Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Bzziuuummm!!! _ Bloody Mary

Napisany przez: Lilith 22.06.2008 22:13

no więc naczytałam się dziś na temat diety wg grupy krwi i jestem myśliwym. mam jeść mięso. prawie wyłącznie. to akurat spoko, bo lubię, ale nie powinnam jeść nabiału, a w tym wszystkich serów. parmeeezan!!!!!!!! ricottaaaaaaaaaaaaaa!!!! sad.gif
no ale mam potwierdzenie, że nie powinnam jeść jogurtów i płatków. kiedyś próbowałam się zmusić do jedzenia tego codziennie rano, bo niby że taka moda jest, żeby baby żywiły się tylko jogurtem. ha! ale jestem myśliwym i żadne jogurty nie wchodzą w grę. a orzechy nerkowca i tak bedę jeść, właśnie zajadam się kilogramowym worem ;]

Napisany przez: em 22.06.2008 22:16

a ja nie wiem nawet, jaką mam grupę krwi. ja idę na morfologię, to jestem w stanie wytrzymać tylko jedną probówkę dementi.gif .

Napisany przez: Lilith 22.06.2008 22:26

wasi rodzice powini wiedziec, po urodzeniu gdzies to w ksiazeczke zdrowia wpisuja.
ja mam 0Rh-
najrzadsza z mozliwych, chcialam oddac krew, ale nie mogę, bo mam za niskie cisnienie.

Napisany przez: Child 22.06.2008 22:27

w ksiazeczce tez pusto. taki jestem tajniak wink2.gif

Napisany przez: em 22.06.2008 22:27

no wlasnie mi nikt grupy krwi nie sprawdzil i w ksiazeczce zdrowia dziecka jest tylko krew mojej mamy wpisana. ale wg charakteru i krzyzowek genetycznych powinnam miec BRh+.

Napisany przez: Lilith 22.06.2008 22:28

masz przy sobie ksiazeczke zdrowia dziecka? biggrin.gif
to chyba tylko do 18 roku zycia jest aktualne, potem do szuflady na pamiatkę.

Napisany przez: em 22.06.2008 22:29

nie mam przy sobie, kochana, ale juz kiedys tam tego szukałam :P

Napisany przez: Lilith 22.06.2008 22:32

to było do Childa, ale równocześnie posta wrzuciliście smile.gif

Napisany przez: em 22.06.2008 22:34

o, to child cos napisal. nie zauwazylabym :p.

Napisany przez: Eva 22.06.2008 22:35

ja mam arh+ i dajcie linka do tej strony z dietami :d

Napisany przez: Lilith 22.06.2008 22:36

ksiązkę mam.
jesteś rolnikiem, nie powinnaś jesc mięsa, tylko warzywa, hyhy biggrin.gif
wolę być mysliwym ;]

ed: http://www.faceci.com.pl/dieta.html

Napisany przez: Child 22.06.2008 22:36

ta. nie rzucam sie w oczy ;p

Napisany przez: em 22.06.2008 22:40

e jakaś ściema. nie mogę mieć B grupy, bo kurczaka jem od zawsze, a na królika mam alergię. hm.

Napisany przez: Lilith 22.06.2008 22:42

nie no, ja mysle, ze nie mozna temu slepo wierzyc, ale osobiscie zamierzam jesc teraz wiecej miesa i mniej jogurtów, których i tak nie lubię, hyhy ;]

Napisany przez: em 22.06.2008 22:43

aa ta dieta powiedziała, że nie wolno koka koli. nie ufam jej :P.

Napisany przez: Lilith 22.06.2008 22:45

nie było wtedy jeszcze koka koli zero, tak wiec spoko ;]

Napisany przez: Eva 22.06.2008 22:50

Ej kupa, nie moge jest homara, krewetek ani sera gouda. A niech ssa :/

Napisany przez: avalanche 22.06.2008 23:01

QUOTE(Lilith @ 22.06.2008 21:36)
ksiązkę mam.


też ją mam biggrin.gif moja mam chciała jak zwykle odnaleźć dietę cud biggrin.gif

i też jestem myśliwym. coś w tym sumie jest, bo dzień bez mięsa to dla mnie udręka jakaś ;>

Napisany przez: Ludwisarz 22.06.2008 23:05

Unikać: barakudy, bieługi, homara, ostryg, ośmiornicy, raka, kraba, krewetek, łososia wędzonego, małży, okońa morskiego, sardeli, skrzydelnika, omułków jadalnych, ślimaków, węgorza, żółwia, żab.

