Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> "mamo, Nie Jestem Już Dzieckiem!"

matoos
post 21.08.2005 19:01
Post #26 

Wytyczający Ścieżki


Grupa: czysta krew..
Postów: 1877
Dołączył: 15.04.2003
Skąd: Ztond...

Płeć: Mężczyzna



Ja mam 23 lata i nadal uważam się za dziecko. I nie mam zamiaru dorosnąć zbyt szybko (kompleks PP się kłania wink.gif ). Poza tym uwielbiam moich rodziców, pomimo że często się kłócimy. Wiem że zawsze w razie czego mogę ich spytać o radę (a potem beztrosko ją sobie olać tongue.gif) albo przyjść do nich po pomoc.

Mówię wam, nie warto dorastać.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 21.08.2005 19:13
Post #27 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
fakt. ale póki jesteśmy na ich utrzymaniu to musimy się ich słuchać.


Lol, a myślisz, że wypieprzą cie z domu za piwo?XD


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 21.08.2005 20:13
Post #28 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE(MisieK @ 21.08.2005 20:13)
QUOTE
fakt. ale póki jesteśmy na ich utrzymaniu to musimy się ich słuchać.


Lol, a myślisz, że wypieprzą cie z domu za piwo?XD
*





za piwo może nie. ale jak za bardzo zacznę się rzucać to będzie źle. moi są bardzo konsekwentni. i niecofną się przed niczym. wiem że to strasznie brzmy (choc tak nie jest) ale jakbym coś porządnie przeskrobała, to bym wyleciała na zbity pysk.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MalGanis
post 21.08.2005 20:13
Post #29 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 174
Dołączył: 12.04.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Ja mam 23 lata i nadal uważam się za dziecko


A mieszkasz jeszcze z rodzicami czy już sam?
Jak nie chcesz to nie odpowiadaj ale jestem ciekawy tongue.gif
Bo luz jest dopiero wtedy, jak się ma własną (i do tego wolną) chatę.
Siedzieć całymi nocami przed kompem i nie być w strachu, że za chwilę mamuska wparuje do pokoju i wyłączy prąd... To musi być luksus!

Anagda, albo mi się zdaje, albo według poslkiego prawa nie możesz wylecieć na ulicę. Wymeldować cię mogą tylko wtedy jak masz dokąd pójść.

Ten post był edytowany przez MalGanis: 21.08.2005 20:29
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 21.08.2005 22:10
Post #30 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



malganis, jesteś zajebisty! =D

anagda -> ja nie wiem jak u ciebie ale, bo różne sa patologie, ale ja to bym musiał dziecko zmajstrować, albo wręcz odwrotnie;>


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Aylet
post 21.08.2005 22:17
Post #31 

shinigami


Grupa: Prefekci
Postów: 1465
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: z lodówki

Płeć: Kobieta



Mnie by rodzice z domu wywalili dopiero wtedy, jak by się dowiedzieli jednoczesnie, że jestem ćpunką, puszczam się na mieście, jestem w ciąży i mam długi ponad 10 000 zł biggrin.gif inaczej nie da rady tongue.gif

Ten post był edytowany przez ???: 21.08.2005 22:18


--------------------
Prefekt Ravenclawu.
user posted image
Anime-Planet.com - anime | manga | reviews
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldius
post 21.08.2005 22:19
Post #32 

Unregistered









QUOTE(MalGanis @ 21.08.2005 11:52)
Ja nie mam jak na swoj wiek wiele wymagań, takze starcia z rodzicami nie wchodza w gre... A jak do czegos moja mama nie jest przekonana to wystarczy dyskusja, ale w zasadzie nie ma potrzeby...
Bo gdzie ja bym miał wychodzić o 22 z domu?
Raz po 18 w naszej 'kryjówce kolesi z osiedla' podeszly do mnie i do moich kolegow jakies typy i sie spytaly 'za kim jestescie'. Na szczescie nie było obitego ryja, ale wole nie myslec, co sie stanie jak wyjde z domu po dwudziestej ;/
Imprezy tez mnie nie bawia, bo sa tak zwane 'wjazdy na chate' a nie chce, zeby mnie zobaczyli z nieodpowiednimi ludzmi, bo potem zaczekaja sobie jak bede szedl ze szkoły daleko od swojego osiedla i mnie tak dojadą, ze beda mnei pozniej zbierac do pudelka po zapałkach ;/

