Nie mieszaj w to Boga...dookola slysze milion komentarzy ze tsunami to kara,albo ze Bog nas nei kocha itp...tylko że Bóg nie ma z tym nic wspólnego.a czemu?w Biblii przeczytajcie. Ziemia,Świat nie ejst własnością Boga!!Nie pamiętam gdzie ale wyraźnei pisze,że Władcą Świata(Ziemii) jest Szatan.Np. dlatego chciał Jezusa przekupić bogactwami tej Ziemi:pałacami itp. ponieważ to wsyzstko do niego należało.Więc jako chcrzescijanie, to jak już skarżcie się na prawidłowego władcę Świata...

krotkie wyjaśnienie:efekt cieplarniany doprowadza do ocieplenia klimatu,zaczynają topnąć lodowce,które zaś ochładzają prądy morskie.One zaś wielce wpływają na pogode, no i następują zakłócenia,co powoduje oziębienie.

----
a co do mojej opinii na ten temat to tak: napewno życie na Ziemii nie bedzie istniec za 6 miliardów lat,bo Słońce się zestarzeje i zamieniając się w czerwonego olbrzyma albo pochłonie Ziemię,a jak nie, to wysoka temp. spowoduje wyparowanie wod itp.Potem zamieni sie w bialego karła a wtedy już nie będzie światła,czyli z fotosyntezy itp. nici.
To jest ostateczny punkt. Możliwe są różne wypadki itp. i nie mam pojęcia kiedy koniec świata nastąpi.W Biblii dużo piszą,ale ja się na to nie powołuje,bo do końca nie wiadomo o jakim czasie pisze. Narazie myślę że nic nam nie grozi.
Potem ludzie pewnie znikna,w wyniku ewolucji itp.ale to jeszcze myślę że długi czas.Najbliższą wersją końca świata jest dla mnie jakiś kataklizm kosmiczny.

Parę trochę już dawno zrobionych zdjęć.Taka seria z różą.Niedlugo wogole porobię jakieś zdjęcia bo na święta dostałam dobry aparat=] tylko ze baterie do neigo dostane dopiero jutro;]
http://www.deviantart.com/deviation/13476831/
http://www.deviantart.com/deviation/13476891/
http://www.deviantart.com/deviation/13476942/
http://www.deviantart.com/deviation/13477043/
http://www.deviantart.com/deviation/13477092/
a takie dodatkowe
http://www.deviantart.com/deviation/12392173/

Nowe=]
http://www.deviantart.com/deviation/12938991/
http://www.deviantart.com/deviation/13224372/

Miłość?kiedys do tego mialam pesymistyczne podejście. Nie interesowałam się nią tak bardzo, planowałam w życiu najpierw znalezc prace,ustatkowac sie i wtedy ewentualnie mogłabym poznać kogoś.Jagby to sie nie stało,trudno. W ogole zycie bylo dla mnei ciezkie i watpilam czy wogole długo pożyję.
Obecnie znam Miłość.I kiedy wczesniej miałam depresję i nie widziałam sensu życia, to teraz wierze że wszystko może być dobrze i w tym swiecie jest wiele cudowności.Znamy się od powyżej dwóch lat,początki były w internecie.Codziennie rozmawialiśmy,poznawaliśmy siebie,swoje charaktery,opinie itp.Spotkalismy sie po roku.z powodu że mamy inne podejscia do milości niż duża część rówieśników,nie mowiliśmy szybko o milości. Chociaż to w jaki sposób potrafilismy z soba byc, zyc,spedzac czas, pomagac itp. ukazywało ze miedzy nami isntieje te cos wyjatkowego.Mowimy juz o uczuciach,myslach itp. Pielegnujemy nasze wiezi bo to jest dla nas najwazniejsze.Staramy sie robic jak najlepiej dla siebie,sprawiac radość.I to sprawia ze jestesmy szczesliwi,tak prawdziwie.
A co do tego co widze, to nie lubie jak niektorzy zakochują się w obrazie człowieka.Nigdy z nią nie rozmawiali, z calych sił chcą doprowadzić do spotkania.Drugą osobę nie traktują poważnie,naprawde nie chcą dokładnie znac uczuc,przezyć drugiej osoby.Podoba im się to że mogą kogoś mieć i ze ktoś sie z nimi zajmuje.Są egoistami i chcą zeby ta druga osoba była na każde zawołanie.

