Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

7 Strony « < 5 6 7 
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Mikstura z jaskini, esencja dementora czy bogina?

Absolution
post 01.06.2006 23:58
Post #151 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 264
Dołączył: 06.10.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(EPANS @ 01.06.2006 23:26)

Myśląc o 2 rzeczy, wg najstraszliwszą na świecie jest chyba śmierć bliskich, nie wiemy jak zgineli rodzice Dumba, a jeśli zgineli w spokoju to Dumbledore miał także wielu przyjaciół poza nimi, których śmierć bardzo by go bolała.
*




Eee... pare osób zaczęło pisać , że Dumbledore widział swoich zabitych rodziców... mnie by już bardziej pasowała wizja śmierci jego dzieci, żony, nie wiem. Może cierpienia swoich uczniów, Lili i James'a, albo jakichś mugoli, w końcu uwielbiał ich...
Dobra i tak nie wiemy dokładnie jaka była wizja.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona1900
post 10.06.2006 22:24
Post #152 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 518
Dołączył: 10.06.2006
Skąd: ja to znam??

Płeć: Kobieta



Ja też si zastaawiałam nad tym zielonkawym płynem. Rzeczywiście, zawsze kojarzy się albo z Voldemorte, albo ze Slyterinem, albo z Avada Kedavra. Można nawet przypuiszczać,że to był jego ulubioy kolor -zielony. Ale jedno mnie ciekawi najbardziej - dlaczego Dumbledore wykrzykiwał,że nigdy tego ie zrobi, przeprasza i mówi,że nie chce już tego pić,ale się nie sprzeciwiał. Ja osobiście uważam,ze to było w jego podświadomosci - nie chciał pić, gdyż sprawiało mu to ból ( może jakieś okropne wspomnienia ) - stąd te krzyki, ale jednak wiedział,że musi wypic tą zieloną maź, bo to może mieć jakiś wpływ na pokonanie Voldemorta. Tym bardziej mnie zastanawia,co widział Dumbledore, gdy przepraszał i mówił,że to jego wina, gdyż potem był strasznie wycieńczony. Do tego stopnia,że nawet w chwili prawie pewnej smierci w jaskini, nie mógł pomóc Harry'emu w walce z żywymi trupami...


--------------------
Gryffindor

KLL
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angel_sectomsempra
post 28.06.2006 11:38
Post #153 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 28.06.2006
Skąd: Slytherin :)

Płeć: Kobieta



Dumbledore musiał sie domyslac jaka to jest mikstura i jakie beda skutki jej wypicia dlatego kazał Harry'emu pilnowac zeby ja wypił do konca. Ale co to za mikstura? pewnie cos tak silnego jak Asfodelus (Wywar Zywej Śmierci), byc moze ten eliksir zabił by kogos innego , kogos słabszego np. Harry'ego gdyby wypił go zamiast dyrektora ale ze Dumbledore posiada tak wielka moc, eliksir pozbawił go siły. No bo przeciez jak tu na zdrowy rozsadek porównac moc Harry'ego z Dumbledora? smile.gif

ale bzdurzysz, matko boska....

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 29.06.2006 12:36
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.06.2006 04:04
Post #154 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Gem, bardzo ciekawe przemyslenia.Rzeczywiscie,a co jezeli te wspomnienia bylyby skazone. Np.pokazywaly najgorszy przebiegien innych zdarzen? Ale nadal sklaniam sie ku opinii,ze to byly wspomnienia. Wczesne, bardzo wczesne.
Zgadzam sie, Harry by tego nie przezyl. Zgadzam sie rowniez z tym,ze Voldemort mogl sie tu kierowac zasada "bol i cierpienie". Ale tak jak Dumbledore zdawal sie rozczarowany (sic!) forma jaka przybrala zaplata za wejscie do jaskini (krew), tak po doswiadczeniu z - nazwijmy to skazona mysloodsiewnia - chyba zmienil zdanie. Tutaj zaatakowano nie cialo a psychike (no, dobra, psychike w znacznie wiekszym stopniu) Czyz takie cierpienie nie jest ciezsze od fizycznej tortury?

Hmm...ciakawa ta teoria z rodzina przed wojna... Ale nadal mysle,ze to chodzilo bardziej o rodzicow (czyzby w bolu ich zdradzil bedac mlodym czlowiekiem???) albo rodzenstwo, ew. kuzynostwo lub ich potomkowie?

...no chyba nie Holocaust z udzialem czarodziei? O_o

hej, Pszczoła, long time no see biggrin.gif // estiej

Ten post był edytowany przez estiej: 30.06.2006 04:08


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 30.06.2006 09:44
Post #155 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
...no chyba nie Holocaust z udzialem czarodziei? O_o


Brilliant!
QUOTE
ES: Nasze trzecie pytanie od kolejnego zwycięscy konkursu “Zapytaj Jo” - a tym razem jest to 18-letnia Helen Poole z Yorkshire – dotyczy Grindelwalda i jestem pewny, że spodziewałaś się prędzej czy później od nas tego pytania.

JKR: Aha.

ES: No więc: czy on zginął?

JKR: Tak, zginął.

ES: Czy będzie miało to jakieś znaczenie?

JKR: [z żalem] Och...

ES: Nie musisz odpowiadać na to pytanie, ale czy mogłabyś nam podać chociaż jakieś dodatkowe informacje o nim?

JKR: Powiem wam tylko tyle, ile już powiedziałam, gdy ktoś inny zadał mi to pytanie. Pamiętacie Owena, który wygrał rywalizację w brytyjskiej telewizji o przeprowadzenie wywiadu ze mną? On właśnie zapytał mnie: “Czy to przypadek, że Grindelwald zginął właśnie w 1945 roku?”, a odpowiedź brzmi: nie. Czasem robię aluzje do tego, co w danym czasie dzieje się w normalnym świecie. Moja konkluzja jest taka, że gdy w mugolskim świecie toczy się jaka globalna wojna, to i świat czarodziejów ogarnia wojna.

ES: Czy on ma jakiś związek z...

JKR: Nie mam nic więcej do powiedzenia na ten temat.

MA: Czyli wojny czarodziejów i mugoli jakoś się wzajemnie napędzają?

JKR: Tak sądzę, Tak. Mhm.

MA: Widzę, że bardzo zamilkłaś.

[Ogólny śmiech, szczególnie Jo]

MA: Lubimy kiedy tak milkniesz bo to oznacza...

ES: ... że najwyraźniej coś ukrywasz.


Holokaust w świecie magii. Kolejny psychol z ideą oczyszczenia krwi? Aryjczycy=pure bloods? Jestem prawie, że pewien, iż to Grindewald mógł być tajemniczym Mentorem Tom'a Riddle'a. Myślę, że to on był jednym z tych, którym się udało "podzielić" swoją duszę na dwie części. Stary mistrz wprowadza młodego ucznia w arkana czarnej magii ;] se se se (i mamy powtórkę z rozrywki, George Lucas się kłania).


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 30.06.2006 10:16
Post #156 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



czyli, krótko mówiąc:
Grindewald = Hitler...?


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.06.2006 13:04
Post #157 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Oj nie. Raczej Hitler+mania na magiczne artefakty i zycie wieczne = Grindewald i pure blood stuff.

estiej: Tadaima! ;)

pszczoła: Okaeri!

Ten post był edytowany przez Pszczola: 30.06.2006 16:01


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

7 Strony « < 5 6 7
Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 19.04.2024 02:27