zginie bo nie spocznie, póki nie pomści rodziców.

Napisany przez: Teodora 25.08.2004 22:40

takie pytanie czemu to oddzielny temat?? to chyba teoria nie???

gdybaniem kto jest ksieciem nie dowiemy się kto naprawde nim jest ale pogdybać nigdy nie zawadzi więc na mój gust to bedzie krzywołap laugh.gif

Napisany przez: Jarry 26.08.2004 19:12

pólkrwi księciem może być rzeczywiście neville... chociaż już nie wiem sam!! Może to będzie ktoś nowy?? Tak jak w więźniu z akzkabanu pokjawił się syriusz... Ale ten Mc jakiśtam to na moje oko nie będzie tym księciem - zbyt oczywiste!!

no comment!!!

Napisany przez: karolka 31.08.2004 14:25

Ja myślę (tak! ja myślę!!!), że Neville po szkole będzie nauczycielem zielarstwa, dotrwa do późnej strości i koniec z nim będzie.

Napisany przez: Anna 31.08.2004 14:36

Nevill? On raczej zginie. Pomoze Harr'emu pokonac Voldemorta, i przy tym zginie. A czemu nie? biggrin.gif Wiem, wiem, wstretna jestem:P

Napisany przez: Piotrek 31.08.2004 14:44

Bardzo możliwe, Neville pasuje do Hufflepuffu laugh.gif

Napisany przez: Pottermenka 31.08.2004 16:33

Nie rozumie jednej rzeczy :

Dlaczego piszecie ze Neville jest za malo odwazny zeby byc w Gryffindorze czy cos??Neville jush tyle razy udowodnil ze jest dzielny!!Rzucil sie sam na Crabba i Goyla, probowal zatrzymac Harry'ego Rona i Hermione przed wejsciem do tych wszystkich komnat w 1 ksiazce, wyruszyl ze wszystkimi do Departamentu Tajemnic... Nie macie zadnych powodow zeby mowic ze Neville nie jest dzielny!!!!!!!! mad.gif

Napisany przez: Pszczola 31.08.2004 18:06

Ja zawsze wiedzialam,ze Neville sie wykaze *_*

Ale on chyba jednak nie dozyje poznej starosci. Mam takie nieprzyjemne uczucie,ze to proroctwo, w ktorym niestety jest zasugerowane,ze obaj walczacy moga sie pozabijac, dotyczy nie tylko Harry'ego,ale rowniez Nevilla. No bo co? Rowling tak dla udziwnienia wymyslila dwoch chlopcow? Co prawda Harry zostal potraktowany przez Voldemorta jak rownego sobie (i nie mowie tu tylko o bliznie na czole, ale rowniez tego pojedynku na cmentarzu), ale to caly czas moze chodzic o Nevilla.
I cos mi sie zdaje,ze Dumbledore o tym wie..Albo jest zaslepiony ta przepowiednia. W kazdym razie ja juz mu nie ufam.
A Nevill teraz dopiero pokaz sie z najlepszej trony. Nie dosc,ze juz nabral pewnosci siebie,ale ma motywacje do dzialania ( dorwac Bellatrix ), to do tego nowa rozdzka. Niby nic,ale jak moze czlowieka zmienic. A Nevill ma talent. Patrzcie na lekcje DA z V czesci. Poza tym, mysle,ze on sie z Luna bedzie dobrze dogadywal ^____^.

Ale zginie. Szkoda ;( Ale lepiej on niz Harry XD (jestem podla)

Napisany przez: Pottermenka 31.08.2004 18:19

Neville napewno bedzie mial jeszcze duza role w ksiazce ale przepowiednia to przepowiednia - jej warunki zostaly spelnione. Co do Luny - chyba nie...
Ja tam mysle ze dla odmiany Neville przezyje i (w dodatku biggrin.gif ) zabije Bellatrix.

Neville cala wiara w tobie chlopie!! biggrin.gif

Napisany przez: anagda 06.09.2004 16:04

myslę, ze Luna dołączy do gronya dość głównych postaci (takich jak Ginny, Nevill).

Napisany przez: fumsek 06.09.2004 16:42

QUOTE(anagda @ 06.09.2004 16:04)
myslę, ze Luna dołączy do gronya dość głównych postaci (takich jak Ginny, Nevill).
*


mam podobne przeczucia, szczgólnie biorąc pod uwagę to jak rozumie sie z Harry'm

Napisany przez: Eowina 15.09.2004 15:45

A ja mysle ze Nevill zginie w nastepnym tomie. Moze przy tym uratuje czyjes zycie ?

