Sny
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Sny
Zeti |
01.08.2007 14:29
Post
#551
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
A mi ostatnio śnił się taki duży poligon wojskowy, na którym odbywają sie ćwiczenia, a całą hordą żołnierzy przewodzi moja sąsiadka. Najdziwniejsze, że mnie w tym snie jakby nie było.
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
martusza |
03.08.2007 19:41
Post
#552
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 121 Dołączył: 17.05.2007 Płeć: Kobieta |
W noc przed wyjazdem na obóz taneczny śniła mi się moja koleżanka z podstawówki, która po pierwszym półroczu 4 klasy przeniosła się do innej szkoły. Od tego czasu widziałam ją może dwa razy w tramwaju i tyle. Także czujcie moje zdziwienie kiedy stoimy na dworcu i podchodzi ona, ta ze snu . Może żaden rewelacyjny sen, ale zafundował mi niezłe zaskoczenie.
|
Meszaroska |
04.08.2007 12:12
Post
#553
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 40 Dołączył: 12.04.2007 Skąd: z nienacka Płeć: Kobieta |
Ja miałam ostatnio zryty sen.
Miejsce akcji: mały warzywniak kolo mojego domu^^ Kupuję pomidory. Jestem Harrym Potterem, ale jednocześnie mam świadomość, że jestem dziewczyną. Podchodzi do mnie Voldemort z takim hasłem: Jeżeli sam kupiłeś te pomidory - zginiesz, ale jeżeli sprzedawczyni cię do tego namówiła, puszcze ci to płazem. A ja wtedy hops na miotłę (wyciągnęłam ją z kieszeni;p) i poleciałam na kemping ukryć się w namiocie moich przyjaciół, którzy byli jednocześnie moimi realnymi znajomymi, jednocześnie Hermioną i Ronem. Nie pamiętam co tyło dalej, ale chyba coś z kościołem i Jackiem z Lostów. xd Lul Często mam sny abstrakcyjne;o) Na przykład jedna rzecz, jest dwoma, ciężko to zrozumieć, wiem. Albo mam świadomość, że to jest sen. Pamiętam jeden, była u mnie koleżanka, i zepsułyśmy komputer, a ja do niej: nie przejmuj się, to tylko sen, to nie jest rzeczywistość, zaraz się obudzimy;p Jak byłam mała nigdy nie lunatykowałam, ostatnio coś mnie opętało.. To było tej zimy, zbudziłam się w nocy, zeszłam na dół znaleźć klucze na balkon (o dziwo znalazłam!), przyszłam z powrotem do swojego pokoju, otworzyłam drzwi balkonowe, wyszłam na balkon i ... i się zbudziłam bo mróz był nie do wytrzymania. I ponoć lubię mówić przez sen, mama mi mówiła, że słyszała jak śpiewam tą piosenkę: Zostały wspomnienia, nic nie będę zmieniać, coś tam coś tam, albo krzyczałam: Ratujcie żabę! Ona je żabę! ;o) -------------------- Crucio! |
voldzia |
08.08.2007 20:26
Post
#554
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 367 Dołączył: 20.08.2004 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta |
QUOTE Na przykład jedna rzecz, jest dwoma, ciężko to zrozumieć, wiem. Dlaczego ciężko? W snach jest to rzeczą normalną. Co innego widzimy, a co innego wiemy. Mój ostatni sen: Przyszłam na schody do samolotu, bo spodziewałam się, że spotkam tam swojego lubego. Na miejscu okazało się, że siedzi sobie na nich z dziewczyną, którą kiedyś, w realnym życiu, minęłam na ulicy (zwróciłam na nią uwagę bo wyglądała wyjątkowo tandetnie), uśmeicha się do niej, a później przynosi jej wielki bukiet moich ulubionych kwiatów - gipsówek. Co za horror ;P. |
Child |
08.08.2007 23:19
Post
#555
|
leżący rybak Grupa: czysta krew.. Postów: 7043 Dołączył: 26.11.2003 Płeć: Mężczyzna |
Gipsówki? Z nazwy takie pogrzebowe
Ostatnio mam serię snów z moją byłą-byłą. [Zboczuchy - nie napalac się ;C] Pewnie dlatego, że od poł roku i jednego dnia [kocham moją pamięć do pewnych dat] nie odzywamy się do siebie. Sumienie gryzące i ciche wołanie podswiadomosci ktos powie? Pewnie tak, szczegolnie ze w jednym ze snow doszlo miedzy nami do takiego krotkiego dialogu: - Ale wlasciwie dlaczego sie nie odzywamy do siebie? - Nie wiem... - To nie ma sensu... I jej usmiech na koniec. Imou, ale coz... ;C -------------------- |
PrZeMeK Z. |
08.08.2007 23:44
Post
#556
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Oj tam imou. Zwyczajnie smutne ;]
Mi się śniła moja niedoszła była (tzn. gdyby moją była, dziś byłaby była ;p). Podrywała mnie w jakiś tak nachalny i prostacki sposób, że aż mi było głupio. Obudziłem się z ulgą Edit: dziś jeszcze lepsza schiza. Byłem bohaterem jakiegoś Silent Hilla i latałem po lokacjach z kałachem. XD Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 09.08.2007 11:18 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Zeti |
11.08.2007 18:42
Post
#557
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Ja ostatnio miewam dziwne sny. Rano je jeszcze pamiętam, ale po południu, tak jak teraz to juz nie. Trochę dziwne. Bo ja zwykle długo swoje sny pamiętam. Nawet do czterech lat.
