Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Coś Się Z Narodem Dzieje, niedobrego...

Daga
post 11.10.2005 22:40
Post #26 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 295
Dołączył: 07.03.2004
Skąd: Opalenica




krótko mówiąc to zgadzam się. Głównie z wypowiedziami Timmy'ego i voldzi.
a dłużej? To powiem jak jest u mnie. Trzecia gimnazjum. Najlepsza klasa w szkola (ale czy to coś zmienia..). I nauka jest bardzo ważna. Razem dyskutujemy o liceach, razem uczymy się do szczególnie skomplikowanych sprawdzianów. 'Podziwiane' (może za mocno powiedziane) są osoby uczestniczące w kółkach czy zajęciach pozaszkolnych... Nie mówiąc o konkursach, jesteśmy wręcz dumni z siebie nawzajem. Brzmi głupio? No w sumie trochę tak. Ale w rzecztwistości jest naprawdę normalnie tylko nie jest to świat jak z opowieści Puszczyka.
Tylko palenie, picie, ćpanie.. To jest cięższa sprawa. Bo jesteśmy zgrani, ale właściwie po szkole.. To jesteśmy w różnych środowiskach. Ale dla mnie jest duża różnica między kulturalnym kumplem który pali a osobą która kiedy akurat nie ma dymu w ustach tylko przeklina. To pierwsze palenie.. DLa mnie jest jakoś normalne i w porządku. To też głupio brzmi xD Ale to kwestia przyzwyczajenia..
Ćpania się ludzie wstydzą, trzymają to w baardzo wąskim gronie. I dobrze.
Picie i palenie jeszcze rajcuje.. ALe ja stwierdziłam że to jest qrde potrzebne. Tzn. ogólnie jakieś uzywki. ALe pić nie chciałam palić tym bardziej więc... Ja wciągam tabakę xD I przyznam że tym sie rajcuję jak małe dziecko smile.gif
A wszyscy się rozpisuję więc już nie chcę tak duzo pisać chociaż mam sporo do powiedzenia ale teraz kwestie się juz powtarzają...
Dodam tylko że mój kumpel hoduje sobie w doniczce marihuanę.. Nie po to żeby palić, nie po to by sprzedawać. No rajcuje go to po prostu biggrin.gif



--------------------
"Jeśli nie masz po co żyć - żyj na złość innym"


user posted image
Główny Alchemik (hehehe)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldius
post 11.10.2005 23:29
Post #27 

Unregistered









nie chcę być niemiły, ale nie jest to temat o tym co nas rajcuje.
poza tym nie wiem dlaczego używki musza być? to znaczy zależy też czy komputer zaliczymy do używek. hm bo prawdę powiedziawszy, to komputer jest ważny, tylko zależy jak się go wykorzystuję.
widze pewną degradacje społeczną, ale nie następuje ona tylko przez młodych, abrdzo duzy wpływ na to wszystko mają dorośli. po pierwsze nie potrafią powiedzieć co jest złe, a co dobre. sami nie są pewni. [chociaż z drugiej storny, kto ma prawo wyznaczać co jest dobre, a co złe?]
chodzi również o to, że hierarchia wartości się wali. co oczywiście możemy odczuć wchodząc w jakieś większe skupiska młodych ludzi.
tylko uogólnianie jest złe, zawsze są pokrzywdzeni, a właśnie to w większości robimy.
coraz więcej młodych ludzi nie ma własnego zdania,
słuchają mas, słuchają tego co słuchają masy [haha, tylko kto zaczyna te masy tworzyć? wink2.gif],
zaniżają swoje możliwości.
no jakoś tak.
Puszczyk przesadza i to mocno, zresztą wydaje mi się, że brak akceptacji w pewnych środowiskach jest wyznacznikiem takiego myślenia.
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 15.10.2005 22:34
Post #28 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Ja chodzę co niedzielę do Kościoła. I jest mi z tym dobrze. A nawet 2 razy w tygodniu. Bo jestem lektorem. I co w związku z tym? Będziecie się brechtać? Mi to wisi i powiewa.Ja ma swoje przekonania, zasady i wartości. I pod wpływem grupy ich nie zmienię.

