Ja jestem feniksem.

Ja tam mu nie współczuję, ale to nie zmienia oczywiście faktu, że jest jedną z moich ulubionych postaci w całej serii.

Według mnie Percy jest po prostu nudny. Gdy jest jakaś scena z jego udziałem, aż nie chce się czytać. Ale kto wie, może kiedyś będzie miał jakiś większy wpływ na rozwój wydarzeń.

Pewnie będzie taka sama, jak reszta gier o Harrym Potterze - nudna i prosta.

Ale dzięki niemu jest w książce więcej ciekawych i śmiesznych momentów.

Niektóre rysunki są naprawde ładne Ale niektóre do niczego

A łyżka na to: niemożliwe!

Fakt, jest zarozumiały, arogancki, lubi pyskować i nie znosi kogoś, kto nie jest czystej krwi, ale książka bez niego była by po prostu nudna

Opowieści z Narnii to książka raczej dla dzieci, a Pottera czytają też dorośli. Poza tym Narnia jest nudnawa i za krótka.

Ja tam bym mógł do każdego domu należeć. Wydaje się, że w Gryffindorze jest najfajniej, ale Ravenclaw też jest spoko. Slytherin to same nadęte balony, a Huffelpuff taki nijaki

Oczywiście zaliczyłbym prawie wszystkie sumy

Trudno jest mi powiedzieć, jak by wyglądał mój bogin. Boję się wielu rzeczy. Ale prawdopodobnie wyglądał by jak jakiś duch albo coś

Co tu dużo gadać. Książka po prostu trzyma w napięciu. Każdy rozdział jest coraz ciekawszy

Wy też tak macie, że zanim zaczniecie czytać, sprawdzacie nazwy rozdziałów?

Dla mnie mogło by być nawet więcej

pod warunkiem, ze takich postów bedzie mniej