Koleżanka (chyba moge tak powiedziec? ) namowila mnie zebym pokazala publicznie swoje wiersze.
To jest moj pierwszy temat na forum i do tego tak dla mnie wazny ^^


deszcz placze...
umiera z pragnienia
Nie ma ratunku.
Podmuch jescze zywego wiatru
niczym ostatni oddech.....
zdmuchnal nikly okruch nadziei...
martwe lzy przenikaja
cierpiacy swiat
mroznym
mokrym
zwiedlym tchnieniem...
..........
deszcz ucichl...
umarl z pragnienia
cicho...




Nie jestem tą jedyną w powszechnym świecie...
Ludzie jak ptaki,
nucą wciąż zszarzałe melodie...
Jasność spadła gdzies
Piętro niżej...
Snują się myśli...
Jak babielato. Takie możliwe...
Radość to mój smutek,
Niezauważalny...
Sina dal gdzieniegdzie rozlewa cienie...
Mój jedyny...
Marzę..
Że istniejesz....


I to narazie na tyle....