Witam!
Z góry chcę zaznaczyć, iż
gdyby temat taki już istniał, bądz zostałoby to poruszone w innym topicu, to
prosze o w miarę szybkie skasowanie mojego tematu. Przejde więc do
sedna...
Konia z rzędem temu, kto by nie otarł sie o to
zjawisko...
Czy wg Was anarchię można nazwać ustrojem?
Czy jest
ona dobra lub zła?
Jak traktujecie zwolenników owego zjawiska?
No a teraz czas na moje skromne zdanie na ten temat...
Otóż uważam,
że anarchia to coś mglistego i nierealnego. Nie mogłaby ona istnieć ponieważ
anarchia = chaos = niebezpieczeństwo.
Niemożliwa jest też z tego
powodu, gdyż brak kodeksu prawnego toleruje przestępczość, a szczerze wątpie
w to, żeby jakaś osoba więdząca o tym, że nic jej nie grozi, nie pragnęłaby
bogactwa, władzy, bądź też innej rzeczy należącej do kogoś.
Lecz nie
przekreślam ludzi wierzących w ten "ustrój" bo każdy powinniem w
coś wierzyc, lecz powinien się w odpowiednim czasie opamiętać i zadać sobię
pytanie czy to w co wierzy jest na pewno właściwe. A najlepszym tego
przykładem jest komunizm, on z założenia też był dobry, ba! wspaniały
wręcz, lecz jak na tym wyszedł świat nie musze chyba wspominać...
Rozważmy więc "na spokojnie" ów temat...
eeee.......
nie mam zdania na temat anarchii. narazie. nie interesuje mnie to.
bo to chyba związane z historią. za którą nie przepadam. wiem tyle o
ustrojach politycznych co wiatrak o pierniku. Ale mogę stwierdzić, iż te
wszystkie ustroje, ogółem są do kitu. No bo, cesarstwo. Chociażby (wiem że
nie na temat, ale...) to głupie cesarstwo.Kto to widział, żeby jakiś
niekoniecznie mądry koleś zarządzał całym ogromnym krajem? Idiotyczne. Już
wolę demokrację, chociaż tu korupcja i takie tam się szerzą
i za niedługo nie zmieszczą się w drzwiach sejmu. Tyle o tym myślę. Anarchia
penie podobna...zanczy się...jest do niczego...nie?
To jest
temat na myslenie, a teraz jest przerwa. Od szkoły
i... dlaczego "na spokojnie" jest w cudzysłowiu....?
Niech no tylko Katon zobaczy ten temat...
Boshe, Ana, nie popisuj się swoją ignorancją bo naprawdę nie ma się
czym chwalić. Anarchia nie jest ustrojem politycznym i nie ma nic wspólnego
z historią, może pomijając parę jej wystąpień przy okazji różnych puczów.
Ale to zawsze chwilowe
Nie uważam za możliwe, aby anarchia istniała w ogóle gdziekolwiek na
świecie. Samo istnienie czegoś takiego jest niemożliwe. Nie da się żyć bez
żadnych praw i regulacji z jednego prostego względu - nawet jak człowiekowi
odgórnie sie praw nie narzuci to on i tak sobie coś wymyśli. Takie już z nas
dziwne istoty że potrzebujemy porządku. Jedni mówią o tym otwarcie, inni się
z tym kryją nawet przed sobą samym ale myślę że każdy w końcu dochodzi do
tego samego wniosku.
Więc, żeby nie przedłużać, odpowiadam na
pytania. Tak, idiotyzm, tak utopia. Lek na zło? Lek na zło, nawiasem mówiąc
to też idiotyzm i utopia
A jeszcze coś do drogiej Anastazji - nie mówi się widzieć o czymś tyle ile
piernik o wiatraku - to inne powiedzenie. Mówi się że coś ma się do czegoś
jak piernik do wiatraka. Sygnalizuje to że pomniędzy tymi dwoma rzeczami nie
ma praktycznie żadnego związku. Wiem, że jak nie ma szkoły to trudno myśleć
(jakoś nawiasem mówiąc powątpiewam żeby w ogóle kiedykolwiek przychodziło ci
to z łatwością... ) ale proszę, zastanów się czasem przed napisaniem
posta.
