Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Film Numer Sześć, Znaczy Się HPiKP, czyli coś się kluje już powoli...

[Pszczola]

O ile się nie mylę rola Lavender należy do tej samej dziewczyny od pierwszej części. Tylko my jej nie zauważyliśmy.

Spokojnie mogą wyciąć Aragoga. Hagrid ma wiele interesujących Slughorna rzeczy. Wiecie ile taki model Aragoga i obróbka komputerowa kosztują? Chociaż chciałabym, żeby się jeszcze pojawił.

A właśnie, nie wiadomo kto ma Slughorna zagrać?

Najbardziej martwię się o Gambona i jego wykreowanego Dumbledore'a. Będzie go dużo. A aktor wcale mi się w tej roli nie podoba. Zastanawiam się, czy przeczytał książki. Większość dorosłych aktorów przyznaje, że albo nie zna serii, albo czytali tylko tomy/fragmenty, gdzie sami występują.

No i Snape... MUSI się pojawiać w tym filmie nawet częściej niż w książce. Tyle rzeczy o proroctwie zignorowano... Trzeba będzie wymyśleć kilka nowych scen.
Boję się trochę o scenariusz. Filmy 1-3 Kloves (bo o ile się nie mylę, on był za scenariusz odpowiedzialny) udało mu się przyzwoicie streścić, szczególnie udał mu się film trzeci, ale czwórka miała tragiczne skróty w fabule!

Ten post był edytowany przez Pszczola: 09.08.2007 20:15

[PrZeMeK Z.]

Jęczącą Marte napewno wytna... Harry wejdzie do łązienki i zastanie tam Malfoy'a gadającego do siebie xD

BTW wie ktos czy wybrano już dziewczyne do roli Lavender Brown?

Martę i jej więź z Malfoyem w ogóle wytną. A na Lavender robią dopiero casting.

Spokojnie mogą wyciąć Aragoga. Hagrid ma wiele interesujących Slughorna rzeczy. Wiecie ile taki model Aragoga i obróbka komputerowa kosztują? Chociaż chciałabym, żeby się jeszcze pojawił.

A właśnie, nie wiadomo kto ma Slughorna zagrać?

Na razie prawie nic nie wiadomo. A kosztami to oni się raczej mało przejmują.

[em]

o ile dobrze kojarzę, było coś z całowaniem się Ruperta Grinta z kandydatkami do roli Lavender... więc wcale niekoniecznie będzie to ta sama dziewczynka, co na początku

[Hermiona1900]

Ciekawe też, jak często będą pokazywali całującego się Rona z Levander bo w książce troche tego było. I jak pokażą uczte u Shlugorna...
Co do Aragoga i jego pogrzebu - rzeczywiście to trochę kosztowac będzie, a oni zaoszczędzą i Shlugorn upije sie bez powodu

[Zeti]

Mam nadzieje, że Aragog będzie. W dwójce był? Nie widziałem całego filmu. Ze względu na gorączkę wyszedłem w połowie z kina.

[owczarnia]

Rany boskie... I chcesz mi powiedzieć, że od tamtego czasu nie widziałeś Komnaty ani razu o_O?

Toż to nawet w telewizji leciało! Publicznej.

[PrZeMeK Z.]

Nie ma się co dziwić, KT to jeden ze słabszych filmów, zwłaszcza z dubbingiem

[Zeti]

Widziałem tylko połowę. I dalej nie. Kamienia widziałem tylko urywki. W całości widziałem natomiast Więźnia, i Czarę. Jakos nie miałem czasu, by ponownie wybrać się do kina
A TVNu nie mam.

Co do słabości dwójki. Taka sobie. Dotąd absolutnym mistrzostwem wydaje mi sie Więzień Azkabanu.

[owczarnia]

No ale mimo wszystko?

KT jest najniżej na mojej liście, ale widziałam go chyba ze trzy razy, kupiłam go sobie nawet na dvd, żeby mieć pełną kolekcję. Za grosze, używanego, na allegro, ale jednak .

Osobiście bym obejrzała na Twoim miejscu, w końcu warto wiedzieć jak to wypadło (tak myślę). A wypożyczenie płyty chyba nie zrujnuje niczyjej kieszeni.

Btw, mam wrażenie że był nie tylko na TVN (i nie mam tu na myśli HBO ani Canal+, raczej zwykłą swojską Jedynkę), ale się nie upieram.

[Zeti]

Mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć.
Jednak nadal nie wiem, czy Aragog był w KT?

[PrZeMeK Z.]

Był.

[owczarnia]

Był to jest mało powiedziane .

[Pszczola]

Wcale nie był straszny. Ani jego pajęcze dzieci. Chociaż Ford Anglia śliczny.

Niestety ja na DVD wydałam wszystkie pieniądze i jeszcze trochę! Z filmami I i II i przez to Harrym Potterem jako takim, zapoznałam się za pomocą HBO, a potem już poszło z górki.

U mnie wygląda to tak: WA pierwsze miejsce na równi z ZF, chociaż nie wiem, czy WA nie jest równiejszy ;) Potem KF i na koniec KT z CO. Ale CO chyba na szarym dnie.

Edit: Właśnie zobaczyłam moją idealną Tonks na VH1 - Martika z 1988 w teledysku "Toy Soldiers".