Dziekuje bardzo
a prace nie wykonuje do książek ani nic w tym stylu.Zawodowo tez nei maluje.. jeszcze troche długa droga i dużo pracy przedemna.Może uda mi się w jakiś sposób tym zajmować. Chciałabym,chociaż bardziej jako praca dodatkowa.Pożyjemy,zobaczymy
Dam pare starszych prac i pare nowszych

STARE:
komputer:
pustynia: http://www.deviantart.com/view/8015529/
ptaszki: http://www.deviantart.com/deviation/8015307/
syrenka: http://www.deviantart.com/deviation/7984620/
kobita: http://www.deviantart.com/deviation/7984506/
driada: http://www.deviantart.com/deviation/7988001/

NOWSZE TROCHE:
tradycyjne:
dziecko.nie wyszlo wiec niedokonczone: http://www.deviantart.com/deviation/12390892/
ptaszek: http://www.deviantart.com/deviation/12391110/

Wy mnie utuczecie tą milką! Dziekuję bardzo < pałaszuje z uwielbieniem >
Nowa porcja rysunków do obejrzenia i ew. ,mile widzianego skomentowania.
Było sobie łognisko http://www.deviantart.com/deviation/12241524/
Złota jesień nadchodzi http://www.deviantart.com/deviation/12242063/
Panna w uczuciach pogrążona http://www.deviantart.com/deviation/12263632/

P.S.
Galia, dla Ciebie to mam przygotowane pieguski w podzięce.Pozdrawiam.
Dla reszty miłych osób które skomentowały zostaje nutella
Miłego nowego tygodnia!

Jestem dziewczyną która wciąż analizuje świat itp. Obecnie baardzo szczęśliwa dzięki miłości i zrozumieniu. Jednak po głębokiej depresji pozostały pewne pozostałości.Czasami ma serię negatywnych myśli dotyczących istoty świata, boi sie przyszłości.Lecz to juz rzadkość.Jednak nadal jeszcze nie wierząca w siebie,często zla na siebie, uważająca że wszyscy do okoła baardzo ją przeceniają, gdyż sama nie czuje żeby była dobra.Aktualnie baardzo zla na siebie,bo ze smutku zjadla duzo cukierków,i ten wyskok bedzie pamietac przez 2 miesiące lub dłużej( wciąż ma wyrzuty sumienia o zjedzenie w szkole ciemnej bułki miesiąc temu,kiedy indziej zjedzenie zbyt dużego obiadu,zjedzenie czegos co wcale nie musiala i tak cały czas)a zaraz zabierze się za intensywne cwiczenia przez godzine aby spalic chociaz do 300 kcal,albo przez to ze źle sie czuje i jest przybita nic nie zrobi.Gdyby nie chwilowe smutki,brak wiary w siebie i mania na punkcie jedzenia, to wszystko jest dobrze.Aktualny brak humoru wynika z dlugiego braku drugiej osoby. Jednak już jutro znow po ziemi bedzie stąpać najszczęśliwszy człowiek.

Nic nie dawałam,bo mnie nie było. Ile to juz czasu internetu nie mialam?oj, strsznie...a tak wogóle to myślałam że bardziej będzie mi jego brak. W wakacje to wogole, tylko jedynie jak już szkoła się zaczeła to do zadan domowych czasami potrzebowałam..
Narazie daję rysunek w trzech fazach:
Walczący z wilkami 1 - http://www.deviantart.com/deviation/12263846/
Walczący z wilkami 2 - http://www.deviantart.com/view/12263802/
Walczący z wilkami 3 - http://www.deviantart.com/view/12263873/

Coś innego:
Rybak zadumany- http://www.deviantart.com/view/12241431/

Heh,dziekuje ze tak Wam sie podoba. Jestem wrecz wniebowzieta Galia wybacz mi ten karygodny czyn,ale poprostu ja rowniez bylam na wyjezdzie i nie wchodzilam tutaj. Dopiero dzis.Obiecuje ze dam cos. Chyba jutro.
I jeszcze raz dziekuje za przychylne i mile opinie

a jak za darmo nic nie ma XD. 10 straconych i przepracowanych dni,więc sie należy . Bo nawet przecież ktoś musi pokryć koszty transportu( 25 km w jedną stronę)
No i dwie pracki.Przez to że robiłam to około północy to dopiero rano zauważyłam że wieśniaczka ma złe oczy a poprawic sie nie da.Ale co tam.
Wieśniaczka
Wieśniak

Z lekcji polskiego.Pani kazała.

