Zima, i wszystko, co z nia związane
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Zima, i wszystko, co z nia związane
abstrakcja |
05.01.2008 15:01
Post
#476
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
Podkolanówek? Hm, dobra, moge zrobic:>
A jak tu się wrzuca zdjęcia? <; Jako załączniki? <; Ten post był edytowany przez abstrakcja: 05.01.2008 15:23 -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
em |
05.01.2008 15:09
Post
#477
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
lol
Lilith, no ja wlasnie dlatego kupilam :> normalnie kosztuja chyba ze 29. -------------------- |
Child |
05.01.2008 15:26
Post
#478
|
leżący rybak Grupa: czysta krew.. Postów: 7043 Dołączył: 26.11.2003 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(abstrakcja @ 05.01.2008 14:01) imageshack.us - wybierz plik - host it - direct link to image - wstawiasz na forum w znacznikach CODE [img]link[/img] -------------------- |
Gem |
05.01.2008 15:41
Post
#479
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
QUOTE a ja mam podkolanówek w kolorowe paski całą szufladę. oho... to nie jestem sama... tylko ja mam zakolanówki xD, no i większość w paski. Lubię paski, chociaż w romby też są fajne. -------------------- |
abstrakcja |
05.01.2008 15:47
Post
#480
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
zakolanówki też mam. nawet takie ocieplane, puszyste. ;D
-------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
PrZeMeK Z. |
05.01.2008 15:55
Post
#481
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
A ja mam mój szaliczek.
Ale jak u mnie w pokoju zimno Palce mi przymarzają do klawiatury :] I się przeziębiłem. Bó. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
asiatal |
05.01.2008 16:10
Post
#482
|
? Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 928 Dołączył: 03.03.2007 Skąd: pomorze Płeć: Kobieta |
a ja nosze skarpetki stópki do nieocieplanych kozaków. o. A rękawiczek nie nosze no bo jak se wsadze ręce w kieszenie kurtki to jest ciepło
|
abstrakcja |
05.01.2008 16:16
Post
#483
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 05.01.2008 15:55) A ja mam mój szaliczek. Ale jak u mnie w pokoju zimno Palce mi przymarzają do klawiatury :] I się przeziębiłem. Bó. A ja mam szaliczek, co mi mamusia na drutach zrobiła. ;D O! -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Lilith |
05.01.2008 16:20
Post
#484
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
podkolanówki w paski pogrubiają łydkiiiii
-------------------- ha! |
PrZeMeK Z. |
05.01.2008 16:29
Post
#485
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Ot, kobieca logika. Lepiej zmarznąć niż dopuścić, by Twoje łydki wyglądały grubo
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
em |
05.01.2008 16:39
Post
#486
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
moje zakolanówki wysmuklają, bo są w paski pionowe.
-------------------- |
abstrakcja |
05.01.2008 16:44
Post
#487
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
ej paski nie pogrubiają, przestańcie.
-------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Eva |
05.01.2008 16:55
Post
#488
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Ja mialam zakolanowki w paski ale rodzina postanowila je ujednolicic i prala je uparcie z czarnymi rzeczami. Teraz te paski troche gorzej roznicowac -_-
-------------------- |
Zakohana w książkach |
05.01.2008 17:02
Post
#489
|
Szukający Grupa: Prefekci Postów: 473 Dołączył: 27.03.2007 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta |
A ja maszeruję po polu zawsze w traperach, jeansach i kurtce narciarskiej. O dwa rozmiary za dużej. Czasem nawet w polarze taty
Sporadycznie w czapce. I to tylko przez chwilę, bo w końcu i tak ją ściągam. Bo ja czapek, szalików i rękawiczek od dziewiątego roku życia nie uznaję. O. A jaki ja mam fajowy wifok z okna (słaba jakość, ale robione tzw. "gupim jasiem". Tata ma porządnego Coolpixa, to "nie, bo mi zepsujesz i ubrudzisz, a tak w ogóle to odrób lekcje") -------------------- |
abstrakcja |
05.01.2008 17:12
Post
#490
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
Ee dobra czapki nie nosze, bo mnie drażni jak moje kochane włosy po jej zdjęciu sterczą na wszystkie cztery strony świata. Chociaż ostatnio wymiękłam i zacząłam nosić opaske [takie jakby nauszniki]. Efekt w sumie ten sam, ale nic to, inaczej mi uszy z zimna poodpadają.
Szalik noszę, bo lubię. Bo ładnie wygląda. Chociaz w zimie przewaznie chodze w golfach, wiec i tak nie robi to zadnej roznicy , czy mam ten szalik czy go nie mam. ALE nie rozumiem JAK MOŻNA NIE NOSIĆ RĘKAWICZEK? Jak ostatnio zapomnialam to mi tak skóra na rękach popękała, ze do dzis musze smarowac kremem... I kosci w palcach bolą przeciez, ze masakra... Lepiej nos, bo potem będziesz miała reumatyzm ;D -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
kate711 |
05.01.2008 17:45
Post
#491
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 309 Dołączył: 27.10.2004 Płeć: Kobieta |
Jedyne co toleruję to rękawiczki. Mam je prawie zawsze ubrane. Zmieniam sobie też kolory, w których danego dnia wyjdę.
