Klepsydra Czasu..., niewykorzystany dar...
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Klepsydra Czasu..., niewykorzystany dar...
Katarn90 |
30.01.2006 21:01
Post
#26
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
hardodziob nie zginą. Trójca na wzgórzu słyszała tylko głuche uderzenie topora i szloch Hagrida, który jak się okazało płakał ze szczęścia, bo Dziobek uciekł.
|
Wróżka14 |
30.01.2006 21:16
Post
#27
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 52 Dołączył: 06.12.2005 |
Więc mamy tu jeszcze jedno błędne koło, ale przed chwilą pomyślałm w inną stronę.
Skoro Hardogdziob nie zginął to już kiedyś ktoś go uratował, a nie mógł być to nikt z "trio", bo by pamiętał. Skoro Hardodziob żył to nie musili go ratować, ale Dumbledore ich podpuszczał, co oznacz, ze mugł za tym stać on (cofnięty w czasie, bo był w tedy w chatce Hagrida, nad jeziorem tez mugł być on,a le Hary widział koghoś podobnego do siebie, do ojca (był zmęczony, więc mógł majaczyć), ale jest jedna rzecz która wszystko psuje, w tedy gdy Harry leżał przy Syriuszu zobaczył patronusa i przypominał jadnorożca, tak jak wydawało mu sie to też gdy sam go wyczarował, czyli co, to jest po prostu (ZUPEŁNIE) BŁEDNE KOŁO. -------------------- wskrzeszam martwe tematy!!!
nie używam 'edytuj' jestem n00bkiem !!! sse. |
Zeti |
30.01.2006 21:43
Post
#28
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Pomyliliście fakty najpierw przed zmienieniem czasu zabito Hardodzioba a potem Harry i Hermiona uratowali Hardodzioba
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Wrona |
30.01.2006 21:54
Post
#29
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 03.12.2005 Skąd: Z drugiej strony lustra |
QUOTE(Wróżka14 @ 30.01.2006 21:16) gdy Harry leżał przy Syriuszu zobaczył patronusa i przypominał jadnorożca, tak jak wydawało mu sie to też gdy sam go wyczarował, Zaraz, a nie jelenia? -------------------- "My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
|
em |
30.01.2006 22:25
Post
#30
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
No rany koguta, to jest przecież wszystko jasno i nawet logicznie przez Rowling nakreślone, o co tu się spierać.
Tylko jak wam to ładnie wyoślić, żeby nikt nie miał wątpliwości... TERAŹNIEJSZOŚĆ PODSTAWOWA: Harry wychodzi z Wierzby, Lupin transformuje się w wilkołaka, ucieka, pojawiają się dementorzy, Harry mdleje. PRZYSZŁOŚĆ: Harry siedzi w szkrzydle szpitalnym razem z Hermioną, używają zmieniacza czasu, cofają się do TERAŹNIEJSZOŚCI "DRUGIEGO DNA". TERAŹNIEJSZOŚĆ "DRUGIE DNO": Jednocześnie istnieje tu dwóch Harrych i dwie Hermiony. Harry I wchodzi do chatki Hagrida, Harry II siedzi za tą chatką. Harry I wchodzi do Wierzby, Harry II siedzi w Zakazanym Lesie. Harry I mdleje przy jeziorze, Harry II mu się pokazuje i wyczarowuje patronusa (tak, jelenia). Kiedy Harry I leży nieprzytomny w skrzydle szpitalnym, Harry II ratuje Syriusza. Harry I myśli, że Syriusz został pocałowany przez dementora, cofa się w czasie, automatycznie stając się Harrym II. Wtedy Harry II wskakuje na jego miejsce, z powrotem stając się Harrym I. Wraz z pierwszym takim przeniesieniem się w czasie utworzona została pętla czasowa. I nie ma tu nic nielogicznego. Ten osobnik, którego Harry widzi nad jeziorem to on sam (Harry II). Hardodziób nie zginął ani razu - zawsze słychać było uderzenie topora w pieniek, Hermiona I była nastawiona na to, że ten odgłos zwiastuje jego śmierć, ale przecież wtedy Harry II i Hermiona II go ratowali! No przecież ten Harry II, który wrócił (czyli stał się Harrym I zastępując go w skrzydle szpitalnym) pamiętał, co się działo. Same wydarzenia nie zmieniły się ani razu! Warto jeszcze raz przeczytać te dwa (czy trzy) rozdziały i porównać, czy są jakieś różnice w odgłosach. NIE MA. Są różnice tylko w świadomości bohaterów, To nie jest aż takie trudne do zrozumienia. Trzeba się tylko and tym porządnie zastanowić. . -------------------- |
dominisia888 |
31.01.2006 12:07
Post
#31
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 325 Dołączył: 30.10.2005 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta |
Em nic dodać nic ująć,. To jest bardzo logiczne.