Mówi się, że jak się wejdzie pomiędzy wrony tzreba krakać tak jak one. Guzi prawda. Właśnie trzeba umieć bronić swoich zasad i pokazać, że jest się orłem, a nie "zwraniać" się


Niestety we współczesnym społeczeństwie występuje wyrąźny brak nonkorfomizmu. Niby każdy chce być wyjątkowy i inny a i tak zazwyczaj "wtapiamy" się w otoczenie. Dlaczego? Brakuje nam silnej woli, jakiegoś samozaparcia, ulegamy wpływom innych? Przyznaję że czasami ciężko jest powiedzieć "nie" ale jak kilka raz już się uda to jest ta satysfakcja że nie jesteśmy tak całkiem "zależni" od tych innych.

Syriusz: w sprawie Koscioła się z Tobą zgadzam. Też chodzę sobie na msze w niedziele i wcale nie czuję się przez to inny czy jakiś gorszy ani nie odczuwam przez to jakiegoś wyobcowania. Uważam to za obowiązek, za coś co trzeba robić, gdyż tak zostałem wychowany, taka jest moja wiara...

UŻYWKI

Bawię się przy alkoholu w rozsądnych ilościach, bo jego nadmiar nie sprzyja dobej zabawie. Przyjemnie jest pójść ze znajomymi do baru na kilka browarków, pobawić się na jakimś dicho tongue.gif Ale umiar jest tutaj wielce wskazany. BTW, znam kilka osób które potrafią się bawić świetnie nie pijąc ani kropli alkoholu, więc tak właściwie implikacja alkohol---->zabawa poddawana jest wątpliwości. Dlatego jak już wyżej wspomniałem, jeśli imprezuję, bawię się to nigdy nie szaleję z alkoholem.

WÓDKA - tak, owszem tak. Spotkanie ze znajomymi nad jeziorkiem, pijemy. 18stki - pijemy, wycieczki klasowe - pijemy. Jeśli ktoś wie ile jest w stanie wypić, nie popisuje się swoimi "kozackimi" umiejętnościami, to owszem czemu ma nie pić? Przyznaję się że kilka razy zdarzyło mi się zaliczać zgona po zbyt dużych ilościach alkoholu i żałuję...od tej pory podchodzę do picia z pewną dozą "Rozsądku". Nie miewam nigdy wódkowstrętu tongue.gif I jak to często mawiam "kultura picia musi być...."

PAPIEROSY - NEIN!!!!

PROBLEMY NASZEGO MŁODEGO SPOŁECZEŃSTWA

AGRESJA
jest to po prostu postawa której nie toleruję, nie znoszę, potępiam. Nie wiem skąd tyle złości i frustracji w młodzieży ale to co się dzieje obecnie w Polsce wydaje mi się niepojęte. NIe będę wspominał nawet o burdach na stadionach po meczach piłki nożnej. KAżdy z nas słyszał nie-jeden raz że ten dostał wpierdol, tamtemu złamali nos a tego okradli i wybili mu dwa zęby. Takie historie serwowane są na codzień. Gnojki po 15-16 lat rzucają się, zaczepiają niewinnych ludzi, z osiedla na osiedle nie można spokojnie przejść. Kumpel kupił sobie gaz to raz jak chcieli mu rower ukraść to ich potraktował gazem.---> 10 gości oślepionych, wijących się na ziemi. Ale czy to naprawdę jest jedyny sposób by móc wrócić spokojnie do domu? Osiedlowe rozrachunki, do akcji wchodzą bejzbole, sztachety, noże....i to wszystko na naszych oczach.Nie cierpię takich postaw, ale nie ejstem w stanie uniknąc takich sytuacji, więc w ciągu ostatnich 2 lat miałem złamany nos, skrojono mi zegarek i 50 zł.

