Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

63 Strony « < 54 55 56 57 58 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Film Numer Pięć, Znaczy Się Hpizf, Uwaga, prawdopodobnie SPOJLERY.

PrZeMeK Z.
post 28.07.2007 23:45
Post #1376 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Fakt, u mnie śmiech też był. Choć może bardziej prześmiewczy niż zimny.

A propos tego, jak film odbierają osoby nieznające książki. Byłem w kinie z moją ciocią (studentką) i film jej się podobał. Nie miała problemu ze zrozumieniem go i nawet wzruszyła się pod koniec. (Co prawda przed seansem przypomniałem jej pokrótce, kto jest kim, ale to normalne). Jedyną niespójnością, jaką zauważyła, było to, że Lucjusz Malfoy mówi Harry'emu, iż sekrety jego i Voldemorta są w przepowiedni, a później nie ma o tym mowy. To potwierdza, że sprawa przepowiedni została potraktowana trochę po macoszemu.
Aha, i nie zauważyła, że to właśnie Cho zdradziła GD. Jakoś to nie zostało wyraźnie zaznaczone.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Skaterin
post 29.07.2007 00:13
Post #1377 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 173
Dołączył: 14.11.2004
Skąd: Kraków

Płeć: Kobieta



QUOTE
Byłem w kinie z moją ciocią (studentką) i film jej się podobał. Nie miała problemu ze zrozumieniem go i nawet wzruszyła się pod koniec. (

I o to tworcom w wiekszym procencie chodzilo. Udalo sie. gratuluje.


--------------------
user posted image

tu płonie lampa wiedzy, tu mędrcem będziesz snadnie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kazia
post 29.07.2007 04:01
Post #1378 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 28.07.2007
Skąd: z kapusty

Płeć: Kobieta



obejrzałam już dwa razy, bardzo mi się podobało, ale chyba ze względu na książkę,jako że tak dużo w niej Syriusza. najlepsza scena dla mnie - Harry nawiedzony przez Voldemorta, po prostu super, niemy Harry płaczący po stracie Syriusza, no i jeszcze urywki- Voldemort na dworcu King's Cross,plakat Knota w ministerstwie. najbardziej lubię jednak HPi WA. muzyka była dobrze dopasowana,podobało mi się,chociaż zawsze najlepsze będą dla mnie piosenki z balu w 4 części biggrin.gif no właśnie,zabrakło mi kilku szczegółów,ale najbardziej mnie uderzyło to,że nie oczyszczono Syriusza ze wszystkich zarzutów,a był na to czas w scenie z artykułami gazet po walce z Voldemortem!

a tak w ogóle,zauważyliście,że tym starszym trochę od Harrego mężczyznom bardzo służą dłuższe włosy? Lucjusz, Snape i Syriusz...nawet Dumbledore
"ma(ją) klasę" i są sexy tongue.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 29.07.2007 10:11
Post #1379 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




O to, że Knot jest wspaniały?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
cindy
post 29.07.2007 10:24
Post #1380 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 11
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wrocław

Płeć: Kobieta



Jak dla mnie to film był średnio udany. Ksiązkę HPiZF czytałam wiele razy, i może dlatego trochę denerwowało mnie pominięcie co ważniejszych i ciekawszych miejsc z ksiązki, a to, co wybrali, momentami było pokazane trochę za mało. Nie było tam takiego narastającego napięcia. Gdyby nie końcówka filmu możnaby go uznać za nieudany. Za to aktorzy grali świetnie. Bardzo podobały mi się Tonks i Umbrigde wink2.gif. Były też ładne efekty [np. fajerwerki Wesley'ów]. Ogólnie ocena 6/10 pkt. wink2.gif Pzdr
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 29.07.2007 11:41
Post #1381 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE(estiej @ 29.07.2007 05:11)
no właśnie, ten olbrzymi poster w ministerstwie na początku z dużą literą M, o ile pamiętam. Ktoś wie, o co w nim chodzi?
*



