Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

4 Strony < 1 2 3 4 > 
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Cienie nienawiści reanimation, nk, ale zak (;

Sayaka
post 28.04.2003 14:39
Post #26 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 194
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Poznań

Płeć: Kobieta



uf..jestem;)
Czuję się dziwnie. Jakby dopasowując swe mysli do koloru, ktory mnie otacza, do koloru symbolizującego spokoj- nie ma we mnie zadnej niecierpliwosci , bojazni... Co więcej- czuję .. czystość. Nie umiem tego głębiej okreslić. Pamietam wszystko, co sie zdarzylo z najmniejszymi szczegolami, wszystko co odbylo sie do 25 lat temu? Jakby ktos, czy cos pomagało mi się w skupieniu.
Stoję ogladając nowy dla mnie teren... Jedynym, a zarazem glownym miejscem tutaj z pewnoscia jest ta wieza, wieza ktorej koniec niknie w chmurach( jesli to z czyms koliduje, czy wieza ma byc mala, to spoko;) ) .
Nie pozostalo mi nic innego jakby pojsc do niej. Spojrzałam na wielką ilość zwierząt przed budynkiem, i obudzilo to we mnie pierwsze oznaki niepokoju... Skąd w takim miejscu , tyle zwirząt? Jak one trwaja bez pozywienia, bez opiekuna czy warunkow do zycia. Ręka odruchowo zacisnęła mi się na rękojesci dlugiego meicza...Hmm...a moze nie bedzie potrzebny? Kto wie... Wolnym, majestatycznym krokiem zmniejszylam odleglosc między mną, a budynkiem..W glebi siebie czuje, ze to nie jest zwykly budynek.Ale czas pokaze.....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avalon
post 28.04.2003 17:56
Post #27 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 360
Dołączył: 13.04.2003
Skąd: Gdańsk




Stałem przez krótką chwile wpatrując się z podziwem w zamek. Mrok dodawał mi pewności, ale jakos teraz nie palałem się do tego, by przekroczyc mury tego miasta. W mojej glowie zaczely narastac rozne podejrzenia. Z chwili zamysleń, wyrwał mnie znajomy głos.
- Avalon ! - głos był pogodny ale zarazem stanowczy. Odwróciłem się i ujrzałem postac spowita w ciemno-zielony plaszcz. Znala moje imię, a przecież nie znam prawie nikogo w tym mieście, a już napewno nie tego łachmyde.
Gdy podbiegał do mnie szybkim truchtem w oczy rzuciły mi się jego spiczaste, lecz lekko zaokrąglone uszy. Dziwnie znajome oczy wpatrywały się we mnie z uwagą. Jego tęczówki zachodziły lekkim fioletem*. Wszystko wskazywało na to, że jest półelfem - tak jak ja.
Spojrzałem na niego chłodno - zawsze byłem nieufny.
- Kim jesteś? - spytałem półelfa na co lekko drgnął.
- Nie poznajesz mnie?
- Nie przypominam sob... - przerwałem odpowiedź, gdyż ten wyciągnął sztylet, który świsnął mi nad uchem. Wyciągnołem z kołczanu na plecach strzałę, chcąc wbić ją w brzuch przeciwnika.
- Spokojnie - przerażony półelf się odsunął.
- lepiej spójrz za siebie. - odrzekł - Odwróciłem się ostrożnie. Za sobą ujrzałem postać z wbitym nozem pomiędzy oczy. Widziałem już wcześniej tą postać. Jedną z postaci, które widziałem uwcześnie w tawernie - bądz postać podobną do niej. Miał na sobie czarny płaszcz. Gdy podszedłem bliżej, zobaczyłem na jego szyji łanczuszek z wieszonym u dołu pękiem kluczy, który zerwałem jej z szyji. Stałem chwile wpatrując się w trupa. Kim był? I Dlaczego chciał mnie zaatkować?
Obrzuciłem pólelfa chłodnym spojrzeniem. Nigdy nie lubiłem, gdy ktoś mi pomagał... Ignorując jego spojrzenie. Ruszylem w kierunku budowli, w duchu ciesząc się, że wreszcie mam coś do roboty.... Czymkolwiekby miało się to okazać. Kątem oka spojrzałem za siebie. Półelf szedł w niewielkiej odległości za mną... Idąc zaczołem się zastanawiać, czy to nie czasami jakis najemnik, próbujący wzbudzić moje zaufanie, a poźniej przy pierwszej lepszej sposobności zabić.....

*W Bg polelfy mialy fioletowe oczy, wiec jakby ci cos nie pasowalo to pusc mi pw to to zmienie ^^


--------------------
/pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 30.04.2003 13:22
Post #28 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Coż - dzięki, niestety Triad zamilkła, więc ech... niestety pomijamy w tej ko;lejce...
Jutro dam FAQ i części Sildy, a wieczorkiem może i Say ;]
No, czekać ;]
(Może jeszcze dzisiaj dam to FAQ... ech, nie wiem...)
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 02.05.2003 15:27
Post #29 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Erm.. cholera, sorki ale nie dąłem ani wczoraj ani dzisiaj ;]
Powód pierwszy wczoraj mnie nie było, powód drugi dzisiaj jestem bardzo rozkojarzony i zapomniałem...
(Hem, a niby jaki mam być po obejrzeniu 26 odcinków Bebopa..., dobrze ze mnie jakiś dół nie złapał...)
Winni się tłumaczą - poniekąd jestem winny więc się tłumaczę... poczekajcie do jutra (cafee jest czynne w każdy dzień, święto i inne takie ;])
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 02.05.2003 15:29
Post #30 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Shit... mam złą/dobrą wiadomość, zależy jak patrzeć - Triad już nie gra jak się dowiaduję z PW...
Hm... nie wnikam - w każdym razie zwolniło się miejsce... zatem chętnych zapraszam...
Cóż - do zobaczenia Triad...
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 02.05.2003 18:31
Post #31 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Cóż - możliwe że nie będzie tak źle - mamy już w zanadrzu nowego gracza...
Jesdzcze sobie tylko uzgodnię z graczem co i jak...
W każdym razie gramy dalej - już jutro dam FAQ i Sildy kawałem powieści ;]
Kwestia nowego gracza jest o tyle ważna iż chyba padnę nim wymyślę nowy scenariusz dla nowego gracza, lepiej by było gdyby nowy gracz zgodził się kontynuować historię poprzednika...
A dlaczego? a bo scenariusz przewiduje iż... nie powiem wam, sami zobaczycie...
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Silda
post 03.05.2003 00:51
Post #32 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 58
Dołączył: 05.04.2003




nie bądź taki tajemniczy, kto to jest? =)


