Okładki "deathly Hallows", co możemy z nich wywnioskować?
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Okładki "deathly Hallows", co możemy z nich wywnioskować?
Zeti |
05.04.2007 08:00
Post
#76
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
No ciekawe. Mnie też to zainteresowało, zwłaszcza, że w licznikach do 21.07 na niektórych stronach pojawia się ten symbol
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Katarn90 |
05.04.2007 08:35
Post
#77
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
no dobra, male podsumowanko:
- Harry i Vold walcza pod golym niebem - Vold sie cofa, broni przed czyms, gest Harry'ego wskazuje na to, ze stara sie przywolac to "cos" - W tle smierciozercy lub widownia - Trojca znajdzie sie w Banku Gringotta, moze w Godric Hallow dowie sie o jakims jeszcze skarbie, jaki zostawili mu starzy (moze James odkryl przed smiercia horkruksa i za to zostal "skreslony" przez Volda, a wczesniej zdeponowal go w Banku) - James odegra jakas role, w postaci jelenia oczywiscie. - Kolumny i zaslona rzeczywiscie zywcem z KF wyjete. Czyzby walka odbywala sie przed Hogwartem, na stadionie Quidditcha? Ten post był edytowany przez Katarn90: 05.04.2007 09:47 |
anagda |
05.04.2007 09:56
Post
#78
|
Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta |
QUOTE - Kolumny i zaslona rzeczywiscie zywcem z KF wyjete. Czyzby walka odbywala sie przed Hogwartem, na stadionie Quidditcha? To mi jakoś nie przypomina stadionu Quidditcha... Szybciej jakieś odludne miejsce, gdzie został ukryty ostatni horcrux. I jak ktoś wspomniał już szybciej by, przyjęła teorię, że to są jakieś starożytne ruiny... -------------------- |
Katon |
05.04.2007 10:31
Post
#79
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Co do tego trójkąta, to bardzo ciekawe. Granger przewidywał pojawienie się symbolu koła wpisanego w kwadrat (rozwiązanie kwadratury koła to symbol alchemicznej kwintesencji - cztery boki kwadratu zlewają się w jedność jaką jest koło; niezły symbol zjednoczenia Hogwartu na przykład), ale trójkąta na razie nie umiem wyjaśnić. Tym lepiej. Muszą być jakies emocje =)
No no no... Radzę czek it aut. Ciekawe. Granger już spekuluje na temat tego trójkąta. Zawsze w tym miejscu w brytyjskich wydaniach pojawiało się coś ważnego. Na przykład pierścień. Albo Hedwiga. Więc nie jest to na pewno ozdobnik bez znaczenia. Co do kulki z wężami to też ma jakieś alchemiczne głębie, w które jeszcze się nie wgłębiłem. I kolory okładki. Pasuje to wszystko do siebie, ale na wyrokowanie za wcześnie. Jeszcze jeden edit. Zjedźcie sobie w dół strony do której dałem linka powyżej. Tam gdzie jest niebiesko-żółty rysunek. I porównajcie. Poddaje się mojej własnej teorii. Jak to jest przypadek, to jesteśmy w krainie absurdu. Ten post był edytowany przez Katon: 05.04.2007 11:01 |
ewamarchewa |
05.04.2007 11:17
Post
#80
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 95 Dołączył: 19.02.2006 Skąd: Z krzesła:P Płeć: Kobieta |
Coś z tym jest. Od początku wiedziałam, że kamień powróci.
|
Zeti |
07.04.2007 10:34
Post
#81
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Teraz na matmie mam same trójkąty wpisane i opisane. A co ten trójkąt oznacza nie mam pojęcia.
Masoni mieli tez w swych symbolach odwróconą koronę, puginał i cyrkiel z węgielnicą w środku których widniała litera "G" Ciekawsze symbole wolnomularskie: # Kamień nieociosany - nowo przyjęty do loży wolnomularz. # Kamień ociosany - osoba, która przeszła proces duchowego doskonalenia. # trójkąt - symbol nauki. Okładki audiobooków: Adult Children -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Katon |
07.04.2007 13:10
Post
#82
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Masonów bym w to nie pchał jednak. Chociaż pewne elementy oczywiście się pokrywają. Świat symbolik płynnie się przenika. Mam tu dla wa świetny artykuł z Muggleneta. Zastanawiałem się czy nie zakładać osobnego tematu. Stwierdziłem, że na razie nie. Daję linka tutaj, bo jak narazie tu najżywsza dyskusja. Nie wszystkie tezy podobają mi się tak samo, ale generalnie daje do myślenia. Nie zniechęcajcie się długością (oj długością) i jeśliście anglojęzyczni - przeczytajcie. Warto. Teoria dotycząca Franka Longbottoma kapitalna.
