Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

8 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> O Papierosach...

anna_maria
post 25.11.2004 13:39
Post #26 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 105
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: krózganki-gnief!!!




wow
zdziwilo mnie, ze na forum nikt nie pali!
jak tak patrze na mlodzież licealna to wiecej jest palących niz nie palących.
Ja sie nie truje.Po czesci z poszanowania dla reszty domownikow. Nie przeszkadza mi jednak jak ktos pali. Wkoncu do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic. I jestem zwolennikiem orbit mietowej =p
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
nadzieja
post 25.11.2004 13:40
Post #27 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 217
Dołączył: 31.08.2003
Skąd: Nibylandia




QUOTE
A co do całowania... można sie przyzwyczaić

Taa. Do wszystkiego można się przyzwyczaić tylko do jasnej cholery po co? Oblecha jakich mało, a potem to już się tylko wyrzygać. Aż mi się z wrażenia całować zachciało...

Palcie sobie ludzie, palcie, byle z dala ode mnie. A jedną z rzeczy na świecie której nienawidzę najbardziej to zapach moich ciuchów, włosów, łazienki gdy wracam z imprezy na której wszyscy palą dla towarzystwa. Jeden wielki smród.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
NeMhAiN
post 25.11.2004 14:24
Post #28 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 419
Dołączył: 24.08.2004

Płeć: Kobieta



hm...palenie..ja popalałam trochu ale od jakiegoś miesiąca nie tknęłam papierosa bo ja zygałam jak sie przepaliłam to nie było miło i raz na zawsze obrzydziałam sobie pety!!!
a zapach papierosów swoja drogą uwielbiam, ale osoby palącej nie ...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zusia =)
post 25.11.2004 14:34
Post #29 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 258
Dołączył: 22.12.2003
Skąd: z jamaici




Oj, Nadzieja, wyjęłaś mi to z ust.

Ja osobiście nie palę, wychowano mnie w przekonaniu, że papierosy są szkodliwe, a sama truć się nie będę.
Ale bardzo dużo osób z mojego towarzystwa pali. Wracamy ze szkoły przez Park Krakowski, a kilkuosobowa grupka już w trakcie drugiej fajki. A ja ciągle pytana "zapalisz?" odpowiadam- nie, dzięki. A oni nie mogą zrozumieć że ja nie palę i że im odmawiam. Wręcz się dziwią, jak ja to robię, że mnie jaranie nie pociąga.
A ja po prostu nie widzę w tym nic fajnego. Idą ładne dziewczyny z papierosem? moim zdaniem wyglądają wulgarnie, niekobieco. a z drugiej strony wielki make-up itd...
Niech sobie przy mnie palą, ale na zewnątrz, byle nie u mnie w domu, bo tego nie znoszę. Zapach po prostu koszmarny, nie mówiąc o śmierdzącym oddechu, kolorowych zębach i konsekwencjach 'płucnych' kilka lat później. No bo wytłumaczcie mi, czy palenie jest takie trendy? takie cool? no bo chyba nie jest przyjemne. A poza tym pochłania ogromne ilości pieniędzy.
całowanie się z kimś, kto palił? no proszę, nie załamujcie mnie. do tego się NIE DA przyzwyczaić. smak w ustach później paskudny, a przecież całuje się dla przyjemności....

A zapach ubrań, włosów, skóry po imprezie- obrzydliwy. Jeśli więc palą w taki sposób, że JA tym nie przesiąknę, to niech robią, co chcą.

ale- po co?


--------------------
borufki
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sumiko
post 25.11.2004 15:24
Post #30 

>>blondynki są głupie.<<


Grupa: czysta krew..
Postów: 876
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: z dupy.

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(anna_maria @ 25.11.2004 13:39)
wow
zdziwilo mnie, ze na forum nikt nie pali!
[...]
*



bo tu siedzą same kujony.
w dodatku prawie wszyscy politycznie poprawni.

Ten post był edytowany przez Sumiko: 25.11.2004 15:26


--------------------
dupa.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Aylet
post 25.11.2004 15:29
Post #31 

shinigami


Grupa: Prefekci
Postów: 1465
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: z lodówki

Płeć: Kobieta



Ja sie przyznaje, ze paliłam... ale już z tym skończyłam... poprostu, jak zaczęłam palić zadawałąm sie z jakimiś żulami i oni na mnie wpłyneli źle, a teraz zadaje się z ludzmi "bez nałogów" tongue.gif


--------------------
Prefekt Ravenclawu.
user posted image
Anime-Planet.com - anime | manga | reviews
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 25.11.2004 18:25
Post #32 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Taaa, Murof ma rację z tym głosem, ale przy pomocy treningu można uzyskać podobne rezultaty. Poza tymi ERRRAMI bo ja RRRRRRRRRR nie wymawiam od kiedy pamiętam i już nic z tym nie zrobie (niektórzy mówią, że to sexowne, hehe)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Cat
post 25.11.2004 19:30
Post #33 

Unregistered









A powiedz rebus! XD
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 25.11.2004 19:41
Post #34 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



A daj spokój, Cat, jeszcze się chłopak kompleksów nabawi! tongue.gif Sama coś o tym wiem, bo R nie do końca mówię dobrze.