,, Adular"
Popatrz tam, gdzie horyzont drzew,
Między nimi przemyka ptaków śpiew.
Wznosi się złociste słońce- klejnot korony zieleni,
Trawa pełna porannych diamentów tęczą się mieni.
Pani Wiosna wróciła w swej szmaragdowej sukience,
Pełna rumieńców, układa turmalin kobierce.

Na białych skrzydłach nadziei leci ptak,
A ona spogląda szafirowymi oczami na niego tak.
Otwiera niewidzialną kłódkę raju bram,
I wszyscy Razem zatańczymy tam.
Przykrył me usta motyl rubinowy,
Wymalował na nich uśmiech tęczowy.

Powoli senne słońce znika,
Każdy mały i duży zwierz umyka.
Nad Nami rozciąga się bezkresny aksamit,
Selene wylewa księżycowym piórem granit.
Gwiazdy rozrzucają swą sieć,
By w swej siatce brylanty mieć.

Zanurzamy się w błękitnoszarawym spokoju,
Pocałunek Nocy usypia świat, oprócz księżyca w nowiu.
Bogini wrzuca kamień księżycowy w me ręce,
Radując mnie tym o poranku wielce.
Wiem, że poznałam wielką tajemnicę,
Gdyż ujrzałam prawdziwą świata skarbnicę.
------------------
Wiersz nie jest dobry, nie wiem czy doszukacie się głebszego sensu i przesłania, bo raczej tylko niektóre osoby wiedzą.Ale może Wy też odnajdziecie,ale troche wątpię.Ogólnie wiem że tutaj są osoby o wiele bardziej uzdolnione w tym kierunku odemnie. Jednak nie wszyscy muszą zajmować się poezją i nie wszyscy mogą pisać idealnie.

Dziekuje Wam bardzo za tak miłe opinie. Jest mi bardzo a to bardzo miło Wszystkim za to daję i . Tylko nei przejedźcie się.
Pisać nie pisałam,bo przez cały ostatni tydzień, jeżdze od rana do takiej restauracji, i dekoruje pomieszczenia w wzory ludowe.(otwarcie za 3 tygodnie). No i jak wracam jestem tak padnięta że tutaj nie wchodzę. A nowe prace dam jeszcze moze dzis w nocy,bo teraz wychodze( za 10 minut). A dam napewno dwa rysunki, które robiłam po nocy,właśnie tam do tej restauracji.(nazywa sie oberża chlopska,jest cała z bali i chcieli dwa rysunki, do odznaczenia toalet: chlopa z kosą i babe z jajami).No i póki je jeszcze w domu mam,mogę im pstryknąc fotkę.

Wrr! mam dość kamerki, strasznie wszystko zniekształca, szczególnie kolory. Ale ważne że wogóle ją mam i jakoś zdjęcia robić mogę;]
ołówek:
Autoportret
Wilk
Pastel sucha:
Szła dzieweczka do laseczka....
Pastele olejne:
Wyspa
Więcej póxniej

umieszczam parę swych, oszczegam tylko że nie bylam rpzygotowana do zdjęć( wrociłam z dworu na ktorym wiał duzy wiatr, i sie nie uczesałam). I neistety kamerka robi jakeis dziwne kolory i wogole,ostatnio jak robilam zdjecie czemus zielonemu,to wyszlo szare;].
http://scorpio-sentry.w.interia.pl/zdj/13.jpg
http://scorpio-sentry.w.interia.pl/zdj/19.jpg
http://scorpio-sentry.w.interia.pl/zdj/24.jpg
http://scorpio-sentry.w.interia.pl/zdj/27.jpg
http://scorpio-sentry.w.interia.pl/zdj/30.jpg

No i na jakim papierze malowane?A co do rysunków są cudne,bardzo mi się podobają^^. Będziesz kimś. Wogóle niedługo wam pokaże bardzo łądne prace dziewczyny w wieku 16 lat i chłopaka takiego,no i paru jeszcze jagby to powiedzieć znajomych^^( znaby się jak jeźdimy na wystawy pokonkursowe,zwłaszcza w jednym konkursie w którym co roku startują)

