Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Kara śmierci

Zwodnik
post 06.09.2009 01:19
Post #26 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




Po raz kolejny położę się do góry brzuchem i stwierdzę, że z prawa nie robiłem nawet żadnych weekendowych kursów. Ja tylko patrzę na efekty. A efekty są właśnie takie, że za morderstwo idzie się siedzieć na kilka albo kilkanaście lat. Zapewne dlatego, że sąd nie mógł udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że jeszcze przed skokiem istniał plan zamordowania konwojenta/kasjerki/jubilera. I nie bardzo mam pomysł, jak to udowodnić, jeśli żaden z figurantów się nie sypnie (a nie sypnie bo nie ma w tym interesu) i nie znajdą przypadkiem kartki z wypunktowanym planem skoku. Przykładów nie trzeba daleko szukać, wystarczy oglądać wiadomości.

Zgadzam się, że domniemanie niewinności to fundament. Ale jako totalny prawniczy laik uważam, że nie powinno się stawiać znaku równości między "nie wiadomo czy winny, więc trzeba uznać, że nie" a "zabił, ale nie wiemy czy na pewno chciał".

W takich sytuacjach logiczne byłoby założenie, że jeśli napadł z bronią, to zamierzał jej użyć. Jeśli kopał w głowę do nieprzytowności i jeszcze przez kilka minut, to chciał zabić, a nie "gdy sprawca działa wprawdzie umyślnie, ale w zamiarze popełnienia innego czynu, niż zabójstwo (np biorąc udział w bójce lub pobiciu) i sprowadza skutek śmiertelny, którego bynajmniej nie chciał, ani nie godził się nań, ale który powinien był i mógł przewidzieć." (cytat z wiki z braku lepszego źródła, nie wiem czy to przepis czy interpretacja, ale wychodzi na jedno). Dla mnie to prawniczy bełkot. Jeśli celowo robisz coś, co w sposób oczywisty może pozbawić życia, to nie jest ważne co chciałeś, liczy się efekt - człowiek zmarł i to w wyjątkowych męczarniach.

Zdaję sobie sprawę, że to co tu piszę jest nieco utopijne i zaburza od lat ustalony "porządek prawny". Ale nic nie poradzę na to, że ten porządek jest w tak wielu miejscach ułomny. I to zawsze na korzyść sprawców.

Ten post był edytowany przez Zwodnik: 06.09.2009 02:31


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ninki_nunk
post 06.09.2009 01:43
Post #27 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 45
Dołączył: 27.08.2009

Płeć: Mężczyzna



No właśnie dlatego, że nie żyjemy w idealnym świecie gdzie występują tylko dwa kolory czarny i biały trzeba dać możliwość obrony każdemu. Prawo reguluje całe społeczne życie, mówi co wolno a czego nie i ustanawia za to kary, to zawsze stwarza możliwość nadużycia. Wszyscy o złym działaniu prawa mówicie zakładając, że człowiek postawiony przed sądem jest winny. A co jeśli nie jest? co jeżeli okoliczności zmusiły go do takiego a nie innego działania? Co jeśli został fałszywie o coś oskarżony? Jeśli chce się społeczne życie w ogole regulować to trzeba dać człowiekowi możliwość obrony przed tym systemem właśnie po to by nie było nadużyć.
Znam przypadek gościa który zabił faceta z "zimną krwią" przy czym sytuacja wyglądała tak, że uciekał przed grupą 4 czy 5 chłopa którzy prawdopodobnie mogli go "śmiertelnie pobić" nasz uciekinier żeby dać sobie czas wyciągnął nóż i dorwał jednego pociachał go śmiertelnie krzycząc żeby tamci dzwonili po karetke jeśli chcą mieć żywego kumpla. No i co w takiej sytacji? W sumie plan jakiś był i koleś wiedział co robi zarzynając tamtego no ale miał do wyboru swoją albo jego śmierć. Oczywiście mógł poprostu uciekać, mógł pochlastać go teche mniej, być może tamci chcieli tylko pogadać i spościć mu ewentualny "lekki łomot" ale ciekaw jestem czy w takiej sytuacji zastanawialibyście się nad tymi wszystkimi możliwościami. No i czy uciekający gość sobie zasłużył na karę śmierci? Bo to, że powinien jakąś ponieść jest jasne.