Za to kiedyś jak byłem młodszy i policja jeszcze pokazywała się na osiedlach to dla mnie i moich kolegów pasjonującą rozrywką było wchodzenie do takiego starego zdewastowanego młyna, mieszczącego się nad rzeką gdzie rozne typki zalatwiaja podejrzane interesy. W kazdym razie bylo nas ze 20 wszyscy z plecakami, linami,  nozami (kto nie mial podnosil metalowe prety - w razie czego cza sie bronic, nie? ;p ), latarkami (ciemno jak nie wiem co bylo) i niewielkimi zapasami żarcia i wody. Wchodzilismy przez takie okno (inaczej sie nie dalo) i zwiedzailismy. Bylo to dosyc niebezpieczne, bo podlogi byly drewniane, sprochniale i wszedzie byly dziury, a jak tylko uslyszelismy najcichszy odglos, to spiepszalismy jak nie wiem co, ale bylo fajnie i podnosilo adrenalinke, a jak pozniej opowiedzialem wszystko mamie, to nie wyskoczyla wcale z okrzykiem "gdzie wyscie lazili?!" tylko powiedziala "badzcie madrzy i robcie wszystko z glowa".
Ma sie tolerancyjna mamuske!  biggrin.gif
*



no bo najlepiej nigdzie nie wychodzić, bo Ci wszędzie wpierdolą itepe. bezsensowna mentalność, którą daje przewagę drechom /której oni nie powinni zdobywać/.
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilly Lill
post 21.08.2005 23:09
Post #33 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 135
Dołączył: 07.04.2003
Skąd: Gliwice city

Płeć: Kobieta



Hmm, jak długo jest się dzieckiem? Sama nie wiem. Wiem tylko, że moje życie dzieli się póki co na szczęśliwe dzieciństwo do 14 roku życia i na to co następuje po nim, a czego nazywać raczej nie chcę próbować.
Z roku na rok rodzice pozwalają mi na coraz więcej. Mając lat 13 nawet nie mogłam iść na noc do koleżanki, a ostatnio [aktualnie jestem stworzeniem w wieku lat 17] bez problemu pozwolili iśc na całonocną imprezę i wrócić nad ranem. Kiedy wychodzę do koleżanek albo na jakieś włóczenie się ze znajomymi, to wracam przed zmrokiem [tzn w lecie, a w zimie to raczej nie mam zbyt wiele czasu na wyjścia]. Pamiętam, kiedy mając 15 lat chciałam pierwszy raz w życiu wybrać się z koleżankami na koncert, plenerowy dodajmy. Byłam pewna, że będzie ich ciężko przekonać, a tym czasem podeszli do mojego pomysłu dość entuzjastycznie, z zaznaczeniem, że ojciec przywiezie mnie potem do domu. Teraz z koncertów wracam już sama. Poza tym od kiedy zaczęłam chodzić do szkoły muzycznej [14 lat], a potem do liceum i musiałam dojeżdżać do centrum miasta autobusami, mogę sobie pozwolić na chwilę powłóczenia się po sklepach albo posiedzieć w parku ze znajomymi. Może i na kolczyk w brwi kiedyś się zgodzą wink.gif

Ten post był edytowany przez Lilly Lill: 21.08.2005 23:11


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Meryl
post 21.08.2005 23:53
Post #34 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 25
Dołączył: 10.04.2005
Skąd: Białystok




Moi rodzice, jeśli chodzi o alkohol są dość dziwni. Czasem na jakimś rodzinnym obiadku w lokalu kupią mi jakieś mniejsze piwo, i to sami z siebie. Kiedy szłam na swój pierwszy w życiu koncert mama zaopatrzyła mnie w kilka brezeerków (drink 5%). Niby nic wielkiego, ale zawsze. Może dzięki temu że mają taką postawę, jakoś mnie nie ciągnie. Jeśli chodzi o wyjścia to jest troche gorzej. Niedawno się przeprowadziłam, z centrum na oddaloną o 9km wioske i mam kiepski dojazd. Autobusy kursują mi co 2-3 godziny i nie zawsze mam jak dojechać, a rodzicom rzadko chce się mnie wozić. Zawsze musze im mówić gdzie ide, z kim i kiedy wróce. Nawet gdy chce wyjść w niedziele o 10. Jeśli chodzi o koncerty to zazwyczaj pozwalają, pod warunkiem jakim jest np posprzątanie pokoju, skoszenie trawy czy umycie naczyń. A godzine powrotu i ewentualne nocowanie u kogoś zawsze można wynegocjować.
15


--------------------
Zrozum to najlepiej od zaraz
nie ma możliwości żeby zabić ten hałas
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Anet
post 22.08.2005 00:15
Post #35 

mała księżniczka


Grupa: czysta krew..
Postów: 144
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: raz w lewo, raz w prawo i prosto.