Za czapką nie przepadam. Zawsze mam potargane włosy, poza tym dziwnie wyglądam w czapce... Chociaż jak jest mróz to ubiorę. Natomiast nie toleruję szali! Zawsze mam wrażenie, że się duszę, gdy mam go ubranego... Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio go nosiłam... -------------------- ~~~~~~~~~~~~~~~ |
PrZeMeK Z. |
05.01.2008 17:48
Post
#492
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Coraz bardziej przeraża mnie kobieca logika. Nie wkładać czapki, bo się włosy potargają...
Ja jesienią i wiosną mogę chodzić w ogóle bez kurtki, ale szalik musi być. Bez niego ciągle mam wrażenie, że zamarza mi szyja. Czapkę/opaskę noszę praktycznie zawsze, gdy mi zimno. Rękawiczki różnie, czasem zapomnę, ale ja w ogóle bardzo rzadko czuję zimno. Wolę zimno od gorąca. Jestem ciepły z natury. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Child |
05.01.2008 18:33
Post
#493
|
leżący rybak Grupa: czysta krew.. Postów: 7043 Dołączył: 26.11.2003 Płeć: Mężczyzna |
Przemku, mam fajną czapkę, ale strasznie mi miesza włos na głowie, dlatego staram się ograniczacz do niezbednego minimum jej noszenie :p
-------------------- |
PrZeMeK Z. |
05.01.2008 18:42
Post
#494
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Nie no, rozumiem. Ale z dwojga złego wolę być potargany niż zmarznięty.
Inna sprawa, że i tak zawsze mam poczochrane włosy. Dobrze, że są krótkie. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
asiatal |
05.01.2008 18:51
Post
#495
|
? Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 928 Dołączył: 03.03.2007 Skąd: pomorze Płeć: Kobieta |
heh przemku, ja też . Na wiosnę i jesień też mogłabym nie nosić kurtki - szalika też. Pamiętam, że teraz w listopadzie wracałam raz ze szkoły w bluzce z krótkim rękawkiem a wszyscy inni byli w kurtkach i czapkach
|
Potti |
05.01.2008 18:55
Post
#496
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
Child -> niektórzy uskuteczniają lans na potargane włosy, don't worry ;>
poza tym jednak muszę wyjść z domu zaraz, wish me luck. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Child |
05.01.2008 19:02
Post
#497
|
leżący rybak Grupa: czysta krew.. Postów: 7043 Dołączył: 26.11.2003 Płeć: Mężczyzna |
zeby to potarganie jeszcze sie jakkolwiek kwalifikowalo do artystycznego nieladu, to moglbym przymknac oko
-------------------- |
Zakohana w książkach |
05.01.2008 19:08
Post
#498
|
Szukający Grupa: Prefekci Postów: 473 Dołączył: 27.03.2007 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta |
Ale ja nienoszę czapki nie dlatego, że mi się włosy czochrają i elktryzują i w ogóle.
Mam to, że się tak wyrażę, głęboko na względzie. Z moim typem włosów to już nic ich stanu pogorszyć nie może. Wystarczy choć trochę wyższa wilgotnosć powietrza i wyglądam (że pozwolę sobie zacytować koleżankę kuzynki) "jak słońce". Tzn. krótkie wlosy przy samym czole mi się skręcają i puszą, A tak ogólnie rzecz biorąc, to one żyją własnym życiem. A moje dłonie są w b. dobrym stanie. I poprostu nie lubię, jak coś na nich mam. Nawet porąbane drewno noszę bez rękawiczek i tacie i dziadkowi na wsi pomagam gołymi rękoma. To jest dla mnie okropne, że czegoś dotykam, a czuję fakturę rękawiczki. -------------------- |
Zeti |
05.01.2008 20:44
Post
#499
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Ja nie noszę szalika i rękawiczek, jest mi bez nich wystarczająco ciepło. Za to z grubych skarpet nie zrezygnuję. Czapkę noszę, chyba, że jest powyżej zera.
Moja kuzynka nie nosi w ogóle. Wychodzi z domu w czapce, a jak już jej nie widać z okien, to ją ściąga, a jak sypie śnieg to raczy ubrać kaptur. -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
asiatal |
05.01.2008 20:49
Post
#500
|
? Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 928 Dołączył: 03.03.2007 Skąd: pomorze Płeć: Kobieta |
QUOTE(Zeti @ 05.01.2008 19:44) Moja kuzynka nie nosi w ogóle. Wychodzi z domu w czapce, a jak już jej nie widać z okien, to ją ściąga, a jak sypie śnieg to raczy ubrać kaptur. no i bardzo dobry sposób. Szalika też nie wyznaję bo mam taką kurtkę, co dla ocieplenia nie potrzeba a za każdym razem zakładać i zdejmować to mi się nie chce. I wcale nie jest ładny. Jak jest poniżej zera to noszę czapkę i mnie nie obchodzi, że wygląda jak: cytat 'skorupa żołwia'. Ale raczej nie kocham czapek. Ten post był edytowany przez asiatal: 05.01.2008 20:50 |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2024 04:38 |