Ja mówię szczerze - nie paliłam i nie palę. I nie zamierzam. Taka jest moja opinia, że palenie to nic dobrego...


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 25.11.2004 20:22
Post #35 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




Palę sobie od czasu do czasu, tzn wtedy kiedy mam później możliwość choć trochę wywietrzeć :> żeby rodzice nie poczuli... gdyby się dowiedzieli, chyba by mnie zabili. I dlatego porażają mnie niektórzy znajomi, stojący na środku rynku (a mieszkam w dosyć małym mieście) i fajczący sobie beztrosko. Im zawsze odpowiadam >nie< na "zapalisz?", bo bałabym się, że zobaczy mnie jakis znajomy rodziców, albo coś takiego...


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimfka
post 25.11.2004 21:00
Post #36 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



Ja nie palę, nie piję, nie puszczam się przed slubem bo mi religia zakazuje. Ot, taka sobie jestem kulturalna, religijna forumowiczka. Niech tak zostanie. Amen.

Pozdrawiam. czarodziej.gif


--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 25.11.2004 21:02
Post #37 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




to kościół katolicki zabrania palenia i picia???


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimfka
post 25.11.2004 21:06
Post #38 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



Jak miałaś pierwszą komunie św. to składałaś przyżeczenie, że nie bedziesz piła i paliła przed ukoczeniem 18-tego roku zycia. Ja jescze osiemnastki nie mam więc tego nie robię.
smile.gif


--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 25.11.2004 21:08
Post #39 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



Phi. Niech ludzie sobie palą, piją, ćpają i będą homoseksualistami. niech się trzymają nawet za rękę na ulicy, nie bardzo mnie to rusza. trochę mi przeszkadza jak manifestują równość- to jakby przeczenie samemu sobie, albo jak przesiąkam papierosowym smrodem (i nie tylko na imprezach, wystarczy spędzić dłuższą chwilę w szkolnym kiblu). ale palacze to dla mnie raczej mniejsi grzesznicy niż więksi. wyłączając z tego grupę z właśnie szkolnego kibla- ''wiecie, dzisiaj to mnie matematyczka przyłapała i miałam jazdę, a wczoraj rano wzięłam sobie i dostałam szczękościsku, pożyczcie kasy, chociaż 20 gr...''. To jest beznadziejne.

aha, dla mnie papieros raczej dodaje uroku. tzn. w sumie zależy komu, ale to chyba nie tak, że wszystkie-z-tapetą wyglądają z tym do niczego. kiedyś oglądaliśmy niezwykle pouczający film o wyniszczonych, żałosnych trochę palaczach. była tam jakaś była aktorka, której doradzono, żeby zaczęła palić, bo dobrze wygląda z papierosem.
co nie znaczy, że lepiej śmierdzieć i dobrze wyglądać niż odwrotnie ;]]


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
murof
post 25.11.2004 21:23
Post #40 

Uczeń Hogwartu


Grupa: czysta krew..
Postów: 187
Dołączył: 05.07.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Nimfadora @ 25.11.2004 21:06)
Jak miałaś pierwszą komunie św. to składałaś przyżeczenie, że nie bedziesz piła i paliła przed ukoczeniem 18-tego roku zycia. Ja jescze osiemnastki nie mam więc tego nie robię.
smile.gif
*


Jakiego 18-tego? Palenie jest także grzechem gdy masz 20, 30, 50 lat.. a gdybyś pytała dlaczego - przykazanie "nie zabijaj" wchodzi w grę. Oczywiście jeśli ktoś pali nałogowo to kościół podchodzi łagodniej do wypalonego papierosa, bowiem grzech to "dobrowolne odłączenie się od Boga", a w wypadku nałogu jest dużo mniej "własnej woli" niż u kogoś kto zmusza się do zapalenia "dla towarzystwa".


