U- No- Poo
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
U- No- Poo
Iguś |
21.08.2005 19:22
Post
#1
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 5 Dołączył: 04.07.2005 Skąd: Kraków |
Mam problem. Wiecie może o co chodzi z U-NO-POO? Nie rozumiem jak to się odnosi do tekstu. Nie jestem mocna z angielskiego...
-------------------- Mój dom jest tam, gdzie są moi najbliżsi.
|
owczarnia |
21.08.2005 19:32
Post
#2
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Odnosi się tak, że rymuje się z You-Know-Who (Sam-Wiesz-Kto) . "Poo" to po angielsku dosłownie "kupa" . Czyli U-NO-POO (gdzie "U" to skrót od "you") oznacza nic innego, jak zatwardzenie ujęte w bardzo dowcipnej grze słów . Zresztą w dalszej części reklamy pada słowo "constipation" - czyli właśnie "zatwardzenie" .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
voldzia |
21.08.2005 21:49
Post
#3
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 367 Dołączył: 20.08.2004 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta |
No, nie ma łatwego zadania... opdobnie jak z Won-Wonem :].
możemy stworzyć tutaj jakieś propozycje jak chcecie, np. do kazdego czlonu dawac pasujace wyrazy, ale wiadomo ze nie wszystko co pasuje rytmicznie bedzie sie nadawalo, np. Sam-plam, jest podobne, ale watpie, zeby sie przydalo moge zaczac: Sam - Sram, pan, szlam, wiesz - wesz, zez (trochę) i wszystkie czasowniki w 2. osobie z odpowiednią końcówką kto: to, trąd (kiepskie), co (ewentualnie), no i jak nazbieramy troche poukladamy rozne kombinacje . hmm... no to jak? wymyslamy czy dajemy sobie spokoj? :] |
owczarnia |
22.08.2005 00:58
Post
#4
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Przepraszam najuprzemniej że się wtrącę, ale dlaczego niby ów Won-Won miałby powodować rozterki tłumacza http://translator.telewizor.eu/tlumacz.html ?... Ja bym to po prostu zostawiła tak, jak jest . Ewentualnie zamieniłabym na formę fonetyczną, czyli "Łon-Łon" . I spieszczenie mamy, i powtórzenie - czego więcej do szczęścia potrzeba ?
Zabawa z U-NO-POO może być i fajna, ale z lingwistycznego obowiązku muszę donieść, że należy wziąć pod uwagę aspekt całościowy, to znaczy: - nie może to być nic wulgarnego, słowo "poo" jest formą bardzo delikatną, łagodną i żartobliwą, używaną przez dzieci i tak dalej ; - cała sprawa z zatwardzeniem ma swoje podłoże w wojnie z Voldemortem i ogólnym "zesztywnieniu" społeczeństwa, a człowieka "zesztywniałego" w taki sposób często się określa mianem "wyglada, jakby miał zatwardzenie" - i stąd pomysł bliźniaków, mający być kontrpropozycją na wszechobecne, ostrzegawcze ulotki Ministerstwa (nawet tło plakaciku pozostało identyczne ), zdjęcia zbiegłych śmierciożerców czy wreszcie ogólną panikę i ogłupienie objawiające się w handlowaniu pseudoamuletami na każdym rogu; - należy pamiętać, iż napis umieszczony został na plakacie zdobiącym witrynę sklepu Greda i Forge'a Weasleyów i tym samym stanowić miał również niejako reklamę . No i teraz to Wam pozostaje martwić się już tylko o to żeby się rymowało z Sam-Wiesz-Kim, było zabawne i oddawało sedno rzeczy . Edit: okazuje się, że nie musicie ponosić wszystkich tych trudów za darmo - strona wydawnictwa Media Rodzina ogłosiła konkurs z nagrodą dla autora najlepszego przekładu uroczej treści plakaciku autorstwa W&W . Ten post był edytowany przez vampirka: 07.10.2016 12:20 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
matoos |
22.08.2005 07:48
Post
#5
|
Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1877 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna |
Szczerze mówiąc bardziej martwiłbym się przełożeniem hasła Molly Wobbles... W polskim nie ma zdaje się (tudzież ja nie potrafię sobie przypomnieć ) odpowiednika słowa Wobble. Słownik podaje wprawdzie trząść się (jak galareta), ale to nie jest najlepsze tłumaczenie, bo w tym akurat przypadku słowo oznacza (chyba ) osobę która "rozpływa" się nad kimś bądź na widok kogoś...