Napisany przez: Pszczola 15.09.2004 17:14

A ja mysle,ze jezeli juz zginie, to w VII. Bo i naczej, to jestem prawie ze pewna,ze to bedzie Harry ;(.

Napisany przez: Pottermenka 07.10.2004 20:57

Eee nie Harry nie zginie poniewaz to nie bedzie mialo sensu ---> po co ta cala opowiesc jak tak czy tak zginie tytulowy bohater??!! dry.gif Wszystkie smierci (tzn. dotychczas jedna biggrin.gif ) mialy jakis sens ---> przynajmniej tak mowi Jo...



Neville na 100% nie zginie, poniewaz Jo na poczatku przedstawial jego jako lekka kaleke i teraz rekompensuje jemu (czy jego fanom blink.gif ) reputacje tongue.gif biggrin.gif

Napisany przez: kubik 07.10.2004 21:20

QUOTE(Eowina Posted 15.09.2004 15:45)
A ja mysle ze Nevill zginie w nastepnym tomie. Moze przy tym uratuje czyjes zycie ?

Za Ginny ale ale.... Nevi i Gin sa jedyna parka w HP która według mnie powinna przeżyć hmmmm
QUOTE
Eee nie Harry nie zginie poniewaz to nie bedzie mialo sensu

Nie chce dalej pisac wiec zabijam głównego bohatera co w tym bez sensu?

Napisany przez: Pottermenka 07.10.2004 21:48

Hehehe wszystko ---> po co komu zawracac komu glowe opowiesciami jak i tak ostatnie zdanie nie bedzie brzmialo " i potem zyli dlugo i szczesliwie" tongue.gif tongue.gif
(zartuje)

Napisany przez: Eowina 07.10.2004 22:02

Wiem ze powinni przezyc.Ale najczesciej jest tak ze najfajniejsi bohaterowie,Ci o któych mówimy ze powinni przezyc giną... Mam na mysli Syriusza.Ale to juz inny temat.
Dlatego uwazam ze NIESTETY smierc Nevila jest prawdopodobna sad.gif

Napisany przez: Puszczyk 07.10.2004 22:05

Tak naprawdę to Nevill wymyślił tą caŁą przepowiednie i wymordował paru czarodziejów ...

Napisany przez: Pottermenka 07.10.2004 22:15

Puszczyk jest jush tak wyszkolony w pisaniu niestworzonych (ale fajnych) historii ze sam sie gubi ... tongue.gif biggrin.gif

Napisany przez: Puszczyk 07.10.2004 22:20

QUOTE
"Stojąc w miejscu też można zabłądzić"

Napisany przez: Pottermenka 07.10.2004 22:21

A to co ?? Przypowiesc rodem z chinskiego ciasteczka ?? tongue.gif

Napisany przez: Puszczyk 07.10.2004 22:23

Nie ... przysłowie irlandzkie

Napisany przez: Pottermenka 07.10.2004 22:26

Mmmm irlandzkie ... Czy to nie oni maja w nazwiskach (jak powiedzial Syriusz) Mac lub Mc ?? Bo jak narazie to znam taki amerykanski "tytul" ---> McDonald tongue.gif biggrin.gif

Napisany przez: Jebak185 08.10.2004 12:49

A mi sie wydaje ze on dorwie sluzalke Sami-Wiecie-Kogo (sorki zapomnialem imienia tej "pani") ktora "zniszczyla" jego rodzicow.......... A moze zginie w walce z nia.......... No coz, czas pokaze.............

Napisany przez: mastablasta 09.10.2004 11:50

To jest mozliwe tak jak kazda inna opcja. Moim zdaniem neville odegra duza role w nadchodzacych tomach...

Napisany przez: voldzia 09.10.2004 20:51

tak, i co do takich moich przypuszczen co do zmian w postaciach i spelnienia ich marzen to jeszcze jest sprawa Rona :]. zawsze byl w cieniu braci i im zazdroscil, on chyba tez czyms sobie zasluzy i bedzie rownie (albo nawet bardziej) wielki jak jego bracia smile.gif. tylko ciekawe jak sie wykaze? czy bedzie po prostu niezastapionym graczem, prefektem naczelnym, czy zrobi cos innego, wiekszego?