--------------------
sekai no hatemade
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 05.05.2003 15:02
Post #33 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Ech... popwiem pozniej :>
Teraz jestem zbyt zły... przyjde za godzinkę to dam to co trzeba ;]
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 05.05.2003 18:22
Post #34 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Miasto najwyraźniej takim miejscem nie było - idąc za Zabulonem wkrótce opuściłaś miasto, obeszliście całe wzniesienie na którym znajdowała się Glidia nekromantów i udaliście się kilka kilometrów w kierunku północnym. Wreszcie się zatrzymaliście - okolica była pagórkowata, smetne szczyty górowały nad okolicą gdzieś w oddali.
Właśnie te góry wskazał palcem Zabulon -
-Góry Smocze - niezbyt oryginalna nazwa, ale nie ja ją nadałem.
Tam właśnie udał się Mercetur. Wiedzony zdaje się jakimś instynktem. Gdy go ostatni raz widziałem zakładał na siebie amulet nocnego cienia - najwyraźniej ma zamiar podróżować również w dzień... coś się bardzo śpieszył. Ale cóż - taka już ich natura, nieufne, skryte i tak dalej.
-Oczywiścnie nie ciągnąłbym Cię aż taki kawał drogi tylko dla takiej informacjii.
Otóż - dzięki tobie ma się rozumieć - udało mi się dostać do Glidii - ominąłem pułapki przechodząc właśnie studnią...
W pomieszczeniu do którego prowadził korytarz nie było jakiejkolwiek ochrony - najwyraźniej ci głupcy uają mocy światła znacznie bardziej niż to konieczne.
Nocny Cień ponownie zatriumfuje, właśnie dzięki twemu poświęceniu - nie każdy w końcu zgodziłby się zostać adeptem dwóch jakże odmiennych glidii...
Ciekawi mnie efekt takiego połączenia magii, ale na razie jeszcze niewarto o tym dyskutować.
W tym czasie szczyt glidii nekromantów rozłysną krawym blaskiem.
Zwróciliście oczy w tym kierunku
-Naciesz się tym widokiem Sildo, nieprędko zobaczysz cos równie wspaniałego - powiedział Zabulon.
Głuchy grzmot przetoczył się po okolicy - z nawyższej wieży glidii coś zaczęło się wydobywać, pęłznąć po niebie odcinając się od niego nieprzeniknioną czernią.
Chmura poruszała się bardzo szybko - w krótkim czasie nad całą okolicą zapanował nieprzenikniony mrok, jedynie na horyzoncie pozostawało jeszcze w miarę jasne niebo. W kierunku wschodnim ciemnośći wydobywające się z wieży uformowały niby grot. Popedziły gnane jakąś siłą na wschód, ku krainom światła, do lasu który niedawno miałaś okazję zwiedzić, do miasta w którym przebywałaś.
Na północnym szczycie który teraz zasłaniały wam ciemności rozległy się dziwne szumy, niby tysiace skrzydeł przeszywających niebo.
Oto wampiry z krypty Korbu wyczuły że nastał ich czas, iż mogą wyjść z ukrycia bez obaw o światło dnia.
Twoje oczy dość szybko przyzwyczaiły się do nowych warunków. Najpewniej to moce zdobyte w glidii jednej czy drógiej, to bez znaczenia - dodawały ci taką zdolność.
Gdzieś za waszymi plecami dało się słyszeć ryki i pojękiwania.
Zabulon drgną
- Yadrake się niepokoi... on i jego ziomkowie też to czują...
Widząc twoje pytające spojrzenie prędko odpowiada
- Yadrake to smok który przybył tu kiedyś z paroma innymi braćmi, uciekając z wąwozu Garotty gdzie smoki mają swój dom. Zamieszkał w grocie w górach i od tej pory słuch o nim zaginą...
Najwyraźniej teraz znów wyjdzie ze swej groty by podziwiać nasz dzieło...
Po kilkunatsu minutach wszystko ucichło - było tak jak dawniej, z ta różnicą ze mrok się nie rozwiał. Pozostał nad całą krainą by już nigdy nie zniknąć.
-Teraz nareszcie mogę mówić - odezwał się Zabulon.
-Moc cienia dodaje mi sił, jestem pewny że tobie także - zwraca się do Ciebie. Rzeczywiście - czujesz jakąś satysfakcję. Jednocześnie część ciebie się buntuje.
Dwie różne glidie...
Zabulon odzywa się ponownie
-Odnalezienie miejsca ukrycia kotła nocnego cienia było tylko testem.
Musieliśmy się upewnić iż to faktycznie jesteś tą osoba o której mówiły legendy i przekazy.
A cóż mówiły?
Sądzę ze mogę Cię wtajemniczyć...
Cała sprawa zaczęła się gdy jakiś śmiertelnik stworzył przedmioz zwany Trójmocą.
Ów potężny przedmiot którego budowy nikt prócz twórcy nigdy nie zgłębił, posiadał w sobie moc Potęgi, Odwagi oraz Oddania.
Ponoć do jego stworzenia posłużyły kamienie Krasnoludów - wierzą oni bowiem w istnienie trzech bogiń które stworzyły świat. Posiadali także w przeszłości trzy kamienie które uznawali za świętość i potęgę. Kamienie owe zaginęły podaczas walki z demonami.
W każdym razie Trójmoc nie mogła trafić w niepowołane ręce - ten kto dotkną bowiem kryształu zdobywał wielką moc, odwagę lub poważanie u ludzi, wszystkich, nawet tych których widział po raz pierwszy w zyciu.
Moc krytszału mogła przywołać demony na powrót -
twórca kryształu więc przy jego pomocy stworzył tajemnicze Góry - Śpiacych Dusz i tam znikną wraz z kilkuset ludzmi którym ufał. Niby wszystko było dobre - do czasu gdy zjawili się ludzie których nęciła wizja zdobycia wielkiej mocy. A zdrada pojawiła się tam gdzie nikt się jej nie spodziewał, wśród tych kilkuset ludzi zabranych do Górskiego Królestwa.
Jak podają legendy król gdy dowiedział się o zdradzie stworzył przy pomocy kryształu broń którą teraz nazywamy Upadłym Aniołem.
Przy pomocy owej broni rozcią kryształ a następnie sam siebie uśmiercił... na tysiąc lat...
Nie przewidział jednak iż zniszczenie kryształu ostworzy krainę - Lavoness - do której trafią dusze wszystkich tych, którzy za życia obrośli jakakolwiek legendą. W tej krainie będą oni istnieć dalej, zyć niby na ziemi, bez świadomości upływającego czasu. Dlaczego taka kraina została utworzony przy zniszczeniu kryształu - tego nikt nie wie. Wiadomo tylko iż ona istnieje. Potężni nekromanci są ponoć w stanie przywołać duszę z tamtego świata - ale nie potrafią się z nią porozumieć. Patrzą tylko na siebie - z jakiegoś powodu z przejście między tymi światami zawsze dmie niesamowite zimno...
Więcej na temat Lavoness nie było wiadomo - aż do teraz.
Ponoć twórca kryształu ożył - jak - nie wiemy. Jego powrót jest bardzo tajemniczy, wraz z nim na świat przybyły dusze i twory z Lavoness - nie wszystkie oczywiście, niektóre...
Na zachodzie pojawiło się olbrzmie miasto Ravenshore, w wąwozie Garotty widziano złotego smoka, których wszak już na świecie nie ma...
Ty jesteś z ta historią powiązana - jak i dlaczego - tego nie wiemy. Legendy mówiły coś o czterech którzy zmierzą się potęgą kryształu i jego twórcy.
Ale cała sprawa jest bardzo tajemnicza...
Dlaczego powrócił dawny władca, dlaczego dusze zaczynaja przenikać do naszego świata, dlaczego nekromanci wtajemniczeni w sprawę boją się o niej mówić - to wszystko jest jaką wielką tajemnicą.
I właśnie wtedy gdy pytań bez odpowiedzi było tak wiele przybyłaś Ty - najpewniej byłaś świadkiem odrodzenia się twórcy kryształu.
Najpewniej jestes jedna o osob o których wspominają legendy. Chcielismy się upewnić - dlatego wysłaliśmy Cię na poszukiwanie Kotła Nocnego Cienia - odnalazłaś go w bardzo krótkim czasie...
Jakaś część Ciebie sprawiła iż nikt w Glidi światła nie doszukał się w Tobie cząstki ciemności którą my w tobie zaszczepiliśmy...
Jesteś zatem odpowiedzią na część naszych pytań.
Otrzymaliśmy także instrukcje co z Tobą zrobić - mamy Cię eskortować do miasta Garotty gdzie znajdziesz przeznaczenie - to wszystko...
Doszliście w końcu spowrotem do maista - mieszkańcy wyszli z dosmostw i nie ukrywali radości na widok cienia.
Zabulon zatrzymał się i rzekł jeszcze - jutro wyruszamy, przygotuj się - a następnie rozpłyną...
Znikną pozostawiając wiele pytań bez odpowiedzi... czy odpowiedz na nie znajedziesz w tym mieście które zwą Garottą? Możliwe, to całkiem możliwe...