Do Wróżki14 : Harry zanim cofnął się w czasie przecież nie mógł pamiętać, że to zrobił, bomzwyczajni nie uratował jeszcze nikogo, a jak już Em powiedziała potem wszystko pamiętał (przez potem rozumiem jak wrócił z misji do skrzydła szpitalnego ). I sprawa logiczności cofania się w czasie ropzwiązana. -------------------- Czlonkini The Marauders fanklubu Huncwotow
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..." [ks. Jan Twardowski] |
Katarn90 |
31.01.2006 13:43
Post
#32
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
|
Luna Lovegood |
31.01.2006 14:08
Post
#33
|
Absolwent Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 673 Dołączył: 16.02.2004 Skąd: wJakimś mieścieNaJakiejśUlicyW jakimśPomieszczeniu Płeć: Kobieta |
Czemu by się nie cofnąć w czasie i wszystkich nie uratować??
Moja teoria.. JAmes i Lilly zginęli, ale Hardodziob tak naprawdę nigdy nie umarł no nie?? I to chyba właśnie o to chodzi.( nie jestem pewna czy wszyscy podłapali o co mi chodzi )nie można wyciągnąć człowieka z grobu.... -------------------- ...
|
dominisia888 |
31.01.2006 14:12
Post
#34
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 325 Dołączył: 30.10.2005 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta |
i właśnie o to chodzi... każda zmiana w przeszłości ma nieodwracalne skutki nie mozna tak po prostu cofnąć się w czasie i nie dopuscic do czyjejś smierci jesli uwaga ON JUZ UMARL I NIE MA GO W PRZYSZLOSCI , a Dziobek niegdy nie zginal... nasunal mi sie teraz pewien film ktory powinny obejrzec osoby ktore nie rozumiejja do konca o co chodzi w zmianach w przeszlosci... "Efekt motyla" moze po obejrzeniu bedzie dla niektorych latwiej zrozumiec czemu nikt nie cofnal sie w czasie zeby uratowac rodzicow Pottera... nie wiadomo jaki mialoby to skutek w przyszlosci moze tragiczny?? ...
Ten post był edytowany przez dominisia888: 31.01.2006 14:14 -------------------- Czlonkini The Marauders fanklubu Huncwotow
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..." [ks. Jan Twardowski] |
Luna Lovegood |
31.01.2006 14:18
Post
#35
|
Absolwent Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 673 Dołączył: 16.02.2004 Skąd: wJakimś mieścieNaJakiejśUlicyW jakimśPomieszczeniu Płeć: Kobieta |
Oglądałam i masz racje podkreśla wszystko to co chciałam powiedzieć. Z 2 strony to bardzo ciekawe , że się tak ładnie wiążą ze sobą. (co najważniejsze przystojny aktor:D)
-------------------- ...
|
Katon |
31.01.2006 18:11
Post
#36
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Tylko moja teoria ma sens.
Powiedział Katon i wzbił się w pychę. |
Avadakedaver |
05.02.2006 02:13
Post
#37
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
QUOTE(HUNCWOTKA @ 11.01.2006 22:50) Po pierwsze:jest to zakazane przez ministerstwo i nawet Dumbledor nie może zmieniać czasu, Po drugie:W WA opisane jest co może się stać w wyniku zmieniania czasu Po trzecie:jak ty to sobie wyobrażasz?że Dumbledor bedzie cofał się w czasie i wszystkich ratował? Po czwarte:gdyby nie śmierć lily i Jamesa książka by nie powstała AD4.ale gdyby rowling w 3 czesci nie zaczela gadać o zmieniaczach czasu to by nie bylo sprawy, nie? i nie zgadzam sie z tym, ze dumb nie mogl miec zmieniacza czasu, bo miala go Herma, a zakazano go uzywac dopiero potem.