Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

5 Strony < 1 2 3 4 5 > 
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Wasze Emocje Podczas Czytania Harry'ego 6 Części, Napiszcie

saya
post 13.02.2006 17:37
Post #51 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 24
Dołączył: 12.02.2006
Skąd: Warszawa




Jakie emocje? Wściekłość, smutek, zawiedzenie, pustka, hmmm bezsilność ba nawet łzy do tej pory wycieram je chusteczką jednak to nie powód samego zabicia Dumbledora, bo to wiedziałam już wcześniej. Raczej wszystkie opisy zachowania jak się dowiedzieli o tym. Zawiodłam się na Snapie przez wszystkie tomy chyba też tak jak Dumbledor ślepo mu wierzyłam i ufałam, chociaż nawet teraz mam jakieś dziwne odczucia w podświadomości, że to jednak było zaplanowane.


--------------------
just wait for me, a'right?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kubaj0
post 13.02.2006 18:11
Post #52 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 150
Dołączył: 05.02.2006
Skąd: Mińsk Mazowiecki

Płeć: Mężczyzna



Ale wszyscy co myślicie że Snape jest zły będziecie mieli zaskoczenie, jak pod koniec ostatniego tomu tylko dzięki niemu Harry'emu uda się pokonać Voldemorta.

A tak wogóle to jak można się było rozpłakać podczas śmierci Dumbla?? Przecież on był stary, a na dodatek uszkodzony. Gdyby nikt go nie zabił to by żyło takie stare cuś jeszcze długo czasu i by tylko atmosferę psuło. Ja to się wręcz cieszyłem z jego śmierci, tylko mi trochę humor posmętniał jak tak się jego pogrzeb przeciągał (powinni go zabić i kropka)

hazel, wyjdziesz za mnie??
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
saya
post 13.02.2006 18:32
Post #53 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 24
Dołączył: 12.02.2006
Skąd: Warszawa




I to cię tak dziwi, że jednak można było się rozpłakać?? Ja się rozpłakałam i nic na, to nie poradzę. Emocję wzięły górę.


--------------------
just wait for me, a'right?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Savvage
post 13.02.2006 19:31
Post #54 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 116
Dołączył: 10.02.2006
Skąd: TBG

Płeć: Mężczyzna



Ja nie plakalem ale czulem rozgoryczenie wiec jak nazwała to erleen niektózy sa delikatni:D


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szajba
post 14.02.2006 02:33
Post #55 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 6
Dołączył: 12.02.2006




Hmm...Sama śmierć Dumbledora aż tak mną nie wstrząsneła.Naprawdę smutno zrobiło mi się dopiero wtedy,gdy Harry wszedł do gabinetu dyrektora,w którym już urzędowała McGonagall i zobaczył wiszący obraz Dumbledora,obok innych,byłych dyrektorów...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tofik
post 14.02.2006 10:54
Post #56 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 48
Dołączył: 14.02.2006
Skąd: Warszawa




Emocje?? No musze przyznać, że trochę tego było. Począwszy od całkowitej nudy, śmiech, zawiedzenie, smutek, gorycz, łzy?? Nie nie płakałam, ale zapewne smutno było w środku no i oczywiście wściekłość na Snapea. Chociaż i tak go lubię tak samo jak Draco. Zawsze byli w moich oczach pozytywnymi bohaterami haha^^ a i tak wiedziałam, że Dumbledore umrze prędzej czy później, więc bardzo mną to nie wstrząsnęło.


--------------------
Jestem nietolerancyjna tylko wobec nietolerancji
user posted image
Cała Prawda O Jóście i Madzi
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
domka
post 01.03.2006 21:17
Post #57 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 01.03.2006




oniemiałam gdy przeczytałam jak harry chodzi z ginny. łzy poleciały mi po policzkach gdy przeczytałam że dumbledor zginął... jednym słowem spodziewałam się zupełnie innej książki. zaskoczyła mnie bardzo.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Herma
post 03.03.2006 20:30
Post #58 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 136
Dołączył: 28.09.2005