Jak zobaczyłam ten ogromy plakat z Knotem, to pierwsze skojarzenie: "Lenin" i "Stalin"... dry.gif

Ten post był edytowany przez anagda: 29.07.2007 11:41


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 29.07.2007 11:47
Post #1382 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Myślę, że dokładnie o to chodziło. A "M" to chyba od minister? Albo od ministerstwo? A i "magnificent" pasuje, jak zauważyła Ginnusia.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
blaha
post 29.07.2007 13:46
Post #1383 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 16.11.2005

Płeć: Mężczyzna



Fajnie, fajnie, Wy to macie fajnie tongue.gif. Mi wypada tylko na wydanie DVD czekać bo oczywiście u mnie ZF będzie w kinie na ferie... zimowe dry.gif a na dodatek najbliższe większe kino (coś około 130km w Lublinie) wyświetlają tylko z dubbingiem no o zgrozo mad.gif. Ale i tak muszę go zobaczyć! biggrin.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ronald
post 29.07.2007 14:09
Post #1384 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 815
Dołączył: 26.08.2005
Skąd: stolec:/

Płeć: Mężczyzna



Film świetny!!! Bardzo mi sie podobało, że nie chcieli na silę zrobić dynamicznej fabuły. Aktorzy jak zwykle świetni, Emma jak zwykle piękna^^. Nie pasował mi trochę początek, Dudley i jego banda pojawiający się znikąd i to oczernianie Harry'ego. Stoi ten świniak jak słup soli i z tępym wyrazem twarzy gada po prostu coś... i to, że Harry mówiąc "Zamknij się Dudley" też specjalnie emocji nie przejawiał... Fajne było również to, żę było parę naprawdę humorystycznych scen kiedy się można było szczerze zaśmiać, nie bacząc na to, że ktoś z boku będzie krzywo patrzał na to, jak wg niego śmiejesz się w nieodpowiednim momencie. Świetne pokazano rodzące sie uczucie pomiędzy Ronem i Hermioną, tak subtelnie i zabawnie. Pocałunek również fajny, taki romantyczny biggrin.gif . I scena po pocałunku, po prostu mistrzostwo biggrin.gif. Nie podobała mi się zmiana wyglądu śmierci Syriusza. O ile dobrze pamiętam nic tam nie było z Avadą związanego, on po prostu wpadł za kurtynę... wracając jeszcze do spraw miłosnych, to nie podobało mi isę to, że w "związku" Harry'ego i Cho skupili sie na pokazaniu pocałunku i jeśli ktoś nie czytał książki, to to wyglądał tak "przelizali się tyle, nic więcej"... O HPiZF jestem fanem Heleny Bonham Carter. GENIALNA JEST PO PROSTU!!! Bellatrix w jej wykonaniu to ucieleśnienie wszystkich moich wyobrażeń o tej postaci biggrin.gif. I jeszcze ten tekst Lucjusza "Nie krzycz, i tak nie robisz na nikim wrażenia" świetny:). Uważam, że Luna też jest dobra, taka zbzikowana i wywołująca uśmiech na twarzy:). Graup fajny, ale za bardzo potulny. Mam tylko zastrzeżenia do Ginny, ONA MIAŁA BYĆ NAWIĘKSZĄ LASKĄ W SZKOLE!!! A jest tylko zwykłym pocholęciem... Chyba będą musieli jej zrobić przed Księciem Półkrwi niezłą kurację upiększajacą...


--------------------
- A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć...
- Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha!


"Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mione
post 29.07.2007 14:09
Post #1385 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 141
Dołączył: 17.07.2005

Płeć: Kobieta



Właśnie wróciłam z kina. W Krakowie seansów z napisami do wyboru do koloru tongue.gif
Pierwszy raz widziałam Potterowy film w kinie i nie żałuję.
Ogólnie film wypadł naprawdę dobrze. Nie porwał mnie, ale też nie oczekiwałam tego. Rozumiem też, dlaczego ludziom którzy nie czytali piątego tomu może on się wydawać ponury i monotonny ( słyszałam narzekanie po seansie), ale ja znałam książkę i wiedziałam, że nie mogło być inaczej.
Początek wypadł dosknonale. Widok Harry'ego siedzącego samotnie na karuzeli ma w sobie coś urzekająco poetyckiego. Dzieciakiem nie jestem, ale scena z dementorami przyprawiła mnie o dreszcze. O scenach w ministerstwie napisano już chyba wszystko więc mogę tylko potaknąć- fantastyczne. Walka Dumbledore'a z Voldemortem wyglądała naprawdę porażająco. No i opętany Harry...chociaż w przeciwieństwie do Owczarni nie uciekłam łkając do toalety wink2.gif to ku swojemu ogromnemu zdziwieniu poczułam łzy w oczach blush.gif

Zdecydowanym plusem byli aktorzy. Dan już w 4 części wypadł przyzwoicie, tutaj naprawdę nie można się do niego przyczepić. Evanna jako Luna- brak mi słów po prostu. Oldman nie podobał mi się w 3 części, ale tu prawie złamał mi serce, a sceny Syriusza z Harrym należały do najlepszych w całym filmie. Rickman i Isaacs jak zwykle pokazali klasę, a Imelda Staunton ( Umbridge) powinna dostać jakąś malutką malutką nominację do Oscara biggrin.gif Nawet Gambon tym razem mi się podobał. Nie do końca Dumbledorowaty, ale już dużo, dużo bliżej...zwłaszcza w scenie gdy ze łzami w oczach patrzy na opętanego Harry'ego wijącego się na podłodze. Tonks i Bellatrix nie miały niestety wiele do roboty, ale i tak udało im się błysnąć.
I nie wiem czemu, ale bardzo podobała mi się aktorka, która grała Abigail Longbottom.

No i ta muzyka...ech. Szczególnie do gustu przypadł mi motyw towarzyszący scenom Harry'ego i Syriusza.

Szkoda tylko, że u nas premiera miała mejsce już po premierze ostatniego tomu...jakoś tak...dziwnie się oglądało wiedząc już wszystko i znając już wszystkie odpowiedzi.

Ps. dziękuję za niezwykle celny i malowniczy opis wielkości pęcherzów kinomaniaków biggrin.gif nigdy nie wiedziałam, jak opisać ten fenomen. Suszona śliwka. Otóż to.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Skaterin
post 29.07.2007 14:14
Post #1386 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 173
Dołączył: 14.11.2004
Skąd: Kraków

Płeć: Kobieta



QUOTE
"Nie krzycz, i tak nie robisz na nikim wrażenia"

Przy tym tekscie myslalam, ze zatrzymaja projekcje, bo sala skonczyla sie smiac, kiedy juz byli w polowie walki ;]

QUOTE
Chyba będą musieli jej zrobić przed Księciem Półkrwi niezłą kurację upiększajacą...

a) wybitnie podobna do filmowej Lilly
b) zanim skoncza krecic HP i KP ona troche wydorosleje
c) jest naturalnie ladna, ladny usmiech, oczy, chociaz dziecinna wink2.gif


<fanka Tonks ze mnie> ach! *.*


--------------------
user posted image

tu płonie lampa wiedzy, tu mędrcem będziesz snadnie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 29.07.2007 14:47
Post #1387 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




QUOTE
Byłem w kinie z moją ciocią (studentką) i film jej się podobał. Nie miała problemu ze zrozumieniem go i nawet wzruszyła się pod koniec.