I dobrze, wszystko drogie tongue.gif


Unikać: soku pomidorowego.

Nie lubie!

Unikać: granatów, karamboli, opuncji, orzechów kokosowych, persymonów, rabarbaru.

Tez drogie!



A nie wiem jaka mam grupe krwi. Nigdy nie mialem nigdzie wpisane. Wogole moja karta urodzenia jest pokreslona, bo jest jedno imie skreslone i dopisane markerem u gory "TYMON" tongue.gif
Po biologii w liceum i rozmowie z rodzicami wyszlo, ze B RH+, ale nic pewnego.



EDIT: Lilith - co ty robisz na faceci.com.pl ???

Napisany przez: Neonai 22.06.2008 23:42

ja tez niby jestem mysliwym, a generalnie preferuje warzywa :f

jak mozna nie znac swojej grupy krwi?tongue.gif

Napisany przez: Child 22.06.2008 23:47

nie mam pojecia :P

Napisany przez: Ludwisarz 22.06.2008 23:52

Ja nigdy w szpitalu ze wzgledow zdrowotnych nie bylem.
Nigdy nie pobierano mi krwi ani nie robiono badan.
Dwa razy w zyciu mialem przeswietlenie (raz zebow, raz kostki).
Na szczepienia przychodze po terminie i krzycze i placze z bolu.

Mozna nie znac swojej grupy krwi ;d

Napisany przez: em 22.06.2008 23:55

Tymą, pjona! to samo prawie. thanks god, ze juz po szczepieniach obowiazkowych.

jak musiałam zrobić morfologię do kardiologa, to się dzień przed popłakałam, zemdlałam, dwa dni w łóżku leżałam słaba i cierpiąca cheess.gif. i grupy krwi nie znam, bo tylko jedną probówkę wytrzymałam.

Napisany przez: Eva 23.06.2008 00:00

Ja ostatnio mialam pobierana krew do badania cukru, z palca. Zamknelam oczy, zacisnelam zeby, a pielegniarka dziwnym glosem zapytala 'Dziecko, ile Ty masz lat??' A tak z zyly to ja nie pamietam bo sie boje :P

Napisany przez: em 23.06.2008 00:03

mi pielęgniarka powiedziała: ojejku no, to trzeba było mówić, że pani z tych mdlejących! bym panią od razu na kozetkę położyła

yhm już bym chyba nie wstała :x

Napisany przez: Eva 23.06.2008 00:06

Ja raczej nie mdleje, ja po prostu sie strasznie boje samego motywu wbijania mi igly w zgiecie. Brrr ciarki na sama mysl. Nie moge tego nawet na filmach ogladac a i wenflony wzbudzaja we mnie trwoge.

Napisany przez: Ludwisarz 23.06.2008 00:33

user posted image

Jakies pytania?

Tak, sciskam tygryska nie dalej jak rok temu.

Napisany przez: em 23.06.2008 00:42

^^
urocze.

Napisany przez: hazel 23.06.2008 01:51

Ja tam nie rozumiem, jak można bać się zastrzyków, igieł i takich tam. Nie jest to może super przyjemne, ale jakoś niekoniecznie bolesne przecież.

(To powiedziała osoba, która jako dziecko panicznie bała się mleczy (takie żółte kwiatki) a do teraz boi się ciem i pająków)

Napisany przez: Ludwisarz 23.06.2008 02:19

k...z, co wy z tymi cmami i kwiatami?
Abstrakcja sie kwiatow boi, Katonski ciem.. Hazel jednego i drugiego ;P

Ja sie nie boje zastrzykow. Po prostu nie sprawiaja mi one wymiernej przyjemnosci.

A jedyne uprzedzenia jakie mam i fobie to chyba klasycznie zasypanie zywcem, wejscie do trumny z zamknieciem wieka, skorpiony, majaki, zmije/weze. Czyli fobie zwiazane z zagrozeniem zycia w sposob niemily.

Co Wy z tymi cmami!?:P

Napisany przez: owczarnia 23.06.2008 02:56

Ja też się boję ciem.