Płeć: Mężczyzna



Ja mogę podziękować moim rodzicom za tzw. umiarkowany luz. Tak jak już piszecie, z roku na rok jest coraz większe polo do popisu. Jeszcze dwa lata temu jak wróciłam w lato do domu o 22, to już był koniec mojej wędrówki po osiedlu. Teraz gdy wychodze o 22, rodzice mówią tylko "weź klucz'. Dużo się zmieniło odkąd nie mieszkam w roku szkolnym z rodzicami, ale sama w innym mieście. Fakt faktem, że gdy tam jestem to mnie kontrolują, ale ja sama mam potrzebę by wygadać się mamie o tym co dziś robiłam.
Mam siostrę, która też ma 13 lat. I sorry, ale ja sama czuje się dzieckiem nie w pełni dojrzałym( 17 rok mi leci przez palce) dlatego ciężko mi zrozumieć jak ktoś w wieku mojej siostrzyczki może mówić o dojrzałości.
Do kiedy się jest dzieckiem? Hmm, mi się wydaje, że do tego czasu kiedy sami będziemy musieli w pelni zabrać się do roboty, wtedy gdy będziemy odpowiedzialni za kogoś kogo kochamy, chociaż jak już ktoś napisał dzieckiem się jest zawsze-dzieckiem swoich rodziców.
Jeśli chodzi o alkohol to od ukończenia tej 17 mogę spokojnie pić z rodzicami jakieś piwko czy wino, albo coś innego.

I tak szczerze to nigdy nie powiedziałam do mojej mamy tudzież mojego taty "Nie jestem już dzieckiem" i w sumie nigdy bym nie chciała tak powiedzieć, fajnie jest być dzieckiem wink.gif mniej obowiązków i spraw na głowie wink.gif


--------------------
Straceni jak Romeo i Julia, bez szansy na lepsze jutro.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sayaka
post 22.08.2005 10:11
Post #36 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 194
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Poznań

Płeć: Kobieta



QUOTE(miskiek @ 21.08.2005 20:01)
Lol, a myślisz, że wypieprzą cie z domu za piwo?XD


Smiej się śmiej.
Mojego kuzyna matka wypieprzyła z domu za to, że wrócił do niego pijany. I od pół roku go spowrotem nie wpuszcza? Smieszne? Raczej nie, bo on jest *poje*any, a od tego pół roku z powodu braku miejsca noclegowego, śpi u nas. My cierpimy on cierpi, a matka żyje sama w dwupietrowym domku jednorodzinnym. To wydaje się nieprawdopodobne - wyrzucić 21 letnie dziecko z domu za upicie się, ale no popatrz, zdarza się.

Co do moich rodziców, pić w jakichśtam ilościach moge, do pubu wypuszczają mnie, na imprezy też, wiedzą, że piję; Palić nie mogę, ale wiedzą, że palę. Ale to tylko do września 0.o Potem finish. Wszystko prawie co mogliby wiedzieć wiedzą. Tata nie może się pogodzić z tym, że piję ten alkohol, ale jakoś to toleruje.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 22.08.2005 11:16
Post #37 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



;| japitole. różne są patologie na tym świecie. ta matka twego kuzyna to przypadkiem w moherowych beretach nie służy?


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldius
post 22.08.2005 11:40
Post #38 

Unregistered









ciężko tak sobie we wrześniu rzucić palenie, ale to taki offtop.
Go to the top of the page
+Quote Post
BlackOmen
post 22.08.2005 14:01
Post #39 

Animag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1526
Dołączył: 29.05.2004
Skąd: 4chan.org

Płeć: Mężczyzna



[ Wrzesien -> szkola -> stres -> palenie ] to mowi samo za siebie


--------------------
user posted image
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?"
Jonasz Kofta
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 22.08.2005 16:03
Post #40 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Mnie by nigdy nie wyrzucili. Nawet gdybym skombinował im wnuczęta, sami mi powiedzieli, żebym się wtedy nie krył tylko im powiedział, hehe. Oczywiście 18 lat to nie żadna granica Kelvy. Dzieckiem jest się o wiele dłużej.... Mam 19 lat. W domu mogę być w wakacje ok. 1.00, czasem dłużej, ale zazwyczaj jestem wcześniej no bo niby co można codziennie robić do pierwszej......?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Vilanda
post 22.08.2005 16:12
Post #41 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 558
Dołączył: 25.05.2004
Skąd: israel

