Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Niby Przeciwieństwa,a Jednak..., BZ/GW i HG/DM

[BlackMirror]

Hey!To moje 1 opowiadanie więc mam nadzieje,że wam sie spodoba. Od razu pisze,że nie zgapiam zmowy dziewic. Będzie trochę podobnie,ale nie to samo.Po 1.Nigdy nie dorównam poziomu tym 2 autorką po 2.Ja nigdy,ale to nigdy nie zgapiam. Najwyżej mogę podjąć podobny temat.
Piszcie od czy razu mam pisać dalej czy raczej się poddać z wizją autorki świetnego FF.


Dziewczyna o orzechowych oczach i długich kręconych włosach szła przez peron 9 i 3/4 i szukała swojej najlepszej przyjaciółki.Szukała jej po całym peronie,ale niestety jej nie znalazła."Może wsiadła już do pociągu?"-pomyślała.Cały czas swój bagaż miała na wózku więc nie czuła jego ciężaru.Niestety,gdy chciała wejść do pociągu stwierdziła,że nie da rady.Bagaż był za ciężki.
-Po cholerę brałam tyle rzeczy?!-pomyślała dziewczyna,tym razem na głos.
-Co Granger,nie dajesz sobie rady?-usłyszała za sobą męski głos,rozpoznała go od razu i zaklneła pod nosem.
-Czego chcesz Malfoy?-warknęła na chłopaka-Nie widzisz,że jestem zajęta?
-Właśnie widzę-zaśmiał się wrednie-Może ci pomóc słabinko?
-Sama sobie poradzę,nie potrzebuje twojej pomocy fretko.
-Ja tutaj wyciągam rękę, a ty się rzucasz....nie ładnie,nie ładnie....
-Spieprzaj.
-Idę sobie,poradź sobie sama.-powiedział i odszedł wrednym uśmieszkiem.
"Może mogłam pozwolić sobie pomóc.....nie,nie mogłam!To Malfoy a od niego nic nigdy nie zechce!"-pomyślała.Próbowała wnieść walizki i nic.Nagle ktoś przyszedł,wziął jej bagaże i wrzucił do wagonu.
-Dzię....Malfoy,mówiłam,że nie chce twojej pomocy!-krzykneła zbulwersowana
-Musiałem,gapiłem się na cb i nie wierzyłem . Miałaś racje,dałaś sobie super rade!-powiedział sarkastycznie.
-Cham i Burak.
-Może podziękujesz?
-Pff.D Z I Ę K U J Ę,zadowolony?
-I to bardzo-powiedział z tym swoim wrednym uśmieszkiem
Dziewczyna chodziła po przedziałach i zauważyła w jednym z nich swoja przyjaciółkę.
-Hermiona!-krzykneła dziewczyna kiedy zobaczyła swoją przyjaciółkę
-Ginny,gdzie ty byłaś?!Szukałam cie po całym peronie!
-Przyjechałam wcześniej i tyle.
-Dobra.-Powiedziała dziewczyna siadając-Ja już mam dzień zniszczony
-Malfoy?
-Tak.

Jakiś czas później....

-Może pójdziemy sie przebrać?Jesteśmy blisko hogwartu.
-Dobra.
Drobna mała dziewczyna wyjeła szatę i poszła sie przebrać. Weszla do toalety i zamknęła drzwi. Zaczęła się przebierać gdy nagle usłyszała hałas.Szybko sie zakryła i zawołała:
-Kto tu jest?!
Cisza
-Jeszcze raz sie pytam,kto tutaj jest?!
Nic. Nagle zauważyła mały ruch koło drzwi.Podeszła,wyciągnęła rękę i coś poczuła. Pociągneła i zobaczyła wysoką osobę...
-Zabini,co ty tu robisz do cholery?!
-Nie widzisz,podziwiam twoje piękne ciałko-zaśmiał się,a gryffonka się zaczerwieniła
-Wynocha!
-Bo co mi zrobisz krasnalku?
-Bo....Bo....Bo powiem Hermionie i ona się tobą zajmie ty wielki bydlaku!
-O boże,Hermionie powiesz.Zaczynam się bać.-powiedział i popatrzył na nią z politowaniem
-Ty mendo,ty świnio,ty...ty....wielki ośle!-zakończyła triunfalnie
-Nie no,wyzwiska to ty masz-uśmiechnął się wrednie-Dobra,Weasley wyjdę jak mnie pocałujesz.
-Zapomnij!-krzykneła-Ja cb nawet kijem nie dotknę
-Dobra to musisz się przebierać przy mnie
-Chciałbyś,wynocha!
-Nie wyjdę.
-Zacznę krzyczeć i wołać pomocy!
-Już krzyczysz malutka.
-POMOCY!LUDZIE,POMOCY!
Chłopak podbiegnał i zasłonił ręką jej usta-Zamknij się idiotko.
-Mówiłam-powiedziała-I puszczaj mnie!
Chłopak pocałował dziewczynę szybko w usta i uciekł
-Palant-powiedziała sama do siebie

***

Na razie to wszytko,mam nadzieje,że jakoś się da czytać.
Proszę,dajcie mi jakieś cenne rady.

Ten post był edytowany przez BlackMirror: 27.10.2013 13:04

[Hagrid]

Tekst będzie czytelniejszy jeśli wprowadzisz odstępy choćby po skończeniu zdania i w paru innych przypadkach, na pewno warto by nieco spokojniej prowadzić narrację by nieco lepiej poznać bohaterów takimi jak ich widzisz:)

[BlackMirror]

Przepraszam,że nic nie pisze.Brak czasu i tyle.Napisze jutro,postaram się.