Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Hogwart Z Komórki Na Miotły, wyróżniona praca Polikseny Nowickiej

Hipopotamus
post 27.05.2004 22:32
Post #1 

Hipo Zawsze Czujny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 35
Dołączył: 25.01.2004

Płeć: Mężczyzna



Ciemność widzę, widzę ciemność Ach, co ja robię? Lumos! Och, już lepiej. Pewnie się zastanawiacie, gdzie jestem i co robię. Otóż znajduję się w komórce na miotły we wspaniałej Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Nawet ciemne klitki są tu wspaniale siedzę na jakimś pudełku, w którym o kurcze, tam się coś rusza!!!! Eeee. Zajmę się tym później. Na prawo ode mnie znajdują się tu równo poukładane, zadbane miotły z uuu jakimiś okropnymi różowymi kokardami. To już chyba nie jest wspaniale. Ale dobra, podaruję sobie. Na lewo są półki z sierotkami czyszczącymi i do pielęgnacji mioteł. Ale i tu o nie! Tu też są poprzyczepiane te okropne kokardy, niczym ozdoby nad kominkiem w Boże Narodzenie. Jakoś nie przypominam sobie tego typu upiększeń szkole, kiedy ja tu chodziłam. No, bo widzicie- ja też jestem czarownicą. I to nie byle jaką. Bo jak można wytłumaczyć moje niezauważalne wtargnięcie do Hogwartu, mimo że już tu nie uczę. Oczywiście, gdyby nadal dyrektorem był Dumbledore, to by nie było możliwe. Ale odkąd urzęduje tu ta, te, to I właśnie doszłam do kwestii, która wyjaśnia, dlaczego znalazłam się w tak żałosnym położeniu otoczona obrzydliwymi kokardami. Otóż po szkole grasuje potwór, który chyba odkrył moja obecność szkole i to, że jestem reporterką wspaniałego, wartościowego, dociekliwego, inteligentnego, głębokiego, odkrywczego czasopisma Żongler. Dlatego muszę się ukrywać i nie mam pojęcia jak długo i jak uciec do Hogsmeade. Ten upiór jest również powodem, dla którego wtargnęłam na teren szkoły. Jak się sam nazywa, od pewnego czasu stał się tu panem i władcą. Dobre sobie. Ale co ja poradzę. Minister Magii albo podaruję sobie tego gościa. Jak sami Państwo wiecie, Vol oj Ten, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać powrócił. Ale osobnicy na najwyższych szczeblach nie dopuszczają tego do swej świadomości i dlatego postanowili wysłać To Coś tutaj, aby objęło stanowisko nauczyciela obrony przed czarną magią. Nikt się jednak nie spodziewał TAKIEGO sposobu nauczania! Nasze dzieci nie zostaną należycie przygotowane ani do egzaminu, ani, tym bardziej, do przyszłego życia i obrony. Wkuwają teorie przydatną chyba tylko jako kołysanka. Przypomina mi to uczenie się z podręcznika jednego z przedmiotów mugoli- informatyki. Kiedyś słyszałam, że no tak, ale to nie jest tematem mojego fascynującego reportażu. Dowiedziałam się z pewnych źródeł o tajnym stowarzyszeniu kilkunastu uczniów, którzy uczyli się zaklęć, które mogły im się przydać podczas starcia z Sami-Wiecie-Kim. Niestety, stowarzyszenie działało nielegalnie, przez wprowadzenie niewiadomo którego Dekretu Edukacji, który zabraniał zakładać wszelkie kółka oraz regularnych spotkań. Niestety, związek został wykryty i, jak się dowiedziałam, była to Gwardia Dumbledor’a, która, według Ministerstwa, miała na celu zdegradowanie Korneliusza Knota. Jednak ja, najwspanialsza, najdociekliwsza reporterka, dowiedziałam się od jednego z uczestników, Zachariasza S., że nie spotykali się z inicjatywy byłego dyrektora, tylko innej, równie dobrze znanej, osoby. Nie wyjawię jednak jej nazwiska, bo mogłaby ta postać zostać wydalona ze szkoły, a jak widać jako jedna z nielicznych walczy o swoją przyszłość. Mimo wszystko od momentu ucieczki Dumbledore’a (tak, tak, zwiał im, aż Knot zbaraniał z wrażenia), władzę nad szkoła piastuje ta potwora, gorsza od dorosłej sklątki tylnowybuchowej. I tak, w spokojnym, radosnym miejscu, powstał terror, strach i nienawiść. Uczniowie boją się Tego Czegoś, gdyż Tego decyzje są wręcz groźne. Zezwoliło nawet Filcowi (pamiętam jak ten baran wysłał mnie do McGonagall, gdy wróciłam o 3 w nocy z randki) na tortury, wieszanie uczniów za ręce pod sufit. Teraz rodzice boją się o swoje pociechy, gdyż mogą zostać skatowane przez tego nieobliczalnego woźnego. Ta postawa dyrektorki dbającej tylko o własne ambicje, oprócz lęku wywołuje nienawiść. Znany jest wyczyn wybuchu fajerwerk, które porozlatywały się po całej szkole i spowodowały zamęt w pierwszym dniu urzędowania nowego dyrektora. Oczywiście, uczniowie byli w niebo wzięci, a reszta ciała pedagogicznego skwapliwie wykorzystywała zaistniała sytuacje do pognębienia swej przełożonej. Oprócz tej niewątpliwie inteligentnie przemyślanej akcji, powstało również kilka innych ciekawych incydentów. Kilka razy wpuszczano do gabinetu potworzycy niuchacz, który splądrował pomieszczenie, a na koniec próbował odgryźć obwieszone szkaradnymi pierścionkami palce upiora. Prawie codziennie na korytarzy rozrzucane są łajnobomby oraz wypuszczany gaz duszący. Ostatni krzyk mody to rzucanie na siebie zaklęć bąblogłowy i jak dotąd wciąż można spotkać uczniów dziwnym bąblem na głowie. Ostatnio jednak akcji zaprzestano, gdyż chodzą pogłoski o kolejnym Dekrecie Edukacji zabraniającym uczniom przebywanie na korytarzu szkolnym podczas przerw. Jak sami Państwo widzą absurd, kompletny absurd! Jakież zagrożenie niesie dalsze urzędowanie tego upiorzyska. Dlatego też proszę państwa o wsparcie upiorzyska akcji: Koniec z Umbridge, klęską Naszych dzieci! Tylko jak ja się stąd wydostanę
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Fauna
post 28.05.2004 15:12
Post #2 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 80
Dołączył: 13.02.2004