Płeć: Kobieta



a ja mam lat 15-ście, młoda jestem i zdaje sobie z tego sprawę.
moja mama twierdzi, że prowadze podwójne życie. bardzo możliwe.

moge się kumplować z kim chce. mój ojciec zmusza mnie do znalezienia sobie faceta wink.gif jak się dowiedzieli że paliłam, albo znależli zdjęcia jak pije piwo, to mnie odrazu nie zabili. nawet mi szlabanu nie dali, jak wróciłam do domu zalana w trupa (ale to tylko raz ;p). moge pyskować. moge wracać o 22. moge spać poza domem. ale wolna nie jestem, bo mieszkam z moimi rodzicielami. i podzielam ich zdanie, że za mnie odpowiadają i wszystkiego mi nie wolno. trudno. do 18-stki i samodzielności.

kota też mi nie chcą kupić zołzy ;p


--------------------
jestem w nastroju nieprzysiadalnym,
FREE percy!
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 22.08.2005 19:11
Post #42 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



z tą samodzielnością to nie byłabym taka pewna... moja siostra ma 22 lata i musi wracać do domu do 23...


dorosła będę, jak sama będe na siebie zarabiać.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
miwoj
post 23.08.2005 14:05
Post #43 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 40
Dołączył: 13.08.2005
Skąd: ...a z tym to różnie bywa




ja od 2 miechów mam 20. Oj, ciężko to przeżyłem... (starość). Od roku mieszkam sam, studiuje we wrocławiu. Niby to wolność, ale... nie dla mnie takie zabawy. Trzeba samemu robić sobie jedzenie tongue.gif, chodzić na zakupy, martwić się o pieniądze, myć gary, podejmować samemu trudne decyzje. Ba, pracować musze! A w życiu! Nie znosze tego. Wolałem być dzieckiem. Nie zamierzam stawać się "dorosły" tak długo jak to tylko możliwe, to są dziwni ludzie. Cholera trza być poważnym, odpowiedzialnym, takie tam. To nie dla mnie. Ale czuje, jak powoli staję się jednym z nich, co nie wprawia mnie w dobry nastrój.

Ale w sumie dzięki temu przyzwyczaiłem rodziców do tego, że jestem samodzielny. Także teraz nie musze nawet pytać o zgode jak mówie np, że jade na tydzień z kumplami nad morze. Tylko stwierdzam, a oni wiedzą, że i tak zrobie swoje. Jeszcze rok temu to było nie do pomyślenia!

Ten post był edytowany przez miwoj: 23.08.2005 14:07
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 23.08.2005 23:54
Post #44 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(miwoj @ 23.08.2005 14:05)
ja od 2 miechów mam 20. Oj, ciężko to przeżyłem... (starość). Od roku mieszkam sam, studiuje we wrocławiu. Niby to wolność, ale... nie dla mnie takie zabawy. Trzeba samemu robić sobie jedzenie :P, chodzić na zakupy, martwić się o pieniądze, myć gary, podejmować samemu trudne decyzje. Ba, pracować musze!  A w życiu! Nie znosze tego. Wolałem być dzieckiem. Nie zamierzam stawać się "dorosły" tak długo jak to tylko możliwe, to są dziwni ludzie. Cholera trza być poważnym, odpowiedzialnym, takie tam. To nie dla mnie. Ale czuje, jak powoli staję się jednym z nich, co nie wprawia mnie w dobry nastrój.
*


podpisuje sie pod tym postem.
sam ostatnio zauwazylem ,ze staje sie troche spierdzialy w odniesieniu do mlodszych osob, nie bawia mnie juz niektore zarty, a slowo 'studia' coraz bardziej kojarza mi sie z codziennym zapieprzaniem niz najlepszymi latami mojego zycia (przynajmniej tak mi mowili ,ze tak wlasnie bedzie). pewnie to wszystko przez poprawki, zdam i znowu bede sie wydurniac ;d


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Alexa666
post 24.08.2005 10:58
Post #45 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 306
Dołączył: 06.04.2003