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
voldzia |
11.08.2007 20:48
Post
#558
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 367 Dołączył: 20.08.2004 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta |
Hm... rzeczywiście dziwne. Ja mam tak, że jeżeli rano jeszcze pamiętam sen to mogę zapamiętać go na zawsze (tak przypuszczam ) jeżeli wywrze na mnie jakieś tam wrażenie.
|
PrZeMeK Z. |
11.08.2007 22:54
Post
#559
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Ja swoje - o ile obudzę się w odpowiednim momencie i są ciekawe - potrafię zapamiętać na bardzo długo. A niektóre sny zdają mi się powtarzać w dłuższych odstępach czasu, ale może to tylko złudzenie, jak deja vu.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Gem |
12.08.2007 13:00
Post
#560
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Z kolei mnie się ostatnio śni samuraj, a właściwie zbroja samuraja (mniejwięcej taka) trzymającego wielką katanę w jakimś muzeum. Potem widzę przez okno scenę z bitwy, takiej XVI wiecznej i jak ten samuraj ginie. Kiedy wizja się kończy, zbroja ożywa i oddaje mi swój miecz. Pamiętam, że rękojeść była brązowa z czarna tsubą i w dosyć podniszczonej sayi. Za każdym razem jak mi się to śni, w chwili gdy otrzymuję miecz dzieje się coś innego. Wczoraj na przykład siekałam na plasterki jakichś ludzi, którzy mnie gonili po schodach... całkiem przyjemne sny, nie powiem.
Ten post był edytowany przez Gem: 12.08.2007 13:07 -------------------- |
Ramzes |
12.08.2007 14:00
Post
#561
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
Hm...taki trochę "Kill Bill"
-------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
Gem |
12.08.2007 14:07
Post
#562
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
No właśnie nie, ale i tak jest fajne. W przeciwieństwie do tego co się mówi, że intensywne myślenie o czymś przed zaśnięciem, powoduje, że potem śnimy o tym, mój przypadek jest zupełnie beznadziejny. Zawsze śni mi się zupełnie co innego! Jak myślę w łóżku o ostatnim odcinku Naruto, to śni mi się moja babcia, która wydziera się, bo nie zjadłam obiadu do końca >_>.
... Aha, moja babcia już nie żyje. -------------------- |
Avadakedaver |
15.08.2007 09:59
Post
#563
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
trzymcie sie dzieci, bo to jest pojazdka na maxa.
