Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Iluzja _ David Copperfield: Już Po....

Napisany przez: ELF 09.12.2004 19:29

Wszystko zaczęło się o godzinie 20:45... ludzie się zbierali od dłuzszego czasu. Gadżety były sprzedawane przy wejsciu ( koszuli, kasety, DVD itp. ). Było czuć zdenerwowanie... ale i euforię, ze w końcu tam się jest. Czekałam na to dwa miesiace!! Ale teraz wiem, że przez całe życie...
Kiedy w końcu wszyscy usiedli zgasły światła i wtoczono na scenę wielkie pudło, w którym płutna odgrywały rolę ścian. Otworzyli je i nic w środku nie było. Zamknęli , dali światło z tyłu pudła... i po chwili kojawił sie cień Copperfield'a w środku. Ale to nie wszytko. Gdy otworzono David siedział w srodku na motorze. OCzywiscie był Webster ( jego kaczka ) i było dużo śmiechu. Otóż pan Kotkin ( dla niewiedzących Copperfield ) nauczył sie 5 słów po polsku:
żart, powoli, tasuj, Leszek Miller ( robił sobie z niego jaja tongue.gif tongue.gif ) i.... Biedronka ( tak, tak ta Biedronka, te najnizsze ceny... też sobie z tego robił jaja ).
Zdobyłam autograł Copperfield'a... nie bezposrednio, ale mam biggrin.gif biggrin.gif. Niestety nie rozdawał ot tak autografy ponieważ od razu po występie wrócił do hotelu... ale facet, który zajmował sie sprawami jego bagażu ( i Webstera ) powiedział, ze go ode mnie pozdrowi biggrin.gif biggrin.gif
Wracjąc do jego numerów:
- przeszedł przez kawał stali
- złożył się tongue.gif tongue.gif
- teleportował się na Jamajkę z jednym chłopakiem ( i wrócił sam Copperfield ) a następnie pojawił się z nienacka posrodku tłumu.
- znkął Webster'a i robił z siebie samego jaja
- sprawił, że trzynaście osób z sali zniknęło a następnie pojawiło się w innym miejscu
- sprawił, ze na scenie pojawił się zielony Lincoln z otwieranym dachem, taki sam o jakim marzył jego dziadek
- zgadywał liczby i karty
- robił sobie jaja z publiki.

Nasi rodacy wogóle nie potrafia sie bawic... na najprostrze pytania nie potrafili odpowiedzieć... a szkoda...a le zrobili wiochę. Kiedy juz kończył nikt nie wstał bijac brawo. Oprócz mnie. I mojej mamy i cioci. I oprócz faceta obok z dzieckiem. Nawet pomachałam Copperfield'owi... być może zauważył.
KIedy go zobaczyłam na scenie omal się nie rozpłakałam... ze szczęścia. Tyle na to czekałam... aż w końcu go zobaczyłąm. ALe się zmienił. Zestarzał się, przytył... ale i tak jest zwawy na scenie a jego humor... no cóż. O tym wam nie muszę pisać. Dla mnie nie ejst ważne jak wyglaa. Robi to co kocha i nadal bedzie robić bo to jest w koncu profesjonalista.
Kiedy się wszysto skończyło nie wiedziałam coz robic dalej. Przez ostatnie 2 miesiace, David Copperfield był dla mnie najważniesza osobą i tylko wokół niej toczyło się moje życie... a co będzie dalej?? JUz nie mam an coc zekać... lecz, po chwili uświadomiłam sobie, że to nie prawda. Mam na coc zekać. Będę czekac, az znowu zawita do Polski David Copperfield. A jak już tak bedize, to stoje w kolejce po bilet.
To wszystko trwało 3 godziny. Nieźle co?? Nie wiadomo czy on jeszcze przyjedzie...
Czekałam do północy na niego, czy w końcu wyjdzie. Nic. Czekałam. Nic. Czekałam na niego a on nie wyszedł... w pewnym sensie wciąż na niego czekam...
Choć mnie nie wybrał do żadnego numeru, i, ze siedziałam daleko ( choc miałam lornetkę ) wiem, że będę tą z tłumu co klaskała najgłośniej. I będę tą, którą oczarował.

Napisany przez: hiob27 23.04.2005 16:53

również byłem na show copperdfielda w katowicach, jedne co mogę powiedzieć że to było przeżycie którego nie zapomni się do końca życia smile.gif)) ale naprawdę!!! to było coś!
Jedyne co udało mi się rozpracować (tzn jak wykonał sztuczki) to te:
-z zniknięciem 13 osób z sali
-teleportacja na jamajke

Ale zawsze to coś tongue.gif

Napisany przez: MalGanis 24.04.2005 10:13

To jest obraza magii!
Zabawiają się tam jakimiś sztuczkami, podczas gdy nie potrafią docenić prawdziwej magii!
Gińcie, oszuści!
Prawdziwi Magowie górą!!!

Napisany przez: chojrak 24.04.2005 13:14

gińcie wrogowie prawdziwych magów!
My obrońcy tru medżików wyroszamy z odsieczą!
Strzeżcie się jak zapukamy do waszych drzwi...

o ku*wa ;/

Napisany przez: MalGanis 27.04.2005 13:50

Nie zapukamy, tylko wtargniemy smile.gif

Napisany przez: Hermiona1900 14.06.2006 22:53

o rzecziwiście te Coperfield jest niezły,ale to nie to samo, co tru madżiksy... biggrin.gif taaa...

Napisany przez: Gryfka 17.06.2006 16:24

QUOTE(hiob27 @ 23.04.2005 16:53)
również byłem na show copperdfielda w katowicach, jedne co mogę powiedzieć że to było przeżycie którego nie zapomni się do końca życia smile.gif)) ale naprawdę!!! to było coś!
Jedyne co udało mi się rozpracować (tzn jak wykonał sztuczki) to te:
-z zniknięciem 13 osób z sali
-teleportacja na jamajke

Ale zawsze to coś tongue.gif
*


A czy mógłbyś nam powiedzieć jak wykonał te sztuczki? Please. Jak nei chcesz to chociaż mi na PW wyślij.

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)