Popieram w tej kwestii Katarna. Prawo działało wstecz tylko w Norymberdze.

Ale juz dużo wcześniej wyjaśnianą sprawę tego wyzwania. Był to plagiat, więc dodanie całości 10 punktów nie wchodzi w grę. Ja byłbym na nie, ale niech się wszyscy wypowiedzą, to dodam.

IMO jeśli prawo nie działa wstecz to nikt nie powinien dostać ptk. W końcu od niedawna dodawane są za to punkty.

To by było jawne oszustwo, Zeti. Więcej nikt tak nie zrobi (mnie wtedy jeszcze akurat tutaj nie było), ale nie karz naszego domu prawem, którego wówczas nie było!!

Matips -> w takim razie zgadzam się. Każdemu z domów niech zostanie odjęte 20pkt a nam 10 pkt. A jak już przydzielać, to wszystkim równo.

Ten post był edytowany przez Katarn90: 11.11.2007 17:50

właśnie. to głupota :}

Popieram. Punkty powinny być rozdzielane sprawiedliwie. Ravenclawowi należy się te 10 punktów. Albo wszyscy, albo nikt. Tak więc proponuję albo przydzielić punkty Ravenclawowi albo odjąć pozostałym domom.

Jeśli mówimy o tym, że prawo nie działa wstecz to czemu wszyscy otrzymują punkty? Kiedy tworzyli wyzwanie to nie było żadnego "+10". Ten pomysł jest od niedawna, więc od niedawna twórcy powinni otrzymywać premię.

Tak, ale Zeti już dodał punkty. Chyba uczciwiej by teraz było dodać nam 10 iż w sumie odejmować 160 pkt wszystkim domom

Ten post był edytowany przez Katarn90: 11.11.2007 18:14

Punkty powinny być dla tych co wymyślili wyzwanie po ustaleniu tego prawa, albo dla wszystkich.

IMHO Jeżeli punkty są za to:

To wam się nie należą. Nie należą się też wielu innym, którzy nie wymyślili zadania tylko skopiowali zagadkę z "innej strony".
Jednak albo punkty są za ten wyczyn, albo ich nie ma. Należy wziąć pod uwagę, że punkty są "nagrodą" , a nie "karą". Tak więc jeśli przyznajemy punkty za przeszłe wyzwania, powinniśmy przyznawać je za:
"ułożenie wyzwana (...) (ułożenie, nie ściągnięcie z innej strony)"
Tak więc wy i wiele innych nie ułożyliście wyzwania - "nagroda" wam się nie należy.

Alternatywna opcja to ta, że nikt nie otrzyma punków zgodnie z zasadą na którą powołuje się PrZeMeK Z. , czyli "prawo" (co to za prawo - > regulamin?) nie dział wstecz.

Więc albo według "prawa", albo wogóle (jak to napisać?).

/edit/Powołam się na dwie moje wypowiedzi:
1.
2.

Pomimo wszystko uważam , że lepiej punkty przyznać. W ten sposób 'nagrodzi/' się tych którzy coś wymyślili. Plagiaty natomiast nie zostaną w żaden sposób "ukarane" (brak mi lepszego słowa).
Ps. A propos regulaminu -> to wygląda jak -10p.

Ten post był edytowany przez matips: 11.11.2007 20:33

Może po prostu zostawimy tak jak jest, ewentualnie dodamy to 10 punktów, które notabene się moim zdaniem nie nalezą. Albo ustalajmy, czy każde wyzwanie zostało wymyślone.

Matips: W regulaminie jest zaznaczone, że chodzi o dodawanie punktów.

Chyba prościej będzie dodać te 10 punktów, a od teraz dawać punkty tylko za osobiście wymyślone zadania.

Popieram. Zeti, nam te punkty potrzebne, a wam to i tak lata, więc można zadowolić większość. A od teraz będziemy dbać o wyzwania i sprawdzać czy nie są zerżnięte, ok? I już skończmy tą dyskusję.

Dobrze, punkty dodam. I proszę o nie plagiatowanie wyzwań od tej pory. Kończymy dyskusję. I Hufflepuffowi muszę za dzisiejsze wyzwanie dodać, i Gryfonom za kadr.

Więc w sumie za co zostalo rozdane ~60p ? Za który punkt regulaminu?

MATIPS!! Zeti powiedział: koniec dyskusji. On jest prefektem, ty nie
Katarn

Matips: Na PM, albo w naszyn subforum. Tutaj koniec.
Katarn, nie gorączkujmy się tak. Powiedziałem koniec,a le jak coś jest niejasna, to OK, można pytać, tylko na PM.
Zeti.
Pytam się tylko... Sytuacja dalej pozostaje niejasna (dla mnie). Zasłaniając się regułą "prawo nie działa wstecz", korzystasz (korzystamy) z niego połowicznie. Poza tym Zeti ma racje, nie gorączkuj się. Spokojnie i bez nerwów...
Ps. co widział
Ps.2 Na PW nie chcę bo to PW. Wolę, aby każdy to muł przeczytać i dostrzec absurd.

Wiem, że to absurd, ale logicznie, myślący są tu w mniejszości. Jej. Schodzimy już na wypominanie sobie ortografów.
Zeti.

Czemu wszyscy mi mówią, żebym się uspokoił? Po prostu przywołuję go do porządku, a to, że nie walę tylu emotikonek co inni nie znaczy, że mam zły humor. Teraz też nie

Jak widać wyżywasz się, na forum. Przynajmniej w opinii innych. "Przywoływanie do porządku" jest Ci akurat na rękę, bo wygrałeś dyskusję. Poza tym emotikon się przydają. Np. do rozładowania emocji w syczącym złością poście, lub kłóceniu się o coś co na logikę nie spełnia warunku otrzymania punktu.

Ten post był edytowany przez matips: 11.11.2007 23:51

Popieram Madziusia! Chociaż dla naszego domu byłoby to z korzyścią, to jednak lepiej dodać te 10 pkt i nie robic zamieszania, a dopiero od tej pory pilnować wszystkiego. No. To by było moje zdanie.
Ostatnio zawuażyłam, że ta zabawa zaczyna przeradzać się chwilami w niezdrową rywalizację o punkty. Ludzie, tejk it isi, rilaks ,

W prawdziwym Hogwarcie też jest rywalizacja o punkty.

Ale to jest forum...

Wiem. To była tylko taka uwaga. Nie musimy się akurat w tek kwestii upodabniać do prawdziwego Hogwartu.

Krukoni i Ślizgoni, strzeżcie się! Gryfoni są już bardzo blisko rozwiązania Wyzwania Hufflepuffu!

Już to pisałam, ale chyba nikt nie zwrócił uwagi. Tak więc:

Pomyślałam, że do Magicznego Hogwartu można by przenieść Zabawę Potterowską z Bziuma. Bo tu mamy trochę mało zabaw, a ta by chyba tu lepiej pasowała.

A co to za zabawa?

Odsiałeś 2/3 naszych odpowiedzi. Przypomina mi to j.polski: Co autor miał na myśli... No,, może nie dokńca... Na polskim zawsze mam wrażenie, że autor nic nie maił na myśli. tak po prostu ładniej brzmi

ja miałam tak samo w podstawówce. omawianie co autor miał na myśli w jakimś wierszu, choć dla mnie najbardziej prawdopodobne było, że napisał go tak po prostu (może z nudów...?) i o połowie rzeczy, o których mówimy w ogóle nie miał pojęcia... to gorsze niż sadyzm!

Zadanie Gryffindoru było trudne, mszczę się :]

Podpowiedź: zwróćcie uwagę na drobiazgi. I na bardzo znane dzieła.