A igły i owszem, bardzo nawet lubię. Odkąd jakiekolwiek tabletki przestały mi pomagać na bolący łeb (głównie dlatego, że je, elegancko mówiąc, natychmiast wyrzyguję), pokochałam kroplóweczki. Nawet dużą trójkę pokochałam, pomimo (a może właśnie dlatego) iż zastrzyk sam boli tak, że zapomina się o bożym świecie (a i tyłek po tym boli rekordowo; ostatnio nie można mnie było dotknąć w miejsce po ukłuciu przez... półtora roku, nie zmyślam) wink2.gif.

Napisany przez: Neonai 23.06.2008 09:20

ja juz mialam tyle zastrzykow w zyciu, ze niejeden narkoman miał mniej :F

Napisany przez: MisieK 23.06.2008 12:12

ja tez. za dzieciaka byłem nakłuwany jakiś raz w miesiącu. a teraz krew oddaję regularnie;p

Napisany przez: Child 23.06.2008 13:13

krew z miska... to prawie jak krwawa mary xd

Napisany przez: MisieK 23.06.2008 13:27

jestem dawcą idealnym czarodziej.gif

Napisany przez: Ramzes 23.06.2008 15:08

Odkąd w sanatorium trzy razy mi nakłuwali żyłę, by pobrać krew (bo za pierwszym i drugim razem nie leciała), zbliżająca się igła nie robi na mnie żadnego wrażenia. Zresztą, co miesiąc chodzę do alergologa na odczulanie, więc już całkowicie przywykłem. Poza tym, to nawet nie zawsze jest bolesne, może i nieprzyjemne, ale jak ktoś, to robi umiejętnie, to idzie przeżyć.

A ciem też się boję. Może dlatego, że są większe od zwykłych motyli i w przeciwieństwie do nich nie odfruwają, gdy się do nich człowiek zbliży.

Napisany przez: em 23.06.2008 15:12

jak ostatnio złapałam ćmę w palce i wyrzuciłam przez okno, aśka dostała ataku histerii, że się aż przestraszyłam ohmy.gif

mało apetyczna się zrobiła ta dyskusja

Napisany przez: owczarnia 23.06.2008 16:27

No ale mogę się jeszcze pochwalić, mogę mogę mogę czarodziej.gif? A mnie to nie tylko trzy razy, tak jak Ramzesowi, ale w ogóle sto milionów razy, bo musiałam kiedyś kilka dni zostać w szpitalu i mnóstwo tych kroplówek dostać, a w wenflonie robił się skrzepik, więc za każdą kroplówką kłuli od nowa. I za każdym razem po kilka razy, bo ja mam żyły jak jakaś cholerna lalka porcelanowa - brak. Kiedy doszli do stopy, dostałam szału i zakomunikowałam, że ja sobie jednak życzę tej nocy zasnąć. I nie będę nogi wiązać do łóżka, żeby mi się igła nie wyrwała.

Ha! Top that cheess.gif.


Ćmy są okrrrropne.

Napisany przez: hazel 23.06.2008 18:09

QUOTE
Abstrakcja sie kwiatow boi, Katonski ciem.. Hazel jednego i drugiego ;P
Jak byłam mała to się bałam mleczy, już mi przeszło całkowicie, przeszę bez nadinterpretacji tongue.gif

Napisany przez: Katon 23.06.2008 18:24

łooo, a ja takich zabawek co miały takie ruchome oczka, w sensie, że ziarenko w kulce takiej przezroczystej, wiecie o co chodzi? Bałem się tak okropnie i do dziś uważam, że to paskudne.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 23.06.2008 19:29

Hihi.
Własną grupę krwi wypadałoby znać na wypadek, gdyby ktoś nam musiał udzielić pomocy po wypadku, a my jakimś cudem bylibyśmy przytomni.

Koczownik jestem. Średnio się zgadza, bo alergii na kurczaka sobie nie przypominam, a za pomidorami po włosku przepadam. Za to trafili przy napojach gazowanych, które wywołują u mnie odruch wymiotny. Serio.

A co do lęków, dzięki Bogu chyba mnie ominęły te dziwaczne smile.gif Zastrzyki są okej, ani zbyt dobre, ani zbyt złe.

