gdyby był jej potrzebny tylko do wspomnienia to wybrałabyna przykład John Krieling. I bez żadnych skojarzeń dotycznącyh Lilli,.

On napewno jeszcze powróci. Nagle ni stąd ni zowąd dowiadujemy się o jakimś chłopaku, który nosi panieńskie nazwisko Lily i Petuni. To przecież bez sensu. Gdyby ten osobnik był jej tylko potrzebny, to spokojnie mogłaby wymyślić kogoś innego, przecież wymyślanie nazwisk, zwłaszcza dla piszarzy nie jest problemem.

Przyczepiliście się do tego nazwiska jak rzep do psiego ogona.
Mark nie jest może powtórzy się w przyszłej części i zostanie kolegą Harry'ego, ale do Hogwartu za nić na świecie ni trafi - hahahahaha może jako pomocnik Hagrida albo Filtcha

Zastanów się, kto by chciał pomagać Filchowi? Chyba tylko to jego wyleniałe kocisko. Mark pewnie nie jest czarodziejem, ale Rowling może nas zaskoczyć i jednak zrobić go czarodziejem.

No to, żeby nie było jej smutno to dla towarzystwa przydałby jej się Filch, który też nieźle ściga.

Ten post był edytowany przez Meave: 14.02.2004 18:35

a ja tak wogóle przepraszam. PRZECIEŻ HARRY NIE ODEBRAŁ MIOTŁY!!!!!!!
została w lochu!!!!!!!!! czy mis ei zdaje?

eee. zraziłam sie do qudditha. może Malfoy sie zabuje i nie bedzie miał kto grać.

Ale jak wrócił Dumbledore to mu pewnie oddadzą.
Co wyście się tak do tego Evansa przyczepili. Zbieg okoliczności. Przecież było napisane, że Dursleyowie to jego jedyna rodzina. Jakby Rowling napisała, że to krewny Harry'ego, to byłaby niekonsekwentna. To może jeszcze jakąś babcię albo prababcię odnajdzie, co?

A co do drużyny, to przydaliby się nowi pałkarze, bo ci co byli w V części byli beznadziejni.

Też prawda. Przecież on nie odebrał ani nikt mu nie dał jego miotły. Chyba, że coś mnie pominęło

wróćmy do tematu...
wy się martwicie kto tu będzie latał, ale ja się martwie
KTO BĘDZIE KOMENTOWAŁ!!!!
Lee odchodzi... McGonagall tesh pewno się smuci bo nie będzie się miała na kogo drzeć...

ale Gryfoni nie muszą ciągle zdobywać pucharu ! to już się robi nudne ! zawsze Gryfoni wygrywają, nawet jeśli wszystkie znaki wskazują że tak nie będzie trochę urozmaicenia by się przydało. może Ślizgoni na pierwszym miejscu ?

Ten post był edytowany przez Loony: 18.02.2004 01:32

I wtedy będzie powtórka z rozrywki. Ślizgoni zdobywali puchar kilka lat pod rząd za nim Harry się pojawił w Hogwarcie. Może teraz czas na inne domy, Hufflepuff albo Ravenclaw?

czemu nie ? w każdym razie przydałaby się wreszcie porażka gryfonów

ej ty granger z Ravenclavu moze bys tak zaczeła ze tak powiem supportowac swoj dom co?!?!
RAVENCLAW go!!!!

CZy Umbridge potrafi rzucic jakies zaklecie , ktorego np. Dumbledore,, albo McGonagall nie potrafi pokonac? NIE!

I na to stanowisko bardziej by pasowali Dean/Seamus, a moze nawet Hermiona.

Tak wogóle nie wiadomo, czy quidditch wogóle się odbędzie, w końcu wiadomo, Voldemort grasuje, szuka Pottera...
A w 7 tomie, jeżeli się nie mylę odbędzie się Turniej Trójmagiczny, chyba, że go odwołają ze względu na śmierć Cedrika.

Hermiona???
może będzie pouczała tłuczki, gdzie maja lecieć??

Kto będzie komentować? Może Seamus albo Dean albo Dennis.
Hermiona? Przecież ona ma awersję do Quidditcha.

ale turniej trójmagiczny odbywa się chyba co 5 lat, czyż nie ?

Noi dlaczego mieluby go odwołać? Przecież wcześniej, jak mówili, ginęło wiele osób i się opdbywał jeszcze dłuugo, a dopiero potem zaprzestali.

Na pewno nie będzie turnieju w VII tomie, bo następny będzie rok albo dwa po skończeniu przez Harry'ego Hogwartu.

Ten post był edytowany przez Ellie: 19.02.2004 23:22

Ja wiem, że nie będzie, tylko pisałam, że nie mają dużych podstaw, żeby go odwołać, bo ginęło więcej osób.

Lousie, mówisz że nie mają żadnych podstaw. Zgadzam się z tobą, ale nie całkiem. TERAZ nie mają podstaw. Nie wiemy co się w szóstym tomie wydarzy więc nie wyciągajmy pochopnie wniosków, skoro nie jesteśmy czegoś pewni lub nawet nie mamy podstaw to tej pewności.

W szóstym tomie może się wydarzyć dużo rzeczy, ale nie będę one, a przynajmniej nie powinny mież związku z TT. Poza tym, skoro wznowili tradycję, wszystcu tak się starali, żeby wypadło to jak najlepiej (swoją drogą, nie za bardzo im to wyszło), to chyba teraz znowu tego nie odwołają. W każdym razie my nie mamy sie o co martwić, bo TT odbywa się co pięć lat.

to by bylo malo mozliwe, zeby odbyl sie TT, gdyz, gdyby sie mial odbyc to po:

1. Harry na pewno by sie zglosil (i pewnie zostalby wybrany), ale przeciez nie moglby pojechac do innej szkoly, bo Dumbledor, by sie nie zgodzi, aby tak narazac Harry'ego
2. to bylaby powtorka, co raczej byloby nudne, a zreszta sadze, Rowling nie lubi sie powtarzac


komentowac mecze przeciez nie musi tylko jakis Gryfon, wiec moze to bedzie ktos z innego domu.
co do reprezentacji to wlasnie bardzo mnie to wkurzylo w V tomie, ze Gryfoni znowu zdobyli puchar. przeciez tyle razy pisalo, ze maja taki beznadziejny sklad i nic im sie nie udaje.
a zeby zdobyc nowych ludzi do druzyny to pewnie zrobia jakis 'nabor' i wybiora sobie ludkow.

Ja tam nie wiem............