Śniło mi się, że gdzieś z siostrą mieliśmy pójść jak było ciemno, na taką przystań do ludzi którzy wyglądali jak Murzyńskie Araby, do dziecka które było bite przez ojca ale my o tym nie wiedzieliśmy. I przechodziliśmy tuż obok wysokiego budynku u którego na wyższych piętrach świeciły się swiatla i my oczywiscie widzielismy co jest w srodku. a w srodku było biuro, kilka komputerów z czego każdy w osobnym pokoju, ładne drzwi, widać że nówka, na monitorach leciał teledysk czegoś znanego a oprócz tego wiłącony był winamp. mowimy se "łał ale super, chcialbym pracować w takim miejscu" sratatata. poszliśmy do tych Murzyńskich Arabów i wrócilismy do domu. Na następny dzień poszedłem do tego biura zapytać się o pracę. szef mowi ze cos tam i mam przyjsc kiedy indziej. w tedy wszystko sie zamienilo w lineage'a. spotkałem jaką bufferke z nickiem na "L" i coś tam, i ona poszła ze mną. Wchodzimy do tego biura a tam szefem jest mroczny elf. powiedział mi coś o języku migowym (że mam sie go nauczyc jak chce u niego pracowac) ipozniej spytal ta dziewczyne i chyba mu sie spodobala bo zrobil jej konkurencje, mianowicie przyszla druga, w czarnych włosach, i miały ze soba realizować. rywalizować znaczy się. Nagle sie okazało że tne szef to nie mroczny elf tylko kobieta z cycami na wierzchu, cały lineage'a świat znikł, i zaczela sie rywalizacja. wspieralem tą moją blondyne ale w koncu przegrala i sie poplakala. Warto wspomniec ze ta sama rywalizacja trwala kilka razy dluzej niz pozostale wydrzenia ktore opisuje. Musiałem iść juz do domu wiec zaczalem schodzic na dol (wtedy budynek wyglądał jak stara szkoła a nie jak ładna nówka bióro. No ale schodze, pomieszczenia mijam, schodze i patrze: okno. Podchodze do okna i widze ze jest noc i leje jak z cebra. na dole w samochodzi koles wrzeszczy "iwo kaman, podwioze cie", był to jakis stary dziadzia z samochodem z lat 20 którego spotkałem w biurze wcześniej. ja mowie "3 minuty" i schodze dalej, bo nie miałem koszulki 0_o Schodze, mijam pomieszczenia, schodze, w kolejnym pomieszczeniu siedziala stala ekipa z mojej klasy przy stole na ktorym byly bółki. Pogadałem z nimi, chciałem założyć krawat alfonsa ale byl mi za ciasny i nie moglem przecisnac przez glowe. Zszedlem jeszcze nizej majac juz na sobie koszulke i wybieglem na dwor, a ten koles nadal na mnie czekał, ja oczywiscie zapomnialem. chcialem zeby mnie podwiozl ale on mnie nie zauwazyl i pomyslal ze nie przyjde wiec ruszyl. ja go gonie i dogonilem mowie "czekaj zią" a on przez okienko "tu jest zakaz zatrzymywania sie" i bieglem obok dwa skrzyzowania czekając aż się zatrzyma. wtedy zadzwonił budzik. o 6. bo zapoomniałem wyłaczyć. -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
Child |
15.08.2007 10:48
Post
#564
|
leżący rybak Grupa: czysta krew.. Postów: 7043 Dołączył: 26.11.2003 Płeć: Mężczyzna |
Cóż, mi się jeszcze nie sniło, że jestem Blood Elfem. Za mało widocznie godzin przy Warcrafcie ;p
Moj ostatni sen? Swojski, sielski, z odniesieniem do forum ;C Siedze w nim z Evą w jakims pubie, gadka szmatka [nawet nie pamietam co i jak]. W koncu ona powiedziała ze sie gdzies przeprowadza. A to gdzies oznaczalo, ze bedziemy sasiadami. A potem zaczeli kosic trawe pod blokiem ;C -------------------- |
Gem |
15.08.2007 14:38
Post
#565
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
... i ścinać żywopłot xD
Aj, aj! Lineage jest boskie! Uwielbiam te animacje, są cudne xD... Chociaż najpierw obiecałam sobie nabyć Devil May Cry 4, kiedy się pokaże w sklepach. :3 Qrza twarz... gdzieś mam dziennik snów (ponieważ nie nazwałam bym tego "nocnikiem") tam dopiero zapisuję te najbardziej szurnięte sny. Raz śniła mi się Różowa Pantera w windzie, a ja chciałam urwać mu ogon z niewyjaśnionych przyczyn. >_> -------------------- |
Zeti |
20.08.2007 18:19
Post
#566
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Jej, jej, jej Jaki miałem dzisiaj sen! Snił mi się finał Deathly Hallows, ze mną jako Harrym, moją rodziną i przyjaciółmi jako walczącymi z Voldemortem, i korytarzem na parterze mojego domu, jako miejscem finałowej rozgrywki. Lepsze niż kino.