Ja odkąd tylko pamiętam mam sny kontrolowane,czyli robię w nich co chcę(poprostu układ historię że np. jestem w jakiejś krainie ,ide do lasu,jednak mi się ten pomysł nie podoba robię co innego,później nie wiem co dalej w nim zrobić więc przeskakuję i śnie o jakimś dalszym wydarzeniu tej samej historii i ti wszystko kontroluje,to tak jagbym leżała i myśłała nad pisaniem opowieści do książki.Moje sny nawet nie wiem jakiego sa koloru,chyba czarno-białe ale chyba czasami kolory tez widze.Czasami mam we śnie kawałki takie nie kontrolowane. Najczęściej śnię o mojej krainie w której żyję,lub o moich postaciach w różnych światach istniejących np. Harry'ego. A jak takich nie mam to mam koszmary np. Raz mi się śniło że moje żółwie zjadały siebie nawzajem,widziałam dokładnie jak te mięso w wodzie pływało,widziałam jak oczy wydłubywqały,dokładniuśko.Albo śniło mi się że wielkie szczury zabijają mojego tatę i też ze szczegółami,jak rozrywają żołądek itp.Okropne, a dziwne jest to że dopiero po jakimś czasie zmieniałam myśl snu,nie wiem dlaczego ale nie przestawałam o tym myśleć chociaż normalnie umiem tak ze snami postępywać.A jak śnie o szkole to zawsze są to nie miłe sny.Wogóle jakaś psychiczna jestem,choć to możliwe, bo niestety mój móżg inaczej funkcjonuje niż normalnie i jest to pewne,stąd nawet ta dyslekcja. A mam pytanie czy jest jakieś wyjaśnienie że śnię o takich makabrycznych rzeczach,śnię o jakiś innych światach,mam czarnobiałe sny itp.?

To jest wspaniałe!Mi się podoba! czasami niektóre fragmenty trzeba przeczytać jeszcze raz aby pojąć ich sens i to jest w tym piękne.

No dobra jak chcesz. Każdy ma prawo sądzić o mnie według własnego mniemania. Mam nowy arcik
nie wiem jak nazwać

Jakie fajne te nowe! Aniołek zniewalający,opadająca grzywka.... A demon ma brzuch ciekawie wygięty,fajnie go/ją wymyśliłaś.

Nie znam diabliczki,ale poczekajcie aż tu się wypowie,a może chciała zrobić żart i powiedzieć później że to wcale nie były jej arty a my się daliśmy nabrać? Oczywiście wcale tak nie musi być, i możliwe że naprawdę nas oszukała.

Mam pytanie,kogo pochopnie oceniam?to ty raczej teraz to robisz. Pochopnie oceniam,mówiąc że PSychopatka bardzo ładnie maluje i mam nadzieję że się dostanie na studia?czy to źle?A że się chwalę?powiedz kiedy,że się spytałam czy ktoś robi jakieś inne techniki malarskie to źle?zrozum niektórzy tutaj malują dla przyjemności ale malarstwo nie wiążą z swoją przyszłością i oni nie mają potrzeby kupowania jakiś drogich pasteli lub czego innego. Ale to nie oznacza że uważam ich za gorszych,nigdy w życiu!a ja nie jestem żadnym profesjonalistą, na lekcjach omawaimy tylko historię malarstwa nic pozatym, i nawet gdzie mam się tego nauczyć?sama wymyślić?tak jak mówi Psychpatka jestem amatorem.A chwalić się nie chwalę, jagbym to robiła to inne prace bym krytykowała i mówiła że moje są lepsze,jagby ktoś skrytykował lub powiedział coś złego na mój temaT zaraz bym na niego się wściekała i mówiła że on za przeproszeniem gówno wie,a ja tak nie robię. A co do wieku czy to ważne ile mam lat? Jak dla mnie to nie. Zanim pojadę na kolonie zamierzam więcej pomalować,bo jednak jestem trochę leń i mi się czasami nie chce^^. Zanim wyjadę popróbuje różne techniki malowania ołówkiem,np. jakieś mocno malowane,lub bez cieni itp. i stwierdzę jak mi jest najwygodniej malować, i czy mogłabym umieszczać te próby i stwierdzilibyście jakie najlepiej mi wychodzą? A jagby moje zachowanie się czasami nie podobało to mówicie,wiecie czasami ma się humorki i nieświadomie się coś robi, chociaż to ja powinnam dbać o to,ale mam słabą psychikę i jeszcze nie potrafię nad niektórymi emocjami panować( jedyne co to rzadko kiedy się wściekam,a jak już to jagby szatan we mnie wstąpił)

Te prace są takie,,czyste", dobrze ułożone, podobają mi się.