Statystki

Silda

Poziom 5 - Człowiek, Rycerz mroku (Walka wręcz, Magia Ciemności)

Życie - 43
Siła - 30
Mana - 31
Zręczność - 13
Odwaga - 15
Zmęczenie - 0
Strach - 1
Wytrzymałość - 21

Biegłości:
Różdzka -początkujacy
Magia ciemnosci - początkujacy
Kupiectwo - początkujący
Ciężka zbroja- początkujacy
Miecz oburęczny - początkujący
Tarcza - expert

Ekwipunek
-Pierścień mroku - złoty pierścień, po włożeniu na palec def+4; życie -2; Czar pierścień mroku (opis nizej)
-Mikstura uleczajaca - zwraca 20 pkt zycia
-Wieksza mikstura leczenia - Zwraca 4- pkt. Zycia
-Zbroja rycerza - lekka zbroja, dość popularna - def+7 (% jaki zostanie odjety od obrażeń)

Broń & zbroja
Miecz z mithrillu (zaklęty ciemnością) - Piekna broń wykonana z mithrilu (obr. 11-16, K6 - obrazenia 16+ilość siły) Rozjasnia się gdy w pobliżu są orkowie
Wymagana siła 7

Zbroja rycerza Mroku - Czarna ciężka zbroja, bogato zdobiona wykonana ze stopu róznych metali - def. +9, wytrzymałość -1, mana +2 - wymagana wytrzymałość 13

Znane czary -
-Strach - koszt mana - 5 pkt - Sprawia że wrogowie nie atakuja przez jedna turę, lub wręcz uciekaja. Działa na grupę.
-Implozja - koszt mana 6 pkt - Sprawia że powietrze dookoła ofiary zapada się (obr. 10 - 14, cel może stracić przytomność)
-Czarne serce - Koszt mana 7 pkt - dodaje chwilowo ( 2 tury) Odwaga +5, zycie +5, siła +5
Efekty nie sumują się przy parokrotnym uzyciu
-Ozywienie - koszt mana 10 - ozywia słabego potwora by walczył u twego boku (walczy cztery tury, chyba ze zginie wcześniej) Ozywia potwory do 4 poziomu (poziomy wrogów będą podawana przed walką)
-Masakra - koszt mana 6 pkt - za każdego zabitego wroga wraca Ci się 15 pkt zycia, działa trzy tury


// Wykonane zapdanie poboczne - Kociołek Nocnego cienia
Nagrody:
Doświadzenie - 250/500 (zyskane/możliwe do zyskania)
Inne: Brak

No to na dzisiaj tyle... jest dziiaj sobota i nie wiem czy dam radę wpaść do cafee - wyabcz mi dzisiejszy mój brak weny, maiłem to ubrać w jakieś łade opiski itp., a wyszła mi jakaś taka papka...
Nastepnym razem będzie lepiej, obiecuję



Dobra.. nic nie mówcie...
Jestem głupi, idiota etc...
Mam dzisiaj zły dzień.. ech...
Obawaiam się iż do egzaminów nie dam więcej niż części dla Silday (włąśnie jest) Say Avalona i... nowy gracz - Aeth, która zastąpi w pewnym sensie (tak.. przeczytacie już niedługo jak to się zakończyło) triad... muahaaaaa...
&#8222;...P...&#8221;


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 07.05.2003 11:47
Post #35 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



