[kll] Konkursy, Tylko dla członków Klubu!
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
[kll] Konkursy, Tylko dla członków Klubu!
em |
22.01.2008 22:00
Post
#126
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
glupio tak ferie zaraz po swietach.
ja mam teraz ostatni tydzien na uczelni . pisac zaczelam wczoraj w nocy i kunia zaspalam na angielski dzisiaj. echh. -------------------- |
aurorka_gryfonka |
22.01.2008 22:01
Post
#127
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.11.2007 Skąd: z Doliny Godryka Płeć: Kobieta |
Zeti. Ja mam w tym roku najpóźniejszy termin. Dopiero 11.02. Ja popieram pomysł asiatal. Miesiąc jest ok.
-------------------- |
QbaNowy |
22.01.2008 22:04
Post
#128
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 458 Dołączył: 15.10.2007 Skąd: Ci to przyszło do głowy??? Płeć: Mężczyzna |
ja może coś napiszę w przerwie na naukę... mówię może bo nie jestem pewien czy tego czasu będzie wystarczająco dużo
-------------------- "Zbyt proste byłoby robić sobie doświadczenia na ubogich,wykorzystać ich dla własnego duchowego wzbogacenia, a potem odejść; chodzi o to, by pozostać razem z nimi." Jean Vanier o osobach niepełnosprawnych... And I don't know where to look My words just break and melt Please just save me from this darkness Zawsze byłem raczej sam... |
Hermiona1900 |
22.01.2008 22:06
Post
#129
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 518 Dołączył: 10.06.2006 Skąd: ja to znam?? Płeć: Kobieta |
Też mam właśnie jako ostatnia ferie i wydaje mi się,że ten miesiąc to chyba najrozsądniej....
-------------------- Gryffindor
KLL |
asiatal |
22.01.2008 22:10
Post
#130
|
? Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 928 Dołączył: 03.03.2007 Skąd: pomorze Płeć: Kobieta |
ja też mam teraz ostatni tydzień ferii i właśnie czekam aż się skończą by ewentualnie coś napisać bo IŚ w sobotę
|
PrZeMeK Z. |
23.01.2008 16:33
Post
#131
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Dobra.
NOWE ZASADY: - prace należy nadsyłać do mnie PMkami (albo mailem) do 22.02. Prace będę wklejał sam, bez podawania autorów, by uniknąć sytuacji, w której np. ktoś celowo głosuje na członka swojego domu - rozstrzygnięcie konkursu do końca lutego W porządku? -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
aurorka_gryfonka |
23.01.2008 20:25
Post
#132
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.11.2007 Skąd: z Doliny Godryka Płeć: Kobieta |
Dla mnie tak.
-------------------- |
Ramzes |
23.01.2008 21:57
Post
#133
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
Zakładam, że skoro będzie to po premierze wszelkie fakty (ewentualnie) z VII tomu są dopuszczalne?
Cóz, sama Pani Peverell to mówi. Zeti. Ten post był edytowany przez Zeti: 23.01.2008 22:02 -------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
PrZeMeK Z. |
23.01.2008 22:02
Post
#134
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Hm... Tak. Ale masz przecież stworzyć własną historię, po co posiłkować się tomem siódmym?
Zeti - nazwisko Peverell (pierścień Peverella) pojawiło się w tomie szóstym. Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 23.01.2008 22:03 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Ramzes |
23.01.2008 22:05
Post
#135
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
Nie chodzi o posiłkowanie się, tylko np. użycie jakiegoś nazwiska, wydarzenia itp. W końcu ma być to osadzone w świecie HP.
-------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
PrZeMeK Z. |
23.01.2008 22:05
Post
#136
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
W takim razie w porządku.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Zeti |
23.01.2008 22:06
Post
#137
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Wiem. Pierścień z herbem Peverella, który Marvolo Gaunt pokazywał Bobowi Ogdenowi. Zawsze mi się ten pierścień z LOTRem kojarzy.
Ale mozna wpleśc trochę fabuły tomu VII? Bo juz mam pomysł... -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
PrZeMeK Z. |
23.01.2008 22:13
Post
#138
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Można, można. I tak prace wkleję co najmniej tydzień po polskiej premierze i z ostrzeżeniami antyspojlerowymi.
Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 23.01.2008 22:13 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
PrZeMeK Z. |
03.02.2008 13:50
Post
#139
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Przypominam o konkursie. Nie wpłynęła jeszcze do mnie żadna praca.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Hermiona1900 |
03.02.2008 16:39
Post
#140
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 518 Dołączył: 10.06.2006 Skąd: ja to znam?? Płeć: Kobieta |
Od razu mówię, że przyślę, ale dopiero jak ją napiszę A napiszę ją dopiero za jakiś tydzień, bo na razie czasu brak, w szkole męczą, a jak mi sie ferie zaczną to od razu zabiorę się za pisanie
-------------------- Gryffindor
KLL |
PrZeMeK Z. |
28.02.2008 20:34
Post
#141
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Zachęcam nadal do udziału!
