[filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy, cd
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
[filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy, cd
owczarnia |
24.01.2008 16:15
Post
#1551
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Nicholsona jako Jokera szczerze nie znosiłam, więc pewnie - dla mnie - przerósł.
Ale jakie to ma teraz znaczenie?... -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Katarn90 |
24.01.2008 16:28
Post
#1552
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
Nicholson rewelacyjnie zagrał, ale nie miał wyglądu Jokera. trochę za niski i gruby jak dla mnie, Ledger przypomina bardziej tego "oryginalnego" komiksowego. A to już duuuuży plus.
|
Ginnusia |
24.01.2008 18:32
Post
#1553
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 464 Dołączył: 18.07.2007 |
Właśnie zobaczyłam plakat, który miał promować nowego "Batmana" i się poryczałam...
Ten post był edytowany przez Ginnusia: 24.01.2008 18:34 |
nutrias |
24.01.2008 18:35
Post
#1554
|
Absolwent Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 680 Dołączył: 02.06.2007 Skąd: z kont Płeć: Mężczyzna |
Za tydzień w kinach 'Projekt: Monster'. Jestem straaasznie ciekaw tego filmu
A jutro idę na nowego Asterixa ;p |
PrZeMeK Z. |
24.01.2008 18:57
Post
#1555
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
O, już za tydzień "Cloverfield"? A ja coś słyszałem, że w marcu dopiero O_o No, ale nie szukałem dokładnie, bałem się spojlerów.
Jak się ten film pokaże w moim kinie, na pewno pójdę. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Ahmed |
24.01.2008 18:58
Post
#1556
|
The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna |
ciężko mi było uwierzyć jak tylko przeczytałem o tym smutnym incydencie. a wczoraj na pitchforku znalazłem takiego newsa.
-------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
owczarnia |
25.01.2008 16:11
Post
#1557
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Tajemnicza |
25.01.2008 17:49
Post
#1558
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta |
Co do Heatha [*] Uwielbiam film "Casanova", w którym gra główną rolę. Film może nie jest najlepszy i idealany, ale dla mnie jest świetny *_* Tytuł nasuwa o czym jest =) XVIII w., Wenecja, Giacomo Casanova uwodzący każdą kobietę, aż do zakochania. Dobrze przedstawiony ówczesny świat, nutka komedii, miłość i oczywiście sam Heath.
Ten uśmiech... Ten post był edytowany przez Tajemnicza: 25.01.2008 17:51 -------------------- |
vold |
26.01.2008 13:40
Post
#1559
|
rzygacz pospolity II Grupa: czysta krew.. Postów: 1190 Dołączył: 25.04.2006 Skąd: Spółdzielnia Osiedlowa Płeć: Mężczyzna |
Proszę, darujcie sobie 'kiedy spojrzałam/em na plakat...'.
http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,4869324.html Ciekawe. W sumie. -------------------- Dwudziesta trzecia, dzień jak Kukuczka zleciał.
|
Tajemnicza |
26.01.2008 15:39
Post
#1560
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta |
Zgadzam się, ciekawe. Wpadłam też gdzieś na wzmiankę o ogromnym wpływie roli Jokera na niego. To musiał być naprawdę wielki wysiłek... Nie wiem osobiście jakbym zareagowała, gdyby to było upozorowane Z jednej strony na pewno bym się cieszyła, no a z drugiej... Byłabym zła i zniesmaczona . Ale jeśli to prawda, no to rzeczywiście gra nie była warta świeczki Miejmy nadzieję, że film będzie NAPRAWDĘ dobry...
-------------------- |
Ahmed |
03.02.2008 22:55
Post
#1561
|
The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna |
Mechaniczna Pomarańcza - arcydzieło Kubricka. Gwałt i przemoc przy 'Deszczowej Piosence', niszczycielska moc muzyki Beethovena, resocjalizacja jest fikcją! Szczęka opada. Sprawdźcie koniecznie. (jest tam pewna postać policjanta, którego język i sposób mówienia kojarzą mi się z Desmondem z Zagubionych).