--------------------
- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimfka
post 25.11.2004 21:31
Post #41 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



No pewnie, w taki sposób tez mozna pojmować to przykazanie, ale mi najzwyczjniej w świecie chodziło o to, że w wieku 18-stu lat jestesmy już dorośli i możemy sami podejmować niektóre decyzje... Ja sie ustosunkowałam to sprawy przyzeczenia przy komunii, nie chodziło mi o grzechy, przecież to zupełnie inna kwestia. A tak w sumie, jak Kościół może delikatniej podejść do jakiegokolwiek grzchu, jesli bierze się z nałogu? Kazdy grzech ma taką samą "wartość" w oczach Boga.

Ten post był edytowany przez Nimfadora: 25.11.2004 21:33


--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
matoos
post 25.11.2004 21:42
Post #42 

Wytyczający Ścieżki


Grupa: czysta krew..
Postów: 1877
Dołączył: 15.04.2003
Skąd: Ztond...

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Nimfadora @ 25.11.2004 21:31)
Kazdy grzech ma taką samą "wartość" w oczach Boga.
*


Bzdura. Jak kogoś zabiję w obronie własnej to to będzie lekko co innego niż jak wypieprzę panienkę z pociągu żeby uczcić urodziny kumpla.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hagrid
post 25.11.2004 21:50
Post #43 

Historyk Forumowy


Grupa: czysta krew..
Postów: 1222
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska)

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(anna_maria @ 25.11.2004 13:39)
wow
zdziwilo mnie, ze na forum nikt nie pali!
jak tak patrze na mlodzież licealna to wiecej jest palących niz nie palących.



Na tym forum jakoś dziwnym trafem akurat większośc pali czego nie rozumiem bo przecież mamy tutaj do czynienia z ludźmi inteligentnymi. Dlamnie dziwne jest tylko samo "próbowanie", po jaką cholerę włazić w łapy nałogu który na samym początku przecież nie sprawia żadnej przyjemności?
Zawsze się gośc tylko nakaszle i najcetniej by rzucił to w diabły ale na siłę bierze kolejne i się dopiero wciąga.

Ale prosze mi tu nie wstawiać mitów, że większośc młodzięzy pali bo to w rzeczywistości grupka pseudo-twardzieli. W Big Bratheze też "wszyscy" palili, bo musieli. Tak po prawdzie nie pali jakieś 70% społeczeństwa.


--------------------
Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 25.11.2004 21:56
Post #44 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




QUOTE
Oczywiście jeśli ktoś pali nałogowo to kościół podchodzi łagodniej do wypalonego papierosa, bowiem grzech to "dobrowolne odłączenie się od Boga", a w wypadku nałogu jest dużo mniej "własnej woli" niż u kogoś kto zmusza się do zapalenia "dla towarzystwa".


to bez sensu. a jak niby ten nałogowiec wpadł w nałóg, jesli nie przez palenie z własnej i tylko i wyłącznie własnej woli?

QUOTE
Kazdy grzech ma taką samą "wartość" w oczach Boga.


a moim zdaniem liczy się raczej "wartość" grzechu w naszych własnych oczach ( ale miejcie na uwadze że jestem heretyczką :> )

QUOTE
Tak po prawdzie nie pali jakieś 70% społeczeństwa.


Zgadzam się, na podstawie własnych obserwacji. wiekszość moich znajomych nie pali.


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
murof
post 25.11.2004 22:07
Post #45 

Uczeń Hogwartu


Grupa: czysta krew..
Postów: 187
Dołączył: 05.07.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Nimfadora @ 25.11.2004 21:31)
No pewnie, w taki sposób tez mozna pojmować to przykazanie, ale mi najzwyczjniej w świecie chodziło o to, że w wieku 18-stu lat jestesmy już dorośli i możemy sami podejmować niektóre decyzje...

Osiemnastka to nie jest jakaś magiczna granica. To tylko umowa.
QUOTE
A tak w sumie, jak Kościół może delikatniej podejść do jakiegokolwiek grzchu, jesli bierze się z nałogu? Kazdy grzech ma taką samą "wartość" w oczach Boga.
*


Posłuchaj - Bóg - mówiąc wprost - leje na nasze grzechy w znaczeniu "uczynku". Wisi mu to, bo choćbyśmy nie wiadomo co robili - zaszkodzić mu nie możemy. Pojęcie grzechu to odejście od Boga i jego nauki, ale służy nam. Bóg jest szczęściem, a my odchodząc od niego - odchodzimy od szczęścia. Grzechem jest dobrowolne odejście od przykazań Bożych. Tak więc jak myślisz sobie: "Fajnie tak palić - to jest kul - zapalę sobie jak przyjdę do domu" z dużym prawdopodobieństwem grzeszysz. Jeśli jednak nikotyna oddziaływuje na ciebie i poprostu sięgasz i palisz - cóż - czy to można nazwać "dobrowolnym" zachowaniem?

