[kll] Konkursy, Tylko dla członków Klubu!
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
[kll] Konkursy, Tylko dla członków Klubu!
PrZeMeK Z. |
17.09.2007 23:04
Post
#126
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Temat przeznaczony jest na konkursy. Krótki regulamin:
1. W konkursach mogą brać udział TYLKO członkowie KLL. 2. Każdy konkurs ma wyznaczone zasady. Niewypełnienie którejś z nich dyskwalifikuje pracę. 3. Każdy konkurs ma wyznaczoną datę nadsyłania prac oraz datę ogłoszenia wyników. Praca przysłana po terminie nie zostanie uwzględniona. 4. Udział w konkursach nie jest obowiązkowy. 5. Nagrodą za zwycięstwo (zajęcie pierwszego miejsca) będą punkty dla domu zwycięzcy, chyba, że w poście z konkursem będzie podana jakaś inna nagroda. 6. Reszta, tradycyjnie, w praniu. Wszelkie pytania proszę zgłaszać tutaj, w tym temacie. KONKURS PIERWSZY Czas na pierwszy konkurs! Wymyślcie magiczne stworzenie. Może być dowolnie zakręcone i dowolnie zabawne. Wykażcie się wyobraźnią godną Luny Lovegood! Zasady: - wykonaj rysunek dowolną techniką (szkic ołówkiem, obraz, rysunek w Paintcie, kolaż z fragmentów zdjęć, praca w programie graficznym itp.) - do rysunku dołącz krótki opis zwierzęcia zawierający jego nazwę, opis zachowań i ciekawostki na jego temat - prace należy przesłać do mnie na PM do 24.09.07. Prace nadesłane po tym dniu nie będą sprawdzane - ogłoszenie wyników nastapi do 29.09.07 - w temacie PM proszę wpisać "KONKURS" - ułatwi mi to pracę Miłej rywalizacji! Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 19.09.2007 18:08 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
PrZeMeK Z. |
28.02.2008 20:34
Post
#127
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Zachęcam nadal do udziału!
Praca nr 1 Różnie ją nazywano. Jedni mówili o niej „Lwica z Maldon”, inni „Furia”, a jeszcze inni – a tych było najmniej – „Angielska śmierciotula”. Wśród wrogów natomiast znana była jako „Wiedźma z Essexu”. Anglicy ją ubóstwiali, zaś wikingowie najchętniej widzieliby ją w trumnie. Każdy jednak, niezależnie od stopnia uwielbienia albo nienawiści, przyznawał, że była to kobieta wyjątkowa. Naprawdę nazywała się Lady Kalliope Peverell, żyła w IX wieku i nie pochodziła z Essexu, ale z Devon skąd wyjechała razem z rodzicami, gdy miała trzy lata. Niewiele wiadomo o pierwszych latach jej życia. Jej rodzina była jedną z najbogatszych i najbardziej szanowanych w Anglii. Nigdy Lady Peverell niczego nie brakowało, a ona sama była radosnym i pogodnym dzieckiem, choć w dzieciństwie spotykały ją liczne szykanowania ze strony jej rówieśników z powodu jej pradziadka – Kadmusa Peverella, którego osoba, pomimo stu lat od śmierci, wciąż budziła wiele emocji. Nawet wśród czarodziei bowiem rozmawianie z nieistniejącymi osobami oraz postępujący obłęd były powodem wykluczenia przez społeczność. Gdy Peverellowie osiedlili się w Maldon na wschodzie wyspy, Kalliope od razu zaprzyjaźniła się z Księciem Colgrevance’em Shalott – synem zarządcy hrabstwa Essex – Percivala. Obydwie rodziny planowały połączyć ze sobą swoje rody poprzez związek małżeński młodych. Nie doszło jednak do tego i można się jedynie domyślać dlaczego. Prawdopodobnie miłość nie wytrzymała próby czasu po wkroczeniu pary w dorosłość, a znając upór i niezależność Kalliope, nie zgodziła się na małżeństwo z rozsądku, czy też przymusu. Są to jednak wyłącznie przypuszczenia, ponieważ wszelkie źródła milczą na temat wieku młodzieńczego Lady Peverell. Wzmianki na jej temat pojawiają się dopiero dużo