American Gangster - mocarny duet Crowe + Washington. spodziewałem się rywalizacji na ekranie, pojedynku osobowości, clash of the titans. szkoda, że Ridley Scott rozegrał to zupełnie inaczej, prowadząc historie obu postaci równolegle, bez konfrontacji. dobre, amerykańskie kino na poziomie. -------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
PrZeMeK Z. |
03.02.2008 23:07
Post
#1562
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Muszę się kiedyś zebrać i "Mechaniczną pomarańczę" jeszcze raz obejrzeć. Za pierwszym razem niezbyt mi podeszła.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Katon |
04.02.2008 11:21
Post
#1563
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Ja skończyłem pierwszy sezon "Rzymu". Ostatni odcinek jest porażający. To nie serial z tych, w których chodzi o to co stanie się dalej, bo każdy przytomny człowiek wiedział, że pierwszy sezon musi się skończyć śmiercią Cezara. Ale sposób w jaki zabójstwo zostało pokazane na długo zostanie mi w pamięci. Ogólnie serial jest niemal pozbawiony wad. Unika wielkiej batalistyki chyba z przyczyn finansowych, ale chyba w sumie założenia były takie. Rewelacyjnie zarysowane postacie - wszystie są 'dziećmi swojej epoki' i przez to nie dają się do końca lubić. Żaden bohater nie łasi się do widza, aby być lubianym. Zasadniczy, szlachetny Lucjusz Worenus traktuje niewolników jak rzeczy. Żonę czasem też. Dla dobrodusznego Tytusa Pullo zabić człowieka to jak splunąć. Cyceron jest giętki i słaby, Cezar mimo całego wdzięku i charyzmy (uwaga - wybitna rola) opętany władzą, Antoniusz to cham i skurwel, Oktawian wreszcie pokazany na ekranie jak należy także nie jest specjalnie sympatyczny. Do tego świetnie pokazane miasto, realia epoki, polityka, seks (mnóstwo seksu, pierwsze odcinki to niemal pornosy =P) i jakieś takie zatracenie się ludzi w tym wszystkim. Bardzo gorąco polecam.
|
Eva |
04.02.2008 19:15
Post
#1564
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Widze ze kolejna osoba odkryla uroki najlepszego serialu evah ;> Kolejny sezon nadal trzyma poziom ale to juz nie to co pierwszy moim zdaniem. Tylko w pierwszym mamy takie smaczki jak "On.. On nie stoi pod sztandarem.", scena pod tytulem "dwa ogiery przybyly dzisiaj do Rzymu" i jak genialnie ujety Wercyngetoryks.. Ach, och, ach. Polecil mi ten serial moj historyk sztuki i kiedy ogladalismy pierwszy odcinek to zawsze mu sie cos przypominalo i dyskretnie wychodzil do kuchni na co pikatniejszych scenach z Oktawianowa matula ;)
-------------------- |
Lilith |
04.02.2008 20:59
Post
#1565
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
historyk sztuki powiadasz ;]
-------------------- ha! |
Eva |
04.02.2008 21:49
Post
#1566
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Si. Nie dosc ze moj mega autorytet, to jeszcze dostalam od niego smycz Warcrafta. I zone ma fajna ;>
-------------------- |
Ludwisarz |
05.02.2008 12:21
Post
#1567
|
Roland Deschain Grupa: czysta krew.. Postów: 2509 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: wastelands Płeć: Mężczyzna |
Chce ktos powiedziec kilka slow na temat Projektu:Monster?
-------------------- CODE srimi (20:20) ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu? Gryffindor Let's shake some dust, people. |
em |
05.02.2008 12:23
Post
#1568
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
ja mówię: pffr.
nie podobał mi się. -------------------- |
owczarnia |
05.02.2008 14:26
Post
#1569
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Ja mówię to samo co Em, bo mnie się też nie podobał. Ale proponuję się nie sugerować, bo na przykład mój mąż był zachwycony. Podobnie jak parę innych znanych mi osób. Dla mnie kicz i zmarnowany pomysł, dla nich genialny film. I weź tu człowieku traf .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Ludwisarz |
05.02.2008 14:53
Post
#1570
|
Roland Deschain Grupa: czysta krew.. Postów: 2509 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: wastelands Płeć: Mężczyzna |
Moja dziewczyna byla rownie zniesmaczona co Wy, dziewczeta i kobiety powyzej.
-------------------- CODE srimi (20:20) ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu? Gryffindor Let's shake some dust, people. |
em |
05.02.2008 14:57
Post
#1571
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
ale ja nie jestem zniesmaczona. mi ten film się po prostu ciągnął, dłużył, a przy takim tłumaczeniu tytułu nie było żadnej rzeczy, która mogła mnie zaskoczyć.