To nie jest tak, że mamy napisane, że od jednego papierosa do dwu - można palić, a więcej nie. Bóg powiedział: "Na podstawie słów twoich będziesz osądzony, na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony". Oznacza to tylko tyle, że każdy z nas stanie przed Panem i będzie mu się tłumaczył. A Bóg osądzi nas na podstawie tej rozmowy.


--------------------
- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 25.11.2004 22:11
Post #46 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




jeżeli Bóg jest szczęściem, a my paląc czujemy sie mniej czy bardziej, ale jednak szczęśliwi, to gdzie tu grzech?


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
murof
post 25.11.2004 22:15
Post #47 

Uczeń Hogwartu


Grupa: czysta krew..
Postów: 187
Dołączył: 05.07.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(vaampir @ 25.11.2004 22:11)
jeżeli Bóg jest szczęściem, a my paląc czujemy sie mniej czy bardziej, ale jednak szczęśliwi, to gdzie tu grzech?
*


Jak zrozumiesz różnicę między szczęściem, a przyjemnością - daj znać - dokończymy rozmowę.


--------------------
- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 25.11.2004 22:20
Post #48 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




no dobra, przyznaję, uogólniłam. papierosy to zwykła przyjemność, niemniej jednak dalej nie uważam, aby palenie ich było grzechem. wiem, że to nie-katolickie podejście do sprawy...


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
murof
post 25.11.2004 22:26
Post #49 

Uczeń Hogwartu


Grupa: czysta krew..
Postów: 187
Dołączył: 05.07.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(vaampir @ 25.11.2004 22:20)
no dobra, przyznaję, uogólniłam. papierosy to zwykła przyjemność, niemniej jednak dalej nie uważam, aby palenie ich było grzechem. wiem, że to nie-katolickie podejście do sprawy...
*


Nie mam zamiaru cię przekonywać. To nie mi się będziesz tłumaczyć.

Pozdrawiam.


--------------------
- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 25.11.2004 22:27
Post #50 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Ee...

Dzisiaj o aspektach religijnych troche sie douczylem ;]

Więc to jest tak - PO PIERWSZE JA SIĘ Z TYM NIE ZGADZAM ;] a z czym? z pierwszą komunią a dokładniej przysięgą abstynencji. Rozumiem że jest to potraktowane w trosce o wychowanie w trzeźwości, no ale - dzieciak nie łapie i tak o co chodzi, ale żeby tą komunię dostać musi podpisać papierek (nie wszędzie to obowiązuje) I że niby musi tego przestrzegać? a w życiu, jak długo świadomie i całkowicie dobrowolnie sam takiej przysięgi przed Bogiem nie złoży to złamanie tej pierwszokomunijnej grzechem dla mnie nie jest. To moje są przemyślenia :]

A teraz te oficjalne - czy dorosły musi się spowiadać z tego że był na piwie? nie, jedyne co spowiednik może mu odpowiedzieć to coś w stylu - smakowało? ;] no bo to zadne wykroczenie nie jest, to wręcz pomaga w życiu. Dla mnie również niepełnoletni nie musi się z tego spowiadac, dlaczego - wyjasnione wyzej ;]
Z fajkami to samo - kiedy ludzie wreszcie zrozumieją że propaganda anty nikotynowa jest trochę za bardzo rozdmuchiwana tymi hasłami - palenie zabija, palenie na pewno cię dobije... a tak sie składa że palenie na pewno specjalnie zdrowe nie jest, jest tam kilka mutagennych związków, no ale - gdyby papierosy zabijały tak jak broń pułatomatyczna to czy można by je było w kiosku kupić?

Co jeszcze - a tak, człowiek w nałogu powinien się wyspowiadać z samego faktu bycia nałogowcem, no bo w jakiś sposób uległ zniewoleniu - z tym powinien walczyć, bo on ma żyć na chwałę Bożą, a tak to się tylko degeneruje :] niemniej, palenie w nałogu jest już koniecznością i nie jest wcale dobrowolne/świadome.

Z tymi grzechami to macie zresztą napisane - wszelakie nieumiarkowania są grzechem, wiec pijaństwo takie totalne, więc palenie co krok paczki fajek są faktycznie ciężkimi grzechami.

Coś jeszcze? a tak, ide w sobote na piwo i mam zamiar zapalić ;] ole

Ps. - autor wierzy w Boga, instytucje kościelną też, aczkolwiek święcie wierzy w wolną wolę człowieka :] co zresztą żadną sprzecznością z wiarą nie jest
"...P..."

Ten post był edytowany przez Pawelord2: 25.11.2004 22:30


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

8 Strony < 1 2 3 4 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 29.04.2024 22:58