Owco - z ciebie to normalnie jest pacjentka z koszmaru lekarza cheess.gif

Napisany przez: em 23.06.2008 19:31

przem, z tą pomocą po wypadku to akurat bullshit, w żadnym szpitalu nie zrobią ci transfuzji tylko na podstawie twojego słowa. nawet, jak masz w książeczce wpisane czy na kartce w portfelu, ZAWSZE przed transfuzją muszą zrobić testy.

za to czynnik Rh warto znać, jak się starasz o dziecko - przy konflikcie serologicznym trzeba uważać.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 23.06.2008 19:34

Tak czy owak lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.

Napisany przez: harolcia 23.06.2008 19:46

Według tego niby Rolnik jestem.
I o ile czerwone wino to się zgadza, o tyle jak mogą wykluczać pomarańcze i sok z nich!! Pomarańczki to ja tonami mogę jeść.
Ni że niby sera nie powinnam jeść i mleka unikać blink.gif

A ja mam taką naklejkę na dowód z moją grupa krwi dementi.gif
Co do tych zastrzyków, igieł i innych - przeciwwskazań nie mam, nawet lubię, jak mnie pielęgniarki dziobią igłami. Już sie nie mogę doczekać, cobym mogła krew oddać ^^

Napisany przez: Lilith 23.06.2008 20:50

co do konfliktu serologicznego to ja bede miec big problemy zapewne.
ale spoko, jeszcze nie musze o tym myslec ;]

Napisany przez: Katon 23.06.2008 21:02

Przyjmując czysto teoretycznie, że ewentualny ojciec a 0RH+, a ewentualna matka 0RH- to będzie ewentualnie ten problem sera, czy nie?

Napisany przez: em 23.06.2008 21:10

tak, właśnie dokladnie w takim przypadku, jeśli dziecko odziedziczy po matce Rh-, to luz, nic się nie dzieje. ale jeśli odziedziczy po ojcu Rh+, a krwinki krwi dziecka przenikną do krwioobiegu matki, wówczas organizm matki zacznie wytwarzać przeciwciała przeciwko krwinkom dziecka.
rzadko pojawia się przy pierwszej ciąży, między kolejnymi dziećmi trzeba zachować odpowiedni "odstęp czasowy" (chyba 5 lat), no i lekarzowi prowadzącemu trzeba koniecznie powiedzieć, to wszystko będzie w porządku
mam koleżankę z konfliktu serologicznego, to nam na biologii w liceum opowiadała ;)

Napisany przez: Lilith 23.06.2008 21:10

kazda matka z 0Rh- bedzie miec konflikt serologiczny, nie tylko z Rh ale i z glowna grupa A i B

Napisany przez: em 23.06.2008 21:12

jesli ojciec bedzie 00, matka 00, to wtedy tylko ew czynnik rh moze powodowac problem, nie?
chociaz gen 0 jest recesywny, wystarczy jedna domieszka A lub B, zeby zwiekszyc szanse
hmm that's tricky

Napisany przez: Lilith 23.06.2008 21:15

tak, ale jezeli jest np matka 0Rh- i ojciec AlubBRh+ to mamy podwojny problem, tzn jest duze ryzyko utraty ciazy.
ale tam sie jakies zastrzyki bierze i ponoc jest spokoj.

Napisany przez: em 23.06.2008 21:20

yhm zgoda, ale ja rozwazalam przypadek podany przez katona

matka 00Rh- ojciec 0ARh+
dzieci: 00Rh-, 0ARh-, 00Rh+, 0ARh+
pogrubione przypadki konfliktowe

ale faktycznie, profilaktyka i będzie git

Napisany przez: Katon 23.06.2008 21:22

Aha. No to się hipotetycznie względnie uspokoiłem.

Napisany przez: Lilith 23.06.2008 21:24

Mateusz a jaka ty masz wogole grupe krwi? biggrin.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 23.06.2008 21:33

user posted image

Napisany przez: em 23.06.2008 21:35

user posted image

Napisany przez: matoos 23.06.2008 21:51

user posted image


Napisany przez: owczarnia 23.06.2008 21:55

A wiecie o tym, że grupa krwi się może zmienić? Ja na przykład miałam jako dziecko AB, teraz mam A... Z tym że za Chiny nie wiem RH+ czy RH-...

Napisany przez: Child 23.06.2008 21:56

woot? oO

Napisany przez: owczarnia 23.06.2008 21:57

No niestety tak właśnie. Też byłam zdziwiona, ale pan doktor (niejeden) rzekł, że to normalne.

