Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ święta, regionalne dziwactwa

[em]

e tam, ja sie wczoraj dowiedzialam, ze ludzie w krk nie wiedza, kto to jest gwiazdor.

[kObra.]

Bo Gwiazdor jest tylko u nas - w WLKP. i na Kaszubach.

[em]

no a ja jestem z osw i nie czuje potrzeby podwazania instytucji gwiazdora
no ale u nas na wigilie robi sie kluchy z makiem zamiast kutii to moze nie powinnam sie wypowiadac...

[kObra.]

A u nas 12 potrawą jest Coca-Cola.

[asiatal]

a ja się tak dzisiaj zastanawiałam, czy postawienie na stole wigilijnym ziemniaków byłoby dziwne
edit: tzn nie, żeby coca-cola była czymś dziwnym, tylko ziemniaki byłyby. U nas nigdy nie ma 12 potraw bo nikomu sie nie chce tego robić a potem jeszcze tego zjadac. np zupy grzybowej to połowa domowników by nie zjadła o zapachu nie wspominając.

Ten post był edytowany przez asiatal: 18.12.2008 19:18

[Child]

Tradycja tradycją, ale ja bym sobie ziemniaczkow lekko podlanych tluszczykiem nie odmowil.

Btw gwiazdora - taki film z/o wisniewskim ;x

[asiatal]

bo ja tam barszczu z uszkami nie tkne, opłatek bez smaku, a ryby to z oścmi. i zimne

Ten post był edytowany przez asiatal: 18.12.2008 19:33

[kObra.]

Pyry są jednymi z 12 potraw wigilijnych. Z tego co pamiętam, to tylko na Śląsku jest 15 potraw.

EDIT: To trzeba jeść ciepłą rybę i obrać sobie z ości. Albo kupić fileta. O.

Ten post był edytowany przez kObra.: 18.12.2008 19:36

[em]

nie, żeby coca-cola była czymś dziwnym,

O_O WHUT?

np zupy grzybowej to połowa domowników by nie zjadła o zapachu nie wspominając.
nie musi byc grzybowa

Pyry są jednymi z 12 potraw wigilijnych.
O_O

ej z tego trzeba temat wydzielic bo tu jakies dzikie sprawy sie dzieja. ziemniaki na wigilie?

[kObra.]

Zawsze mogą być frytki.

A dzisiaj miałam gzika z pyrami, w ogóle pyry to takie super coś do zjedzenia.

[Lilith]

bo ja tam barszczu z uszkami nie tkne, opłatek bez smaku, a ryby to z oścmi. i zimne

i mama Ci na to pozwala?

[kObra.]

My z psami naszymi dzielimy się opłatkiem.
Albo takim normalnym, albo takim różowy dla zwierząt. :>

[asiatal]

bo ja tam barszczu z uszkami nie tkne, opłatek bez smaku, a ryby to z oścmi. i zimne

i mama Ci na to pozwala?

a czemu nie?

[Lilith]

tzn co, nie dzielisz sie opłatkiem, bo Ci nie smakuje?
ja bym ci dała w skórę ;]

[asiatal]

ej, no! Oczywiście, że się dzielę. Tylko nie zjadam go w taaaaakiiich ilościach

[LilienSnape]

a ja zjadam wlasnie w taaaakich ilosciach.

[asiatal]

a poza tym jest różnica między niedzieleniem się opłatkiem a niespożywaniem go.

[hazel]

A mi się udało wykręcić z rodzinnej wigilii i jestem bardzo zadowolona z takiego obrotu spraw. Najlepiej by było, jakby mi jeszcze nikt nie kazał sprzątać w pokoju, bo to odgruzowywanie mi zajmie z 3 dni.

[Neonai]

u nas tez są ziemniaki na wigilię, zawsze. i w ogole zawsze mnie bawi jak zaczyna się rozmowa o zwyczajach regionalnych, i wszyscy robią na siebie wielkie oczy, bo na drugim koncu polski jest inaczej niz u nas....kuoniec swiata.

[em]

a bo u nas to wczoraj wyszlo szczegolnie smiesznie bo mielismy studencka wigilijke u znajomych... i kazdy z innego konca polski na co innego na stole sie dziwil

[Avadakedaver]

a wy tez wiecie co dostaniecie pod choinke od gwiazdora?
tzn u nas jest gwiazdor, u was pewnie świety mikołaj.
świety mikolaj przychodzi 6, gwiazdor ma wyzszy lvl i daje lepsze prezenciochy.

[pepeljuga]

na śląsku 15 potraw?
pierwsze słyszę.

już nawet 12 to marnotrawstwo, no chyba, że ktoś ma dużą rodzinę. u mnie jak się kiedyś robiło 12 potraw to potem to jedliśmy przez tydzień... i już nie było tak fajnie. dlatego teraz robimy tylko te tradycyjne potrawy, które domownicy koniecznie chcą zjeść. i tak jest dużo.

[em]

właśnie to, że te 12 potraw sie je przez nastepny tydzien jest najlepsze! nie trzeba sie martwic gotowaniem. zadne marnotrawstwo, nic sie nie wyrzuca, bo wszystko zezremy we czworke :>

i ja wiem, co dostana inni, ale nie wiem, co dostane ja, wyrazilam zyczenie, ale czy sie spelni, to sie okaze dopiero

a i ten, moi rodzice sie dlugo nie mogli zdecydowac, czy w naszym domu ma przynosic aniolek czy gwiazdor i stanelo na tym, ze prezenty sie pojawiaja pod choinka (co swoja droga jest najblizsze rzeczywistosci )

Ten post był edytowany przez em: 18.12.2008 22:20

[Lilith]

u mnie pod choinkę prezenty przynosi Aniołek, a pod poduszkę Św. Mikołaj.
prezenty otwiera się zawsze po kolacji, przy słodkim.
na stole mamy ok 12 dań, min rybę po żydowsku, karpia, barszcz czerwony z uszkami, kapustę smażoną z grzybami, pierogi z serem, pierogi z kapustą i grzybami smażone, kutię, pierogi ze śliwką (nie knedle!), kompot z suszu i różne ciasta.

[asiatal]

u mnie pod choinkę prezenty przynosi Aniołek, a pod poduszkę Św. Mikołaj.

jaaa, ale dziwinie :]