(przed czwartą częścią) QUOTE(emoticonka @ 30.01.2006 22:25) No rany koguta, to jest przecież wszystko jasno i nawet logicznie przez Rowling nakreślone, o co tu się spierać. Tylko jak wam to ładnie wyoślić, żeby nikt nie miał wątpliwości... TERAŹNIEJSZOŚĆ PODSTAWOWA: Harry wychodzi z Wierzby, Lupin transformuje się w wilkołaka, ucieka, pojawiają się dementorzy, Harry mdleje. PRZYSZŁOŚĆ: Harry siedzi w szkrzydle szpitalnym razem z Hermioną, używają zmieniacza czasu, cofają się do TERAŹNIEJSZOŚCI "DRUGIEGO DNA". TERAŹNIEJSZOŚĆ "DRUGIE DNO": Jednocześnie istnieje tu dwóch Harrych i dwie Hermiony. Harry I wchodzi do chatki Hagrida, Harry II siedzi za tą chatką. Harry I wchodzi do Wierzby, Harry II siedzi w Zakazanym Lesie. Harry I mdleje przy jeziorze, Harry II mu się pokazuje i wyczarowuje patronusa (tak, jelenia). Kiedy Harry I leży nieprzytomny w skrzydle szpitalnym, Harry II ratuje Syriusza. Harry I myśli, że Syriusz został pocałowany przez dementora, cofa się w czasie, automatycznie stając się Harrym II. Wtedy Harry II wskakuje na jego miejsce, z powrotem stając się Harrym I. Wraz z pierwszym takim przeniesieniem się w czasie utworzona została pętla czasowa. I nie ma tu nic nielogicznego. Ten osobnik, którego Harry widzi nad jeziorem to on sam (Harry II). Hardodziób nie zginął ani razu - zawsze słychać było uderzenie topora w pieniek, Hermiona I była nastawiona na to, że ten odgłos zwiastuje jego śmierć, ale przecież wtedy Harry II i Hermiona II go ratowali! No przecież ten Harry II, który wrócił (czyli stał się Harrym I zastępując go w skrzydle szpitalnym) pamiętał, co się działo. Same wydarzenia nie zmieniły się ani razu! Warto jeszcze raz przeczytać te dwa (czy trzy) rozdziały i porównać, czy są jakieś różnice w odgłosach. NIE MA. Są różnice tylko w świadomości bohaterów, To nie jest aż takie trudne do zrozumienia. Trzeba się tylko and tym porządnie zastanowić. . To jest BARDZO logiczne.Gratuluje sposobu w jaki to opisałeś. -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
Pszczola |
05.02.2006 02:58
Post
#38
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Tak, tak logiczne, ze az zastawia pulapke. A powiedz mi jak pierwszy raz Harry, Hermiona i Syriusz unikneli smierci z rak (ust?) Dementorow? Juz kiedys o efekcie motyla (ktora to teoria jest znana juz od dawna) i petli czasu pisalam. Nie wiemy ile jakich wydarzen musialo nastapic,zeby petla zaskoczyla na swoje miejsce. Odkad czas sie zapetlil jest tak, jakby przez calawiecznosc i od poczatku, w naszym swiecie stalo sie tak jak stalo, czyli jak to napisala Emoticonka. Hardodziob nie zginal, Harry uratowal siebie, Syriusza i Hermione z TimeTurnerem, itd. Nie znamy i niegdy nie poznamy, jednak, pierwotnego biegu wydarzen. Teraz maszyna chodzi, ale cos musialo ja wprawic w ruch. I nie wiemy ile tak naprawde prob i bledow wczesniej, w tym 4. wymiarze temu towarzyszylo.
Jezeli chodzi o uzycie TimeTurnera w ogole, to nie sadze zaby Ministerstwo zgodzilo sie na przekazanie czego tak niebezpiecznego malej dziewczynce. Mogloby to wpasc w niepowolane rece - to bylo troche naciagane. Jezeli chodzi o cofanie sie w czasie czy teleportowanie sie, itd., o ile sie nie myle Rowling odpowiedziala na wszystkie te pytania. O ile sie niemyle, na swojej stronieto zrobila, wiec dalej gdzies to tam powinno byc. Kiedys juz na tym forum toczyla sie na podobny temat barzo ciekawa dyskusja i tam bylo powiedziane o ryzyku jakie niesie ze soba podrozowanie w czasie. O trafieniu w odpowiedni punkt w czasie, nie mowiac. A co by bylo gdybytaki Voldemort zabil wtedy Dumbledora? A co jesli proroctwo, w ktore byc moze Dumbledore bardzo wierzyl poszykowaloby jeszcze bardziej szyki? Efekt motyla! Czytal ktos serie "Miecz Prawdy" Terry'ego Goodkinda? Tam swietnie jest przedstawiona sprawa z zawirowaniami czasu i proroctwami. A jezeli chodzi o Time Turnery, nie uwazacie,ze one jeszcze wroca w VII czesci? Jezeli nie, to Rowling w glupi i banalny sposob rozwiazala problem Zmieniaczy Czasu. I czy naprawde uwazacie,ze wczystkie znajdowaly sie w Ministerstwie? Sa one takze wspomniane w ostatniej czesci. Moim zdaniem jeszcze ich glowna rola nie nastapilaw serii. Moze Dumbledore? Moze ktos inny? Gdzies jeszcze sie sprawa czasu i problem ze zmienianiem rzczywiistosci terazniejszej pokaze. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 26.04.2024 10:21 |