Owczarnia popraw mnie jak się mylę bo nie bardzo jestem pewien. -------------------- |
kkate |
22.08.2005 12:05
Post
#6
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
Co do Mollywobbles też mi się wydaje, że chodzi o to, co powiedział Matoos.
A to U-NO-POO to naprawdę ciekawa sprawda... ale chyba na tyle, by coś fajnego wymyślić, kreatywna nie jestem. Owca rozłożyła nam to na czynniki pierwsze... Pomyślę -------------------- just keep dreaming.
|
owczarnia |
22.08.2005 20:30
Post
#7
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Mollywobbles w żadnym razie nie ma nic wspólnego z rozpływaniem się nad niczym (nawet z definicji słowa, które oznacza drgający, trzęsący się ruch, ewentualnie [idiomatycznie] wahanie przed podjęciem decyzji) . Jest to po prostu bardzo intymne określenie na "ukochane ciałko", "luby tłuszczyk" (oczywiście nie jest to dosłowne tłumaczenie) należące/y do naszej Molly . Zresztą rumieniec na twarzy pani Weasley oraz stwierdzenie iż ma to być sformułowanie, którego Arthur używa wobec niej w sytuacjach kiedy są sam na sam, mówią same za siebie .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
voldzia |
22.08.2005 22:28
Post
#8
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 367 Dołączył: 20.08.2004 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta |
Won-Won jest trudny moim zdaniem do przetłumaczenia, bo odnosi się do zwycięstwa. Mollywobbles przeoczyłam, bo ten rozdział, w którym Harry miał styczność z Molly czytałam przetłumaczony. Hm... może być z tym problem, to prawda. W ogóle w tym tomie Rowling zaserwowała niezły wysiłek tłumaczom - tyle trudnych do przetłumaczenia zwrotów, gry słowne... to nie będzie łatwe ;).
Cóż... życzę panu Polkowskiemu wielu pomysłów ;]. |
owczarnia |
22.08.2005 23:52
Post
#9
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Eee... Że co proszę?... Do zwycięstwa?....
Takie "ł" na początku wyrazu (w pisowni "w") plus/lub powtórzenie ("Łon-Łon") jest bardzo popularnym w Wielkiej Brytanii spieszczeniem, ale to wszystko. Zapewniam, że żadne zwycięstwo (aczkolwiek "won" to oczywiście i rzeczywiście forma przeszła od "win", czyli zwyciężać, ale tym razem nie jest to odniesienie tylko zwykła zbieżność) tu nie ma absolutnie nic do rzeczy. Nic a nic. Czy może dla "Lav-Lav" (wyobrażanego sobie przez Harry'ego w pewnym momencie jako coś, czego w wykonaniu Rona by nie przeżył ) też znajdziesz jakieś głębsze znaczenie ? Zresztą jeśli przełożyć zgodnie z moją propozycją na "Łon-Łon", to możesz sobie dorobić "mój ci łon" i też będziesz miała zwycięstwo . -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
kkate |
23.08.2005 14:05
Post
#10
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
No tak, jak dla mnie mogło by być Łon-Łon
Hmm... a macie pomysł na przetłumaczenie nazwy "Horcruxes" ? W tej chwili i tak każdy mówi "Horcruxy", "Horkruksy" itd, no ale... myślę, że ta nazwa ma jakiś głębszy sens. No nie, Beata? :> -------------------- just keep dreaming.
|
kruk |
23.08.2005 14:45
Post
#11
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 200 Dołączył: 12.03.2004 Płeć: Kobieta |
Znając Jo to pewnie ma... może to z łaciny? crux-to jest krzyż ale również męka...ale czy to tutaj pasujr to nie mam pojecia. Może to hor to cos zwiazane z "przerazajacym"...w łacinie i angielskim jest wiele słów z takim poczatkiem i o takim znaczeniu...