Napisany przez: em 23.06.2008 22:02

lol, mialam to wkleic
ale swinka mnie rozbroila happy.gif

erm. to musi miec cos ze szpikiem kostnym chyba, nie?

Napisany przez: Child 23.06.2008 22:09

gógiel twierdzi: Grupa krwi może się zmienić u czowieka po przeszczepie szpiku kostego od dawcy szpiku z inną grupą. Grupa krwi nie decyduje o zgodności szpiku kostnego.

Napisany przez: em 23.06.2008 22:10

to tak, to tak, jasne, nawet ja to na biolcy podstawowej mowilam
ale nie slyszalam, ze bez przeszczepu tez sie moze zmienic. owca?

Napisany przez: Child 23.06.2008 22:13

byl jeszcze przypadek, ze grupa zmienila sie po przeszczepie watroby.

Napisany przez: owczarnia 23.06.2008 22:26

No to ja jestem ewenement w takim razie. Jak wół mam w książeczce najpierw AB, a później A. Całe młodociane życie miałam AB wszędzie. A później jak zaszłam w ciążę, znów mi robili i wyszło A. Wyraziłam zdziwienie, a oni na to, że to żadne dziwo i czasem się zdarza. I później pamiętam też się przy okazji jakichś badań pytałam, i też mówili że nie dziwo.

Więc już nie wiem.

Napisany przez: Child 23.06.2008 22:30

ciąża to nie takie 'samo z siebie' wink2.gif

dzieciak aby przypadkiem nie ma A?

Napisany przez: Atina 23.06.2008 22:37

Często przy porodzie wpisywało się dziecku grupę krwi matki, może stąd informacja o tym, że "miałaś" AB smile.gif

Napisany przez: BlackOmen 23.06.2008 22:42

QUOTE(MisieK @ 23.06.2008 12:12)
ja tez. za dzieciaka byłem nakłuwany jakiś raz w miesiącu. a teraz krew oddaję regularnie;p
*


Masz już darmowe przejazdy komunikacją miejską za honorowego dawcę? : P

ps. ja nie jestem idealnym dawcą bo mam rh+ :c

QUOTE(Child @ 23.06.2008 22:30)
dzieciak aby przypadkiem nie ma A?
*


Mógłby mieć 'B" to byłoby wiadomo gdzie się zgubiła Owczarni jedna literka user posted image

Napisany przez: owczarnia 23.06.2008 22:49

QUOTE(Child @ 23.06.2008 21:30)
ciąża to nie takie 'samo z siebie' wink2.gif

dzieciak aby przypadkiem nie ma A?
*


No ale przecież nie przeszczep wink2.gif?

Dzieciak ma A, zgadza się.

QUOTE(Atina @ 23.06.2008 21:37)
Często przy porodzie wpisywało się dziecku grupę krwi matki, może stąd informacja o tym, że "miałaś" AB smile.gif
*


Nie, no coś Ty. Zresztą, moja matka ma A. Ojciec AB. RH+ oboje. Z tego wynikałoby, że ja chyba też RH+?

Napisany przez: Child 23.06.2008 22:51

QUOTE
Masz już darmowe przejazdy komunikacją miejską za honorowego dawcę? : P
niedawno to z kumplem liczylismy - gdyby zacza w wieku 18-tu lat, to - biorac pod uwage rozne czynniki typu mozliwosc oddawania raz na iles tam tygodni, ktora wydluza sie z wiekiem - to zupelnie darmowe przejazdy mozna dostac w wieku ~35 lat

Napisany przez: Atina 23.06.2008 23:05

Owca, no to rzeczywiście ciekawa sytuacja.

Co do Rh, to czytałam, że tylko w przypadku rodziców - i - jest pewność, ze dziecko też będzie -, więc możesz być chyba zarówno + jak i -.

Napisany przez: Miętówka 24.06.2008 11:11

Mam AB. Dziwne to chyba trochę, bo mama ma 0Rh+, a mój tata miał BRh+. Chociaż może nie dziwne, ja się nie znam.

Poza tym, że nie mogę kaszy gryczanej i żadnego oleju poza tym z oliwek (chociaż o ryżowym nic nie ma, to nadal będę jadła), to mi pasuje.
Umarłabym, gdybym nie mogła kawy bezkofeinowej i zielonej herbaty, ale na szczęście mogę.

EDIT: Aha. Dzięki za wyjaśnie, em.