Nim napiszesz post, pomyśl i zważ
Czy na pewno
będzie w nim sens
I czy nie będą się śmiać
Że on głupi
jest...
Parafraza piosenki Grzegorza Turnaua o tytule którego nie
pamiętam.
Chciałam się wypowiedzieć, ale jak
zobaczyłam posta ANASTAZJI to mnie szlag trafił.
Skoro się nie
znasz to się nie wypowiadaj! Nikogo nie interesuje, że nie lubisz
historii. A że nie myślisz... Cóż... Tego można Ci tylko współczuć.
Nierozgarnięty nabijaczu.
[jak mi przejdzie to napiszę co
sądzę o anarchii]
moim zdaniem anarchia nie ma racji
bytu.
my tak na dobrą sprawę to przerabialiśmy koło wieku siedemnastego
- mimo iż król 'podobno' miał jakąś władzę. A jak to się skończyło -
wiadomo. O 'anarchii w państwie Polskim' mówiono już chyba w
'traktacie trzech czarnych orłów'..
brak racji bytu anarchii
polega głównie na tym , że 'jeśli wszystko wolno' , to wkrótce
ludzie będą mordować się nawzajem , zaś państwo anarchistyczne staje się
przez to nie stabilne , przez co zwalcza się 'samo przez siebie'.
Wolność jest dobra , lecz samowola - zła. Bo w końcu świat jest zbudowany z
reguł. Bez zasad nie było bytego świata , gdyż wszystko , co może przetrwać
, musi rządzić się swymi prawami.
Wiem że nic nowego nie
wymyśliłem , lecz jak temat to temat.
Jak to vigga ujęła - teraz
jest moda na 'pier.ol system noś pacyfkę i bądź grinpecem'.
PS. Ach , nie byłbym sobą , gdybym tego nie pominął.
Z postu
Anastazji można wyczytać:
'Anarchia to ustrój w którym jest pełno
korypcji które nie mieszczą się w drzwiach sejmu bo jest podobna do
demokracji i jeszcze jest historyczna a ja historii nie lubię , o ustrojach
wiem tyle co wiatrak o piernikach a cesarstwo jest be bo cesarz jest
gópi!
'
Jestem anarchistą, jestem anarchistą, znowu
nie spuszczę wody, wodociąg się zatka i będzie anarchia, papier zerwę wrzucę
w szalet, rure zerwę, miskę wyrwę, kupą o ściane rzuce!
Anarchia!!!!!! Anarchia w
WC!!!!!!!!!!!!!!!
; - Kazik Staszewski "Anarchia w WC"
Mam sentyment. Nic
więcej. Anarchia nie ma racji bytu. Mimo wszystko z PRAWDZIWYMI anarchistami
jest o czym sensownie porozmawiać kiedy się jest libertarianinem i państwo
uważa się za zło konieczne, acz wstrętne. Państwo to kradzież. Ale brak
państwa pociągnąłby za sobą straszne konsekwencje. Chyba... Tego napewno nie
wiemy. Wiemy, że państwo też pociąga za sobą niewesołe konsekswencje. Co do
tej hołoty śmierdzącej, która się za anarchistów uważa to mam opinię na ich
temat nieparlamentarną. To zwykli lewacy i kryptokomuniści, którzy o
prawdziwej doktrynie anarchistycznej nie mają pojęcia. Czerwony anarchista
to nadal czerwony i nadal chce wprowadzać kołchozy.
Gdyby wszyscy ludzie byli dobrzy i
kierowali sie zasada, zeby nie krzywdzic innych, byc wolnym, ale tez na
wolnosc innych nie nastawac, bylabym za anarchia. Nie sama idea jest utopia,
ale obecnosc dobrych ludzi, ktorzy by wspoltworzyli razem spolecznosc. A
poki co duzo jednostek spolecznych rozwaza tylko komu by tu dac w ryj czy
skroic z kasy.
Edit: Anastazja, nie powiem ze jestes glupia,
powiem tylko, ze jestes ograniczona.