Moim skromnym zdaniem ta praca jest lepsza od tych z drugim miejscem. Oryginalny pomysł, fajnie napisane, dobrze się czyta. Tylko jest trochę błędów językowych i pewnie za to taka obniżona "ocena" sad.gif . Ale ogólnie - praca świetna biggrin.gif laugh.gif biggrin.gif


--------------------
"Połowy z was nie poznałem i w połowie tak dobrze jak bym chciał. A mniej niż połowę chciałbym znać choć w połowie tak dobrze jak na to zasługują."
/Bilbo Baggins/

(\__/) This is Bunny. Copy Bunny into
(O.o ) your signature to help him
(> < ) on his way to world domination
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eden_ka
post 29.05.2004 12:25
Post #3 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 149
Dołączył: 08.05.2003
Skąd: Neverland




Praca byla by niezla, gdy by nie te braki w interpunkcji... ciezko jest bez tego zrozumiec o co autorce chodzilo w danym momencie... no i te literowki... Poza tym troche zbyt chaotycznie to jest napisane...

QUOTE
Koniec z Umbridge, klęską Naszych dzieci!

jakos niezbyt mi tu slowo "kleska" pasuje... moze lepszy by byl "wrog" ?

Poza tym to pomysl ciekawy...


--------------------
user posted image
"While I crawl into the unknow - cover me
I'm going hunting for mysteries - cover me
I'm going to prove the impossible really exists" - Bjork
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.03.2024 22:22