później, kiedy, już dorosła, była znaną i poważaną kobietą wśród społeczności Maldon, a także całej Wschodniej Anglii. Była niezwykle zdolną czarownicą, która swój talent wykorzystywała do pomocy innym, między innymi zaczęła przekazywać młodym czarodziejom swoją wiedzę. Jednymi z pierwszych, którzy zaufali młodej czarodziejce i oddali jej swoje dzieci pod opiekę były rody Gryffindor, Hufflepuff, Ravenclaw i Slytherin, których potomstwo, jak wiadomo, kilkadziesiąt lat później założyło Szkołę Magii i Czarodziejstwa Hogwart. To właśnie Lady Peverell była jedną z głównych przyczyn, dlaczego Godryk, Helga, Rowena i Salazar postanowili urzeczywistnić tak monumentalną i nieprawdopodobną w tamtych czasach ideę szkoły magii dla wszystkich czarodziei. Jak się okazało, Kalliope Peverell nie tylko charakteryzowało dobre serce i chęć niesienia pomocy innym – wykazywała się również męstwem, odwagą i wyjątkowymi umiejętnościami pojedynkowymi, co szczególnie udowodniła niedługo po swoich trzydziestych drugich urodzinach. Data jej urodzin – 21 czerwca – zapisała się pamiętnie w historii Wielkiej Brytanii. Był to dzień, kiedy armia wikińskich czarnoksiężników zaatakowała wyspę, chcąc ją podbić. Grabieżcze najazdy Skandynawów były normą jeszcze od VIII wieku, kiedy Anglia była dopiero zlepkiem małych państewek, nie potrafiących się zjednoczyć. W dzień przesilenia letniego nie chodziło jednak jedynie o złupienie kilku wiosek i uprowadzenie mugoli jako niewolników. Ulryk Rudy – potężny czarnoksiężnik i władca całej Skandynawii – zapragnął powiększyć swoje terytorium i pierwszym krokiem w tym celu był właśnie podbój Wielkiej Brytanii. Atak zaplanowany był na dzień 21 czerwca i wikingowie dopłynąwszy do wyspy, błyskawicznie zaczęli zajmować kolejne wioski posuwając się w stronę Londynu. Wszędzie spotkali się z niewielkim oporem, gdyż większość mieszkańców było mugolami, a czarodzieje nie mieli żadnych szans w walce z nieraz nawet stukrotnie liczniejszym wrogiem. Sytuacja ta utrzymywała się do czasu aż Skandynawowie podeszli pod Maldon. Spodziewając się równie łatwego zajęcia osady jak dotychczas, nie wysłali pełni swojej armii, by oszczędzać siły przed spodziewanym oblężeniem Londynu. Musieli jednak szybko te plany zmienić, bowiem nie uwzględnili w nich „Lwicy z Maldon”, która właśnie wtedy doczekała się tego przydomka. Lady Peverell słysząc pogłoski o zbliżających się Skandynawach inaczej niż inni czarodzieje nie zaczęła uciekać, ale wręcz przeciwnie – zaczęła przekonywać magików, by zostali i pomogli jej odeprzeć najeźdźcę. Błyskawicznie zorganizowała małe oddziały, które miały bronić przydzielonego im terytorium, sama natomiast stanęła w pierwszym szeregu obrońców przy głównym trakcie prowadzącym do Maldon i wraz z najlepszymi czarodziejami Wschodniej Anglii czekała na agresorów. Już 24 czerwca doszło do bitwy nazywanej później „Bitwą bez świtu”, walki bowiem trwały całą noc, podczas której zaczął padać rzęsisty deszcz, który bardziej mobilizująco wpłynął na Anglików, którzy rozpoczęli systematyczne wypieranie wroga ze zdobytych przez niego pozycji strategicznych. Lwica swoją niezłomnością, ogromną odwagą oraz nieprzeciętnymi zdolnościami, dzięki którym pokonywała przeciwnika za przeciwnikiem, dodawała współtowarzyszom otuchy i siły, co ostatecznie spowodowało klęskę Skandynawów – wśród nich prawie nikt nie przeżył bitwy. (niezakończona) Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 28.02.2008 20:35 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 08.06.2024 10:09 |