Praca nr 1 Różnie ją nazywano. Jedni mówili o niej „Lwica z Maldon”, inni „Furia”, a jeszcze inni – a tych było najmniej – „Angielska śmierciotula”. Wśród wrogów natomiast znana była jako „Wiedźma z Essexu”. Anglicy ją ubóstwiali, zaś wikingowie najchętniej widzieliby ją w trumnie. Każdy jednak, niezależnie od stopnia uwielbienia albo nienawiści, przyznawał, że była to kobieta wyjątkowa. Naprawdę nazywała się Lady Kalliope Peverell, żyła w IX wieku i nie pochodziła z Essexu, ale z Devon skąd wyjechała razem z rodzicami, gdy miała trzy lata. Niewiele wiadomo o pierwszych latach jej życia. Jej rodzina była jedną z najbogatszych i najbardziej szanowanych w Anglii. Nigdy Lady Peverell niczego nie brakowało, a ona sama była radosnym i pogodnym dzieckiem, choć w dzieciństwie spotykały ją liczne szykanowania ze strony jej rówieśników z powodu jej pradziadka – Kadmusa Peverella, którego osoba, pomimo stu lat od śmierci, wciąż budziła wiele emocji. Nawet wśród czarodziei bowiem rozmawianie z nieistniejącymi osobami oraz postępujący obłęd były powodem wykluczenia przez społeczność. Gdy Peverellowie osiedlili się w Maldon na wschodzie wyspy, Kalliope od razu zaprzyjaźniła się z Księciem Colgrevance’em Shalott – synem zarządcy hrabstwa Essex – Percivala. Obydwie rodziny planowały połączyć ze sobą swoje rody poprzez związek małżeński młodych. Nie doszło jednak do tego i można się jedynie domyślać dlaczego. Prawdopodobnie miłość nie wytrzymała próby czasu po wkroczeniu pary w dorosłość, a znając upór i niezależność Kalliope, nie zgodziła się na małżeństwo z rozsądku, czy też przymusu. Są to jednak wyłącznie przypuszczenia, ponieważ wszelkie źródła milczą na temat wieku młodzieńczego Lady Peverell. Wzmianki na jej temat pojawiają się dopiero dużo później, kiedy, już dorosła, była znaną i poważaną kobietą wśród społeczności Maldon, a także całej Wschodniej Anglii. Była niezwykle zdolną czarownicą, która swój talent wykorzystywała do pomocy innym, między innymi zaczęła przekazywać młodym czarodziejom swoją wiedzę. Jednymi z pierwszych, którzy zaufali młodej czarodziejce i oddali jej swoje dzieci pod opiekę były rody Gryffindor, Hufflepuff, Ravenclaw i Slytherin, których potomstwo, jak wiadomo, kilkadziesiąt lat później założyło Szkołę Magii i Czarodziejstwa Hogwart. To właśnie Lady Peverell była jedną z głównych przyczyn, dlaczego Godryk, Helga, Rowena i Salazar postanowili urzeczywistnić tak monumentalną i nieprawdopodobną w tamtych czasach ideę szkoły magii dla wszystkich czarodziei. Jak się okazało, Kalliope Peverell nie tylko charakteryzowało dobre serce i chęć niesienia pomocy innym – wykazywała się również męstwem, odwagą i wyjątkowymi umiejętnościami pojedynkowymi, co szczególnie udowodniła niedługo po swoich trzydziestych drugich urodzinach. Data jej urodzin – 21 czerwca – zapisała się pamiętnie w historii Wielkiej Brytanii. Był to dzień, kiedy armia wikińskich czarnoksiężników zaatakowała wyspę, chcąc ją podbić. Grabieżcze najazdy Skandynawów były normą jeszcze od VIII wieku, kiedy Anglia była dopiero zlepkiem małych państewek, nie potrafiących się zjednoczyć. W dzień przesilenia letniego nie chodziło jednak jedynie o złupienie kilku wiosek i uprowadzenie mugoli jako niewolników. Ulryk Rudy – potężny czarnoksiężnik i władca całej Skandynawii – zapragnął powiększyć swoje terytorium i pierwszym krokiem w tym celu był właśnie podbój Wielkiej Brytanii. Atak zaplanowany był na dzień 21 czerwca i wikingowie dopłynąwszy do wyspy, błyskawicznie zaczęli zajmować kolejne wioski posuwając się w stronę Londynu. Wszędzie spotkali się z niewielkim oporem, gdyż większość mieszkańców było mugolami, a czarodzieje nie mieli żadnych szans w walce z nieraz nawet stukrotnie liczniejszym wrogiem. Sytuacja ta utrzymywała się do czasu aż Skandynawowie podeszli pod Maldon. Spodziewając się równie łatwego zajęcia osady jak dotychczas, nie wysłali pełni swojej armii, by oszczędzać siły przed spodziewanym oblężeniem Londynu. Musieli jednak szybko te plany zmienić, bowiem nie uwzględnili w nich „Lwicy z Maldon”, która właśnie wtedy doczekała się tego przydomka. Lady Peverell słysząc pogłoski o zbliżających się Skandynawach inaczej niż inni czarodzieje nie zaczęła uciekać, ale wręcz przeciwnie – zaczęła przekonywać magików, by zostali i pomogli jej odeprzeć najeźdźcę. Błyskawicznie zorganizowała małe oddziały, które miały bronić przydzielonego im terytorium, sama natomiast stanęła w pierwszym szeregu obrońców przy głównym trakcie prowadzącym do Maldon i wraz z najlepszymi czarodziejami Wschodniej Anglii czekała na agresorów. Już 24 czerwca doszło do bitwy nazywanej później „Bitwą bez świtu”, walki bowiem trwały całą noc, podczas której zaczął padać rzęsisty deszcz, który bardziej mobilizująco wpłynął na Anglików, którzy rozpoczęli systematyczne wypieranie wroga ze zdobytych przez niego pozycji strategicznych. Lwica swoją niezłomnością, ogromną odwagą oraz nieprzeciętnymi zdolnościami, dzięki którym pokonywała przeciwnika za przeciwnikiem, dodawała współtowarzyszom otuchy i siły, co ostatecznie spowodowało klęskę Skandynawów – wśród nich prawie nikt nie przeżył bitwy. (niezakończona) Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 28.02.2008 20:35 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 00:49 |