Nie sądzę, żeby wiele fanek było tym zawiedzionych...

Tak serio, masz rację. Chociaż tak zupełnie szczerze, nigdy jakoś nie myślałem o Azkabanie w ten sposób - że był daleko, by trzymać dementorów z dala od czarodziejów. Bardzo dobre spostrzeżenie.

A co do owego przeklinanego, nieszczęsnego Azkabanu, podtrzymuję moje zdanie, że pojawi się w filmie ledwie na okładce gazety przez moment. Tyle chyba możemy przeżyć, prawda? Bo nie widzę zbytnio możliwości, by jakakolwiek dłuższa scena eksponująca to więzienie znalazła się w filmie.
Możliwe zresztą, że ten Azkaban jeszcze się troszkę zmieni. Z tego co pamiętam z artworków do WA, niektóre obiekty/stworzenia różniły się dość znacząco od tych, które pokazane zostały w filmie. Hardodziob choćby. Azkaban zapewne i tak będzie komputerowo generowany, więc to może jeszcze ulec zmianie.

Katon - "grubną". Fajne.

Ojeja, no pewnie, że możemy wytrzymać. Wszystko się da "wytrzymać", pozostaje tylko kwestia, czy aby na pewno o to w tym chodzi?... Żeby iść do kina i wytrzymywać z zaciśniętymi zębami?... W takich szczegółach tkwi połowa przyjemności, przynajmniej dla mnie. Ponadto, skoro rzeczywiście jest to tak marginalna rzecz, to po jakiego grzyba robią takie wydumane eksperymenty?... Nie prościej pojechać kanonem, który w tej kwestii dysponuje opisem całkiem przystępnym i zrozumiałym?...

No i tu pokładam te resztki wiary, o których wspominałam. Strasznie bym chciała, żeby jednak ktoś tam u nich na górze poszedł w tak zwanym międzyczasie po rozum do głowy.

A mnie ten wodospad kojarzy sie z odcinkiem "Gumisiów", kiedy na takiej wyspece Grafi i Kabi spotkali Gusta;d;d;d

Ludzie daje na luz, niewiadomo nawet czy tej sekundy z tym obrazkiem nie wytną przy montażu, bo i tak1\# trailera zazwyczaj w filmie nie ma.=)

Ale to nie jest zdjęcie z trailera .

Przez takie kwiatki film może stać się trudny do wytrzymania, droga Owczarnio, przynajmniej dla mnie. Nie jestem, co prawda, przewrażliwiona na punkcie zgodności z kanonem, ale coś takiego mi się porobiło po obejrzeniu CO, że mam alergię na bezsensowne przeładowanie "programem" - kiedy jest to całkowicie niepotrzebne! (no, chyba że dla jakichś koneserów "kina z bezsensownymi efektami spacjalnymi", które NIC nie wnoszą do fabuły).

Skoro, jak zostało powiedziene, sam Azkaban będzie w filmie epizodzikiem marginalnym, to po kiego, do stu obślizłych sklątek, robią takie cuda-niewidy??
Odpowiedź jest jedna: upadli na łeb i znowu, zamast tworzyć film na podstawie ksiązki, stwarzają własną, zupełnie wykopaną w kosmos historię... Jak tak dalej pójdzie, to film 7 będzie miał niewiele lub zgoła nic wspólnego z ostatnią ksiązką. To, co zostało napisane i przedstawione w przez JKR, jako podstawa do sporządzenia filmu, jest, jak widać, maksymalnie olewane.
Ktoś zaraz powie, ze są to tylko szczególiki. Jasne, że tak, ale, na IRYTA!, właśnie z takich szczegółów składa się film. Co z tego, że zachowany zostanie motyw przewodni, jeśli wszystskie inne "smaczki" będą widzowi odebrane??

Tak, tak, celowo wyolbrzymiam problem
Ale co począć, jeśli ma się do czynienia z taką głupotą i komercyjnym podejściem do ekranizacji?

Zacisnąć zęby?