Ten post był edytowany przez Pszczola: 13.08.2007 23:08

[owczarnia]

Ech, Toy Soldiers to były czasy... W ósmej klasie wtedy byłam, albo w pierwszej liceum. Co za szał! A Martika rzeczywiście fajna, chociaż Natalia Tena naparwdę nie była zła.

Ranking filmów mam wypisz wymaluj jak Pszczoła, z naciskiem na "równiejszy" przy WA .

[PrZeMeK Z.]

Ja też, tylko nie umiem sklasyfikować CO. Sceny fajne, ale film słaby.

[Pszczola]

Weźmy np. ostatnią część X-menów. Też ma fajne sceny, a całość - potworek. Albo film jest słaby, albo nie.

Owczarnio, w sprawie potterowych flmów mówimy jednym głosem ;)

Ten post był edytowany przez Pszczola: 13.08.2007 23:41

[Katon]

Ja tu się wyłamuję. Ale akurat szóstka mi się marzy ani nie w stylu piątki, ani czwórki, ani trójki. Mocno 'czuję klimat' tego jak ten film powinien wyglądać i jakie powinien mieć tempo. No ale nadzieja matką głupich.

[Pszczola]

Jakby ktoś chciał obejrzeć dubbingowaną, przerywaną 20-minutowymi reklamami wersję "Kamienia Filozoficznego", TVN o 20:15 będzie ją wyświetlał jutro. Opisy filmu w w "Gazecie Telewizyjnej" mnie dobiły.

[Ponury]

Gdyby wycieli scene z Aragogem to by Slughorna mogliby upić na tej imprezie xD i Harry zdobyłby wtedy te wspomnienie.

pszczola: mogłabyś pokazać treść tego opisu? xD

[anagda]

Jakby ktoś chciał obejrzeć dubbingowaną, przerywaną 20-minutowymi reklamami wersję "Kamienia Filozoficznego", TVN o 20:15 będzie ją wyświetlał jutro. Opisy filmu w w "Gazecie Telewizyjnej" mnie dobiły.

Heh... Też widziałam zajawkę dziś w czasie Monka. A obejrzałabym se chyba raz jeszcze kamień. Ale chyba już wole płytke wrzucić do kompa, niz byc raczona reklamami proszków do prania co dziesięc minut...

[Pszczola]

Pierwsza część opowieści o młym czarodzieju przeniesiona na ekran we współpracy z autorką książki, Jane K. Rowling. Osierocony Harry (Daniel Radcliffe) w swoje jedenaste urodziny dowiaduje się, że odziedziczył po rodzicach magiczne zdolności. Wkrótce otrzymuje zaproszenie do Hogwartu - elitarnej szkoły magii.

Jak ktoś nie czytał książki autorstwa pani "Jane", opis jest całkiem przyzwoity. Ale ja je czytałam.

A dwie strony później:

Adaptacja pierwszej części powieściowego cyklu J.K.Rowling: dziesięciolatek rozpoczyna naukę w szkole magii Hogwart. Niezwykle staranna ekranizacja wytyczająca kierunek rozwoju kina dla dzieci i młodzieży na najbliższe lata, będąca jednak zagrożeniem dla czytelniczego sukcesu powieści.

Nie ma to ja jedność myśli ;). A zdanie o zagrożeniu dla książek nie zmieniło się od trzech lat, kiedy pierwszy raz KT była wyświetlana na HBO.

Ten post był edytowany przez Pszczola: 15.08.2007 20:47

[Ginnusia]

Chociaż mam wersję dvd, nie mogłam się oprzeć i obejrzałam KF, uśmiechając się szeroko. Jak to miło patrzeć, jakie dzieci z nich były. I jak to dziwnie oglądać, wiedząc, jak to się skończy...

[anagda]

Też obejrzałam
Nie całe co prawda, ale zawsze coś
I dochodzę do wniosku, że jednak mimo wszystko, pierwsza i druga część są fajne. Pomijając sztuczną grę tria i potworniasty dubbing (no, ale to akurat nie wina Anglików), dochodzę do wniosku, że chyba najbardziej oddawały magię książki ze wszystkich dotychczasowych.

[Aylet]

właśnie. też mi się tak wydaje, za każdym razem jak ogladam kamień lub komnatę przeżwam to tak, jakbym oglądała pierwszy raz. albo jak słyszę tą muzykę w filmie. ciarki przechodza. *czyżbym już była chora?* x)

[horror_kitty]

To były czasy... KF na pirackiej plytce od kolegi kolegi. Nie przeszkadzało mi nawet,ze mniej wiecej 10 minut filmu bylo wyciete:D A jak juz dostalam dwupak KF I KT to byla euforia:D Nie bylo dnia bez Harry'ego:D
A wracajac do oceny dwoch pierwszych czesci to ogladajac je przez pryzmat trzech po nich nastepujacych,pozostawiaja chyba wiele do zyczenia... Tak szczerze to filmy zaczely podobac mi sie dopiero od WA,moze przez zmiane scenerii moze przez mroczniejszy klimat,ach ta scena ataku dementorow;>
Co do szóstki to czekam na sceny z myslodsiewni Dumbledora ;>

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 17.08.2007 22:41