Napisany przez: em 24.06.2008 11:17

to twoja mama ma 0A z recesywnym genem A smile.gif

ej. się zastanawiam, niech mi jakiś biolog powie, A może być recesywne w ogóle? bo chyba nie mam racji.

Napisany przez: harolcia 24.06.2008 13:51

zawsze mnie uczono, że tylko 0 jest recesywne, ale poszukam jeszcze huh.gif

Napisany przez: em 24.06.2008 15:01

poczytałam i faktycznie, nie mam racji, kiedy zestaw genów jest 0A, grupa krwi jest A, nie 0. grupa krwi 0 jest tylko wtedy, kiedy geny idą 00, bo 0 jest zawsze recesywne, a A i B - zawsze dominujące.

przypadek miętówki jest dla mnie nie do ogarnięcia w takim razie, 00Rh+ i BBRh+ (względnie B0Rh+), przecież nigdzie nie ma allelu A...

a dla przypadku podanego przez Katona nie będzie w takim razie opcji konfliktu serologicznego innego niż obecność czynnika Rh we krwi hipotetycznego dziecka, jeśli oboje rodzice są 00.

/tak, robię wszystko, żeby nie wkuwać historii książki.

Napisany przez: Avadakedaver 24.06.2008 23:13

a ja mogę wszystkim dodatnim dawać. to chyba 0rh+.

Napisany przez: Lilith 24.06.2008 23:47

0Rh- mozna podawac kazdej grupie, ale sama przyjmuje tylko swoją, tak to działa.

Napisany przez: Eva 24.06.2008 23:50

No tak, ale lepiej chyba nie podawac rh- zadnemu rh+ bo aglutynacja bedzie czy jakas inna impreza w tym stylu :d

Napisany przez: Lilith 24.06.2008 23:53

nie wiem, nie znam sie, ale ponoc wlasnie tak mozna zrobic. moze sie myle.

Napisany przez: BlackOmen 25.06.2008 00:00

haj fajw Avada!

Napisany przez: hazel 25.06.2008 00:23

AB Rh-
Gównianym dawcą jestem.

Napisany przez: matoos 25.06.2008 10:01

Za to możesz brać od wszystkich tongue.gif

Napisany przez: kate711 25.06.2008 10:44

QUOTE(Lilith @ 22.06.2008 21:26)
wasi rodzice powini wiedziec, po urodzeniu gdzies to w ksiazeczke zdrowia wpisuja.
ja mam 0Rh-
najrzadsza z mozliwych, chcialam oddac krew, ale nie mogę, bo mam za niskie cisnienie.
*



Też mam 0Rh- (Mama ma ARh+, a tata BRh-). smile.gif

Krew oddawałam raz w LO i jakoś żadnej zmiany nie czułam. Kompletnie nic mi nie było, w przeciwieństwie do koleżanki, która na chwilę zemdlała... ohmy.gif

Napisany przez: harolcia 25.06.2008 18:01

QUOTE(Lilith @ 24.06.2008 23:53)
nie wiem, nie znam sie, ale ponoc wlasnie tak mozna zrobic. moze sie myle.
*


Z tego co wiem, to sie nie mylisz. Właśnie rh+ może przyjąć zarówno rh- jaki i rh+
bez żadnych dodatkowych 'imprez' wink2.gif

Napisany przez: Tajemnicza 25.06.2008 22:21

Ja nie znam swojej grupy krwi do tej pory dry.gif mama ma ARh+ a taka BRh+, więc jestem na pewno Rh+, ale jeden dziadek ma 0. W sumie mogę mieć każdą grupę krwi, jeżeli od drugiej strony któreś z dziadków miało 0. Czas najwyższy zrobić badania tongue.gif
Miałam raz pobieraną krew (a grupy i tak się nie dowiedziałam ><') i było w sumie nawet miło =P Pani się pytała, czy mdleję, odpowiedziałam jej, że jeszcze mi się nie zdarzyło, a gdy kazała mi odwrócić głowię to stwierdziłam, że chcę popatrzeć biggrin.gif W ogóle igły dla mnie nie są czymś strasznym smile.gif
Z tego co wiem, to każda grupa może przyjąć 0Rh-.

Napisany przez: Eva 26.06.2008 19:26

Jutro mam badania i sie boje a Kasia sie ze mnie smieje.


Hehehe spoznilam sie do diagnosty :]

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)