Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )


nagietek Napisane: 24.01.2010 22:44


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2
Dołączył: 13.06.2009
Nr użytkownika: 13687


TRZECIA


Nie wiem kim ona jest
Ani jak się nazywa
Czy się bawi na fest
Gdzie ubrania nabywa

Czy się czesze w warkocze
Lubi nosić korale
Nad matmą kłopocze
A przy polskim wcale

Pije cole przez słomkę
Psa na spacer prowadza
Chodzi latem na łąkę
Czy po mieście wciąż chadza.

Nie wiem o niej zbyt wiele
By powiedzieć na pewno
Że jest piękna na ciele
A dla ciebie królewną.

Ale nie dbam ni trochę
O te wasze relacje
Chociaż lekcję pokory
Wzięłam niby kolację

Jedna myśl tylko stoi
I się ciśnie na usta
Jedno marzenie roi
Że ty trafiasz w me gusta

Twój obraz uparcie
Pod powiekę się wcisnął
I szykuje natarcie
Na mą duszę przeczystą

Gdzieś się snuje za rogiem
Wciąż cię tęsknie wyglądam
W sercu budzi się ogień
Na innych nie spoglądam

Nie wiem kim ona jest
Ani jak się nazywa
Czy się bawi na fest
Gdzie ubrania nabywa

Jednak jedno z nią dzielę
Za to jedno ją lubię
Szkoda że ją w kościele
Poznam na waszym ślubie.
  Forum: Poezja · Podgląd postu: #371214 · Odpowiedzi: 4 · Wyświetleń: 11466

nagietek Napisane: 13.06.2009 19:13


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2
Dołączył: 13.06.2009
Nr użytkownika: 13687


Witam!
Może to wstyd w pierwszym poście już sobie pozwolić na publikację, ale do odważnych świat należy.




może kiedyś
jeszcze, jeszcze
pójdę tą ścieżką, tą bez zakrętów
moze się nie będzie wiła
stroszyła kamieniami
gniewała obalonym drzewem
szydziła rowem, głębokim na dwa metry
ale już spokojna, łaskawszym spojrzy okiem
zdumiona, zdumiona

a las niezazdrosny, ten las rozzieleni mi się w oczach
i będzie cały zielonością ten las
z zielonym motylem, zieloną konwalią
maliną, jagodą
dławiąco duszący
i głęboko w płucach zakwitnie
zieloną myślą, zielonym sercem, zielonym obrazem

może w tej ścieżce
głęboko, daleko
te grudki żwiru i ziarna piasku
nie spłyną krwią zieloną jak roślinny sok
gdy je przebiegnę bosymi stopami
gdy będę chciała koniecznie, na siłę stać się zielona
odpocząć, zasnąć

usiądę tu na tej prostej ścieżce
bez wyboi, kamieni, zakrętów
usiądę tu pod niebem
dla Niego, dla Niego
i będę się zrastać w skupieniu, w ciszy
pobożnie, w zgodzie z naturą
z butwiejącym drewnem
gnijącą dżdżownicą
tak długo i spokojnie

w moim mateczniku
z ostatnią wizytą przyjdę kiedyś
na pewno, na pewno
odejdę za rękę z wiatrem
by wrócić zielona
zamacham gałęzią topoli
koniecznie topoli
smukłą, wysoką
i będę bliżej Niego
tak blisko, jak nigdy
zielona nareszcie

EDIT 1: Motyw matecznika został zaczerpnięty z Pana Tadeusza. Myślę, że teraz wszystko jasne.
  Forum: Poezja · Podgląd postu: #365781 · Odpowiedzi: 1 · Wyświetleń: 3477


New Posts  Nowe odpowiedzi
No New Posts  Brak nowych odpowiedzi
Hot topic  Gorący temat (Nowe odpowiedzi)
No new  Gorący temat (Brak nowych odpowiedzi)
Poll  Sonda (Nowe odpowiedzi)
No new votes  Sonda (Brak nowych odpowiedzi)
Closed  Zamknięty temat
Moved  Przeniesiony temat
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 24.04.2024 13:51