Najlepszego Voldius! :)

Oooo... jak się świątecznie zrobiło

Raczej nie tylko.

Chyba jednak bardzo dobry.
Doświadczenie pokazuję, że na maturze własciwej miewa się nawet i dwa razy lepsze wyniki niż na próbnej

przykładowo:
96 - quatre-vingt-seize (dosłownie cztery-dwadzieścia-szesnaście)



Ale tylko część jest taka.

Co dobrego można zrobić z gotowanym filetem z kurczaka?

A ja walczę o jędrniejsze uda!

Ale mi się nie chce...
Czy jeśli facet mówi, że nie widzi zmiany na gorsze, chociaż jest, to kłamie czy tylko stara się być miły?

Loł fajw.
Nie jesteś sam.

:/

Chyba klasyki rzeczywiście będą najlepsze
Teraz czas na tę trudniejszą część... mobilizację :/

ból nie tylko metaforyczny sobie zafunduję : P

Jakieś ćwicznia fajne na rozciąganie dla średnio-zaawansowanych może ktoś zna?
Odkąd nie mam czasu na basen zesztywniałam na dobre

Owca, no to rzeczywiście ciekawa sytuacja.

Co do Rh, to czytałam, że tylko w przypadku rodziców - i - jest pewność, ze dziecko też będzie -, więc możesz być chyba zarówno + jak i -.

Często przy porodzie wpisywało się dziecku grupę krwi matki, może stąd informacja o tym, że "miałaś" AB

Jedz śniadania normalne. Normalne, czyli bułka z serem, dżemem, szynką... co kto woli.
Ja nie miałam zamiaru schudnąć, ale mój chłopak poprosił, żebym jadła śniadania, bo tak jest zdrowiej, a dzięki temu (albo raczej przez co, jakby On to ujął) schudłam ponad 6 kg jedząc bez wyrzeczeń żadnych.

A tak ogólnie to trzeba być zajętym człowiekiem

Ja nie chcę jeździć po Katonie
Po prostu niewiele osób mówi coś rozsądnego, podpartego mocnymi argumentami, ale do psioczenia na innych garną się tłumy.

Re up.

Jakkolwiek nie zgadzam się z poglądami abstrakcji w wielu różnych kwestiach, to tutaj nie spudłowała.
Bez urazy, nie jest tak ekstremalnie, ale mam wrażenie, że wiele osób przyjmuje coś za pewnik "bo Katon tak powiedział".

Ja miałm 96, ale u mnie też sie nie liczy bo 50 miałam za darmo.
Nadal Wam się dodaje do tego średnią szkolną i jakieś tam osiągnięcia, żeby doszło do 200 pkt?
Jeśli tak, to 170 pkt powinno wystarczyć wszędzie.

Gdyby nauczyciele wyszli z kilofami lub czymś podobnym to może by podziałało.

Fobią to to nie jest ale mam trudności z opanowaniem odruchu wymiotnego, kiedy czuję "zapach" dżdżownic. O ich wyglądzie już nie wspomnę.

Najlepiej zapisać się na mensowski, bo internetowym raczej nie ma co ufać.
Powodzenia!

Muszę Cię rozczarować.
Ten kawałek ma sporą brodę.

Heh, ja słyszałam kiedyś jeden "ciekawy":

- Hej, język to kość czy mięsień?
- ?! Mięsień.
- Posiłujemy się?

O, jakie fajne... powodzenia w takim razie, bo wygląda na ciekawe, ale raczej niełatwe.