Płeć: Mężczyzna



na pewno byla to o wiele mroczniejsza czesc od pozostalych...
najbardziej rozsmieszaly mnie fragmenty RW i LB oraz kiedy Potter dostal kaflem... ostatnie rozdzialy byly smutne ale zdziwila mnie taki "szybki rozwoj akcji"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 04.03.2006 14:19
Post #59 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



ten tom podobał mi się, (6) ale przyznajcie sami - nic w nim się nie wydarzyło.
Oprócz horkruxów, śmierci Dumbledore'a i wątków miłosnych.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
georgegeorge
post 04.03.2006 14:35
Post #60 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 41
Dołączył: 19.02.2006
Skąd: Pułtusk




To napisałeś- nic się nie wydarzyło. blink.gif blink.gif blink.gif
Przecież wypisałeś najważniejsze rzeczy, które miały miejsce w tej książce.
Te wydarzenia zmieniły spojrzenie na poprzednie 5 części.
Niektóre pozwoliły mi uświadomić sobie jaki cel miały działania różnych bohaterów książki, a dzięki innym możemy snuć wiele domysłów i żyć w świecie pełnym niepewności i adrenaliny, te wydzarzenia miały kluczowe znaczenie jeśli chodzi o całą historię o Harrym.


No ale każdy ma własne spojrzenie na to wszystko więc cię nie krytykuję. tongue.gif tongue.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 04.03.2006 15:17
Post #61 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



QUOTE(Avadakedaver @ 04.03.2006 13:19)
ten tom podobał mi się, (6) ale przyznajcie sami - nic w nim się nie wydarzyło.
Oprócz horkruxów, śmierci Dumbledore'a i wątków miłosnych.
*

Tak jak powiedziałeś, w książce nie ma wiele akcji, przynajmniej takiej, do jakiej zdążyła nas przyzwyczaić Rowling w poprzednicz częściach. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że jest to swoiste przygotowanie do kulminacji, jaką będzie siódma część. Taka "cisza przed burzą".


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Naya
post 04.03.2006 17:16
Post #62 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 18
Dołączył: 26.12.2005
Skąd: za siedmioma górami ...




ksiazka moim zdaniem byla troche naciagana ... niektore momenty byly fajne, ale tak ogolnie rowling nie postarala sie zbytnio
mam nadzieje ze 7 czesc bedzie super, bo to przeciez ostatnia czesc biggrin.gif


--------------------
"Well baby I surrender
To the strawberry ice cream
Never ever end of all this love
Well I didn't mean to do it
But there's no escaping your love"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
M!n!uChA
post 04.03.2006 17:34
Post #63 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1
Dołączył: 04.03.2006




Podasz czytania "Księcia Półkrwi" targały mną różne emocje. Raz było podniecenie, raz strach, raz smutek. Nie było jednego rodzaju trwałych emocji. I dobrze że tak było. Wg mnie książka była ciekawa.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
snow women
post 05.03.2006 21:48
Post #64 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 3
Dołączył: 05.03.2006




czasami smiech czasami smutek czasami wściekłosc. te uczucia towarzyszą mi gdy czytam harry'ego potter'a 6. zasmuciła mnie przedewszystkim postawa snape'a. Wiedziałam że jest bez serca ale przecież Dumbledore mu zaufał a on go zdradził! to jest okropne! cry.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angelkitty
post 08.03.2006 21:45
Post #65 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 11.02.2006




mi sie wydaje, że ten 6 tom to było takie jakby podsumowanie wszytskich informacji na temat przepowiedni o harrym i voldemorcie, sama analiza uczuć bohaterów + scenki miłosne ( które, ja nie chce nic mówić, ale były dosyć naciągane, a w pewnym momencie obleśne np.ron+lavender). Osobiście uważam, że pierwszy rozdział był chyba wcale niepotrzebny, nic z niego nie wyciągnęłam. No i dosyć w tej książce często na pysiaku angelkitty pojawiała się minka: blink.gif (z powodu paru zaskakujących rzeczy np. śmierć dumbla i romans harry'ego z ginny)


--------------------
Anime....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 09.03.2006 16:48
Post #66 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



georgegeorge, chodzi mi o to, że ta książka mogłaby mieć 200stron mniej, i nie było by problemu ze mieszczeniem wtedy całej treści.