W 1000% się z tobą zgadzam mnie ta alergia dopadła jeszcze wcześniej bo po "Więźniu Azkabanu" Dlatego czekam na premierę "Zakonu Feniksa" (moja ulubiona książka z całej seri) jestem ciekawa jak oni udźwigną książkę która ma 900 stron z hakiem. Mam nadzieję że się nie zawiadę tak jak przy "Czarze Ognia", w której połowa najfajniejszych momentów została pominięta. :/

Każde filmy powstałe na podstawie książek są urozmaicane przesadnymi jak nie efektami specjalnymi, to niepotrzebnymi dodatkami. Zgadzam się ze smagliczką - robią nie wiadomo jakie cuda, które będziemy mogli zobaczyć pewnie niecałą minutę.
Dlatego, według mnie, są (nie wszystkie) trochę słabo oceniane przez krytyków filmowych.

A co do Azkabanu, wyobrażałam go sobie zupełnie inaczej. Na pewno nie w kształcie V.

Moze to dziwnie zabrzmi ale ja sobie wogóle Azkabanem głowy nie zaprzątałem, nic sie tam istotnego nie działo tak naprawdę, a jesli to będzie trwało tylko chwilę to fortuny na to nie wydadzą...

No nie wiadomo...
Może dla nich KAŻDY szczególik jest najważniejszy, może chcą dopracować wszystko bardzo dokładnie, by wzbudzić (?) zachwycenie wśród widzów, a to nie mało kosztuje.

A żeby Was już całkiem dobić, to proszę, okładka brytyjskiego wydania HPiWA dla dorosłych. Zgadnijcie, co na niej jest?...




Rozumiem, że twórcy filmu umarliby, gdyby choć raz czegoś nie spieprzyli...

Ten post był edytowany przez owczarnia: 01.12.2006 15:52

Hm... Bastylia? Nie, to nie na wyspie... Tor Lara? Tor Zireael? Minas Tirith? Minas Morgul? Mroczna Wieża? Czekaj, czekaj... Wieża Astronomiczna?

Dobra, w najgorszym wypadku trzeba będzie w odpowiedniej chwili podczas oglądania filmu porządnie mrugnąć.

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 01.12.2006 16:44

Abstrahując nieco od tematu: że też, kurde, polskie wydanie nie ma wersji z okładką dla dorosłych!
Te brytyjskie sią takie klimatyczne!!

Polskie okłądki nie są takie złe. Chociaż mnie najbardziej podobaja się te z ZF i KP. bardzo fajny pomysł z wykorzystaniem tylko jednego koloru odpowiednio pocieniowanego.

ABC wyemitowało urywki z planu Zakonu Feniksa. Rzecz jasna, zawierają spojlery, ale kogo to obchodzi

Historia

Harry - zwróćcie uwagę na scenkę z nim i Bellatriks w Ministerstwie... I na postać, która pojawia się w tle podczas niej...

Hermiona

Ron - m.in. scenka bożonarodzeniowa

Umbridge - będzie wspaniała!

Bellatriks

Luna - po prostu ideał... I chodzi boso

Nowy reżyser

Gwardia Dumbledore' a - Harry wypada lepiej niż w poprzednich filmikach

Zakon Feniksa - jest scena ze zdjęciem starego Zakonu. No i widzimy Tonks!

Pocałunek

Syriusz Black - jak on cicho mówi...

Różdżki

Nieźle, nieźle... Nadal jestem dobrej myśli co do filmu.