Zaciągnęłam do kina ojca, który od trzech lat znosi cierpliwie moją chorobliwą fascynację Potterem. Obejrzał wszystkie filmy od III. O III powiedział, że była przyzwoita (wielki komplement z jego ust). A V podobała mu się! Nie narzekał na wolny rozwój akcji, chwalił scenę walki w Ministerstwie (szczególnie walkę wewnętrzną Pottera) i postacie Umbridge i Snape'a.
IV fimu nie pamiętał. Wiecie co? Oglądałam IV trzy razy i właściwie też nic z niej nie pamiętam. A sceny z V cały czas do mnie wracają.
Tata po seansie zaczął się nawet wypytywać o Voldemorta. Chyba wreszcie książki przeczyta (w domu nie ma polskiego przekładu,a obawiam się, że moje narzekania na tłumaczenie skutecznie zniechęciły go do zakupu). Najwyższy czas, zważywszy na to, że zajmował się kiedyś literaturą dziecięcą, ale jest uprzedzony do serii tak, jak ja byłam uprzedzona jeszcze trzy lata temu.

Plakat z Knotem był genialnym pomysłem! Hitler/Lenin/Stalin/AD (Anonimowy Dyktator). Tak ma się to kojarzyć. M jak Minister/Ministerstwo, ne? To "Magnificent" też pasuje jak ulał.

Ale mogliby się bardziej na przepowiedni skupić. Chociaż, według mnie, w książce też była małym niewypałem. Spodziewałam się czegoś... mocniejszego? Wiadomo było, że Potter będzie musiał kiedyś stanąć do ostatecznej walki z Voldemortem. Ale dla bohatera przepowiednia była ważna. Miałam nadzieję, że w filmie to podkreślą.
Acha w VI filmie powinni powtórzyć całą treść przepowiedni. Inaczej nie wyobrażam sobie, jak uzasadnią skrajną nieufność Harry'ego do Snape'a.

Ten post był edytowany przez Pszczola: 29.07.2007 14:49


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ronald
post 29.07.2007 15:26
Post #1388 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 815
Dołączył: 26.08.2005
Skąd: stolec:/

Płeć: Mężczyzna



Zgadzam się, scena walki świetna, chociaż słyszałem opinie, że Harry podczas tej walki wyglądał, jakby miał zatwardzenie... Podobała mi się też walka Dumbledore'a i Volda. Zastanawiam się tylko, czy przypadkiem Gambon i Fiennes nie czują sie głupio, dwóch dorosłych facetów w sukienkach walczących za pomocą patyków i do tego bardzo przy tym sie wysilających tongue.gif . No i te walki cały czas przywodziły mi na myśl walki na miecze świetlne ze Star Wars biggrin.gif


--------------------
- A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć...
- Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha!


"Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 29.07.2007 15:59
Post #1389 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




O, przypomniało mi się. Scena z walki w ministerstwie, kiedy Harry ma wizję, dzięki której odpiera Voldemorta - no, po prostu muszę iść jeszcze raz do kina, by to zobaczyć raz jeszcze.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 29.07.2007 16:13
Post #1390 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Boli mnie serce kiedy tak jeździcie po czwórce, ale cóż zrobić.

Dwie impresje ogólniejszej natury.

1. Co w Trójce było tragiczne wg. Katona

To o czym wszyscy trąbili, że będzie najlepsze, bo Cuaron zna się na młodzieży. A jednak sceny 'obyczajowe' są słabawe. Szczególnie zbrodnia dokonana w Więźniu na postaci Malfoya. Cuaron zrobił z niego slapstikowego idiotę, który zawsze ucieka i krzyczy jakby miał pięć lat. Żałosne. Upokorzony Malfoy zawsze odchodził i mówił o ojcu i o tym, że jeszcze zobaczycie. Był tchórzem, ok, ale nie takim, który po dostaniu śnieżką robi uauauauauaaaaaa i ze sztucznie bęcwalskim grymasem ucieka. Drobiazg, ale obrazuje dziecinne podejście Cuarona do pewnych scen. Do tego bezbarwni bliźniacy, sztucznie płaczący Harry (wina Radclife'a, ale dziecięcych aktorów trzeba umieć prowadzić - scena płaczu w czwórce jest przejmująca) i

