Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Ilość Stron "deathly Hallows", dużo? mało?

[Zeti]

Wydawnictwo Scholastic potwierdziło, że "Harry Potter and the Deathly Hallows" będzie liczył:

784 strony

Czyli po polsku będzie ok 900 stron. Suuuuuuper. Nareszcie odpowiednia grubość!
A wam jak się to podoba???

Ciekawe ile Polkowski będzie tłumaczył?

Ten post był edytowany przez Zeti: 10.05.2007 16:29

[Kylie]

Grubość odpowiednia.
Ale tłumaczenie http://translator.telewizor.eu może potrwać dłuuugo. Niestety.

Ten post był edytowany przez vampirka: 06.10.2016 14:54

[LilienSnape]

no może być.
ale po cichu liczyłam na więcej.

[Zeti]

Ja myślałem, że będzie dłuższy od Feniksa

[pysia ;)]

nie liczy się ilość tylko treść ale im więcej tym lepiej

[Avery]

długość do przyjęcia, ale mam nadzieje że Polkowski się trochę pośpieszy i tak w lutym będzie gotowe, żeby w ferie było co czytać.

[hazel]

Im grubsza tym droższa. Coś mi się widzi, że znów trzeba bedzie wydać stówę z hakiem na angielskie wydanie.

[Rosssa]

Mi także nie widzi się cena angielskiego wydania, ale że to ostatnia część to jakoś to przeboleję A fakt faktem Polkowski pewnie będzie długo tłumaczył, ale póki co mi się specjalnie nie spieszy, więc mogę poczekać.

[ewamarchewa]

Według mnie może być. Grubość w okolicach "Zakonu" , więc nie jest źle. Ale czym grubsza, tym dłuższy czas tłumaczenia...

Ten post był edytowany przez ewamarchewa: 21.03.2007 13:58

[LilienSnape]

etam. jak już się tyle czeka to miesiąc nie robi różnicy.

[em]

w porzo. prawdę mówiąc wszystko poniżej 600 by mnie rozczarowało. ale pamiętam doniesienia Rowling, że opisanie wszystkiego co ma do opisania zajmuje jej o wiele więcej miejsca niż sobie zaplanowała

[o_cholibka55]

Polkowski moze i szybciej przetłumaczy ale Media Rodzina i tak wyda ksiązke dopiero w styczniu lub w lutym jak zwylke żeby sobie cos zarobic w martwym poświątecznym okresie...

[Zeti]

Jak dowiedziałem się ile Książę Półkrwi będzie miał stron to byłem kompletnie zaskoczony. Ciągle myślałem sobie "Dlaczego tak mało?"

[Kylie]

"Książę" faktycznie jest dosyć krótki.
Jak dla mnie akcja pędzi w nim trochę za szybko.
W siódmej części Rowling musi zamknąć całą opowieść, więc będzie co czytać

[Zeti]

Jak na razie "Zakon" był najlepszy. I najdłuższy.
Ej będzie co czytać będzie

[LilienSnape]

no niby będzie.
ale Harry Potter bez Hogwartu nie będzie już tą samą książką.
no ZF był rzeczywiście najlepszy.

[Zeti]

No Hogwart miał swoisty urok
Ale odstępstwo od rutyny przynosi powiew świeżości.
Może Hogwart chociaż na chwilę sie pojawi?

[Dolohov]

Cóż, nie jest źle ale liczyłem na troche więcej. Mam nadzieje ze Polkowski uwinie sie do świąt

  Jak na razie "Zakon" był najlepszy. I najdłuższy.

Co prawda, to prawda

[LilienSnape]

ale mi się po prostu wydaję, że tak jak w poprzedniej części wyprawy Harry'ego i Dyrektora tak i w tej wyprawy wspanaiłej trójki nie będą zbytnio fascynujące.

[Teodora]

na merlinie juz można zamówic książkę po angielsku stoi po 85 złoty więc żadna stówa z hakiem

Ten post był edytowany przez Teodora: 22.03.2007 18:03

[Avery]

Długi nie znaczy dobry (choć często tak jest:P)

  ale mi się po prostu wydaję, że tak jak w poprzedniej części wyprawy Harry'ego i Dyrektora tak i w tej wyprawy wspanaiłej trójki nie będą zbytnio fascynujące.

Mi sie akurat te ich wyprawy podobały, było coś nowego a nie tylko użeranie sie z wielkim inkwizytorem przez całą książkę jak to było w Zakonie.

na merlinie juz można zamówic książkę po angielsku stoi po 85 złoty więc żadna stówa z hakiem

mimo to nie jest to tanio :/ zwłaszcza że polska wersja będzie kosztować jakieś 60-70, przynajmiej tak zakładam :/

[Zeti]

Też mi się podobały wyprawy Harry'ego z Dumbledorem. Taka miła zmiana.
Myślę, że DH po polsku będzie kosztować około 39-49 zł w miękkiej oprawie. Tak kosztowały poprzednie tomy o podobnej ilości stron
A premiera to będzie chyba ostatni weekend http://wypoczynek.turystyka.pl/sleza.html stycznia, tak jak ostatnio, a więc północ z piątku25 na sobotę 26. Mi pasuje taka data w okolicy ferii, ale może też być koło świąt

Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 14:45

[LilienSnape]

mi się właśnie cholernie podobało użeranie z wielkim inkwizytorem.
a te wyprawy były nużące. no dobra może nie tyle wyprawy co te rozmowy w gabinecie Dumbledora związane z nimi. rany!

[Zeti]

Umbridge była super jędzą. Użeranie się z taką należy do ciekawszych

[hazel]

na merlinie juz można zamówic książkę po angielsku stoi po 85 złoty więc żadna stówa z hakiem

Nic z merlina zamawiać nie będę. kilka razy zamawiałam i maja brzydki zwyczaj spóźniania sie z dostawą. O ile w przypadku zwyczajnych książek to nie robi roznicy, o tyle wiem, że nowego Pottera będę chciała jak najszybciej dorwać w swoję łapy, więc dzien czy dwa opóxnienia może mnie doprowadzić do stanu graniczącego z żądzą mordu na najbliżej napotkanej osobie.