... jejku,... dobra jeszcze dzisiaj chyba dam część dla nowego gracza imieniem Rastine...
I FAQ - dąłbym teraz ale zapomniałem skopiować na dysk...
\Aha - wraz z FAQ dam mapę świata ;]
i może jakis arcik... nie wiem jak stoję ze skanerem...
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 08.05.2003 12:01
Post #36 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Rastine (*)
Wprowadzenie
I nastał świt.
Elf błąkający się bo równinach między Smoczymi górami(*), a Złotym Miastem bynajmniej nie ma nic lepszego do robienia o tej porze niż podziwianie wschodu słońca.
Wyruszywszy z rodzinnego miasta chwytałaś się najróżniejszych zawodów, nigdzie nie mogąc znaleźć swego miejsca. Doszłaś w końcu do wniosku iż najlepszym wyjściem będzie po prostu zostanie wolnym strzelcem...
I tak podróżowałaś przez bezkresne równiny, pustynie, puszcze by wreszcie znaleźć się pośrodku kolejnej równiny i zobaczyć nowy świt.
Ciemności powoli ustępowały światłu słonecznemu, mrok który bez problemu przebijały twe oczy zamieniał się na powrót w dragjące od gorąca powietrze.
Gdy zastał Cię świt nie zmierzałaś ku żadnemu celowi - błąkałaś się po prostu między trawami. Świat się zmienił od kiedy oglądałaś go ostatnio - być może stał się jeszcze bardziej tajemniczy, wiele rzeczy które powinny zostać wyjaśnione pozostały takie jakie były, a kto wie czy jeszcze bardziej się nie zagmatwały.
Słońce wzeszło ponad widnokręg i resztki cienia nocy rozproszyły się by powrócić gdy tylko słońce zniknie z drugiej strony globu.
Podobno gdzieś bliżej miasta Ravenshore można było niegdyś zaobserwować i drugie słońce - mniejsze lecz wyglądające bardzo malowniczo. Informację tę przywołałaś z odmętów pamięci z niemałym trudem, posłyszałaś ją od isoty najpewniej już nie egzystującej, jakiś tysiąc lat temu...
Ponad tysiąc lat bowiem przeleżałaś w uśpieniu... tysiąc lat ciszy... stało się to jeszcze w czasach wojny z demonami, gdy po raz pierwszy i zapewne ostatni większość ras stanęła ze sobą ramię w ramię by odeprzec ciemności napierające z każdej strony...
Jak się to zakończyło nie dane Ci było obejrzeć - walczyłaś wraz z innymi elfami przeciwko napotkanemu przypadkiem oddziałowi demonów - któryś z nich ugodził Cię zaklęciem, a w wyniku tego ciosu zapadłaś w stan podobny do śmierci lecz nie będący nią w rzeczywistości - coś w rodzaju snu, bardzo głębokiego snu zwanego ciszą.
I z jakiegoś powodu przebudziłaś się kilka lat temu...
Kilka lat to w perspektywie tak długiego życia tyle co nic...
Udałaś się w rodzinne strony lecz z miasta w którym żyłaś nic nie pozostało - owszem - stały budynki, drzewa umarły i urodziły się od nowa - lecz wszyscy mieszkańcy zniknęli. Atmosfera tajemniczości miasta którą czułaś gdy w nim przebywałaś była nie do zniesienia - opuściłaś rodzinne strony.
Wojna z demonami dawno się już skończyła... nie pozostało praktycznie nic z tego co ogni było Ci tak dobże znane. Miasto Ravenshore zamieniło się w dymiące zgliszcza, następne przysypane ziemią i okryte całunem zapomnienia. Elfowie zniknęli w znacznej części, tak iż elfów czystej krwii niewiele pozostało...
Demony zostały ostatecznie pokonane dzięki ofierze przywódcy armii ludzi - niejakiemu Bathrallowi który to w walce zabił wodza demonów i sam poległ... schematycznie do cna... - ale jak się to działo naprawdę nikt teraz już nie wie - nikt nie pamięta, na ten temat krąży więcej legend niż mogłabyś spamiętać...
Ale czy warto rozmyślać o przeszłości... teraz jest inaczej...
Szłaś więc przed siebie tak beztrosko jak nigdy przedtem. W oddali wszędzie tylko zielona trawa, może jakieś drzewo i... trakt...
Przystanęłaś - trakt, cóż chcąc niechcąc kiedyś mosiało do tego dojść - nie przepadałaś za miejscami zaludnionymi i głośnymi. A ta droga najpewniej kierowała się ku Złotemu Miastu - jednej z niewielu rzeczy która ponoć przetrwała w stanie niezmienionym od stuleci. Siedziba króla całego znanego świata - króla bardziej legendarnego niż znanego prawdziwie - nikt bowiem z osób Ci znanych nigdy go nie widział, wśród wszystkich narodów istniało tylko przekonanie iż król niechybnie jest i gdzieś tam czuwa nad losami krainy...
Ile w tym prawdy - nie wiesz...
Trakt biegł przez całą linię widnokręgu, nie sposób było go ominąć - a zawracać większego sensu nie ma - ruszyłaś więc przed siebie... - w sumie to tylko kilkanaście metrów kamiennej drogi którą da się przejść w poprzek i już jesteś znowu w tej cichej i zamieszkanej chyba tylko przez rośliny przestrzeni...
Ale oczy twoje widziały bardzo daleko - wbrew twoim obawom słońce przykryły w dniu dzisiejszym chmury - około południa zatem nie było wcale nieznośnie gorąco, a powietrze nie podrygiwało, utrudniając tymsamym patrzenie w odległe miejsca.
Droga do traktu zabrała Ci cały dzień - zadziwiające jak elf może iść cały dzień i nic prawie nie dostrzegać - będąc zamkniętym w świecie własnych marzeń i wyobraźni.
I noc zapadła nad tą cichą krainą...
A wraz z ciemnościami przybyło coś jeszcze - przeczucie... przeczucie iż coś się zbliża, iż spotka Cię nieuchronnie - a jedyne stworzenie które powodowało podobne u Ciebie obawy były demony - przypomniałaś sobie o tym gdy tylko owa siła znalazła się gdzieś w okolicy.
Omiotłaś wzrokiem całą okolicę - wszak jesteś elfem, nocne ciemności to twoja domena.
Ale jak daleko byłaś w stanie patrzeć nic nie wyglądało podejrzanie. Do traktu miałaś jeszcze jakieś dziesięć kilometrów - widziałaś zatem doskonale co się na nim dzieje - i faktycznie ujrzałaś...
Ludzie są istotami niekiedy zaskakującymi - idą cicho i szybko, nie rzucając się w oczy - a na trakcie obozowała cała grupa. Nie zauważyłaś ich wcześniej - ta część traktu znajdowała się w małym zagłębieniu. Dopiero gdy dotarłaś na jego szczyt ujrzałaś mały obóz a w nim czterech ludzi - demonów?
Nie, zdecydowanie nie - nie od nich emanowała złowroga siła.
Siła szła drogą... niewidzialna i cicha. A wraz z siłą sunęła sama śmierć, jej woń czuc już było wszędzie wokół. Wtem w obozie ludzi rozległ się krzyk - szybko urwany. Dusza uleciała już z ciała jakiegoś śmiertelnika. Reszta ludzi zerwała się ze snu - dwóch pierwszych padło prędko - po prostu upadli na ziemię, bez krzyku, może i bez bólu - z wyrazem strachu i niedowierzania na twarzy zakończyli swe życie.
Ostatni staną pośrodku obozu rozpaczliwie tnąc powietrze ostrzem miecza - dostrzegłas z oddali iż był to pół-elf, a właściwie pół-elfka.
Chwilę tak walczyła z niewidzialnym wrogiem, ale siła nieznanego już opanowała jej duszę. Czarna rozpacz zawładnęła jej umysłem - opuściła ręce i głowę - a w twojej duszy ozwał się głos - dziwny, wibrujący i odbijający się echem głos jaki zapamiętałaś - tylko demony takowy posiadały -
-To zabawne... mysleliśmy iż to TY jesteś poszukiwaną przez nas osobą... - ale nie... gdybyś nią była nie walczyłabyś z naszym bratem, nie odesłałabyś go na powrót do piekielnych czeluści...nie, nie o tobie mówiły legendy...
Mówiły one o świadku i chwilowej radości - ty byłaś chwilową radością... lecz i rozczarowaniem..
Więc odejdz teraz... odejdz i uznaj to za łaskę...
A wraz z tymi słowami ulotniła się cała ciemna siła. Pozostała tylko pół - elfka - lecz już nieżywa. Cóż posiadało taka moc by zabić jej umysł tylko swym głosem, potęgą?
Coś... coś co nie powinno przetrwać do tych czasów, lepszych czasów...
Otrząsnełaś się z zadumy - nie cuzłaś żalu ani strachu, nie było powodu...
Postanowiłaś natomiast ...