2. Co jest do cholery z tym Gambonem???

Broniłem długo i wytrwale, ale po piątce koniec. Ożywcie mi Harrisa natychmiast. Wolę Wernyhorę. Bo tamten Wernyhora miał ciepło w oczach i widać było, że mu zależy. Gambon się nie uśmiecha. Gambon jest zawsze skupiony na walce ze złem. Zawsze napięty. Zawsze poirytowany. "Dumbledore ma klasę". Szkoda, że to jednak nie Fineas to mówił. I szkoda, że w tej scenie nie za wiele było tej klasy. Dumbledore w książce często 'gra' życzliwe opanowanie. Ale jednak tutaj, kiedy wygłasza, że nie da się złapać, bez cienia choćby złośliwego uśmiechu nie jest Dumbledorem. Kiedy po wyroku Wizengamotu w sprawie Harry'ego nie mówi lekkim głosem i z uśmiechem, że 'tą sprawę mamy już chyba za sobą' to nie jest Dumbledorem. Kiedy mówi Harry'emu, że mu na nim zależy to średnio mu wierzę. Szkoda, że jednak nie McKellen. W jego Gandalfowym zmęczeniu było jakieś ciepło. Dobro. Gambon to potężny i napewno dobry, ale niezbyt sympatyczny starzec.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 29.07.2007 16:26
Post #1391 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE
Broniłem długo i wytrwale, ale po piątce koniec. Ożywcie mi Harrisa natychmiast. Wolę Wernyhorę. Bo tamten Wernyhora miał ciepło w oczach i widać było, że mu zależy. Gambon się nie uśmiecha. Gambon jest zawsze skupiony na walce ze złem. Zawsze napięty. Zawsze poirytowany. "Dumbledore ma klasę". Szkoda, że to jednak nie Fineas to mówił. I szkoda, że w tej scenie nie za wiele było tej klasy. Dumbledore w książce często 'gra' życzliwe opanowanie. Ale jednak tutaj, kiedy wygłasza, że nie da się złapać, bez cienia choćby złośliwego uśmiechu nie jest Dumbledorem. Kiedy po wyroku Wizengamotu w sprawie Harry'ego nie mówi lekkim głosem i z uśmiechem, że 'tą sprawę mamy już chyba za sobą' to nie jest Dumbledorem. Kiedy mówi Harry'emu, że mu na nim zależy to średnio mu wierzę. Szkoda, że jednak nie McKellen. W jego Gandalfowym zmęczeniu było jakieś ciepło. Dobro. Gambon to potężny i napewno dobry, ale niezbyt sympatyczny starzec.


O! Dokładnie! I nikt mnie nie przekona, że Dumbledore w ksiaże jest włąśnie taki jak Gambon. Fakt, skupiony na walce z Voldemortem, potężny, ale przy okazji niezmiernie ciepły i przyjacielski. I ja tu nie mówię akurat o V filmie, kiedy uciekał gdy tylko zobaczyć Harry`ego, bo to akurat jest zgodne z książką. Ale ogólnie. I to we wszystkich dotychczasowych filmach.
Wiem, że Harrisa nic nie ożywi. Ale no jest tylko aktorów, to dlaczego akurat jego musieli wziaść? (zaraz zacznie się znowu batalia w obronie zapewne, ale co tam...)