Płeć: Kobieta



Hm... Moja mama strasznie się o mnie martwi. Np. chcę jechać do teatru z koleżankami (jest nas razem 4), przedstawienie się kończy o 22:00. To ona mówi, że przyjedzie po mnie, bo nie będę wracać sama autobusem przez miasto, bo mi się może coś stać. Oczywiście wszystkie koleżanki mogą wracać busem bez problemu... Ale jak mówię to mojej mamie, to ona twierdzi, że ich rodziców nie obchodzi, co się stanie z ich dzieckiem... ;'p
Na imprezy praktycznie nie chodzę, więc na tym tle nie mam problemów. Jeśli chcę się napić to wychodzę pod pretekstem "połażenia ze znajomymi po osiedlu" i wybywamy w takie nasze miejsce do picia ^^ Piję tylko piwo (wino czasem, ale to na ogniskach) i to max. jedno, potem wpieprzam gumę do żucia i nikt mnie jeszcze nie wyczuł. Nie palę. Rodzice, jak ich poproszę, dają mi próbować piwa czy wina kiedy jest do obiadu czy coś.
Co do chłopaków, to zawsze jest tak, że jak wychodzę do kina czy na miasto, to moja mama się pyta "A Adam idzie z tobą?" ^^ Twierdzi, że z chłopakiem będę bezpieczniejsza i chwała jej za to.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
miwoj
post 24.08.2005 13:55
Post #46 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 40
Dołączył: 13.08.2005
Skąd: ...a z tym to różnie bywa




QUOTE(GrimmY @ 23.08.2005 23:54)
pewnie to wszystko przez poprawki, zdam i znowu bede sie wydurniac ;d
*



hłehłe, widze nie tylko ja we wrześniu popędze na uczelnię tongue.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 24.08.2005 22:16
Post #47 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



Aj aj....widzę tu dużo niesamowitych historii tongue.gif
Od kiedy starsi złapali mnie pijanego gdy miałem 13 lat to zaczęli się powoli przyzwyczajać do moich wybryków, chociaż raz za wódkę była lipa i miałem nigdzie na wakacje nie jechać, ale w końcu jakoś ich przekonałem. Od tamtej pory już konfliktów "pijany syn vs rodzice" nie było. Zresztą nie pamiętam żebym kiedykolwiek wrócił do domu najeb**** w trzy dupy. 18 lat stuknęło mi dwa tygodnie temu więc jest totalny luzik, piwko przed telewizorkiem, zero sprzeciwu.

Nie wyobrażam sobie sytuacji w której moi rodzice mogliby wyrzucić mnie z domu. Tata jest dosyć srogi, ale myslę że wybaczyli by mi wiekszość głupstw i szaleństw. Musiałbym coś porządnie przeskrobać aby im się poważnie narazić.

Jak juz pisałem, mam 18 lat i nie jest to wcale wiek dojrzałości. Jeszcze zbyt duża część mnie jest dzieckiem, za mało odpowiedzialności i samodzielności bym mógł rozpocząć teraz życie na własny rachunek.


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 24.08.2005 22:47
Post #48 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Zresztą nie pamiętam żebym kiedykolwiek wrócił do domu najeb**** w trzy dupy


;p
ja tez nie pamiętam, a podobno kilka takich sytuacji się zdarzyło. Raz wyrwało mi się 34 godziny z życiorysu;P


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 24.08.2005 23:27
Post #49 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



no ja tez nie pamietam zebym kiedys wrocil najebany w trzy pupy bo prawdopodnie bylem wtedy zbyt pijany zeby tak uwazac. mam 20 lat z kawalkiem, a rodzice dalej uwazaja, ze na imprezach to sie pija po 2 piwa, nie pytalem ich co mysla o moim studiowaniu...choc wolalbym zeby nigdy nie dowiedzieli sie ,ze prawie co tydzien chodze nawalony jak stodola.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
miwoj
post 25.08.2005 00:22
Post #50 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 40
Dołączył: 13.08.2005
Skąd: ...a z tym to różnie bywa




hehe, też to mam.
Matka pyta, "co robiłeś na wczorajszej imprezie?" kiedy wracam skacowany. Odpowiadam -piłem!
-Ile?
-Dużo - i paskudnie sie uśmiecham
-To pewnie nawet więcej niż 3 piwa! - robi mine, jakby to było nie do pomyślenia

A ja robie wszystko, żeby nie wybuchnąć śmiechem. Niech żyje w błogiej nieświadomości tongue.gif

I też nigdy nie wróciłem do domu nawalony w 3 dupy, bo zawsze rozsądnie myśląc wolałem przeczekać do momentu, w którym będe mógł mógł chociaż stać na nogach zarzekając się, że jestem całkowicie trzeźwy. tongue.gif A gdzie przeczekałem, to zależało od tego, na ile mi pionu starczyło i jak daleko udało się dojść. Zwykle niedaleko biggrin.gif

Ten post był edytowany przez miwoj: 25.08.2005 00:27
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

4 Strony < 1 2 3 4 >
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 05.05.2024 22:54