Statystyki

Rastine;
Poziom 7 Leśny Elf(*) (Walka mieczem jednoręcznym, Łuk/kusza, magia leśnych elfów)

Życie - 70
Siła - 28
Mana - 48
Zręczność - 41
Odwaga - 15
Zmęczenie - 1
Strach - 0
Wytrzymałość - 25

Biegłości:
Miecz długi - expert
Magia elfów - początkujący
Lekka zbroja - początkujacy
Łuk/kusza - expert

Ekwipunek
-Łuk długi, drewniany - zwykła, popularna broń - używana raczej do polowań (obr 6-11, K6-6 obrażenia 11+ ilość zręczności)Inne: brak
-Krótki sztylet - uzywany przez elfy, noszony w mało widocznych miejscach (obr 1 - 5, K6 - 6 obrażenia 5 + ilość odwagi)Inne: brak
-Figurka - kamienna fogurka która wraz z tobą spoczywała we śnie, w grobowcu gdzie cię zostawiono - wzięta przez sentyment. Inne: uzdrawia 1 pkt życia/tura
-Róg - pięknie zdobiony róg, kupiony od innego podróżnika za niewygórowaną cenę. Inne: Zadęcie w róg jednorazowo na walkę podnosi ilość odwagi o 3 pkt

Broń & zbroja
-Miecz przywódcy - miecz pochodzący z czasów walki z demonami - teraz już się takich nie robi. Misternie rzeźbiony, otrzymałaś go jako talizman gdy w odległej przesżłości zostałaś przywódcą oddziału elfów.(Obr 12 - 17, K6-6 obrażenia 15 + ilość siły) Inne:
- automatycznie rzuca na posiadacza czar Urok - sprawia że jednostki neutralne odnoszą się do ciebie z rzyczliwością

Zbroja pierścieniowa - popularny model, niezbyt wytrzymały ale lekki i poręczny.
Defensywa +8 (% obrażen odjętych od ataku wroga) Inne - Wytrzymałość -1, Siła +2

Znane czary -

-Zauroczenie - koszt mana 4 pkt -sprawia, iż postać neutralna staje się w stosunku do nas milsza
-Zniknięcie - koszt mana6 pkt - pozwala stać się niewidzialnym, ale tylko w cieniu lub mroku
-Osłabienie - Koszt mana 7 pkt - działa na grupe wrogów, osłabia ich atak o 10 pkt oraz spowalnia tak iż mogą wykonać tylko jeden ruch/tura - czas trwania - 2 tury. Dla każdego potwora - K6 1-3 atak niudany, K6 4 - 6 atak udany
-Strzała żywiołów - koszt mana 5 pkt - zaklina jadną strzałę mocą żywiołu i powoduje dodatkowe konsekwencje trafienia. K6 - 1-2 atak ogniem - obrażenia +4 pkt, K6 3-4 Atak lodem - obrażenia +2, spowolnienie na jedną turę; K6 - 5-6 Atak ziemią - atak +3, Powala przeciwnika na ziemię
-Regeneracja - koszt mana 3 pkt - zwraca 5 pkt życia
-Furia Lasu - koszt mana 15 pkt - zamienia dwa okoliczne drzewa w jednostki walczące dla Ciebie przez dwie tury. Drzewa mają 100 pkt życia, obrażenia od 11 - 16, bez obrażeń krytycznych. Obrażenia od ognia zabierają im 2x więcej życia niż inne. Jest to czar zaginiony, współczesne elfy już go nie znają... kto wie - może kiedyś przypomnisz sobie inne takie czary...

Ilość sztuk złota - 6000

No to tyle - wyszło drętwo, ale tak mi zawsze wychodzą wstępniaki... będzie lepiej, nie zrażaj się...
Aha - dzisiaj chyba jeszcze dodam FAQ więc wstrzymaj się z odpowiedzią - zaznajomisz się z zasadami...
&#8222;...P...&#8221;


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 08.05.2003 12:02
Post #37 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



FAQ

To FAQ powstało aby jeszcze raz objaśnić wszystkim graczom(nowym, starszym być koże przypomnieć ;]) jakie istnieją zasady w naszej grze...

Spis treści:
1) Świat ogólny
a) Nieco Historii
cool.gif Miejsce akcji
2) Zasady gry
a) Odpowiedzi na rozwój fabuły
cool.gif Walka
c) Obrażenia
d) Przedmioty
e) Broń
f) Biegłości
g) Zbroja
h) Magia
3) O postaci
a) Doświadczenie
cool.gif Statystyki
c) Rozmowy z NPC
d) Glidie