Ale moim zdaniem nie powinni tego tłumaczyć na polski, bo to psuje klimat Ten post był edytowany przez kruk: 23.08.2005 15:33 -------------------- Idę swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą!
ssssss.... |
Katty |
23.08.2005 14:51
Post
#12
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 129 Dołączył: 03.08.2005 Skąd: Lochy Gryffindoru |
Racja Kruk. Po cholerę to tłumaczyć, bardzo ładnie to brzmi w oryginale...Ewentualnie można spolszczyć("ks" zamiast "x" da się przyżyć).
-------------------- - Seviczku! Witaj, moje bóstwo Podziemi!
– Tonks! Moja radości! Moja miłości! Nareszcie jesteś! Tak za tobą tęskniłem! Powinnaś się do mnie wprowadzić. I rzucić tę zwariowaną pracę. - ... O Merlinie i siedmiu krasnoludków... – Moja najmilsza. Mój skarbie. Jak się miewasz? Czy już mówiłem, jak strasznie za tobą tęskniłem? – Kim jesteś, nędzny oszuście, i co zrobiłeś z moim Sevem?! - ... Wydało się. Jestem Gilderoyem Lockhartem. Uciekłem ze św. Munga i zmusiłem Severusa, żeby zajął moje miejsce. Jeśli szybko tam pobiegniesz, zdołasz go może uratować, zanim lekarze mu wmówią, że jest mną. Arien Halfelven - "Rozmowy Trumienne VIII: Exegi monumentum" Fanka pairingu NT/SS - łaskawie proszę o nie wieszanie |
owczarnia |
23.08.2005 15:49
Post
#13
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Wygrzebane z Wikipedii:
Etymology Could someone please research on where Rowling might have gotten this term? Good question. I believe crux is meant to be related to cross, form the Latin term crux. "Hor", or maybe "hora" may come from the same language, meaning hour, like a part of the day. Tottaly wrong, yet, thins might be, I think there is a reason, for "crux" might be realted to death while "hor" leads to partionating the whole. --Jotomicron | talk 23:16, 19 July 2005 (UTC) I have no major background in etymology (though it is fascinating), but perhaps hor refers to horror and crux to crutch. It sorta sounds similar. The horcrux is a crutch for Voldemort so that he can live forever, although weakened. And the horror should be pretty explainable, considering the sheer horror that goes into making a horcrux. I am probably wrong, but that's my guess. I agree on the 'hor' as in horror part but couln't 'crux' just mean what it says in the dictionary: "an essential, basic, crucial, or pivotal point." (wordsmyth)? 'Seems to me this Horcrux idea is pretty mutch the essence of the whole Harry Potter series. What if crux had the most simple of its latin translations and it just meant cross. As the cross is a siginicant symbol today people put great value in. Like an an icon. W skrócie: twórca powyższej analizy zasugerował (podkreślając jednak na każdym kroku, że jest to właśnie li i jedynie sugestia) powiązanie z łacińskimi słowami crux i hor lub hora. Pierwszy termin oznacza oczywiście krzyż - i tym samym mógłby ewentualnie symbolizować śmierć. Drugi oznacza godzinę, część dnia, i tu pada pomysł, że być może ma to być symbol podziału, części - tak jak godziny dzielą dzień. Dodatkowo krzyż to także "konieczny, podstawowy, zasadniczy, najważniejszy lub zwrotny punkt", co mogłoby być alegorią (trudne słowo ) lub metaforą (też trudne ) centralnego znaczenia pojęcia horcruxów dla całej serii. Zważywszy fakt, że Polkowski łacińsko-pochodnych terminów nigdy nie przekłada (wystarczy spojrzeć na zaklęcia), to i horcruxy najprawdopodobniej zostawi w spokoju . -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Joan |
23.08.2005 17:47
Post
#14
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 87 Dołączył: 03.08.2005 Skąd: Ze Slytherinu |
Duszołap... Dobre Estiej ... Coś mi się wydaje że o to chodzi. Byleby tylko nie było tak w książce! Brrr...