NUDA
młodzież nie wie co ze sobą zrobić. Stoja pod blokiem z paczką szlug i najtańszym piwem. Szukaja rozrywki w bójkach bądź alkoholowych pijatykach. Większość ludzi w moim wieku nie wie co ze sobą począc, część nie uczęszcza już w ogóle do szkoły, inni regularnie opuszczają szkolne zajęcia "bo są inne ciekawsze rzeczy do robienia". Owocuje to mniej więcej tym że mamy 20% bezrobocie, bo młodym nie chciało się keidyś chodzić do szkołki i wkładać wiedzy do główki. Z tym bezrobociem oczywiście przesadzam ale źle wyedukowane społeczeństwo jest na pewno jednym z wielkich problemów Polski. A to dlaczego jest u nas nudno to już sami sobie osobiście odpowiedzmy....(może na Zachodzie Polski jest inaczej?) Czym zastępują młodzi nudę? alkohol, narkotyki, kradzieże, rozboje....kończą albo w rynsztoku albo w kryminale.




--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PEQU
post 16.10.2005 16:56
Post #29 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 77
Dołączył: 09.12.2004
Skąd: xE{x: R+}




W nawiązaniu do wypowiedzi Puszczyka... Zasadniczo nie mam bladego pojęcia kim jesteś, więc wynika z tego, że wiem o Tobie tyle ile mogę sobie wyborazić. To pierwszy postulat.
Krótko: Nie wiem nic. To teza.
Ale z drugiej strony przeżyłem nieco już - co pewnie brzmi zarozumiale... Byłem już na górze, na dole, pośrodku i w kilku punktach materii życia. To założenie.

Teraz dowód.
Żaden armagedon nie nadchodzi, sądzę. Wszystko już kiedyś na swój sposób było. Poważnie. Każda Generacja, czy to Osiemdziesiątych Szóstych czy też Trzydziestych Trzecich szukała drogi do odrębności. I nie można tego generalizować, stawiać pewników. Zawsze należy przyjąc iż wie się za mało, aby ocenić obiektywnie świat. Z ludzkiej perspektywy to i tak nie jest możliwe... Kurczę.
Żyjemy perfidnie krótko, jakieś sto lat z górką. Nie wiemy kiedy umrzemy. Nie wiemy co będzie po nas. Widzimy wszystko przez pryzmat naszej głowy, tego co jest w środku, tego co czujemy. Zmieniamy więc to co widzimy, aby akurat pasowało do tego co aktualnie chcemy zobaczyć. Perspektywa. Fajna rzecz. I bardzo boli. Czasem.
Domyślam się, że mozna traktować te wywody jako brednie kolesia, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy. I racja. Na stoprocent. Jeszcze niedawno sądziłem, że pozjadałem. Sądziłem, że świat jest pomyłką. Że Bóg (czy też jakaś tam inna siła) był głupcem... Ale cóż. Byłem na górze i na dole... Teraz jestem pomiędzy. Wszystko się równowarzy, zawsze. Niebo nie zwali się na głowę. A ideały? Cóż. Są. Ci, którzy ich nie mają kiedyś dojrzeją albo zginą. Co na jedno wyjdzie. Ci, którzy je porzucili żyją sami. Jednym słowem wszystko trwa. Uzupełnia się.
A rozgoryczenie nie może dominować nad osądem. Nigdy.
Koniec dowodu.

Komentarz.
Jeśli zbyt dużo odnoszę do siebie to sory, napije się kakała i będzie okej. Ale kurczę do kogo mam odnosić jak nie do siebie, skoro pisze jako ja.


--------------------
PEQU
NUTELLA FOREVER <=> x^nE[N+F]=>{x:R(x)#n}
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sumiko
post 16.10.2005 20:27
Post #30 

>>blondynki są głupie.<<


Grupa: czysta krew..
Postów: 876
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: z dupy.

Płeć: Mężczyzna



"napijemy się kakała i będzie okej"?
ej no skąd Ty się urwałeś?


--------------------
dupa.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 17.10.2005 16:44
Post #31 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



A jakby na potwierdzenie mojej wcześniejszej wypowiedzi dostałem wiadomość o tym że kumpel leży w szpitalu w stanie krytycznym, nieprzytomny od 3 dni, trwały uraz na mózgu, wycięty krwiak zewnętrzny, wycięta nerka, zmiażdżona wątroba. Nie był to bynajmniej wypadek samochodowy, sprawę bada prokuratura. A najgorsze że to mógł być każdy z nas....Lekarze nie dają prawie żadnych szans na przeżycie....

W szkole cisza, płacz, łzy....konsternacja. I dlaczego akurat on? Dlaczego ktoś znajomy? za co? Szok...bezradność....