Elva - gdyby ludzie byli dobrzy to i
komunizm byłby święty.
no ale cóż , 'świat jest piękny tylko
ludzie świnie' i nic na to nie poradzisz.
ojjjjjj w tym momęcie powinien wpaść
Empire i zrobić rozrube, choć ostatnio akurat podejrzewam, że Emp nie żyje,
bo droge do szkoły mamy bardzo podobną, a nie spotkałam go chyba ze dwa-trzy
miesiące.
Anarchia!? Ustrój polityczny!? Lek
na całe zło!?
No nie, po prostu genialne stwierdzenia...^^
Anarchistów uważam za buntowników, buntowników z natury,
ktorym brakuje czegos w zyciu, dlatego dążą do totalnego chaosu... No cóż.
Nie ukrywam, że niektórzy anarchiści, naprawdę do czegos dążą, chcą cos
osiagnąć. Dla mnie jednak to całkowicie bezsensowne i nieosiągalne.
Anarchia!?
Lek na całe zło dla zagubionych ludzi w tym jakże
okrutnym i rzaząnym przez jakies chore prawa swiecie...^^
Anarchia = chaos --> a ogólnie bezsens i totalny kretynizm, oto moje
zdanie...
Anarchia? Z wszelakich poglądów na politykę
i rządy jest mi chyba najbliższa. Ale nie wierzę, że mogłaby by gdziekolwiek
na świecie istnieć, bo ludzie się do tego nie nadają. Bo i kto by żył
uczciwie, gdyby tego od niego nie wymagano? Człowiek już taką wredną ma
naturę, że bez bycia kontrolowanym zdurnieje do reszty. Tak, anarchia jest
utopią.
Chociaż, może to głupio zabrzmi, myślę, że gdzieś tam, po
śmierci, w niebie wreszcie uda nam się żyć w anarchii, bo nie bedziemy już
potrafili być źli, a dzięki temu nikt już nie będzie musiał nikogo
kontrolować. Nawet Bóg...
Z tego co obserwuje w moim srodowiski, to
pojecie anarchia oznacza dla ludzi noszenie na glowie derdow badz dlugich
wlosow, oraz pisanie na plecakach tekstow typu "Babilon Musi
Upasc". Jesli ich zapytac co to ten Babilion lub tez co to anarchia to
odpowiedza ze jestem sluga systemu. Gdy zadac pytanie co to system,
uslyszymy wymowne myslenie.
A w mojej opinii cos takiego jak
anarchia nie istnieje. Nic bez wladzy lub jakich kolwiek innych nadrzednych
dyrektyw nie jest w stanie sie obejsc. Od kwarkow w czesteczkach po ludzi na
swiecie. Nawet ci ktorzy odrzucaja "system" i sa
"anarchistami" nie zdaja sobie sprawy ze sa czescia spolecznosci,
ktora okresla siebie konkretnym mianem, ma pewnien zestaw zachowan i
ideologii wiec tez jest swoistym "systemem". Wszystki sie zapetla,
wiec anarchia tak na prawde nie jest w stanie istniec.
anarchia w samym środku mojej głowy
mój mózg pracuje niezależnie
i nikt mi nie może zakazać myślenia
anarchia w głowie to początek wyzwolenia
[dezerter]
anarchia... głupi wymysł nie mających co
robić ludzi...
Wątpie żeby po zniesieniu praw, w ludziach ot
tak na 3, 4 zaczełyby budzić się najgorsze instykty. Że każdy z dnia na
dzień zacząłby nagle kraść, gwałcić i mordować. Jednak zawsze znajdą się
osoby które nie będą do końca sympatyczne i uczciwe. I co z nimi ? Karać?
Wyrzucić ze społeczeństwa? Kto ma o tym decydować ? I tym momencie robi się
władza i kółko się zamyka.
Najlepsze państwo to takie gdzie
"rządzi" prawo, rozumiane nie tylko jako kary ale tteż jako wzory.
nawet tak z pozrou banalna sprawa jak "cisza nocna". Niby prawie
się nie zdarza żeby ktoś był za jej złamanie karany ale jednak w naszej
świadomosci jest jakieś ograniczenie zeby szanowac spokój innych. Żyjemy w
świecie praw pisanych i niepisanych, tak jak wiele elemntów żałoby po
Papiezu wynikało z niepisanych praw a nie tylko spontaniczności.