miałam za wysokie oczekiwania po całej szopce, że abrams, że lost, och ach. -------------------- |
owczarnia |
05.02.2008 15:05
Post
#1572
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Ja też nie jestem zniesmaczona, mnie się śmiać chciało. Poszłam nie wiedząc czego się spodziewać, początek (pomimo ewidentnego zerżnięcia z Blair Witch Project) zrobił pozytywne wrażenie. Niestety później było gorzej, a konkretnie w momencie w którym pojawiło się to glizdowate coś, co miało robić za potwora. Nie wiem, pewnie jestem bezgranicznie naiwna, ale po tym początku miałam desperacką nadzieję, że może jednak tytuł jest celowo mylący. Cóż, okazał się dosłowny, aż zanadto. I w ten sposób z udanej być może przeróbki Blair Witch (dodam, że oryginał mnie wyjątkowo znudził, tu zaś zapowiadało się na ciekawą akcję) zrobił się z pewnością nieudany remake Godzilli. Ble. Gdyby jeszcze zamiast tego potwora zrobili cokolwiek innego. Trzęsienie ziemi. Meteoryt. Atak terrorystyczny. Mogłoby być git. Ale ten gadzioch? No żenada. I zakończenie, kicz nad kicze. Mamusiu ratuj.
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Ludwisarz |
05.02.2008 15:35
Post
#1573
|
Roland Deschain Grupa: czysta krew.. Postów: 2509 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: wastelands Płeć: Mężczyzna |
Wiec teraz ja powiem kilka slow od siebie.
UWAGA! RECENZJA ZAWIERA SPOILERY! Rzecz jasna teasery i trailery oraz cala otoczka wokol filmu zdala egzamin i wywiazala sie ze swoich obowiazkow z nawiazka, bo o filmie mowilo sie i wyczekiwano go, a i kina oblegane w zwiazku z premiera (w Stanach zdecydowanie, u Nas wola Lejdis ). Moje nastawienie po pierwszych wiesciach o filmie "Wow. Super." Po kolejnych, gdy wyszedl na jaw Godzillowaty charakter filmu "No..Niech bedzie. Ok! Super i tak, moze wyjsc ciekawie!" Tworcy filmu wywiazali sie ze wszystkich swoich planow znakomicie, problem w tym, ze mimo to - film nie porywa, nie jest "zajebiaszczy" i nie wroci sie do niego 3 razy. Sposob filmowania - jasne, ze kopia Blair, ale zauwazmy o ile latwiej bylo nagrac BWP z racji statycznosci lasu, malej ilosci bohaterow. Pikuś. Zrob batalistyczny film z wybuchami, strzalami, 30 bohaterami, 50 lokacjami, Godzilla i potworkami, i niech to wszystko wyglada naturalnie, bo z recznej, zwyklej kamery. Jak dla mnie - bomba. Udalo sie, chociaz momentami uwazam, ze obraz byl zbyt statyczny, bo reka powinna sie w danej sytuacji trzasc jak cholera. Mojej dziewczynie bardzo przeszkadzal ten sposob filmowania, bo byl oczywiscie zbyt chaotyczny i trudny w odbiorze, ja jednak wzialem to za dobra karte i podobalo mi sie. Obejrzalbym Making Of z wielka checia. Skoncentrowanie fabuly. Bardzo ciekawy zabieg, bo pojawiaja sie potwory, jednak nie wiemy o nich niczego. I nie dowiadujemy sie. Zazwyczaj w filmach robia im rentgena, sekcje, dowiaduja sie, ze pochodza z planety X, a tylko specjalny promien lasera moze je zabic, a ochronic przed zarazeniem moze tylko ulraszczepionka zrobiona w labolatorium wielkiej korporacji, blabla. Tutaj potwor jest. Niszczy. Jest trudny do likwidacji. I to wszystko co musimy wiedziec, bo akcja i fabula skupia sie na przetrwaniu i zdezorientowaniu bohaterow wobec sytuacji. I wlasnie? Czy ktos z Was potrafil wczuc sie np. w watek milosny? Mnie bylo ciezko, za szybko dzialo sie to, by chwycilo mnie za serce, totez wszelkie irracjonalne dzialnia glownego bohatera pozostawaly dla mnie wlasnie takie, a nie szlachetne, z pobudek milosnych, odwagi. Gra aktorow. Nie mam zastrzen. To znaczy to co wyzej pisalem, ze im nie wierze to zasluga scenarzysty i rezysera, natomiast aktorzy calkiem niezle. Tymbardziej wszelkie przejawy przerazenia (helikopter) - tu mialem zoladek przy gardle. "Glowny" bohater - operator kamery pojawia sie zaledwie kilka razy na ekranie, a jednak mimo braku jego twarzy - gra calkiem dobrze. Reasumujac - Colverfield to film silnie eksperymentalny, calkiem nowatorska