I podoba mi się związek Harry'ego z Ginny!!!!!!!

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 09.03.2006 16:48


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
o_cholibka55
post 09.03.2006 22:24
Post #67 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 39
Dołączył: 31.01.2006
Skąd: Bydgoszcz

Płeć: Kobieta



A ja czytajac KP ciagle sie wnerwialam. Np
zachowanie rona (te pretensje do ginny)
ciagle ktos miał focha
hermiona jakby zdziecinniała
a ten Slughorn to wogle byl taki wkurzający

No ale byl tez oczywiscie smutek smiech itp. tongue.gif


--------------------






Earth intruders
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Shinigami
post 09.03.2006 23:49
Post #68 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 45
Dołączył: 21.11.2005




QUOTE
zachowanie rona


zgadzam się ostatnio doszłam do wniosku, że jakby jakiś nastolatek miał problemy emocjonalne pokroju Rona to powinien się leczyć na głowę dry.gif


--------------------
Po przeciwnej stronie horyzontu małe słońce Dysku starało się jak mogło, by zajść normalnie. Jednak zyskało ledwie tyle, że miasto - nigdy nie oszałamiające urodą - przypominało teraz obraz fanatycznego artysty, który narkotyzował się pastą do butów.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Shell
post 13.03.2006 11:34
Post #69 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 459
Dołączył: 09.04.2003
Skąd: z krainy Oz

Płeć: Kobieta



QUOTE(Shinigami @ 10.03.2006 00:49)
zgadzam się ostatnio doszłam do wniosku, że jakby jakiś nastolatek miał problemy emocjonalne pokroju Rona to powinien się leczyć na głowę  dry.gif
*


niby czemu?
Połowa nastolatków ma fochy, całuje się na każdym kroku albo ma nerwice i niską samoocenę.
Co on takiego zrobił, że powinnien się leczyć? ;p
Może przeoczyłam ten fakt, ale chętnie posłucham wink2.gif.

Ten post był edytowany przez Shell: 13.03.2006 11:34


--------------------
Miasto wśrubowało się w ziemię, pięściami walczącego marzenia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Shinigami
post 13.03.2006 19:10
Post #70 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 45
Dołączył: 21.11.2005




QUOTE(Shell @ 13.03.2006 11:34)
QUOTE(Shinigami @ 10.03.2006 00:49)
zgadzam się ostatnio doszłam do wniosku, że jakby jakiś nastolatek miał problemy emocjonalne pokroju Rona to powinien się leczyć na głowę  dry.gif
*


niby czemu?
Połowa nastolatków ma fochy, całuje się na każdym kroku albo ma nerwice i niską samoocenę.
Co on takiego zrobił, że powinnien się leczyć? ;p
Może przeoczyłam ten fakt, ale chętnie posłucham wink2.gif.
*



Nie znam nikogo, kto by robił aferę o to, że jego/jej dziewczyna/chłopak całował/a się dwa lata wcześniej z kimś innym. A Ron zarzucił focha jakby Hermiona dopuściła się co najmniej zdrady małżeńskiej dry.gif Chłopak histeryzował IMHO. Nie wiem jak ty, ale ja nie widuję nastolatków całujących się na każdym kroku. Nerwice nastolatki maja, ale nie tyle czasu, co Ron który zachowywał się jakby mu się okres przedłużał.


--------------------
Po przeciwnej stronie horyzontu małe słońce Dysku starało się jak mogło, by zajść normalnie. Jednak zyskało ledwie tyle, że miasto - nigdy nie oszałamiające urodą - przypominało teraz obraz fanatycznego artysty, który narkotyzował się pastą do butów.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 13.03.2006 19:47
Post #71 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Shinigami - chodzę do ogólniaka i zapewniam cię, że nastolatki całują się na każdym kroku - na parapetach, między szafkami, w szatni, we wnękach, na schodach etc. Byłam w innych szkołach i uwierz mi, że tam jest dokładnie tak samo.
Wiesz, ja tam się nie dziwię, że Ron tak zareagował. "Zdrada" + frustracja pt. "Hermiona jeszcze ze mną nie jest" + poczucie bycia gorszym od Kruma = furia i, jak to określiłaś, fochy.