Napisany przez: mastablasta 09.10.2004 21:01

QUOTE(voldzia @ 09.10.2004 20:51)
tak, i co do takich moich przypuszczen co do zmian w postaciach i spelnienia ich marzen to jeszcze jest sprawa Rona :]. zawsze byl w cieniu braci i im zazdroscil, on chyba tez czyms sobie zasluzy i bedzie rownie (albo nawet bardziej) wielki jak jego bracia smile.gif. tylko ciekawe jak sie wykaze? czy bedzie po prostu niezastapionym graczem, prefektem naczelnym, czy zrobi cos innego, wiekszego?
*




Mysle ze to bedzie cos wiekszego,ale co to moze byc to nie mam juz pojecia...... czarodziej.gif

Napisany przez: Agnessa 10.11.2004 18:38

Nevile ze swoimi umiejetnosciami raczej pasowałby do Hufflepuffu,ale tak,tak może sie czymyś wykazać. Neville jest troche niezdarny ale nie tępy.Pamietajcie że jedną z cech grygonów jest wiernosc i lojalnosć,to również cechuje Nevilla.

Napisany przez: Niufek^^ 11.11.2004 19:53

Ale Neville z drógiej strony psuje do Gryffonów, bo jest odważny, tylko że taki troszke.... no..... ciapowaty biggrin.gif
A Ron tez juz chyba zasłuzył na pochwały tym, ze zostal prefektem. Wydaje mi sie, ze po ostatnim meczu (kiedy Harrus zapoznawał sie z Graupkiem, oh, ah), Ron zdobył troche więcej pewnosci siebie, nie przyćmiony przez gwiazde sławnego i wspaniałego (taaa.... ) chłopca ktoory przeżył...

Napisany przez: David_Arch 12.11.2004 20:07

W jakimś tam wywiadzie Rowling mówiłą, że Neville się rozwija przez cały czas. Najpierw był nieporadnym chłopcem a teraz (w 5 tomie) pokazuje, że stać go na coś. Jednak ten strach w jego oczach, jak wszyscy wiemy jest czymś spowodowany - sytuacją jego rodziców, Neville jest samotny, wychowuje go babcia, o on nie zna swoich rodziców, odwiedza ich tylko w szpitalu jednak i tak ni może złapać z nimi żadnego kontaktu, można by żec, że jest sierotą. W perien sposób stracił rodziców tak jak Harry <z ręki Volda> i w tym jest do niego podobny - Widzimy, że Neville się otwiera pokazuje, że zasłóguje na miano Gryfona (wkońcu Rowling go tam umieściła, więc zapewne ma wobec niego jakieś większe plany). Czy jest ksiąciem - nie sądze, czy umże - wątpie. Ale napewno odegra jakąś dużą role w ksiązce. Nie w 6 to w 7 tomie.

Ale ja mam inne pytanie. Jak myslicie, czy rodzice Nevilea wrócą do siebie ??

Napisany przez: czadowa_ 17.11.2004 18:52

QUOTE(David_Arch @ 12.11.2004 19:07)
Jak myslicie, czy rodzice Nevilea wrócą do siebie ??
*


Jak odzyskaja pamięć i rozum, i ak w ogóle wyzdrowieją to pewnie że tak! niby dlaczego mieałoby być być inaczej, tylko ze wątpie że wyzdrowieją... kiedykolwiek
btw- oni nie sa razem???
Wydawało mi sie że leżą na jednej sali w szpitalu...

Napisany przez: Pottermenka 17.11.2004 19:24

Wroca w sensie - wroca do poprzedniego stanu psychicznego.

Nie wierze ze to nastapi jako ze ich mozgi sa zbyt pokiereszowane

Napisany przez: Nes 18.11.2004 04:44

A Rowlin nie wspominala ze ktos zgłownych bohaterow zostanie nauczycielem z Hogwarcie, lecz nie bedzie to ani Hermion, Harry czy Ron? Wiec stawiam na Nevilla, a uczyc bedzie oczywsci OPCM, wiec na pewno przezyje, tacy jak Neville ni gdy nie gina biggrin.gif
Heh wyobrazcie sobie te spiecia przy stole nauczycielskim miedzy Nevillem, a Snape, który zawsze ostrzyl sobie ząbki na OPCM tongue.gif
Przezyje chocby dlatego by pokazac ze dorównuje telentem swemu tacie.

Napisany przez: Pottermenka 18.11.2004 15:06

... albo zginie w walce jak bohater tongue.gif biggrin.gif

Napisany przez: Lousie 18.11.2004 17:17

Śmieszy mnie to. Może i ten nieodkryty talent Neville'a się odkryje, ale wizja, że zostanie on nauczycielem OPCM jest wręcz śmieszna. Jeśli już nauczyciel, to prędzej zielarstwa. A zanim sie obejrzę, to już będzie kandydował na Mistrza Eliksirów. Jak na razie talent bardzo dobrze się chowa... Ale cóż, zobaczymy. W końcu zależy to tylko od Rowling.