One Last Memory |
Zeti |
07.04.2007 14:07
Post
#83
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
szkoda ze nie po polsku chętnie bym przeczytał
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
O-Ren Ishi |
13.04.2007 19:16
Post
#84
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2 Dołączył: 08.04.2007 Skąd: Zakazany Las Płeć: Kobieta |
A ja zwróciłam uwagę na zbroję pomiędzy monetami na okładce dziecięcej... Przecież gdyby ktokolwiek z nas miał narysować jakiś skarb, nie przyszłoby mu do głowy rysować tego bez powodu... Moim zdaniem ona po coś tam jest... Mamy hełm ze smokiem (na początku myślałam, że to jakiś ptak, ale chyba się myliłam), napierśnik i chyba tarczę (okrągły przedmiot z tyłu). I jeszcze ten miecz trzymany (może) przez Zgredka. Mamy całość. A co wy o tym myślicie?
Wydaje mi się, że jest to zbroja magiczna, nie ma koloru stali. Wygląda na nową. Tylko dlaczego nie nosi jej Harry? Przecież walczył, jest poraniony??? |
LilienSnape |
13.04.2007 23:46
Post
#85
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 579 Dołączył: 11.12.2006 Skąd: Roseau Płeć: Kobieta |
czy tylko ja tego nie rozumiem? ;>
-------------------- |
Katarn90 |
14.04.2007 10:34
Post
#86
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
mógłby ktoś streścić artykuł zapodany przez Katona?
|
Pszczola |
14.04.2007 17:50
Post
#87
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Ojenene...od czego by zacząć?
QUOTE Za to podobno - uwaga! podobno - będzie się musiał wyrzec swoich magicznych umiejętności. Taki scenariusz byłby gorszy od śmierci. Już kiedyś pisałam, że boję się takiej wersji. Ale gdyby taki los spotkał w końcu Voldemorta... Zasłużona kara. Kto wie?Może to miał na myśli Dumbledore kiedy mówił, że śmierć nie jest najgorszą rzeczą, jaka może spotkać człowieka. Życie w świadomości utraconej cząstki siebie, mocy, władzy. Byleby tylko Harry nie podzielił tego losu, bo wtedy śmierć w jego przypadku byłaby błogosławieństwem. Smagliczko, jesteś genialna (bo to Ty o ile się nie mylę, wpomianiałaś o obrabowaniu banku?). Uważam, że właśnie do tego będzie zmuszone nasze trio. Już od KF przewija się zdanie, że nie sposób obrabować goblinich skarbców. Fleur i Bill (jeżeli się do końca nie zwilkołaczy) już tam pracują. Po coś chyba Rowling dała im taką robotę? Poza tym ten ogień w okularach Harry'ego przypomina o legendach na temat smoków strzegących najcenniejszych skarbów. Niewykluczone, że tam będzie jeden z Horcruxów i trzeba będzie złamać prawo. Już widzę reakcję Hermiony na taki pomysł. Gdyby miecz/sztylet wzniesiony za plecami Harry'ego był nieco większy, dałabym sobie ząb wyrwać, że to miecz Gryffindora. Cóż, może to jednak on, tylko z zachowaniem proporcji rysownik mógł mieć kłopot. Bo chyba nie zmiejszyli tego miecza tylko po to, aby goblin albo jakiś Zgredek mógł go unieść? Jeżeli już to ma być huse elf, prędzej stawiałabym na Stworka. Wyjątkowo wrednie to coś z uszami wygląda za plecami Harry'ego. Niewykluczone, że mamy odpowiedź na pytanie o szkolną karierę Hermiony i Rona. Cała trójka (chociaż Harry znowu jest na czarno..mhhrroocznie) jest w cywilu. Jeżeli to nie wakacje ani weekend (chociaż w książkach uczniowie i wtedy nosili czarne szkolne szaty), oni także rzucili naukę na rzecz Pottera i jego misji. Zgadzam się, że to w czym widzimy węża, jest kulą do przepowiadania przyszłości. To znaczy, że Trawenley odegra tu ważną rolę, albo Harry odkryje u siebie zdolności wróżbiarskie XP. Co już zresztą chcieli nam wcisnąć w III filmie dla lepszego efektu. Ciekawe jest spostrzeżenie związku pomiędzy wężem a jeleniem. Jeżeli Nagini jest symbolem opiekuńczym Voldemorta, jeleń jest nie tylko Patronusem Harry'ego, ale i jakąś obecnością jego ojca. Harry kończący pojedynek za ojca. Ajajaj, wyciskacz łez. Natomiast poza węża jest dziwna. Nie widać końca ogona. Przez chwilkę myślałam, że to dwa węże ze sobą walczące - jeden jasny, drugi ciemny (Voldemort i dobry wężousty Harry). Kto wie? Może to efekt zamierzony? Przenikające się umysły tych dwóch. Dobrze, że wąż nie połyka własnego