Krzysiu jesteśmy z Tobą!


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 17.10.2005 22:06
Post #32 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



Wydaje mi się że moja opinia leży gdzieś pośrodku... bo na pewno nie można uogólniać, że "wszyscy" coś robią, lubią itd. Z drugiej strony - gdy patrzę na niektóre osoby z mojego otoczenia, aż się żyć odechciewa. Co jak co, ale niektórzy naprawdę schodzą na psy.
Mam kilku przyjaciół, którzy nie palą ani nie ćpają, alkohol piją sporadycznie dla rozrywki (i nie tak, żeby się schlać), mają sporo inteligencji i ambicji... i znam dużo osób, którym naprawdę niewiele mogę pod tym względem zarzucić. Mam dwie koleżanki, które chodzą do kościoła często więcej niż raz w tygodniu, aktywnie udzielają się w oazie... a tymi, którzy się z nich śmieją, są tylko niektórzy najwyraźniej niedojrzali koledzy z klasy.
Myślę, że taki kryzysowy okres przypada własnie na gimnazjum, które notabene w tym roku kończę... kiedyś był podział na podstawówkę i liceum, z czego ludzi w liceum można było traktować jak prawie dorosłych, żeby nie powiedzieć - dorosłych. Teraz często niektórzy gimnazjaliści, którzy są właśnie "po podstawówce", za bardzo się poczuwają za starszych, niż są. Uważają, że wolno jest im być chamskim, znęcać się nad młodszymi dzieciakami, bezczelnie pyskować do nauczycieli, ostentacyjnie przechadzać się po ulicy z papierosem w ręku czy (w przypadku dziewczyn) nosić pełny makijaż łącznie z tapetą, klejącymi się od tuszu rzęsami i jaskrawymi cieniami... że o farbowanych włosach i pięciocentymetrowych tipsach nie wspomnę. Przyznajcie, ileś lat temu coś takiego było raczej nie do pomyślenia... W ogóle teraz wiele osób chyba za wcześnie chce dorosnąć, a to niekoniecznie jest dobre.
I jak tu można myśleć zupełnie pozytywnie, gdy widzi się chłopaków przesiadujących pod klatką od rana do wieczora, dla których jedyną rozrywką jest zrobienie kolejnego napisu na ścianie, wyrwanie guzika z windy czy przewrócenie kosza na śmieci...?
Urodziłam się w blokowisku. Mieszkam w blokowisku. Ale nigdy z tym blokowiskowym środowiskiem się nie utożsamiałam, nie należałam do niego... nie chciałam do niego należeć. Co dzień po prostu wchodzę i wychodzę do domu, a gdy 13-letnia Gośka stojąca na półpiętrze z papierosem w ręku rzuca mi pogardliwe spojrzenie, ja po prostu idę dalej. I chcę robić swoje i być taka jaka jestem.
I myślę, że Puszczykowi chodziło o to, że zauważalna jest pewna niekorzystna tendencja wśród pewnych grup młodzieży... zgadzam się, bo wystarczy pomyśleć, na jakich oni mogą wyrosnąć ludzi... Ale na pewno jest w dalszym ciągu wiele tych, dla których dalej liczą się pewne wartości.
Cóż zrobić... świat się zmienia, a my wraz z nim...


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 19.10.2005 18:55
Post #33 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
A jakby na potwierdzenie mojej wcześniejszej wypowiedzi dostałem wiadomość o tym że kumpel leży w szpitalu w stanie krytycznym, nieprzytomny od 3 dni, trwały uraz na mózgu, wycięty krwiak zewnętrzny, wycięta nerka, zmiażdżona wątroba. Nie był to bynajmniej wypadek samochodowy, sprawę bada prokuratura. A najgorsze że to mógł być każdy z nas....Lekarze nie dają prawie żadnych szans na przeżycie....