Napisany przez: Agnessa 19.11.2004 19:02

QUOTE(Nes @ 18.11.2004 05:44)
A Rowlin nie wspominala ze ktos zgłownych bohaterow zostanie nauczycielem z Hogwarcie, lecz nie bedzie to ani Hermion, Harry czy Ron? Wiec stawiam na Nevilla, a uczyc bedzie oczywsci OPCM, wiec na pewno przezyje, tacy jak Neville ni gdy nie gina biggrin.gif
Heh wyobrazcie sobie te spiecia przy stole nauczycielskim miedzy Nevillem, a Snape, który zawsze ostrzyl sobie ząbki na OPCM tongue.gif
Przezyje chocby dlatego by pokazac ze dorównuje telentem swemu tacie.
*


NEVILLE OPCM????????????? NIE,PRĘDZEJ ZIELARSTWO MU WYJDZIE NA DOBRE. PRZECIEŻ ON JEST PÓŁCHARŁAKIEM!

Napisany przez: David_Arch 19.11.2004 19:30

QUOTE(Agnessa @ 19.11.2004 19:02)
QUOTE(Nes @ 18.11.2004 05:44)
A Rowlin nie wspominala ze ktos zgłownych bohaterow zostanie nauczycielem z Hogwarcie, lecz nie bedzie to ani Hermion, Harry czy Ron? Wiec stawiam na Nevilla, a uczyc bedzie oczywsci OPCM, wiec na pewno przezyje, tacy jak Neville ni gdy nie gina biggrin.gif
Heh wyobrazcie sobie te spiecia przy stole nauczycielskim miedzy Nevillem, a Snape, który zawsze ostrzyl sobie ząbki na OPCM tongue.gif
Przezyje chocby dlatego by pokazac ze dorównuje telentem swemu tacie.
*


NEVILLE OPCM????????????? NIE,PRĘDZEJ ZIELARSTWO MU WYJDZIE NA DOBRE. PRZECIEŻ ON JEST PÓŁCHARŁAKIEM!
*



Jaki półcharłak ?? Neville ma poprosuw za mało wiary w siebie, co się powoli zmienia. A on Nauczycielem napewn nie będzie OPCM <chyba zwariowaliście tak myśląc> A zielarstwa dlaczego ?? Spodziewacie się, że dotychczasowa nauczycielka odejdzie, nie widze powodu.

Jak jakiś uczeń ma być nauczycielem to czego ?? Kto może odejść z nauczycieli ?? Jedyne miejsce jak na razie to OPCM ale to napewno nie będzie uczeń ta tym stanowisku (chyba, że Harry, bo on się tylko nadaje a to jest wykluczone). Prędzej jakiś uczeń, który skończył już szkołe lub nowy. Nie znam ucznia, który się czym specjalnie wyróżnia (poza Nevillem - zielarstwo, ale w to wątpie).

Napisany przez: Nes 20.11.2004 06:42

czy zwariowalem?
nie sadze..

c z e m u ?

Inaczej dlaczego uwazacie ze Nevill nie ma sznans na zosostanie nauczycielem OPCM? Szansa ma, a czy na pewno zostanie to sie okaze. hmf nie sugeruje ze od razu po skonczeniu szkoly obudzi sie w nim wielki czarodziej i nauczyciel OPCM..

Rowling ma do napisania baaaardzo dlugi epilog tongue.gif

PS>pozatym nie ma chyba czegos takiego jak polcharlak..

Napisany przez: Agnessa 20.11.2004 20:17

może masz racje. ale Filch jest charłakiem a neville chyba był gdzies porównywany do charłaka no nie? a moze mi się wydaje... dry.gif

Napisany przez: Pottermenka 20.11.2004 21:44

To ze jest porownywany do charlaka nic nie znaczy glare.gif
Gdyby istnieli jak to powiedzialas "pol-charlaki" to chyba nie wzieliby go do Hogwartu - proste i logiczne. To ze ktos jest bez zdolnosci (chociaz niezupelnie mozne to powiedziec o Neville'u) to NIC nie znaczy.

PS. - Moim zdaniem Neville nie zostanie nuczycielem w Hogwarcie (tym bardzie OPCM)

Napisany przez: Agnessa 21.11.2004 00:08

QUOTE(Pottermenka @ 20.11.2004 22:44)
Gdyby istnieli jak to powiedzialas "pol-charlaki" to chyba nie wzieliby go do Hogwartu - proste i logiczne. To ze ktos jest bez zdolnosci (chociaz niezupelnie mozne to powiedziec o Neville'u) to NIC nie znaczy.