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Lilith |
22.08.2007 14:41
Post
#567
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
miałam dzis taki piękny sen... nie pamietam całej fabuły, ale mniej więcej wyglądało to tak, ze byłam w Anglii na kursach i mieszkałam w pięknym mieszkaniu, w nowowczesnej kamienicy, która od środka była bardzo stara, nie stylizowana, ale naprawde wszystko było oryginalne, w stylu lat 20-30. pod oknem była fosa, pokryta białym, luksusowym betonem ozdobnym z piekną iluminacją. to w zasadzie był basen, cągnący się wodnymi korytarzami wokół budynku. można było w nim pływać nawet kiedy padał śnieg. a padał, wszędzie iskrzył sie biały puszek, a z nieba leniwie opadały srebrzyste płatki. najfajniejsze było to, że woda w fosie miała temperaturę normalnego basenu. i wchodziło sie do niej przez okno, to tez było rewelacyjne. potem miałam urodziny, albo była jakas specjalna okazja, nie pamiętam już, ale mnóstwo ludzi przynosiło mi prezenty. min, książkę, z której wystawała malutka śpiewająca drewniana kaczuszka na długim patyczku. sama ksiązka też była niezwykła, bo spiewała o kaczuszkach. poza tym dostałam też mnóstwo bukietów, w których pojawiały się też drewniane kwiaty - prawdziwe działa sztuki, kolorowe i delikatne. takie to było wszystko urocze, że postanowiłam sobie zapamietać ten sen i napisać tutaj
-------------------- ha! |
Neonai |
22.08.2007 14:51
Post
#568
|
Jolene Grupa: czysta krew.. Postów: 3818 Dołączył: 20.10.2003 Skąd: z nizin. Płeć: Kobieta |
ty masz cos z tymi kaczuszkami wiesz.
ale nie bylo mnie w kaloszkach, wiec sen taki sobie |
Lilith |
22.08.2007 14:58
Post
#569
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
chyba mam... to takie wspomnienie cudownego dzieciństwa, mnóstwo rzeczy miałam w kaczuszki. i w pandy. ale pandy mi sie nie śnią. widać wolałam kaczuszki.
edit: nadużywam słowa 'też'. muszę się poprawić. Ten post był edytowany przez Lilith: 22.08.2007 15:00 -------------------- ha! |
Madziuś |
31.08.2007 13:50
Post
#570
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 208 Dołączył: 17.07.2007 Płeć: Kobieta |
Mi się ostatnio śniło, że się topię. Byłam w jakiejś ogromnej, pustej sali, z małymi okienkami przy suficie, przez które zaczęła się wlewać woda, chociaż były zamknięte i nie dało się ich otworzyć. Kiedy sala wypełniła się już do połowy wodą, pomyślałam, że i tak się utopię, gdy woda dojdzie do sufitu, więc postanowiłam załatwić sprawę wcześniej. Zanurkowałam i zaczęłam oddychać wodą, mając nadzieję, że zasnę i nie poczuję, kiedy umrę. Siedziałam tak pod wodą dosyć długo i gdy już się dusiłam, zobaczyłam, że woda przestała się wlewać do środka i pod sufitem jest jeszcze trochę miejsca. Szybko zaczęłam płynąć do góry. W ostatnim momencie udało mi się wypłynąć. Zaczęłam oddychać i gdy stwierdziłam, że jeszcze żyję, otworzyłam oczy i zobaczyłam, że jestem w ogromnym labiryncie, więc zaczęłam uciekać przed dwoma osobami, które chciały mnie zabić. Później okazało się, że to jest taki ogromny piętrowy parking, więc dobiegłam do mojego samochodu i przejechałam tych ludzi.
Kiedy się obudziłam, siedziałam na łóżku, trzymając otwartą butelkę z wodą. Ciekawe. |
em |
31.08.2007 13:56
Post
#571
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
a mi się śniło, że leciałam samolotem i ten samolot nie bardzo mógł wystartować, unosił się kilka centymetrów w powietrze i opadał, aż w końcu polecieliśmy do góry kilka metrów i znowu opadł, po czym uniósł się kilkadziesiąt metrów w górę, po czym opadł i wszyscy zginęliśmy.
-------------------- |
em |
31.08.2007 14:03
Post
#572
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
wychodzi na to, że życie to pętla, bo śniło mi się to dzisiaj w nocy tak ze trzy razy, w kółko i zawsze tak samo się kończyło. A obudziłam się w środku czwartej powtórki
-------------------- |
Zeti |
31.08.2007 15:37
Post
#573
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Ciekawe, bardzo ciekawe. Według tego co piszesz muszą istnieć jakieś odmienne wymiary.
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Ramzes |
31.08.2007 15:59
Post
#574
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
I będzie to w czwartym sezonie "Lost"
-------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
Zeti |
31.08.2007 16:01
Post
#575
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
O nie, w czwartym sezonie LOST będzie prawdziwa wojna z DHARMA
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 02.05.2024 10:57 |