Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Słowa, Słowa, Słowa, Czyli wasze językowe fascynacje

[asiatal]

actually (ale z amerykańskim akcentem), fuck, życie

[QbaNowy]

hmm... ja bardzo lubie angielskie slowa: sacrifice (bo fajnie brzmi ) i uncomfortable bo moja pani od angla fajnie to wymawia a z polskich slow to nie wiem... jak cos mi wpadnie to dopisze

[horror_kitty]

Nielubiane - horror, thriller, terrorysta i wszystkie inne, które maja za dużo rrr
Lubiane - kamizela Po prostu boskie

[Avadakedaver]

"przypierdolić". właśnie odkryłem moją miłość do tego słowa.

[Eva]

W ogole przeklenstwa maja swoj subtelny urok. W odpowiednich ustach, odpowiednio melodyjnie.

[Gem]

pathetic - rulez
variety - 90% ludzi ma problem z wymową tego słowa... ale w Polsce
sasae - z japońskiego przyjaciel i ktoś, na kogo zawsze można liczyć, kto cię wspiera
galatita - <chyba tak się to pisze>xD z hiszpańskiego "ciastko"
skonfundowany- nie wiem, ale lubię to słowo :]

[em]

angelologia

[Eva]

llyfrgellydd - z walijskiego 'bibliotekarz' xP

[Gem]

"bibliotekarz" kojarzy mi się z orangutanem... to przez Pratchetta.

[Child]

Uuk!

[Gem]

nie ma zmartwienia - ostatnio nadużywany przeze mnie tekst... też z Pratchetta. Uwielbiam wkurzać tym ludzi.

[em]

lovely.
właśnie je odkryłam :))) a raczej jego brzmienie.

[Ramzes]

Właśnie odkryłem fascynujące słowo - heksakosjoiheksekontaheksafobia - lęk przed liczbą 666. Ktoś posiada?

[QbaNowy]

ja mam lęk przed wymawianiem takich wyrazów

[Zakohana w książkach]

A ja lubię rosyjski
Nie wiem czemu, ale to całe "poszoł na zad", "daswidania", "strastwójdzień" i "spasiba" mi się podoba
No i czeski
Bo jak nie lubić języka, w którym "koparka" to "ripadlo", "popsuty" to "poruhany", "zaczarowany flet" to "zahlastana fifulka", na "Batmana" mówi się "Netoperek" a znany tekst z "Gwiedznych Wojen" pt. "Luk! I'm your father" brzmi "Luk! To sem ja, twój tatinek!" (czy jakoś tak się to ostatnie pisze)
Z polskich: bezczelnie, apatia i konstantynopolitańczykowianeczka. A także "wyindywidualizowałam się" i "rozentuzjazmowany".

A nie lubię wszelkich słów z "r" (poza "rozentuzjazmowany") z prostego powodu:
wymawiam "r" bezdźwięcznie i one tak dziwnie brzmią...

EDIT:
A, i nie lubię jeszcze słowa "słitaśny". Nie wiem dlaczego, ale kojaży mi się z różowym, którego to koloru nienawidzę.

Za to lubię "jebut" i "wydumlaj".

Ten post był edytowany przez Zakohana w książkach: 29.12.2007 22:56

[Zeti]

Też uwielbiam takie słowiańskie zwroty i wyrażenia Zakohana.
Moje ulubione - 'Paszoł won'

[Golden Phoenix]

Ulubione: paczka, bąbelki i potrugalskie computador (komputer po prostu)
Nielubiane: dziąłcha (czy jakkolwiek się to pisze), bo głupie jest i głupio brzmi

Śmieszy mnie słowo, które chyba nie istnieje w słowniku polskim: kamerować

[Neonai]

neologizmy imprezy sylwestrowej:

Rihanna - Ruchanna
zboczony gej = heretyk

[Child]

ale to pierwsze to ledwo młodsze od wegla ;p

[Neonai]

ojtam XD ja slyszalam pierwszy raz XD

[MisieK]

uwielbiam jak ktoś mówi 'ciurururu' XD

[Tajemnicza]

Uwielbiam słowa pierdolić, krzywy, ale juz nie krzywa ironia, fuck (w sumie z pierwszym na jedno wychodzi =P) i consciousness, mimo, ze sama tego nie umiem zbyt dobrze powiedziec.
Kocham "sasasasa" =PP
Poza tym "Ubierz sie, bo cie kamory zjedzom!" xP tekst babci...
Nie lubie jak ktoś mowi "cicho być" grrr, az mi sie piesci zaciskaja.
O, slowa "w ogole", w sumie to dwoch, tez nie lubie.



A z "variety" i jeszcze "apliances" duzo ludzi ma duzy problem =P

Ten post był edytowany przez Tajemnicza: 02.01.2008 00:11

[Zakohana w książkach]

Nie lubie jak ktoś mowi "cicho być"

Ja miałam kolegę, który mówił "cio być!" To dopiero było straszne

Lubię jeszcze "bździągwa" (choć nie wiem co znaczy. Wie ktoś?)

I nienawidzę, jak nauczyciele przy sprawdzaniu oecności przekręcają moje nazwisko
Od całkiem nieszkodliwego "Daniec" przez "Dunajec" i "Dyniec" aż po "Odyniec".
Czy słowo "Duniec" jest naprawdę takie trudne do odczytania?


A moje "r" nie tyle mi przeszkadza, co czasami denerwuje. Zwłaszcza przy slowach typu "narrator" i "horror"

Ten post był edytowany przez Zakohana w książkach: 02.01.2008 18:27

[Ramzes]

Na początku liceum zdarzało się, że moje też przekręcali. Ale tylko dlatego, że kolega ma bardzo podobne, więc zazwyczaj jak nas nauczyciele nie znali, to traktowali nas jak braci i czytali dwukrotnie to samo nazwisko - albo moje albo jego. Zazwyczaj jego, bo jest przede mną na liście.

Co do "r", to też mam problemy. W zasadzie to miałem, bo teraz wymawiam całkiem poprawnie, tylko bez wibracji (to się chyba "r" twarde nazywa).

A wracając stricte do tematu. Odkąd poznałem Władcę Pierścieni, a zwłaszcza film, to uwielbiam brzmienie słowa "precious". Ach ten Gollum

Ten post był edytowany przez Ramzes: 02.01.2008 18:45

[PrZeMeK Z.]

Fakt, Gollumowe "pressioussss" jest świetne

Moje nazwisko też przekręcają, głównie ci, którzy odczytują je po raz pierwszy. Z "Zańko" robiono już "Ziańko", "Zianko", "Ziajko" i "Żańko"

Lubię słowo "sprężysty". Ma w sobie energię i fajnie się wymawia to "ę". Lubię też "żylasty", chociaż budzi we mnie dreszcze. Ale brzmi fajnie.