Np: Harry wyruszył z dyrektorem do jaskini w poszukiwaniu kolejnego Duszołapa. Ble... QUOTE Po cholerę to tłumaczyć, bardzo ładnie to brzmi w oryginale...Ewentualnie można spolszczyć("ks" zamiast "x" da się przyżyć). QUOTE Zważywszy fakt, że Polkowski łacińsko-pochodnych terminów nigdy nie przekłada (wystarczy spojrzeć na zaklęcia), to i horcruxy najprawdopodobniej zostawi w spokoju . Macie moje pełne poparcie. -------------------- Członkini The Maradeuders- fanklubu Huncwotów |
harolcia |
23.08.2005 18:17
Post
#15
|
przerażona Grupa: Prefekci Postów: 1425 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: wiesz, że żyjesz? <wro> Płeć: Kobieta |
[quote=voldzia,22.08.2005 23:28]
Won-Won jest trudny moim zdaniem do przetłumaczenia, bo odnosi się do zwycięstwa... Jak dla mnie to może być to, albo W- od nazwiska Weasley ON - Od imienia Ron Ale to tylko takie moje domysły. Teoria troche mało wiarygodna -------------------- Prefekt Gryffindoru Członkini KLL
Tekst do wygrawerowania na nierdzewnej bransoletce, noszonej stale na przegubie na wypadek nagłego zaniku pamięci Barańczak Stanisław 1.) JEŻELI COŚ CIĘ BOLI: - DOBRA WIADOMOŚĆ: ŻYJESZ. - ZŁA WIADOMOŚĆ: TEN BÓL CZUJESZ WYŁĄCZNIE TY. 2.) TO WSZYSTKO DOOKOŁA, CO CIĘ SZCZELNIE OTACZA NIE CZUJĄC TWEGO BÓLU, JEST TO TAK ZWANY ŚWIAT. 3.) UBAWI CIĘ, ŻE JEST ON REALNY I JEDYNY, A LEPSZEGO NIE BĘDZIE PRZYNAJMNIEJ PÓKI ŻYJESZ. 4.) GDY JUŻ SKOŃCZYSZ SIĘ ŚMIAĆ, ODRZUĆ LOGICZNY WNIOSEK, ŻE TAKI ŚWIAT BYĆ MUSI PRZYWIDZENIEM LUB SNEM. 5.) TRAKTUJ GO CAŁKIEM SERIO, JAK ON PRZED CHWILĄ CIEBIE - DOKONUJĄC WYBORU SPECJALNEJ CIĘŻARÓWKI, 6.) BY W OKREŚLONYM MIEJSCU I UŁAMKU SEKUNDY POTRĄCIŁA CIĘ, KIEDY PRZECHODZIŁEŚ PRZEZ JEZDNIĘ. |
miwoj |
23.08.2005 22:33
Post
#16
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 40 Dołączył: 13.08.2005 Skąd: ...a z tym to różnie bywa |
|
Gem |
24.08.2005 12:05
Post
#17
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Tak, tak. Myslę że Horcrux nie zostanie przetłumaczony. Tak jak zaklęcia pochodzące z łaciny, jest w tej samej kategorii i nie podlegającej przekładowi.
-------------------- |
Thestra |
24.08.2005 14:36
Post
#18
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 18 Dołączył: 23.08.2005 |
A wracając do sprawy Won-Wona , to może Lavender miała jakąś głupia wade wymowy i po prostu wymawiała Ron-Ron. Nie no przesadzam ale mogło jej brakować zęba nie
|
ANASTAZJA BLACK |
24.08.2005 16:53
Post
#19
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 135 Dołączył: 06.07.2004 |
1. Won-Won, mysle,ze nie ma nic zwiazanego ze zwyciestwem (bo niby jakim? ze Lavender wygrala nad Herma? hahaha) i jest to albo dlatego, ze wspomniana juz Lavender miala wade wymowy, albo mowila to pieszczotliwie, albo po prostu zazdrosna Hermiona przekrecala tak po Lavender, zeby wyrazic swoja dezaprobate.