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 29.07.2007 16:29
Post #1392 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Harris grał nieco leniwie. Ale myślę, że gdyby dożył następnych części umiał zagrać też Dumbledore'a Potężnego czy Dumbledore'a Groźnego. Nie tracąc ciepła. To był genialny aktor. Jak dotąd rozmowa Dumbledore - Potter z pierwszej części jest najlepszą ze wszystkich filmowych. Wycinanych swoją drogą bez opamiętania. A to ważne sceny. Te pięć minut nikogo by nie zbawiło.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
franki
post 29.07.2007 16:39
Post #1393 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 11
Dołączył: 25.07.2007

Płeć: Mężczyzna



Kiedy szedłem do kina zastanawiałem się na co pójść. Czy na "Zakon Feniksa" czy na "Grindhouse Vol.1" Tarantino. Stwierdziłem (z bólem w sercu) że Tarantino, nie zająć i nie ucieknie.
W całym seansie zaskoczyło mnie najbardziej dobór trailerów przed rozpoczęciem filmu. Kompletnie nie spodziewałem się reklamy filmu "Katyń", ani "I Am Legende", ani tym bardziej "Transformersów" (które wgniotą Potter w glebę pod względem efektów specjalnych).
Ale, przejdźmy ad meritum.
----------------------------------------------------
Rzeczy dobre:
- wnętrze Ministerstwa Magii i Departamentu Tajemnic - podobały mi się ten czarno-złoty wystrój.
- Wizengamot - mieli fajne stroje - pierwsze skojarzeniem jakie się nasuwa to trybunały inkwizycyjne.
- aktorka odgrywająca Umbridge - doskonale ją dobrali - odgrywała tą trudną rolę bardzo dobrze.
- ucieczka Dumbledore'a z gabinetu - Kingsley miał rację - Dumbledore ma styl.
- Aberforth Dumbledore
Nie pisz o siódmym tomie łośku
----------------------------------------------------
Rzeczy śmieszne, czasami dobre, czasami nie:
- Filch i jego podchody z Gwardią Dumbledore'a.
- przyznaję to z bólem, ale podobała mi się scena kiedy Umbridge przepytuje Snape'a.
- Dudley z tą złotawą ketą na szyji - skojarzyło mi się to z typowym raperem-gangsterem biggrin.gif
----------------------------------------------------
Rzeczy, które kompletnie nie wyszły:
- Departament Tajemnic - całkowicie spartolona część filmu - wogóle nie oddano jego tajemniczości.
- pojedynek Dumbledore'a z Voldemortem - najlepsza scena w całej serii i spartolili ją strasznie. Scenę ta ratuje powrót CZARODZIEJSKIEJ ŚMIETANY z czwartego filmu biggrin.gif
----------------------------------------------------
Ogólnie rzecz biorąc, film nie był najlepszy. Sytuacja podobna do tej jaka nastąpiła z grą S.T.A.L.K.E.R. - wszyscy oczekiwali tego z niecierpliwością, a jednak bardzo mocno się zawiedli. Czara Ognia pozostaje dalej najlepszą ekranizacją Potter'a jaka do tej pory wyszła.
Według mnie następne filmy uratowałby powierzenie ich reżyserii komuś a'la Tarantino, bądź Rodriguez. Harry latający z kataną i wpadający do gabinetu Dumbledore'a z odciętym łbem Snape'a/Dracona/jakiegoś smierciożercy w ręku byłby genialnym widokiem.

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 29.07.2007 22:45


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 29.07.2007 17:06
Post #1394 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




QUOTE
Szczególnie zbrodnia dokonana w Więźniu na postaci Malfoya. Cuaron zrobił z niego slapstikowego idiotę, który zawsze ucieka i krzyczy jakby miał pięć lat. Żałosne.


Ależ się z Tobą zgadzam. Zresztą w V filmie znowu Draco robi z siebie idiotę. Co nie znaczy, że filmy nie są dobre.

Nareszcie ktoś podziela moją opienię o Gambonie. Gdyby tak połączyć Dumbledore'a z pierwszych dwóch części i Dumbledore'a z trzech ostatnich, mielibyśmy Dumbledore'a idealnego.

A mnie się pojedynek między Dumbledorem, a Voldemortem podobał. Gdyby tylko Gambon nie nosił wtedy piżamy...
A w Departamencie Tajemnic, a raczej w sali proroctw, brakowało mi tylko szeptów stłuczonych przepowiedni.