ogona. To dopiero wywołałoby dyskusję! Chociaż już jeden znak nieskończoności w brytyjskim wydaniu mamy. Chyba. Gdyby nie ta linia przedzielająca trójkąt na dwie równe części, powiedziałabym, że to Oko Opaczności, które jest również symbolem nieskończoności, doskonałości, całości i jedności. Nie twierdzę, że w Potterze będzie mowa o Trójcy Świętej, ale symbol znaczy co znaczy. Tylko o co chodzi z tą przegrodą? Rzeczywiście wygląda to na symbol alchemiczny lub magiczny. Zaraz przeczytam, co tam Katon wymyśliłeś na ten temat. Zresztą ten artykuł z MG też. Za dużo wrażeń jak na jeden raz. Nie wydaje wam się, że ten trójkąt wyciosany jest na jasnym murze? Kolor kamienia zamku na okładce. Czy to rzeczywiście Hogwart? Jakiś podejrzanie jasny. Jeżeli to nie nowość kamienia, to lód. Hogwart i ciernista dolina (sic!) podpełzająca do jasnych murów szkoły, może wskazywać na rozegranie ostatecznych scen właśnie tam. Kto wie, co kryje szkoła? Teoria cmentarna na terenie Hogwartu nadal żywa. Może ów symbol wskazuje miejsce/przejście ukryte? Zaczynam popuszczać wodze fantazji. To przez tę amerykańską okładkę. Może to przez tę kurtynę i krąg a la Stonehenge przypominający teatr, wydaje się jakby Voldemort manipulował Harrym. Jak marionetką. Przyjrzyjcie się Voldemortowi. On nie patrzy się, na cokolwiek gapi się Potter, ale obserwuje Harry'ego. Młody zdaje się nie zauważać, że jego wróg czai się w cieniu tuż obok. Albo się go przestał bać, bo inaczej takiej ignorancji nie wyjaśnię. Nie odwracaj wzroku od wroga. Płaszcze w tym samym kolorze, ręce wzniesione w podobnym geście. Nie podoba mi się to. Jak dla mnie, na twarzy Harry'ego maluje się raczej determinacja niż nadzieja. Może pewność siebie? Wygląda władczo, przypomina mi nawet trochę Dumbledore'a z brytyjskiej okładki VI tomu. Z tym że tam Dumbledore trzymał różdżkę. A może któreś z osławionych właściwości magicznych przedmiotów fundatorów Hogwartu pozwala na walkę bez różdżki (medalion - jeżeli to medalion - na szyi Pottera;medalion na okładce dla dorosłych)? Różdżka jest w końcu tylko przewodnikiem. Przecież i bez niej można nieźle narozrabiać, co widać po wybrykach dzieci i np. napompowanej cioci (na wszelki wypadek zapomnijmy o efektownych potrzebach filmu i trzymajmy się książki). Zarówno Harry jak i Voldemort wie, że ich różdżki nie mogą sprawnie działać przeciw sobie. Ciekawe czy w VII części pojawi się jeszcze różdżka Dumbledore'a? Jeżeli rzeczywiście walka bez różdżki będzie możliwa, nie wierzę, że wszystko pójdzie gładko do końca. Różdżka za ważna rzecz. Jeżeli chodzi o te cienie w tle amerykańskiej okładki; to nie mogą być ludzie, cienie są za duże. Wyglądają raczej jak jakieś monumenty, może głazy. Chociaż wydają sie na to za chwiejne, a w jednym czy dwóch wypadkach wyglądają jakby wyrastały z ziemi. Cienie... Dementorzy? Chyba na to za szerokie. Zgadzam się, że pełnia w wersji brytyjskiej może oznaczać 5 minut Lupina. Mam taką nadzieję. I że wyjdzie z tego cało... Bill też pewnie się wykaże. Albo Greyback będzie go manipulował. Ale to na inną dyskusję. Nie pamiętam jak wyglądały amerykańskie okładki pierwszych trzech tomów, ale teraz naprawdę żałuję, że brytyjskie nie są takie same. Brytyjska wersja VI tomu bardziej mi się spodobała, ale siódemka amerykańska jest o niebo lepsza. Choć z brytyjskich zazwyczaj więcej było można odczytać szczegółów, tak jak teraz. I tak zaraz zagoogluję stare okładki, bo zaintrygowaliście mnie tymi łukami w pierwszym tomie. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Zeti |
16.04.2007 14:11
Post
#88
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Ciekawa interpretacja okładek
Przypomina mi się "Wojny duszków" i "Purpurowy cesarz" Tam za pomocątakiego trójkąta przywoływano demony z Hael -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Katon |
16.04.2007 18:43
Post
#89
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Hmmm. Pięć minut Lupina nadejść musi, gdyż jest ostatnim żywym Huncwotem po jasnej stronie. Nie zmienia to faktu, że Petera też czeka. Nawet 10 minut, śmiem twierdzić.