Kira, na wszytkie świętości, dlaczego masz w awatarze tego ludobójcę...... Szanujmy się....
dlaczego ludubójce?
przecież Lenin nie jest odpowiedzialny za zbrodnie stalinizmu, czystki, obozy, masowe mordy...
taa , 'komunizm jest dobry tylko w odpowiednich rękach'..
tak samo można by było wnioskować jak to Pan i Pani Hitler nie byli winni za swego syna , jednak to już jest inna bajka.
a mnie denerwuje coś takiego, że jak założę koszulkę z Che Geuvarą to jestem na czasie i w ogóle modna, a jeśli wyszłabym z sierpem i młotem, albo - nie daj Bóg - ze swastyką, to chyba zostałabym zabita na miejscu.
ale to też już nie na temat .
Oczywiście Kiro że Lenin nie odpowiada za zbrodnie stalinizmu. Odpowiada za zbrodnie leninizmu. Straszliwe zbrodnie. Budowa kanału w pobliżu Leningradu gdzie na największą skalę od czasu budowy piramid stosowano pracę niewolniczą, terror rewolucyjny i śmierć setek tysięcy (zaniżam liczby żeby tu milionami nie rzucać...) ludzi tylko dlatego że nie wyrażali dostatecznego entuzjazmu dla nowej władzy albo mieli złe pochodzenie, działalność CZEKA i Komitetów Rewolucyjnych. Bandycki atak na Polskę w 1920 roku, dzieła propagujące bezwzględny terror i eksterminację "wrogów rewolucji" i mógłbym tak wymieniąc godzinami co jeszcze zrobił ten s********. Kilku członków mojej rodziny zginęło w 1920 roku w oklicznościach zgoła makabrycznych i portret Lenina działa na mnie jak płachta na byka.... Co oczywiście nie zmienia faktu że zarzuty jakie mu postawiłem są absolutnie merytoryczne i możecie sobie je sprawdzić jeśli was na historii nie nauczyli takich oczywistości
Guevara (tzw. CHE) to zwykły bandyta opętany nienawiścią (czy nie tak "Wyborcza" określa zwolenników lustracji? hehe). Odsyłam do samego Guevary. Poczytajcie sobie jego książeczki. Nie, nie te sentymentalne bajendy o podrózy motocyklem, tylko jego książki polityczne i wosjkowe...
imho Kayton powiedział już chyba prawie wszystko co w tym temacie mogło zostać powiedziane.
a ja ze swojej strony , możliwe że kończąc dyskusję , dodam cytat z flagi Warszawskiej Legii: Better Dead Than Red.
nie uwazam anarchii za kompletną bzdure... zreszta zasady sa tylko po to żeby je łamać
wychodzę z załozenia że jeśli ja w pełni władz umyslowych, z sprecyzowanymi pogladami nie moge glosować, to wole być anarchistką
aż mnie w dołku ściska jak prawie całe ,dorosłe, społeczeństwo głosuje na tych pseudodemokratów... taka jest prawda, że Polska rządza ludzie w poprzedniej epoki
pierdzą w stołki, piorą pieniadze i śmieją nam sie w twarz
bo mamy takie prawo, że człowiek siedzący w więzieniu nadal jest posłem
nie mówiąc już o niezwykle powszechnej amnezji, po prostu epidemia...
naprawdę jak patrze na cały ten świat polityki (i na dodatek nie moge nic zrobić) to anarchia w tym całym bagnie wydaje mi się utopią...
Che z krótko żył zeby cos nabroić...
wszyscy myślą, że jestem anarchistką, ale tak nie jest.
Anarchia to wymysł punków. Gdyby istniała - istniało by też zło. Bo w końcu wolność to wolność. Jak moge robić co chce to pójde so do szkoły i pozabijam wszystkich nauczycieli. A co!
Łohoho, ktos tam napisał że anarchia jest wymysłem punków. Dzięki za poprawę humoru
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)