2. Horcruxy (mam nadzieje, ze dobra pisownia) albo zostana tak jak sa, albo to X zostanie przeksztalcone na KS (jak juz to mowiliscie, wiec ze sie powtarzam, ale po prostu chce poprzec sprawe ) bo raczej nie sadze, zeby Polkowski podjal sie trudu przekladania tego na polski jezyk... Bo wyszloby mu jakies niesamowite dziwadlo! 3. Popieram ze crux to krzyz a hor moze byc o d hora (to przy mojej marnej znajomosc hiszpanskiego, cruz -krzyz hora (czytaj ora ) to godzina. jak widac jezyki sa do siebie podobne, wiec moze tutaj hiszpanski jest podobny do laciny, z ktorej to wlasnie Rowling zapozyczyla sobie nazwe) Pozdrawiam, Ana -------------------- SADZONKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (Osioł, "Shrek2")
http://img.photobucket.com/albums/v480/kka...hp/sadzonki.jpg obrazek w sygnaturce nie przekracza 200x200 |
owczarnia |
24.08.2005 17:31
Post
#20
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
QUOTE(ANASTAZJA BLACK @ 24.08.2005 16:53) 1. Won-Won, mysle,ze nie ma nic zwiazanego ze zwyciestwem (bo niby jakim? ze Lavender wygrala nad Herma? hahaha) i jest to albo dlatego, ze wspomniana juz Lavender miala wade wymowy, albo mowila to pieszczotliwie, albo po prostu zazdrosna Hermiona przekrecala tak po Lavender, zeby wyrazic swoja dezaprobate. Przecież już wytłumaczyłam . -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Gem |
26.08.2005 00:04
Post
#21
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
QUOTE(ANASTAZJA BLACK @ 24.08.2005 17:53) 1. Won-Won, mysle,ze nie ma nic zwiazanego ze zwyciestwem (bo niby jakim? ze Lavender wygrala nad Herma? hahaha) ...Quidditch. Inferi też bym pozostawiła bez zmian. Tłumaczenie jest zbędne. Inferi może być od łac. inferno czy piekiełko , lub też inferior, czli niższy. W końcu są to stworzenia już nie ludzkie, bo nie posiadają duszy. Tak na chama spolszczając: Podludzie, albo mogłoby to byc coś w rodzaju piekielnych szkarad. ...co brzmi niedorzecznie -------------------- |
elza |
26.08.2005 10:40
Post
#22
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 64 Dołączył: 03.08.2005 Skąd: Galaxy Cauldron |
QUOTE Inferi też bym pozostawiła bez zmian. Tłumaczenie jest zbędne. Inferi może być od łac. inferno czy piekiełko , lub też inferior, czli niższy. W końcu są to stworzenia już nie ludzkie, bo nie posiadają duszy. Tak na chama spolszczając: Podludzie, albo mogłoby to byc coś w rodzaju piekielnych szkarad. ...co brzmi niedorzecznie zgadzam się ,że tłumaczenia w tym stylu brzmią dziwacznie. chociaż wciąż się zastanawiam, czy te stwory to nic innego jak żywe trupy, czyli Zombi no bo żadne tam Sectumsempra na nie nie działało tylko ogień! Ten post był edytowany przez elza: 26.08.2005 10:42 |
Puszek |
26.08.2005 14:01
Post
#23
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 28 Dołączył: 14.05.2005 |
Resident Evil. Trzeba strzelać w głowę.
-------------------- Pararampam...
|
Gem |
26.08.2005 17:01
Post
#24
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Taaa... no widomo, że tak po prostu moznaby ich sklasyfikować jako Zombie, ale to już nie będzie nic nowego. Znaczy się...mniej ciekawe.
-------------------- |
zoola |
26.08.2005 18:25
Post
#25
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 100 Dołączył: 14.08.2005 |
moim zdaniem tlumaczenie ktorejkolwiek z angielskich nazw dotyczacych nazwisk( np. lovegood) czy tez nazw typu U-NO-POO albo Inferi jest bezsensu. Jesli pan tlumacz nie bedzie sie tym zajmowal i pozwoli nam czytac ksiazki z oryginalnymi nazwami to moze mniej czasu zajmie mu tlumaczenie kto z nas niechcialby otrzymac swojego osobistego egzemplarza VII tomu np. miesiac po pojawieniu sie wersji angielskiej?
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 06.05.2024 05:13 |