1)
Swiat Ogólny
a)
Świat w którym przyszło wam żyć nigdy nie należał do bezpiecznych i miłych dla wszystkich bez wyjątków. Od kiedy tylko istniał zawsze targały nim konflikty, rasy pojawiały się i znikały.
Nikt nie wie co się właściwie stało - około pięciu tysięcy lat przed czasem w którym żyjecie nastąpiło przebudzenie - zupełnie jakgdyby wszystko zaczęło się od początku. Nikt nie był wtedy świadom przeszłości swego narodu - a jakaś była - świadczyły o tym tajemnicze znaki, o których można poczytać w księgach znajdujących się w mieście Garotta.
Ludzie, elfowie, krasnoludy i wiele, wiele innych ras żyło przez te wszystkie lata, wpadając w konflikty, wychodząc z nich - aż do czasu sprzed trzech tysięcy lat, kiedy to przebudziły się demony - przebudziły się, tak podają księgi - jak i dlaczego tego już nie wiadomo.
Demony pozostały w cieniu przez następne dwa tysiące lat - prawie dwa tysiące lat - i zaatakowały.
Ich siła była przytłaczająca - wszystkie osrodki obrony padały - jeden po drugim.
W obliczu nieuchronnej klęski, prawie wszystkie istoty na swiecie zjednoczyły swe siły - nawet te zwierzęta, które zyły w lasach, pozbawione na co dzień świadomości, walczyły przeciwko mrocznej sile.
I zjawił się śmiałek który poprowadził swe armie, składające się z wielu ras, do zwycięstwa - poprzez morze krwii, udrekę i zwatpienie doszedł do celu swej wedrówki i oddał zycie. A imie jego było Bathrall.
Po tym wydarzeniu rasy ponownie się roxdzieliły i kazda poszła w swoją stronę. Elfowie osiedlili się w lasach i oddzielili się od ludzi, krasnoludy zamieszkały w wielkiach kamiennych pałacach, które sami wykuli i które kochali bardziej niż cokolwiek innego na świecie, plemiona zielonoskórych orków udały się w kierunku pustyń, by tam zaginąć.
Nawet smoki od tamtego czasu stały się dzikie i przewrotne.
Za oficjalną stolicę świata uznano Złote Miasto - wybudowane w miejscu gdzie kiedyś, przed Przebudzeniem stało jeszcze inne wielkie miasto. I to miejsce na swą siedzibę obrał król - otoczył się wielką ilością sług i żołnierzy, aż słuch wszelki o nim zaginą, pozostały tylko legendy.
Elfowie na swą stolicę obrali wszystkie lasy - nie posiadali ani wielkich miast, gdyż cenili i cenią wolność i brak przywiązania do rzeczy. Ich przywódcą jest niezwykle stary Illidian - miejsce jego pobytu to ponoć wybrzeże gdzieś na zachodzie - tam wypatruje nadchodzącej świeżości, czegoś nowego...
Krasnoludowie poświęcili się produkcji wszelkiego dobra materialnego i bronii. Niezrównani z nich rzemislnicy. Króluje im już od dawna jedna dynastia - Thor 21 jest ich aktualnym władcą. Wspaniałe miasto wykute w skale i wznoszące się aż do nieba które od wieków było celem krasnoludów znajduje się ponoć gdzieś na północy.
I tak historia zatoczyła krąg... poprzez drobne waśnie i nienawiści wszystkie istoty żywe znów dążą do przebudzenia

cool.gif
Gdzieś w tym oto świecie - załączę niedługo mapkę z objaśnieniami... zainteresowani z pewnością odnajdą na niej swoje aktualne miejsce pobytu

2)
a)
Odpowiadamy w forimie krótkiego opowiadania - jak długie - to zalezy od odpowiadającego.
Chodzi o to aby umieścić w nim kilka nastepnych ruchów.
W róznych okolicznościach mamy różną liczbę możliwych ruchów -
W mieście możemy ich wykonać około ośmiu, lub wedle uupodobania, w czasie walki - wydajemy dwie komendy na turę (więcej w dziale Walka)
Jeżeli jesteśmy na jakimś bliżej nieznanym obszarze to do wykonania mamy cztery ruchy - to tylko opcjonalnie, jeżeli akurat jest coś jeszcze do sprawdzenia to można i więcej...

cool.gif
Walka
Generalnie walka dzieje się w systemie turowym - tj. najpierw atakujemy my, potem nasi przeciwnicy. Każdy gracz ma do wykonania w czasie tury dwa ruchy. Może być to polecenie ataku, może być to polecenie obrony, uzycia jakiegoś przedmiotu...
Jeżeli nasze zagranie ma być niestandardowe to rzucamy kostką czy się udało - oczka 1-3 nieudane, 4-6 udane.
W sprawie kostki - niestety, kostką rzucam ja... to poważne odstępstwo od ducha RPG ale tak już w tym mini systemie jest.
Aby nie komplikwoać sprawy zastosowałem zwyczajną kostkę K6 (zapis ten oznacza kostkę sześcienną).
Walka turowa być musi, gdyż nie mam teraz dość czasu by prowadzić walki np. przy pomocy Gady-Gadu...

c)
Obrażenia
Obrażenia naliczane są według ilości oczek jakie wypadną na kości - przykładowo, jeżeli mamy miecz zadający 10 - 15 obrażeń, wtedy nasz atak w zależności od ilości oczek - 1 - 10; 2- 11; 3-12; itd. - ale jeżeli wypadnie oczko 6 - wtedy atak krytyczny czyli maxymalne obrażenia od broni ( w tym wypadku piętnaście) oraz dodany jakiś współczynnik, najczęśćiej siła - ale w formie zabranych punktów. Więc jeśli wyrzucę K6-6 dla takiego miecza i posiadam 20 pkt siły, wtedy obrażenia wyniosą 15 +20 czyli 35 pkt.
Nie ma trafień chybionych, są tylko odbite - jeżeli przecwinik na koniec walki wyda polecenie obrony, wtedy wykonywany jest kolejny rzut, tym razem czy atak się powiódł - standardowo 1-3 nieudany, 4 - 6 udany, i wtedy rzut na obrażenia.
Obrażenia są redukowane jeżeli posiadamy jakąś zbroję, hełm lub inne tego typu przedmioty - współczynniki obrony ulegają zsumowaniu.
Więcej o zbrojach w odpowiednim dziale

d)
Przedmioty
W czasie gry spotkamy najróżniejsze przedmioty o przeznaczeniu nie zawsze jasnym.
Jeżeli nie ejsteśmy pewni do czego służy jakiś przedmiot, wtedy udajemy się do sklepu z bronią, zaklęciami - w praktycznie każdym jest możliwość - i tam za opłatą identyfikujemy przedmiot.
W czasie walki uzycie przedmiotu traktuję jako ruch - np. wypicie mikstury uleczającej, ale poza walką możemy używać przedmiotów ile zechcemy.

e)
Broń
Broń jest konieczna dla prawie wszystkich graczy.
Broni jest cała masa - do znalezienia, kupienia, można kogos z broni okraść...
Większość broni określana jest następującymi właściwościami - obrażenia (x do x) oraz wymagana biegłość - np. nie uzyjemy oburęcznego miecza, jeżeli specjalizujemy się w walce łukiem - biegłości możemy zakupić w sklepach z bronią, zaklęciami, zbroją lub w salach ćwiczebnych, czyli Gimnazjach. Dodatkowo możemy je zanaleźć u niektórych mieszkańców miast - i tak na przykład w Podniebnym Królestwie mieszka człowiek który opanował do perfekcji sztukę magii powietrza - u niego tez możemy się tej magi nauczyć...
Broń również może posiadać zapis - Miecz x2 - co oznacza iż wykonujemy dwa rzuty kostką a ich wyniki ulegają zsumowaniu - takie miecze są już potężniejsze, zadają większe obrażenia, w większym zakresie. Podobno można nawet spotkać bronie x3 - ale to pozostawiam wam do odkrycia...
Artefakty - to również mogą być bronie. Znajdujemy je w różnych niebezpiecznych miejscach, przy legendarnych potworach, czy w skarbcach (tylko dostanie się do takiego jest dość trudne...)
Są to z reguły bronie które przeniosłem z innych systemów - jak choćby włucznia Gil-Galada Aeglos.