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 03.12.2006 12:41

Luna i Umbridge są zdecydowanie najlepsze

No to po kolei:
historia - pomijam
Harry - wreszcie przestał zachowywać się jak "ciepłe kluchy"
Hermiona - no coż moge powiedzieć, piękna jak zawsze
Ron - bardzo fajny
Umridge - super
Bellatriks - GENIALNA!!! dokąłdnie taką ją sobie wyobrażałem
Luna - nic dodac nic ująć Przemek
nowy reżyser - moze byc
Gwardia Dumbledore'a - myslałem, ze pokój życzeń to taki sobei zwykły pokój, a nie komnata z kolumnami
Zakon - ciekawy, Tonks świetna
pocałunek - suuuuuuuuuper
Syriusz - Oldam jest stworzony do tej roli
różdżki - co tu dużo mówić, muszą być, to są

Hihihi, "don't worry... I'll go easy on you". Dobre .

i szkoda ze nie bedzie rona na miotle ;/ byloby sie z czego posmiac :]
***
a tak ogolnie to wydaje mi sie to bardzo prawdopodobne ;] wydrukuje sobie te punkty i wezme do kina gdzie bede sprawdzac ich zgodnosc z filmem



OLDMAN a nie Oldam

Jak chcesz pouczać innych (nawiasem mówiąc czepianie się literówek nie jest oznaką grzeczności, niestety), to najpierw sam się upewnij, że nie robisz z siebie osła. Nie pisze się dwóch postów jednego pod drugim, mój drogi. Żółta kartka.

Ten post był edytowany przez owczarnia: 06.12.2006 17:42

Właśnie, sie nie czepiaj

Też uważam, ze to duża strata, że nie ujrzymy Rona na miotle i tego wspaniałage "Weasley naszym królem..."

BTW: Jak zwykle z każdym kolejną okrągłą setka w liczbie moich postów (800), zmieniam avatar na nowy
EDIT: Miał być nowy, ale się robi jakieś kupsko i się nie da, ciągle mi stary się pokazuje

Ten post był edytowany przez Ronald: 06.12.2006 22:30

Ronald - po zmianie avatara, jeszcze będąc w swoim profilu, odśwież stronę. Powinno zadziałać.



Też mi się podobało. A na forum Mugglenetu (gdzie czasem zaglądam) przetoczyła się fala wyrazów niezadowolenia z tego dialogu i tej sceny. "Ron miał być odważny i sympatyczny, nie irytujący!". "To jakaś nowa wersja kanonu, gdzie Hermiona jest wojownicza, a Ron drażni wszystkich postawą ja - wiem - wszystko". "Powraca Różowa Wojowniczka Hermiona!".
Śmiać mi się chce. Przecież to będzie prawdopodobnie jedna z zabawniejszych scen nadchodzącego filmu, zwyczajny gag, żarcik ekranowy, a tu... Niektórzy naprawdę się nudzą... albo brak im czegoś, na czym mogliby się powyżywać.

To takie samo czepialstwo jak krzyczenie, że Umbridge jest za chuda, a Hermiona zbyt ładna. Phi.
Choć troszeczkę jest.

Przemek> Jesteś ginialny Dzięki

A mógłby ktos przetłumaczyc ten tekst i powiedzieć a który momencie sie pojawił? Bo ja włąściwie wpierwszy raz sie znim spotykam, a trailer oglądałem kilka razy...

Ronald - wiem.

Bo to nie w trailerze, a w jednym z filmików, do których podawałem linki. Konkretniej, w tym z Hermioną, kiedy Ron rozmawia z nią chwilę przed pojedynkiem. Grint tak mamrocze, że rzeczywiście ciężko rozpoznać.

Hem... Jak Hermiona śmiesznie wypada w tym filmiku... Na końcu, gdy wykrzykuje zaklęcie. Jakoś tak zabawnie wyszła.

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 06.12.2006 23:41

Cuś w rodzaju spoko, nie będę za ostry, albo nie martw się, dam ci fory .

Ten post był edytowany przez owczarnia: 07.12.2006 12:38

A, już łapię

Dobre naprawdę

Może to nie jest całkiem o filmie, ale...

Na TEJ stronie można zobaczyć figurki z "Zakonu Feniksa" przedstawiające Harry' ego i patronusa. Figurki są tworzone na podstawie filmów (np. wizerunków aktorów), więc możemy domniemywać, że patronus w piątym filmie pojawi się w końcu w swojej właściwej, jeleniowatej postaci.