W szkole cisza, płacz, łzy....konsternacja. I dlaczego akurat on? Dlaczego ktoś znajomy? za co? Szok...bezradność....




www.j.piwko.pl - nasza stronka klasowa cry.gif

[*] This is the end beautiful friend, this is the end my only friend, the end.... [*]

policja "bada" sprawe...(ale coś im to nie idzie gdyz dalej uznają to za zwykły wypadek- upadek z murku). Gazety napisaly na ten temat dopiero dzisiaj a wypadek miał miejsce w nocy z czwartku na piątek. Czy upadając z wysokości 5m można mieć w/w obrażenia? Czy może jednak ktoś pomógł Krzyśkowi przenieść się na tamten świat? Świadkowie są tylko jakoś nikt nie bierze się za porządne dochodzenie...nic więcej nie napiszę, nie stać mnie na nic więcej. sami sobie odpowiedzcie na pytanie co sie dzieje w naszym państwie.

Ten post był edytowany przez Ahmed: 19.10.2005 19:03


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriusz_Black
post 19.10.2005 19:40
Post #34 

Cichociemny.


Grupa: czysta krew..
Postów: 1910
Dołączył: 17.08.2003
Skąd: stąd nie widać

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



Mateusz, słuchaj, Krzysiek był z Twojej klasy, nie?
Mi kumpel z Zamoyskiego własnie powiedział, że prawdopodobnie pobiła go ochrona z MC. Ludzie, co się dzieje??!!


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldius
post 19.10.2005 19:50
Post #35 

Unregistered









hm przykro mi z powodu Teojego znajomego.
przykro mi z powodu wielu znajomych.
dzieje sie zle, ale jezeli brac pod uwage takie sprawy to dzialo sie juz dawno.
w łodzi tez mamy dziwne, tragiczne przypadki, jak na przyklad zasztyletowany czlowiek. zasztyletowany czlowiek w srodku dnia przy piotrkowskiej w chinatownie.
makabryczne i przykre sprawy zdarzaja sie wszedzie i na codzien.
o stanach nie mowi sie zeby cos zlego sie dzialo, a to tam byly masakry w szkolach.
przykro mi.
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 19.10.2005 19:58
Post #36 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Mateusz, słuchaj, Krzysiek był z Twojej klasy, nie?
Mi kumpel z Zamoyskiego własnie powiedział, że prawdopodobnie pobiła go ochrona z MC. Ludzie, co się dzieje??!!


Ano chodził ze mną do klasy...
Ale wiesz jak jest....zawsze się chaos wokół takich spraw robi i potem nie wiadomo o co chodzi itd.... Osobiście uważam że nie jest to sprawka ochroniarzy z MC.


artykuł z wyborczej

dzięki za wyrazy współczucia...


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 21.10.2005 21:01
Post #37 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



co do ochrony, policji, itd. -> jasne, że każdy zawód zakłada jakiś margines błędu, szkoda tylko, że coraz częściej przejawia się on w taki sposób. ludzie pobici przez ochroniarzy, wcześniej przecież inne podobne sytuacje w Polsce z udziałem policji, super ekstra oh ah policja angielska zabija nie wiadomo z jakiej racji podejrzanego o terroryzm hydraulika w metrze, itd. nienawidzę takich sytuacji i nie potrafię sobie ich wytłumaczyć, choć teoretycznie można.



--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sihaja
post 22.10.2005 01:58
Post #38 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



Ahmed - współczuję i nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje. To jest przerażające....

Tak lekko abstrach..ąc od poprzednich postów.

Wracam dziś autobusem, godzina 1.00 w nocy, ale centrum miasta, wracałam o tej porze nie raz i zawsze było wsjo w porządku. A dziś? Niespodzianeczka. Ktoś uderzył jakiegoś chłopaka (zresztą zalanego potężnie) butelką w głowę, robiąc przy tym zgrabnego tulipanka, zatrzymał autobus, wysiadł i uciekł. A potem, gdy "poszkodowany" (bardziej przez alkohol czy uderzenie - nie można było rozpoznać) zaczął się słaniać na nogach, kilku "rycerskich" chłopców zwyzywało kierowcę od najgorszych, żeby ponownie zatrzymał autobus i dał im wezwać karetkę. Autobus został zatrzymany, "poszkodowany" wyszedł o własnych siłach, całkiem wesół, ku zdziwieniu części współpasażerów", a kierowca obdażony kolejnym stosikiem bluzgów, wśród których "ruszaj h***" było dosyć łagodnym.
I właśnie wtedy po raz pierwszy jadąc nocnym autobusem zaczęłam się bać, tak mocno, że aż niedobrze mi się zrobiło, zaczęłam się bać zwykłych ludzi, którzy pod wpływem alkoholu, a czasem i bez niego stają się agresywni i wulgarni, którzy uwielbiają krzyczeć przez pół autobusu, tylko po to by pokazać, jakim to jest się silnym. A to naprawdę nie były jakieś menele - ot, zwykłe "chłopaczki" wracające z wcześniezakończonej imprezy czy z późno zakończonej pracy.
Ja się dziś naprawdę modliłam, żeby cało dojechać do domu. Miałam gęsią skórkę i zaciskałam wargi, żeby się uspokoić. A tam byli zupełnie zwykli ludzie.