Ron ma dość problemów, żeby się tak zachowywać:
*słaby w szkole;
*jego najlepszy kumpel, mimo tego, że wcale od Rona słabszy nie jest, lepiej sobie radzi - bo jest sławny;
*zamiast umawiać się z Hermioną, bez przerwy się z nią kłóci;
*kocha quidditcha, a nerwy przeszkadzają mu w pokazaniu, co naprawdę potrafi;
*jest najmłodszy z rodzeństwa (bez Ginny), wszystko ma po braciach i wszyscy oni coś osiągnęli - w jego przypadku na żadne osiągnięcia się nie zanosi;
*jego własna młodsza siostra ma większe powodzenie od niego;
etc.
Nie dość, żeby się bez przerwy wkurzać?


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Shell
post 13.03.2006 19:52
Post #72 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 459
Dołączył: 09.04.2003
Skąd: z krainy Oz

Płeć: Kobieta



QUOTE(Shinigami @ 13.03.2006 20:10)
Nie znam nikogo, kto by robił aferę o to, że jego/jej dziewczyna/chłopak całował/a się dwa lata wcześniej z kimś innym. A Ron zarzucił focha jakby Hermiona dopuściła się co najmniej zdrady małżeńskiej  dry.gif  Chłopak histeryzował IMHO. Nie wiem jak ty, ale ja nie widuję nastolatków całujących się na każdym kroku. Nerwice nastolatki maja, ale nie tyle czasu, co Ron który zachowywał się jakby mu się okres przedłużał.
*



Aferę zrobił, ponieważ go wyśmiano że on się jeszcze nigdy nie całował. Za to miał na nią focha, że ona to robiła a on nie. Co prawda troche przesadził ale pod chorobę psychiczną mi to nie podchodzi ;].
Wiesz zazdroszcze ci, że ty nie widzisz ludzi którzy się ciągle całują. U mnie w szkole to normalka wink2.gif.
Wiesz niektóre nastolatki mają tyle czasu nerwice, jeśli takich nastolatków u ciebie w mieście nie ma to ja się do ciebie przeprowadzam ;d.

Emot, ładnie to wszystko wypisałaś.

Ron zawsze będzie tym gorszym, czy to w domu, czy to w szkole. Nigdy jeszcze nie był najlepszy więc ma doły wink2.gif. Cóż bywa.


--------------------
Miasto wśrubowało się w ziemię, pięściami walczącego marzenia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
o_cholibka55
post 13.03.2006 21:32
Post #73 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 39
Dołączył: 31.01.2006
Skąd: Bydgoszcz

Płeć: Kobieta



Juz nie robcie z tego ronusia takiego biedactwa! Nie on jeden ma problemy. jak na moje sytuacja Harry'ego jest o wiele gorsza. Wystarczy sobie porównać:
od 16 lat ktos probuje cie zabić ALBO nigdy sie jeszcze nie całowałeś i cie wyśmiali.
Co jest gorsze?
No i wogle nie wyobrażam sobie jak on mogl miec pretensje do ginny ze sie umawiała z chłopakami? Koszmar! Jak by moj brat cos takiego odwalił to bym sie nieźle wkurzyla!
A to ze ktos sie z kims caluje to chyba nic zlego no chyba ze rzeczywiscie za czesto to robia i to gdzie popadnie tongue.gif


--------------------






Earth intruders
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 13.03.2006 22:32
Post #74 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Każdy ma takie problemy, jakie jest w stanie udźwignąć.
Nie ma co porównywać pod tym względem Pottera i Weasleya - dwie różne kategorie problemów. A czasem te małe są o wiele bardziej uciążliwe i trudniejsze do zniesienia, niż te wielkie.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Shell
post 13.03.2006 22:58
Post #75 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 459
Dołączył: 09.04.2003
Skąd: z krainy Oz

Płeć: Kobieta



Ale bez względu na to który ma się gorzej i który ma większe problemy żadnen nie ma choroby psychicznej ;)


--------------------
Miasto wśrubowało się w ziemię, pięściami walczącego marzenia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

5 Strony < 1 2 3 4 5 >
Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 03.05.2024 00:07