rzecz, ktora jednak nie zapoczatkuje nowej ery takich filmow. Jednorazowy wystepek, jako zjawisko ciekawy. Eksperymentem jest znudzenie widza do granic mozliwosci przez pierwsze 25 minut filmu, a takze sposob prowadzenia kamery, glowny temat filmu. Male potworki pojawiaja sie akurat, nie za malo, nie za duzo. Pojawiaja sie w silnie dynamicznych scenach, nie mozemy wiec zobaczyc czym tak naprawde sa, czym atakuja, co jest ich slabym punktem.. I bardzo dobrze! Bohaterowie (a my jestesmy kamera jednego z nich) rowniez na to czasu nie mieli, wiec wiemy dokladnie tyle co oni. Niestety nie podoba mi sie wizja Tego Glownego Potwora, bo widzimy go za duzo i za wyraznie. Do pewnego momentu to tylko jakis cien, jakis ruch, ogon, noga.. Byloby ok, gdyby na tym stanelo, ew. jedno wieksze ujecie. Ale zblizenia na mordke, na cala sylwetke.. Za duzo. Film byl dobry, tak jak wczesniej wspomnialem - zrealizowal wszystkie swoje cele oprocz jednego - nie byl wybitny, nie byl nadzwyczajny, niczym nie chwycil bardzo mocno. -------------------- CODE srimi (20:20) ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu? Gryffindor Let's shake some dust, people. |
owczarnia |
05.02.2008 15:44
Post
#1574
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
QUOTE(TimmY @ 05.02.2008 14:35) Sposob filmowania - jasne, ze kopia Blair, ale zauwazmy o ile latwiej bylo nagrac BWP z racji statycznosci lasu, malej ilosci bohaterow. Pikuś. Zrob batalistyczny film z wybuchami, strzalami, 30 bohaterami, 50 lokacjami, Godzilla i potworkami, i niech to wszystko wyglada naturalnie, bo z recznej, zwyklej kamery. Jak dla mnie - bomba. Udalo sie, chociaz momentami uwazam, ze obraz byl zbyt statyczny, bo reka powinna sie w danej sytuacji trzasc jak cholera. Mojej dziewczynie bardzo przeszkadzal ten sposob filmowania, bo byl oczywiscie zbyt chaotyczny i trudny w odbiorze, ja jednak wzialem to za dobra karte i podobalo mi sie. Obejrzalbym Making Of z wielka checia. Tak, tu się zgadzam w stu procentach i dlatego pisałam o nadziei: jak już mówiłam, Blair mnie znudził niemożebnie. Tu dynamika pozwalała liczyć na coś ciekawszego, i pod tym względem się nie zawiodłam. Zawiodłam się na fabule, ot co. Chaotyczność nie przeszkadzała mi w najmniejszym stopniu, raczej stanowiła jedną z nielicznych zalet. Moim zdaniem problem tego filmu polega na tym, że twórcy spróbowali zrobić wszystko w jednym, a od wieków wiadomo, że jak coś ma być do wszystkiego, to jest do niczego. Z jednej strony sposób filmowania i prowadzenia akcji robiony na kino niezależne, sugerowałby coś ciut ambitniejszego, mocniejszego. Z drugiej wypasione efekty specjalne - chociaż to akurat jeszcze miało szanse zdać egzamin, gdyby nie część trzecia. A mianowicie hollywoodzka do bólu, prosta jak budowa cepa fabuła. Zero zaskoczenia. Zero nietuzinkowości. A jak już się rozbudza w widzach poczucie oryginalności serwując im taką a nie inną formę, wypadałoby się postarać również o treść... Ten post był edytowany przez owczarnia: 05.02.2008 16:04 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Eva |
05.02.2008 18:37
Post
#1575
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Ja krotko i zwiezle - jako ze ogolnie mowiac nie przepadam za filmami tego typu to ten mnie akurat calkiem pozytywnie zaskoczyl. Oczywiscie na kolana nie rzuca, z Robaka Hieronima troche mialam okazje sie posmiac, ale koniec koncow byla to nawet dosc przyjemna wizyta w kinie. Ale moj odbior moze byc zaklocony przez popkorn i towazystwo. I sposob filmowania jako ujecia z kamery cyfrowej to dla mnie akurat duzy plus. Duzy minus jak dla filmu o tej tematyce to scena jak Robak Hieronim zjada kamerzyste. I wgapia sie w niego slepkami. No slodkie!
Ale powiem, ze szkoda. Ten pomysl mial duzy potencjal i wychodzac z kina mialam poczucie, ze nie zostal on w sumie wykorzystany. -------------------- |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 11.05.2024 18:15 |