|
Zeti |
18.04.2007 19:12
Post
#90
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Już się nie mogę doczekać. Mam nadzieje, ze [Harry, Ron, Hermiona] będą podrózować po świecie i szukać horcruxów.
Lubie Huncwotów. Może Rowling po zakończeniu serii napisze coś o nich? -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Katon |
19.04.2007 20:26
Post
#91
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Podróżować po świecie i szukać horkruksów? A co to jest indiana dżons? To będzie mroczna Hogwart Story i na to czekam. Oczywiście podróże będą. Ale nie jakieś absurdalne poświatowe.
|
Zeti |
28.04.2007 19:23
Post
#92
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Zeti |
10.05.2007 17:47
Post
#93
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
ewamarchewa |
10.05.2007 18:47
Post
#94
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 95 Dołączył: 19.02.2006 Skąd: Z krzesła:P Płeć: Kobieta |
Okładka audiobooku taka sama jak książki, tak jak podejrzewałam. Za to kuferek pięknie się prezentuje. Ja już sobie czegoś takiego nie ułożę, gdyż moje książki są w stanie... Lepiej pomińmy jakim...
|
Zeti |
10.05.2007 19:04
Post
#95
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Ja muszę swoją kolekcję wymienić na twarde okładki, bo miękkie są nietrwałe. Zwłaszcza piąty tom.
HPiZF z biblioteki publicznej jest już w dwóch tomach, odkąd czytał go mój kumpel. -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Kylie |
10.05.2007 21:07
Post
#96
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 70 Dołączył: 04.02.2007 Skąd: znad Wisły Płeć: Kobieta |
Mnie też się rozpadł piaty tom. Ale wymieniać całą serię? Nie, wolę książki takie trochę "używane", przyjemniej się czyta.
|
Zeti |
10.05.2007 21:40
Post
#97
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Ja mam jeszcze cała, tylko okładka w dwóch miejscach na grzbiecie się wygięła.
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Avery |
10.05.2007 22:22
Post
#98
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 265 Dołączył: 06.07.2005 Skąd: Angband :> Płeć: Mężczyzna |
no cóż, moja kolekcja jest w stanie skrajnego rozpadu :/ pewnie miał na to wpływ fakt że nie mogłem się oderwać od lektury nawet na czas obiadu czy kąpieli
-------------------- Quidquid agis, prudenter agas et respice finem Z popiołów strzelą znów ogniska, I mrok rozświetlą błyskawice, Złamany miecz swą moc odzyska, Król tułacz powróci na stolicę |
Zeti |
28.05.2007 22:14
Post
#99
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Daje to tutaj, bo nie wiem, czy należy zakłądać temat o drukowaniu DH
"Do sieci trafiła wiadomość, że drukowanie ostetniego tomu przygód Harry'ego Pottera we Wschodnich Niemczech będzie absolutnym sekretem. Dla całkowitego bezpieczeństwa książki będą drukowane w całkowitej ciemności, by przypadkiem żaden z pracowników nie przeczytał książki przed jej premierą." www.deptajem.pl No chyba chcą uniknąć takiej sytuacji jak w 2005 kiedy kilkanaście osób z miejscowości w której drukowany był Harry wygrało ładną kasę w zakładach, kto zginie... -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Zeti |
08.06.2007 20:10
Post
#100
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 14.05.2024 16:09 |