PS. - Moim zdaniem Neville nie zostanie nuczycielem w Hogwarcie (tym bardzie OPCM)
*


to dlaczego Filch pracuje w Hogwarcie? Pamietasz,jak załatwiał te swoje Wmiguroki?Nie twierdzę ,ze Neville to półcharłak czy charłak,mi się tylko WYDAJE.
A skoro nie jest do końca charłakiem to musi miec jakies zdolności.
Ale może ma identyczne zdolnoiści jak Harry czy Ron,ale jest trochę niezdarny..

Napisany przez: Pottermenka 21.11.2004 19:39

Sorki ale teraz to jush troszeczke przesadzasz. Filch PRACOJE w
Hogwardzie w zadnym wypadki sie tam nie uczyl dry.gif . Wmigurok zreszta jak bylo powiedziane w ksiazce to bubel.

Napisany przez: Agnessa 21.11.2004 20:33

QUOTE(Pottermenka @ 21.11.2004 20:39)
Sorki ale teraz to jush troszeczke przesadzasz. Filch PRACOJE w
Hogwardzie w zadnym wypadki sie tam nie uczyl dry.gif . Wmigurok zreszta jak bylo powiedziane w ksiazce to bubel.
*


a kto powiedział,ze uczył????

Ps.NIE CHCĘ WCHODZIĆ W SPRZECZKĘ

Napisany przez: Pottermenka 25.11.2004 14:30

No wiec co z Nevillem ??tongue.gif

Mysle ze spotkanie Voldemort versus Neville jest nieprawdopodobne - kobieca intuicja XP XD

Napisany przez: Konrad89 28.11.2004 00:07

Mi się zdaje ze to Neville jet kluczem do pokonania Voldemorta przez Harry'ego i bez Nevilla, Harry'emu się to nie uda...zobaczymy.... czarodziej.gif

Napisany przez: Pottermenka 28.11.2004 00:46

Kolejna teoria wykluczajaca Harry'ego jako jedynego i niepodzielnego zbawce swiata czarodziejow dementi.gif

God co sie ze mna dzieje dry.gif

Napisany przez: David_Arch 28.11.2004 13:14

QUOTE(Pottermenka @ 28.11.2004 00:46)
Kolejna teoria wykluczajaca Harry'ego jako jedynego i niepodzielnego zbawce swiata czarodziejow dementi.gif

God co sie ze mna dzieje dry.gif
*



Wiesz, nie mów tak. Przeciez jak by się na początku inaczej potoczyły losy, to Neville byłby sławny i przepowiednia by się tyczyła jego (albo by go zabił Vold).
On może rzeczywiście odegrać jakąś ważną role.

Napisany przez: Pottermenka 28.11.2004 21:02

Rzeczywiscie Neville moglby byc na miejscu Harry'ego, ale nie jest(naszczęście??)

Napisany przez: Konrad89 29.11.2004 00:36

Gdyby Voldi wybrał by Nevilla to pewnie Nevill wyglądął by, ubierał się, zachwoywał tak jak Harry i w ogóle był by Harrym tylko że maił by na Imie Nevill i byłby słąwny a Harry był by nieudacznikiem któremu słudzy Voldemorta doprowadzili do szalenstwa rodziców....Czyli Harry był by Nevillem a Nevill był by Harrym tongue.gif czarodziej.gif

Napisany przez: David_Arch 29.11.2004 11:55

QUOTE(Konrad89 @ 29.11.2004 00:36)
Gdyby Voldi wybrał by Nevilla to pewnie Nevill wyglądął by, ubierał się, zachwoywał tak jak Harry i w ogóle był by Harrym tylko że maił by na Imie Nevill i byłby słąwny a Harry był by nieudacznikiem któremu słudzy Voldemorta doprowadzili do szalenstwa rodziców....Czyli Harry był by Nevillem a Nevill był by Harrym tongue.gif  czarodziej.gif
*




No nie wiem czy bym miał ochote czytać "Neville Longbottom I Kamień Filozoficzny"

Nevill nie mógł by się zmienić, jest sobą i taki zapewne by był, bo blizna nie zmieniła by go. Natomiast Harry byłby całkiem innym człowiekiem. Wtedy nie zgineli by jego rodzice i wychowywał by się w magicznej rodzinie. Był by normalnym czarodziejem.

Napisany przez: Pottermenka 29.11.2004 16:08

Nie przeczytal bys "Neville Longbottom i Kamień Filozoficzny" bo jestes przyzwyczajony do "Harry Potter i ..." tongue.gif biggrin.gif

Chociaz nie - Nevilla nie bardzo lubie ... (kogo ja lubie laugh.gif )

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)