f)
Biegłości
W grze spotkamy biegłości - inaczej umiejętności. Decyduja one o tym co możemy robić i z jakim skutkiem.
Kukujemy je w sklepach, gimnazjach lub od ludzi w miastach i wsiach. Najpierw pytamy a potem dostajemy listę umiejętnmości które sprzedawca może nam zaoferować. Jeżeli nie ma tej która nas interesuje to trudno - popytajcie gdzieś dalej
Każda z biegłości ma cztery stopnie zaawansowania - początkujący, expert, mistrz i arcymistrz. Aby przejść na wyższy poziom musimy najpierw zasłuzyć na przejście na wyższy poziom (ja o tym decyduję :>) a potem odszukać odpowiedniego stopniem nauczyciela - odpowiednie informacje będą podawane jak dawniej, przy mapce z miastem.
Biegłości jest dość dzika masa, wszystkie dostepne biegłości dodam, jak tylko przeczytam cały scenariusz jeszcze raz i je gdzieś spiszę w jednym miejscu.

g)
Zbroja
To jaką zbroję możemy nosić okreslają nasze biegłosci. Zbroja posiada współczynnik obrony - czyli dokładnie % odjęty od otrzymanych obrażeń.
Przykładowo jeżeli zbroja posiada 15% obrony, wtedy od ataku odejmuję 15% jego wartości.
Chyba wszystko jasne...
Punkty obrony z poszczególnych części (hełm, zbroja, nagolenniki itd.) sumują się.

h)
Magia
Niektóre (ba, wszystkie z na dzień dzisiejszy grajacych) postaci może używać magii.
Czarów uczymy się w Glidiach, sklepach (za opłatą) lub znajdujemy księgi z inkantacjami w najróżniejszych miejscach.
Niektóre czary mają podaną ilość obrażeń (zalezy od kostki) i koszt w punktach mana. Mana regenruje się dość powoli (1 pkt/tura) dlatego niegłupim pomysłem jest posiadanie jakiejś miksturki odnowy mana.
Czary mają różnorodne działanie, ich opis jest zawsze podany w statystykach.
Szkół magi jest dość sporo, gdy je uporządkuję wtedy zedytuję FAQ i je tutaj dodam.

3)
O postaci
a)
Doświadczenie
Nasza postać zabijając potworki i wykonując zadania poboczne otrzymuje punkty dościadczenia ( z angielska EXP)
Na dzień dzisiejszy nie podaję progów doświadczenia jakie potrzebne są aby przejść na wyższy poziom, ale chyba zacznę to robić.
Gdy zgromadzimy już dość doświadczenia, wtedy otrzymujemy stosowny komunikat - możemy się więc udać do Gimnazjum, gdzie za drobną opłatą nasz poziom wzrośnie, a wraz z nim statystyki.
Zabijając Bogu ducha winnych wieśniaków również dostajemy doświadczenie, ale zyskujemy złą sławę w całej okolicy :]

cool.gif
Statystyki
Nasza postać posiada statystyki, które umieszczam po opowiadaniu. Wynika z niego dość jasno co i jak z naszą postacią.
Objaśnię tutaj tylko te mniej znane statystyki
-Strach - im wyżej tym niby lepiej - mamy większe szanse naniestandardowe zagranie. (1-2 zagranie nieudane). Ale strach powyżej pięciu punktów zamienia się w szał i najzwyczajniej tracimy przytomność... możemy wydać komendę uspokojenia się.
-Obłęd - nieprzyjemna sprawa. Powoduje iż nasze ataki nie są skuteczne i zadają mnie obrażeń. Powyżej pięciu punktów powoduje szał czyli j/w
-Zmęczenie - jest dobrze dopuki nie przekroczy pięciu punktów. Wtdy stajemy się osłabieni i nasz statystyki spadają dokłądnie o połowę, w ypadku liczb nieparzystych zaokraglam na niekorzyść.
-Zręczność - no raczej jasna sprawa, ale podam tylko iż Zręczność pomnożona przez dwa da nam naszą celność. Elfowie mają ją dość wysoką - w okolicach 80% już na początku.
Cos jeszcze? W razie pytań pisać i pytać...

c)
Rozmowy z NPC
NPC to postacie nieutralne - mieszkańcy miast, wsi itp. Itd.
Nie kierujemy całościa rozmowy - podajemy tylko o jakie rzeczy chcielibyśmy spytać danego człowieka. Jeżeli komus na tym zależy może porozmawiać w inny sposób - wysyła wtedy do mnie PW z pytaniem - ja odpowiadam i tak dalej. Tylko warto byłoby się przed tym zgadać żeby ta rozmowa trwała jakieś 15 minut, a nie 5 dni :}

d)
Glidie
Nasza postać ma mozliwość przystapienia do glidii.
Są to zreszenia istot o podobnych zainteresowaniach, umiejętnościach. Glidie są dość różnorakie, ich znajdywanie i zapisywanie się do nich pozostawiam wam.
Glidia zleca zadania poboczne i daje różne zaklęcia za darmo.
Więcej o glidiach - wkrótce...


No to na tyle jeżeli idzie o FAQ w dniu dzisiejszym.
Postaram się dodać mapę świata (mapa jest nie ma skanera ;]) i informacje o biegłoścoach, Glidiach i magii.
Cierpliwości i mam nadzieje że ten mały opis conieco wyjasnia
&#8222;...P...&#8221;






--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 12.05.2003 14:32
Post #38 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Hm... Rastine dzięki za odpowiedz, niestety Silda gdzies się zawieruszyła -= już pot estach zatem zaraz dodamy texty Say oraz Avalona - sorki za przestój, ale ostatnie trzy dni byłem nardziej niż nie - w - stanie ;] (zrozumcie o co chodzi ;])
Mapka już się skanuje ;]
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Aeth
post 12.05.2003 15:49
Post #39 

Ice Queen


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 97
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: krakowskie czeluście




Qrczę, zawieruszyłam gdzieś ten text... Ale pojawi się dzisiaj wieczorem lub jutro rano, bo muszę się dostać do swojego kompa wink.gif


--------------------
"May it be a light for you in dark places, where all other lights go out."
"The dwarf breathes so loud we could have shot him in the dark."
"Haldir o Lórien. Henio aníron, boe ammen i dulu lîn. Boe ammen veriad lîn."
"In the jungle the mighty jungle I've got a lovely bunch of coconuts"!
"Ohana to znaczy rodzina, a w rodzinie nie można nikogo odtrącić ani porzucić."