Edit:
No ładnie, cenzurkę na zupełnie niewinne słowo mi nałożyli...

Ten post był edytowany przez Sihaja: 22.10.2005 02:00


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldius
post 22.10.2005 09:27
Post #39 

Unregistered









hm.
ludzie po alko są nieprzewidywalni, ale są słabsi, nie kontrolują siebie. za przeproszeniem ch..owo jest kiedy podbiegają dresiki nafetowane albo zdropsowane. to jest naprawde niebezpieczne, bo chociaż byś ich znał, to można dostać w łeb. poza tym są 3razy bardziej nieprzewidywalni i groźniejsi, bo wcale nie są słabsi i mają nad sobą kontrolę.
Go to the top of the page
+Quote Post
kubik
post 22.10.2005 12:17
Post #40 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1449
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
ludzie po alko są nieprzewidywalni, ale są słabsi, nie kontrolują siebie.


QUOTE
poza tym są 3razy bardziej nieprzewidywalni i groźniejsi, bo wcale nie są słabsi i mają nad sobą kontrolę.


;)

Cóż Vold za mało kawy chyba XD


--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 22.10.2005 13:39
Post #41 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2509
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Oj Kubik, cos za dużo kawy chyba:

QUOTE
ludzie po alko są nieprzewidywalni, ale są słabsi,


QUOTE
podbiegają dresiki nafetowane albo zdropsowane. CIACH są 3razy bardziej nieprzewidywalni i groźniejsi, bo wcale nie są słabsi


Pozatym z jednym sie nie zgadzam. Dresiki nie maja floty na fete.


edit:

O rajtus faktycznie ale ftoopa ^^"""

Ten post był edytowany przez kubik: 22.10.2005 14:57


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldius
post 22.10.2005 17:25
Post #42 

Unregistered









chyba sobie zartujesz... przynajmniej u mnie wcale nie jest trudniej znalezc nacpanego dresa niz takiego bez dodatkow.
jumaja komorki, radia z samochodow, hajs jest.
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 22.10.2005 19:23
Post #43 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2509
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Czytaj ze zrozumieniem.

Nie mają floty na fetę. Na dropsy spoko. Na fetę nie. Feta wogóle jest droga. To zabawka dla wyższych sfer, którym na imprezie nie wypada palić jointów, bo to zabawa dla blokersów. Więc ciągną kreski.
A nafetowany dres to tylko jak miał dobry dzień czyli kilka radyjek i parę telefonów smile.gif


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldius
post 22.10.2005 20:17
Post #44 

Unregistered









pierdzielisz, to taki stereotyp ze wyzsze sfery ze wciaganie bialych kresek. jak juz to koks jada wyzsze sfery [przynajmniej z tego co ja wiem].

a na fete hajs znajda, sa k.... agresywni.
zreszta o czym my gadamy? wink2.gif
Go to the top of the page
+Quote Post
Draco
post 08.11.2005 00:16
Post #45 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 346
Dołączył: 02.04.2003
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Szczerze mówiąc, nie wiem w czym rzecz. Papierosy to taki duży problem? Jak ktoś lubi... Chyba są gorsze rzeczy, to jeszcze nie patologia. Co do zmniejszonego bezpieczeństwa - zgadzam się, ale bez paniki. To nie jest tak, że kiedyś było dobrze i dopiero teraz schodzimy na psy. Każda epoka ma swoje charakterystyczne cechy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

2 Strony < 1 2
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 29.04.2024 03:32