A racja, scena z Umbridge i Snapem świetna. Kocham Rickmana!


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 29.07.2007 18:14
Post #1395 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




Katon - kto jeździ po czwórce, ten jeździ - ja ten film uwielbiam.
Franki - a jakie znaczenie ma, czy w "Transformersach" będą lepsze efekty niż w HP, skoro po obejrzeniu ich trailera stwierdziłam, że czegos głupszego w zyciu nie widziałam?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 29.07.2007 18:36
Post #1396 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE(Pszczola @ 29.07.2007 18:06)
QUOTE
Szczególnie zbrodnia dokonana w Więźniu na postaci Malfoya. Cuaron zrobił z niego slapstikowego idiotę, który zawsze ucieka i krzyczy jakby miał pięć lat. Żałosne.

Ależ się z Tobą zgadzam. Zresztą w V filmie znowu Draco robi z siebie idiotę. Co nie znaczy, że filmy nie są dobre.
*



No mnie tez to wkurzało. Draco miałbyć sarkastyczny bardziej już. Szczerze mówiąc bardziej bym go z charakteru podpięła pod Lucjusza. Z tym że troche bardziej tchórzliwy. Ale nie tak żałosny!


QUOTE
A mnie się pojedynek między Dumbledorem, a Voldemortem podobał. Gdyby tylko  Gambon nie nosił wtedy piżamy...
A w Departamencie Tajemnic, a raczej w sali proroctw, brakowało mi tylko szeptów stłuczonych przepowiedni.

Piżamy? biggrin.gif
No i w ogóle jak Harry wziął do ręki tą przepowiednię to od razu zaczęła że tak powiem "gadać". A przecież dopiero jak się stłukła. Tak to wychodzi, ze wszyscy znali jej treść.

QUOTE
A racja, scena z Umbridge i Snapem świetna. Kocham Rickmana!

Yes...

biggrin.gif



--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
franki
post 29.07.2007 18:42
Post #1397 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 11
Dołączył: 25.07.2007

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Ginnusia @ 29.07.2007 18:14)
Franki - a jakie znaczenie ma, czy w "Transformersach" będą lepsze efekty niż w HP, skoro po obejrzeniu ich trailera stwierdziłam, że czegos głupszego w zyciu nie widziałam?
Może dlatego że Potter miałby wtedy szansę na jakąś nagrodę filmową w kategorii efektów specjalnych. A "Transformersy" są rzeczą na której niektórzy ludzie się wychowali. Przy okazji jest to klasyk wśród zabawek, klasyczna już seria komiksów, oraz serial animowany, który obecnie może jedynie śmieszyć swoją starą grafiką i infantylną fabułą.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 30.07.2007 13:56
Post #1398 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Transformersy rox! Kto nie kuma niech milczy!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 30.07.2007 14:56
Post #1399 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




Nie kumam i kumać nie zamierzam. wink2.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.07.2007 15:18
Post #1400 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Efekty specjalne są najlepsze wtedy, kiedy nie wiesz, że je widzisz. Większość V była zapewne kręcona na niebieskim tle. Spokojnie na nominację maja szansę.

Ale zdjęcia były genialne! Hehe, ciekawe co by było gdyby III Piratów z Karaibów (zdjęcia D.Wolski) i Potter z Idziakiem się na nominację załapali? Zasłużyli.

QUOTE
Tak to wychodzi, ze wszyscy znali jej treść.


Właśnie nie. Jest zbliżenie na Harry'ego - słyszymy początek proroctwa. Następnie zbliżenie na czwórkę przyjaciół - cisza. Potem kamera wraca na Pottera i słyszymy końcówkę przepowiedni, jakby fragment był oderwany od całości. Uważam, że tylko Harry usłyszał jej treść.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

63 Strony « < 54 55 56 57 58 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 30.04.2024 11:13