MovieForum, Strefa Forumowych RPG!!, FanfikPl - Pierwszy Polski Portal Fanfikowy!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avalon
post 14.05.2003 21:31
Post #40 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 360
Dołączył: 13.04.2003
Skąd: Gdańsk




hehe no czekam z niecierpliwoscia bo cos sie fick czlapie wink.gif


--------------------
/pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Aeth
post 15.05.2003 08:43
Post #41 

Ice Queen


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 97
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: krakowskie czeluście




No dobra, miałam wątpliwości, więc się wstrzymywałam. Proszę o nie zjadanie na początek, bom jeszcze zielona (w dodatku ja tak gram - nic osobistego).

Podeszłam spkojnym krokiem do tego, co pozostało z obozu. Wedziałam, że nie spotkam tam żywej duszy, rozejrzałam się jednak na bok, jakby odruchowo, pamiętając o nawykach z przeszłości. Gdy stanęłam w centrum, omiotłam wzrokiem ciała ludzi, blade i złowieszcze, lecz najwięcej uwagi poświęciłam martwej pół-elfce. Zaklęłam cicho pod nosem, złorzecząc na to, jak musi wyglądać dzisiejszy świat, skoro elfy czystej krwi zadają się z ludzką rasą w sposób dalece za bardzo poufały. Przykucnęłam przy jej ciele i przyjrzałam się rzeczom, jakie miała przy sobie. Znalazłam miksturę uzdrawiającą i myśląc przezornie, że może się przydać, wzięłam ją ze sobą. Ani miecz, ani tymbardziej topór i zbroja, mimo efektywnego wyglądu nie wzbudziły mojego zainteresowania, dlatego też nie ich nie ruszyłam. Moją ciekawość wzbudził jednak jeden przedmiot. Przez chwilę, ważąc go w ręku, zastanawiałam się, czym może on być, po chwili jednak bez zastanowienia włożyłam do małego worka, jaki miałam przy pasie.
Gdy wstałam z klęczek, lekki podmuch wiatru musnął moją twarz. Stałam przez chwilę nieruchomo, wsłuchując się w ogłosy natury, wchłaniając zapach otoczenia w nozdrza. Po raz ostatni zerkając na ciała leżące na ziemi, przypomniałam sobie wyraźnie, co tu się wydarzyło. Przeszył mnie dreszcz, gdy przypomniałam sobie demoniczny głos, jaki do mnie przemawiał. "A więc powróciły", pomyślałam, zaciskając słabo pięści. "Wszystko powraca...".
Nie mogąc w żaden sposób wyczuć, dokąd udała się złowieszcza siła, odnalazłam ślad, którym przyszli tu ludzie, teraz leżący bez życia na zimnej ziemi. Jeśli to pół-elfka była celem, musiał i być motyw. Ruszyłam więc ich śladem, snując ponure myśli, jak to historia lubi się powtarzać.


--------------------
"May it be a light for you in dark places, where all other lights go out."
"The dwarf breathes so loud we could have shot him in the dark."
"Haldir o Lórien. Henio aníron, boe ammen i dulu lîn. Boe ammen veriad lîn."
"In the jungle the mighty jungle I've got a lovely bunch of coconuts"!
"Ohana to znaczy rodzina, a w rodzinie nie można nikogo odtrącić ani porzucić."

MovieForum, Strefa Forumowych RPG!!, FanfikPl - Pierwszy Polski Portal Fanfikowy!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 17.05.2003 12:43
Post #42 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Hm... - niestety zawieszam działalność na okres bliżej nieokreślony - jestem w dole jak stąd do piekła, zamknęli moje ukochane cafee, mój kolejny dom...
Ale sądzę, iż jeszcze w tym miesiącu wrócę na stałe łącze - będzie dobrze, po prostu na chwilę zamilknę...
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 03.06.2003 13:47
Post #43 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Ave...
Pawelord2 powrócił, ma internet w domciu i chetny jest do współpracy... - zyjecie ? ;]
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Aeth
post 03.06.2003 15:57
Post #44 

Ice Queen


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 97
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: krakowskie czeluście




Jak najbardziej cool.gif


--------------------
"May it be a light for you in dark places, where all other lights go out."
"The dwarf breathes so loud we could have shot him in the dark."
"Haldir o Lórien. Henio aníron, boe ammen i dulu lîn. Boe ammen veriad lîn."
"In the jungle the mighty jungle I've got a lovely bunch of coconuts"!
"Ohana to znaczy rodzina, a w rodzinie nie można nikogo odtrącić ani porzucić."

MovieForum, Strefa Forumowych RPG!!, FanfikPl - Pierwszy Polski Portal Fanfikowy!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avalon
post 03.06.2003 19:15
Post #45 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 360
Dołączył: 13.04.2003
Skąd: Gdańsk




ja również wink.gif


--------------------
/pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sol z Ludzi Lodu
post 06.06.2003 12:25
Post #46 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 42
Dołączył: 05.04.2003




No ja wróciłam..niestety dopiero od wczoraj jestem na forum. Tamto zalogowanie zawdzięczam istnieniu szkoły/koleżanki sama nie wiem sad.gif dostać się nei mogłam bo chyba coś z cookisami miałam nie tak. Doinstalowałam. Orientuję się, że nie ma miejsca, chociaż przeczytałam, ze całkowicie mnei nei zlikwidowano... moze istnieje szansa, nikła bo nikła, ale może jest? Heh jak nie to trudno, przeżyję i będę śledziła temat tak czy siak:)


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 06.06.2003 23:35
Post #47 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



I ty sie jeszcze pytasz? a chocbym mial pisac te 5 artow / dzien to bedziesz... wracasz ;] juz od jutra - mobilizacja ludzie, nauka skonczona, dziaiaj konferencja... jutro zaczynamy ostro grac!
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sol z Ludzi Lodu
post 07.06.2003 10:34
Post #48 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 42
Dołączył: 05.04.2003




THX!!! To naprawde wspaniałomyśle z twojej strony, że pozwalasz mi wrócić, a przecież masz już sporo osób, a dla każdej napisac oddzielnego parta jego przygody... Na to trzeba mieć cierpliwość, natchnienie i chęć. Jeszcze raz dzięki=) Czekam spragniona przygody = P


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avalon
post 07.06.2003 11:24
Post #49 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 360
Dołączył: 13.04.2003
Skąd: Gdańsk




niom jee =D wreszciem... oks.. nie mogem sie doczekac parta... czękam z niecierpliwosciom XP


--------------------
/pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Silda
post 07.06.2003 17:29
Post #50 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 58
Dołączył: 05.04.2003




Ja jestem i aż mi głupio, bo part napisany dla mnie jest i jest, a mojej odpowiedzi nie ma i nie ma.. przepraszam, ale nie maiałam czasu, masa rzeczy do zaliczania, wycieczka.. [nie tłumacz się teraz ==' ] W każdym razie, do poniedziałaku napiszę.
Sol - fajnie, że wróciłaś =)


--------------------
sekai no hatemade
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

4 Strony < 1 2 3 4 >
Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 11.05.2024 19:52