A tak jeszcze na dokładke to ile razy zdarzyło się wam być oskarżonym o coś czego nie zrobiliście? Nawet jeśli chodziło o jakąś głupotę to jednak co by było gdyby nie dano wam żadnej możliwości obrony przed pomówieniem?


--------------------
doczekaliscie sie, przynajmniej ci co czekali
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 06.09.2009 03:05
Post #28 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




Zauważ, że jak dotąd w ogóle nie rozważałem tego w kategoriach winny/niewinny. Cały czas mówię o sytuacjach, w których wina nie ulega wątpliwości, nie kwestionuje jej sam oskarżony. (ktoś, kto w ogóle nie zabił nie broni się twierdząc, że tego nie planował tylko "jakoś tak wyszło" ) W tym wypadku korzysta z prawa do obrony tylko po to, żeby wymigać się jak najmniejszym kosztem. A morderca to morderca. Opisany przez Ciebie wyżej przykład to zdecydowanie afekt a powiedziałbym wręcz, że obrona własna, choć zdecydowanie wykraczająca poza to, na co pozwala ustawa.

Ten post był edytowany przez Zwodnik: 06.09.2009 03:06


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 06.09.2009 10:21
Post #29 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Ale jeszcze raz powtarzam, że plan może być też planem dorozumianym. Plan może powstać w momencie. Nie chodzi mi tu o wielogodzinne planowanie. Jeśli facet zabija kasjerkę, żeby ją uciszyć to zabija ją świadomie i planowo. Nawet jeśli jest w nerwach. Afekt zachodzi w specyficznych sytuacjach i nie są afektem nerwy towarzyszące popełnianiu zbrodni =P
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 06.09.2009 11:09
Post #30 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



hm. to całkiem pomocne. To znaczy taka wiedza dla potencjalnego mordercy.


Nor, na pytanie czy strzeliłbym w głowę Bin Ladenowi odpowiadam - tak, zrobiłbym to. Zakładając , że faktycznie bym to zrobił, a ty po takim wyznaniu straciłaś dla mnie wszelki szacunek, to wcale mi na nim nie zależy.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 06.09.2009 11:17
Post #31 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Chciałem zaznaczyć, że cały czas mówię o pewnych hipotezach. Polski system prawny nie zna pojęcia 'morderstwa pierwszego stopnia'.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 08.09.2009 06:12
Post #32 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




QUOTE(Katon @ 06.09.2009 09:21)
Ale jeszcze raz powtarzam, że plan może być też planem dorozumianym. Plan może powstać w momencie. Nie chodzi mi tu o wielogodzinne planowanie. Jeśli facet zabija kasjerkę, żeby ją uciszyć to zabija ją świadomie i planowo. Nawet jeśli jest w nerwach. Afekt zachodzi w specyficznych sytuacjach i nie są afektem nerwy towarzyszące popełnianiu zbrodni =P
*



Tego się domyśliłem. Ale jednak ci konkretni przestępcy z jakiegoś powodu beknęli tylko po kilka lat. Nie znam szczegółów, więc nie wiem dlaczego. Może skoro "ostrzelali samochód", to nie udało się udowodnić,że chcieli zabić a nie nastraszyć i sterroryzować ? paranoja, ale zgodna z linią prawa smile.gif I, cholera, to nie jest wyjątek, bardzo często tak się takie sprawy kończą.

Ten post był edytowany przez Zwodnik: 08.09.2009 06:14


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

2 Strony < 1 2
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 19.04.2024 18:09