Mi tylko chodziło że Psychopatka bardzo pięknie maljuje i chciałam zobaczyć jej prace w innych technikach, ostatnio tak jak pisałam,mam dość wszystkiego i może poprostu wlewałam to w słowa nie zauważając i wychodziły teksty które mogłby źle inni zrozumieć. Wyślę Ci wiadomość albo pogadajmy na spokojnie i Ci wyjaśnie,a że arty brzydkie to ja wiem,przecież sama mówię że krzywe to.
A co do technik,to mało osób zna je i rbi np. Jeszcze kojarzą co to płótno,pastele też,ale co to może być linoryt? często ludzie myślą że to pędzelkiem robione lub korektorem, ale skąd mają wiedzieć Ci co nie malują?przecież nie każdy maluje,albo jak nawet maluje to używa takich rzeczy co są dostępne,a nawet jak pódzie do sklepu artystycznego to i tak tam nie dosanie np. linoleum,a bez tego ani rusz.

Wybacz,ale dziś miałam okropny dzień,który jest przełomowym i na innym moim stałym forum wreszcie powiedziałam co sądzę,poprostu jestem dziś wściekła,poirytowana itp. W dodatku dziś mi kompletnie nic nie wychodzi,np. nawaliłam mnicha,a teraz zaczęłam robić inną prackę i nawet rąk i nóg nie umiem dobrze namalować! Ale jak już zaczęłam to skończe. I mam pytanko,bo jestem ciekawa czy ktoś tutaj zna się bardziej w dziedzinie plastyki(zwłaszcza mi chodzi o linoryt), Wie ktoś co to linoryt,czy go robił? Czy malowałeś/aś pastelami suchymi,twardymi,tłustymi?albo na płótnie?
P.S.Dzięki psychopatka. I powiem Ci że najlepiej malujesz tu,ale weźmiesz czymś innym namalujesz?Bo narazie nie mogę ocenić do końca twoich umiejętności, bo jak narazie to na studia masz szanse ale nie wiem czy coś więcej zdobędziesz... Nie obrażaj się,ale ciesz że i tak bardzo ładnie malujesz,ale to raczej za mało.Ale liczę że kiedyś będę mogła przyjść na twoją wystawę.

Dop.CHODZI MI O TO ŻE INNĄ TECHNIKĄ NIŻ KREDKI I OŁÓWEK.NP>FARBY,LINORYT,PASTEL

Skanerem zeskanowałam tylko ołówkowe, uważam że to troche oszukane,brać zeskanowane prace,poprawiać na komputerze i mówić,namalowałam to na kompie.
Ja robię to za pomocą painta,oprócz tego pierwszego łabędzia, to zrobiłam na oekaki,nie różni się od painta,tylko tym że oekaki ma jeszcze funkcje rozmazywania.I wogóle dzięki za miłe słówka, bo niestety cierpię na depresję i siebie samej nienawidzę i uważam że wszystko robię źle,a na codzień tylko coś mnie dobija,a jak parę razy mamie powiedziałam że nie wierzę w siebie to powiedziała że ja jestem durna,że z tym co w ciągu 3 lat zdobyłam i wogóle, to powinnam być dumna jak nie wiem co, plus to co ostatnim czasem otrzymałam i o to co się staram. Ale nie wiem dlaczego,ale poprostu nie wierzę w siebie, może dlatego że myślę że znajomi mówią to aby mnie pocieszyć? Wiecie co, mam prośbę,jagbym komuś mogła powiedzieć lub wysłać to co osiągnęłam,powiedziałby co o tym sądzi? Tutaj nie chcę tego mówić bo niektórzy pewnie uważaliby to za chwalenie się,ale ja poprostu mam dość siebie i potrzebuję rady kogoś kogo nieznam,który wiem że mi powie szczerze bo i tak mnie nie zna.