Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Regionalizmy, se pogadojmy

[Child]

costam z bulka czy bulczanka :P

[Shell]

Child jesteś debeściak [;

[Katon]

Ja pod nazwą krupnik rozumiem taką zupę, której nienawidzę. Z kaszą.

[A-g-a-t-a]

Ja pod nazwą krupnik rozumiem taką zupę, której nienawidzę. Z kaszą.

krupnik to zupa - krupniok to kaszanka i wszystko jasne

[Eva]

Jedno i drugie przyprawia mnie o dreszcze obrzydzenia.

[Katon]

Kaszanka. Kasza z krwią w postaci stałej, to rozumiecie przez ten termin? U nas określa się to danie uroczym mianem 'kiszka'. Spieszę dodać, że lubię kiszkę.

[Shell]

Tak Katon to dokladnie to swinstwo ;p

[Bujdka;)]

świństwo, świństwo i jeszcze raz świństwo bleee krupniku zreszta tez ja nie lubić

[Sihaja]

Blech. U nas to kaszanka i nie znoszę. Czerniny też.

[hazel]

Kaszanka. Kasza z krwią w postaci stałej, to rozumiecie przez ten termin? U nas określa się to danie uroczym mianem 'kiszka'. Spieszę dodać, że lubię kiszkę.

Jak się jest studentem, to nie da rady kiszki nie lubić.

[Sihaja]

Da radę. Ja kaszanki nie tknęłam od malińkości. Na pustą kieszeń to czasem parówki wżeram, albo zupki chińskie (ble) z bułką... ale kaszanki? Never.

[Katon]

Kiszka jest pyszna. Kto kiszke je prosto z patelni ten będzie silny i dzielny. Trochę juchy zmieszaj z kaszą - inne dania nic nie znaczą. Kto w dzieciństwie kiszkę żarł z tego będzie chłop na schwał.

[matoos]

Katon, to jest bzdura. Ja od małego uwielbiam kaszankę a nie wyrosłem wcale na schwał. Mało ważę i jestem chudy

[Eva]

Czyli to co Eva lubi najbardziej :d

[Child]

noszfak ;> a ja sie zaczalem rozrastac na - tu dowciap - tzw. mase miesniowa :P

[Eva]

T chudnij! Przyy Twoim wzroscie max. waga wg moich kryteriow tooo.. hmm przyjmujac ze jestes dosc duzy, przeliczajac proporcje masy do wzrostu wychodzi miiii.. no 70 przekroczyc nie mozesz.

[MisieK]

bo child pakuje pewnie w tajemnicy.

[matoos]

Nie mam czasu już chodzić na treningi więc powinna mi zacząć przybywać masa na logikę. A tu dupa, że tak ujmę.

I wcale nie w sensie że coraz większa się robi ta dupa tylko dupa w sensie że wcale nie tyję.

[Ahmed]

Kaszanka - bleh!
Krupnik - przewyborna zupka.

No to widzę Matoos, że masz ten sam problem co ja. Ile bym nie zjadł, ile bym nie ćwiczył to i tak nie przytyję ;] Sport, zdrowe diety etc. nic nie skutkuje. Może po maturze uda się przytyć, gdy człowiek będzie już zrelaksowany i wolny. Świeta mogłyby trwać i miesiąc, a itak bym zapewne nie przybrał na wadze. Kwestia metabolizmu...

[em]

Jeśli chodzi o krupniok i krupnik, to ja tak jak Ahmed

A jak mówicie na taką ocenę w dzienniku: =5?
U nas się mówi "pięć na szynach", a dzisiaj geografka wymyśliła "pięć wąsate" xD.
Albo na 1? Mówicie: gała, pałka, bombka, faja czy jeszcze inaczej?

Ten post był edytowany przez emoticonka: 05.04.2006 18:22

[Eva]

But, szmata. Dwa najpopularniejsze ;>

[Magya]

Na 1 mówimy pałer, szmata lub lufa.

[Eva]

A i jeszcze japa i kapeć.

[Avadakedaver]

but, laczek, lacz (dostałem lacza), pała, gong.
często to słyszę...
no i jeszcze strzał (dostałem szczała)

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 05.04.2006 18:39

[em]

Kapeć fajnie chyba to spróbuję wprowadzić
Ale szmata mi się fatalnie kojarzy. Podobnie jak "szczał".

Ten post był edytowany przez emoticonka: 05.04.2006 18:46